Gęste włosy niewątpliwie przydają uroku, a atrakcyjny wygląd pomaga w relacjach międzyludzkich, ułatwia karierę zawodową, może też stanowić klucz do powodzenia w biznesie. Tak było w przypadku Hudy Kattan, która zbudowała imperium kosmetyczne warte ponad 600 mln dolarów.
Ta iracko-amerykańska wizażystka, nazywana artystką makijażu, stworzyła markę Huda Beauty, zaczynając od prowadzenia bloga ze wskazówkami dotyczącymi sposobów na poprawę wyglądu. Choć w charakterze konsultantki do spraw urody sprawdziła się znakomicie, nie była w stanie uporać się ze wszystkimi niedostatkami własnej aparycji.
Kattan dopiero kilka miesięcy temu zdradziła, że od dziesięciu lat zmaga się z problemem wypadania włosów. – Powinniśmy przezwyciężyć wstyd związany z wypadaniem włosów i łysieniem u kobiet. To po prostu tylko jeden z wielu problemów dotyczących wyglądu zewnętrznego, z którym możemy się łatwiej zmierzyć, jeśli zaczniemy o nim rozmawiać bez uczucia dyskomfortu – stwierdziła makijażystka w jednym z nagrań na YouTubie. Podobnych coming outów dokonują również inne celebrytki, m.in. Keira Knightley czy Tyra Banks. Kompleksów z powodu przerzedzonych włosów próbują się pozbyć także sławni panowie.
W zeszłym roku LeBron James, gwiazdor NBA, zażartował, że upodabnia się do znanego z kreskówek duszka Caspera. Koszykarz, mimo zaledwie 35 lat i znakomitej formy fizycznej, walczy z łysieniem za pomocą regularnych przeszczepów włosów. Na rozwiązanie awaryjne: fryzura "na zero", z całkiem niezłym efektem zdecydowali się m.in. Bruce Willis i Jason Statham. Niektórzy takie posunięcie uznają jednak za zbyt radykalne i wolą maskować niedostatki owłosienia tupecikiem.
10 kroków do pięknych włosów
Jeśli chcesz, by twoje włosy były silne i zdrowe, działaj kompleksowo:
- jedz zdrowo, unikaj cukru oraz żywności wysokoprzetworzonej
- dbaj o regularną aktywność fizyczną
- korzystaj ze słońca (promienie UVB stymulują biosyntezę witaminy D), ale chroń przed nim włosy
- unikaj stresu, przepracowania, niedosypiania
- nie nadużywaj szamponu do włosów ani odżywek
- unikaj farbowania włosów i stosowania preparatów, które mogą je uszkodzić
- zabezpieczaj włosy przed wiatrem
- nie susz włosów w wysokiej temperaturze
- myj włosy w letniej, a nie gorącej wodzie
- nie kładź się spać z mokrymi włosami
Kto i dlaczego traci włosy najszybciej?
Co ciekawe, do najbardziej łysiejących narodów świata należą... Polacy. Badanie ankietowe przeprowadzone w 2011 r. przez serwis TripAdvisor plasuje nasz kraj na ósmym miejscu światowego rankingu. Pierwsze miejsce zajmują w nim Czesi. W szerszym ujęciu najbardziej łysieją Europejczycy, najmniej – Azjaci.
Ale prawidłowości dotyczące geograficznego rozkładu tempa łysienia nadal stanowią dla badaczy zagadkę. W każdym razie w skali świata problem ten w różnym stopniu dotyczy około połowy mężczyzn i kobiet. W przypadku panów wypadanie włosów wyraźnie nasila się po pięćdziesiątce, w przypadku pań – około siedemdziesiątki.
Według szacunków u jednej czwartej mężczyzn objawy łysienia występują już przed trzydziestką. Do wypadania włosów mogą przyczyniać się czynniki genetyczne i środowiskowe, a także powiązane ze stylem życia. Te pierwsze odpowiadają m.in. za wystąpienie schorzenia określanego jako łysienie androgenowe.
Wypadanie włosów może mieć charakter sezonowy. Jesienią tracimy nawet dwa razy więcej włosów niż wiosną! Zwykle zaczyna nam ich przybywać, gdy dni stają się dłuższe i cieplejsze.
Dotyczy ono nie tylko – jak sugeruje nazwa – mężczyzn, ale również kobiet. U pań występuje jednak znacznie później niż u panów, a ponadto inaczej przebiega: dochodzi do utraty włosów na szczycie głowy, ale bez przesunięcia ich linii na czole, nie tworzą się np. zakola. Niemniej w obu przypadkach winny jest dihydrotestosteron (DHT), będący pochodną testosteronu.
Trzeba jednak podkreślić, że podatność na jego działanie występuje częściej u mężczyzn – to u nich testosteron jest dominującym hormonem płciowym. U osób z "genem łysienia" mieszki włosowe stają się w pewnym okresie życia nadwrażliwe na ten hormon. W efekcie kurczą się i przestają "wydawać plon".
W przypadku kobiet wypadanie włosów może również mieć związek z obniżonym poziomem estrogenu, do którego dochodzi m.in. po porodzie, po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych i w okresie menopauzy.
Przyczyny wypadania włosów
Jeśli chodzi o czynniki środowiskowe czy związane ze stylem życia, które powodują patologiczne wypadanie włosów, znamy zaledwie niektóre z nich, a w dodatku jest to znajomość obciążona sporymi wątpliwościami. Przyjmuje się, że mechanizm łysienia jest skutkiem reakcji mieszka włosowego na szkodliwe czynniki – zarówno egzogenne, jak i endogenne – w anagenowej fazie wzrostu włosa, kiedy komórki w mieszku włosowym intensywnie się dzielą, aby wyprodukować nowy włos. W przypadku owłosionej skóry głowy faza ta trwa od 2 do 7 lat.
Naukowcy przyznają, że na temat mechanizmów patogennego wypadania włosów wciąż wiemy zaskakująco mało. Co pewien czas wyniki prowadzonych badań rzucają jednak trochę więcej światła na ten problem. Przykładowo specjaliści z Instytutu Endokrynologii w Czechach wykryli związek między przyspieszonym łysieniem a podwyższonym poziomem cukru we krwi.
Z kolei japońscy naukowcy ustalili, że ich rodacy tracą włosy znacznie szybciej, odkąd zaczęli odżywiać się głównie fast foodami.
Znaczenie w łysieniu ma również skażenie powietrza. Tak wynika z badania zaprezentowanego podczas zeszłorocznego kongresu dermatologicznego w Lugano. Naukowcy wykazali, że cząsteczki pyłu zawieszonego i spaliny z silnika Diesla zmniejszają syntezę beta-kateniny oraz trzech rodzajów cyklin w skórze. To białka, które mają istotny wpływ na powstawanie mieszków włosowych oraz wzrost i wytrzymałość włosów. Wniosek? Nieustanny kontakt z toksynami zawartymi w powietrzu może przekładać się na przyspieszone łysienie.
Jeszcze bardziej niepokojące są dane na temat związku łysienia z narażeniem na oddziaływanie pola elektromagnetycznego (PEM). Od 1 stycznia br. normy promieniowania zostały podniesione aż stukrotnie. Ma to umożliwić rozwój sieci 5G. Tymczasem z danych opublikowanych w 2016 r. na łamach czasopisma "Journal of Cosmetology & Trichology" wynika, że narażenie na PEM, wynikające z długich rozmów prowadzonych przez telefon komórkowy, może przyczyniać się do wypadania włosów.
Badań w tym zakresie nie ma jednak wiele, więc trudno mówić o niezbitych dowodach. Na wszelki wypadek warto jednak ograniczać czas poświęcany na rozmowy przez telefon. Istnieją wszakże czynniki, których wpływu na łysienie nikt już dzisiaj nie kwestionuje. Chodzi m.in. o zatrucie metalami ciężkimi, takimi jak ołów czy arsen, promieniowanie jonizujące, choroby autoimmunologiczne, zaburzenia hormonalne, niedobory pokarmowe i zbyt intensywne zabiegi kosmetyczne. Czynnikiem powodującym łysienie jest również stres.
Badania wiążą go m.in. z łysieniem telogenowym i plackowatym. W pierwszym przypadku następuje przejście większości włosów w fazę odpoczynku (telogenu), co po kilku miesiącach powoduje ich wypadanie. Drugi mechanizm jest bardziej zagadkowy. Najprawdopodobniej wiąże się z reakcją autoimmunologiczną, w której przebiegu układ odpornościowy atakuje mieszki włosowe.
Jak nie dopuścić do wypadania włosów?
O zmaganiach z łysieniem można przeczytać nawet w tekstach medycznych z połowy drugiego tysiąclecia przed naszą erą, nie jest to więc wyłącznie plaga współczesności. Starożytni Egipcjanie, próbując spowolnić tempo wypadania włosów, nacierali głowę rozmaitymi specyfikami, takimi jak zmielone ośle kopyta czy tłuszcz hipopotama.
Dzisiaj naturalne środki chętnie zastępujemy farmaceutykami, takimi jak minoksydyl czy finasteryd. Ich skuteczność jest jednak bardzo ograniczona. Pomagają spowolnić wypadanie włosów, ale nie są w stanie całkowicie go powstrzymać. W dodatku długotrwałe stosowanie tego typu substancji jest obciążone wieloma skutkami ubocznymi. Wobec łysienia o podłożu genetycznym jesteśmy praktycznie bezbronni.
W pozostałych przypadkach kluczowe znaczenie ma ustalenie źródła problemu i podjęcie odpowiednich działań – terapeutycznych lub zapobiegawczych. Osłabienie włosów jest często następstwem problemów ze zdrowiem lub długotrwałych procesów zachodzących w organizmie, związanych np. ze zmianami hormonalnymi. Podstawowe działania profilaktyczne polegają na obniżeniu poziomu stresu, wysypianiu się, regularnej aktywności fizycznej i przestrzeganiu zbilansowanej diety.
Zdrowiu włosów i mieszków włosowych sprzyja m.in. spożywanie jajek, tłustych morskich ryb, owoców morza, orzechów, nasion i awokado, a także czerwonego mięsa. Wymienione produkty to znakomite źródła białka koniecznego do wzrostu włosów, a także witamin, mikroelemetów i antyoksydantów, które wpływają na stan owłosienia. Niektóre z tych produktów dostarczają nam również nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3.
Badania wskazują, że spowalniają one wypadanie włosów i przyspieszają ich wzrost. Udało się również potwierdzić związek łysienia z niskim poziomem witaminy D. W trosce o bujniejszą czuprynę warto więc korzystać ze słońca, które umożliwia syntezę tej witaminy w skórze, pamiętając jednak o ochronie głowy przed nadmierną dawką promieniowania. O włosy można zadbać również za pomocą rozmaitych zabiegów.
Domowe sposoby na łysienie
- nakładanie na głowę maseczki z ubitych jajek czy kompresów z oliwy
- nacieranie włosów sokiem ze startego korzenia czarnej rzodkwi
- aplikowanie soku z pokrzywy
- wcieranie czosnku we włosy, ale to rozwiązanie wydaje się odpowiednie wyłącznie dla osób bardzo zdeterminowanych
- stosowanie odżywek i kosmetyków, ale lepiej stosować je ostrożnie, uważnie przyglądając się efektom
Czy łysym mężczyznom łatwiej odnieść sukces?
Z badania przeprowadzonego przez Alberta Mannesa z Uniwersytetu Stanu Pensylwania wynika, że tak, chociaż powszechnie uważa się, że dobra prezencja i miła aparycja, której elementem są piękne włosy, mają znaczenie w postrzeganiu danej osoby przez otoczenie.
Naukowiec poprosił 59 osób o ocenę zdjęć mężczyzn z włosami. Następnie przedstawił uczestnikom eksperymentu fotografie tych samych osób z cyfrowo usuniętymi włosami. Okazało się, że ochotnicy oceniali "łysych" jako osobników bardziej dominujących, męskich, o lepiej wyrażonych cechach przywódczych. Dodatkowo mężczyźni pozbawieni włosów sprawiali wrażenie wyższych i silniejszych niż na oryginalnych zdjęciach.
Wiele badań potwierdza, że wymienione cechy zwiększają prawdopodobieństwo odniesienia sukcesu, ergo łysina również może przekładać się na większe powodzenie w różnych sferach życia.
Czy wczesne łysienie jest związane z zapadalnością na choroby?
Mężczyźni, którzy zaczęli łysieć lub siwieć w czwartej dekadzie życia, powinni zatroszczyć się o serce i układ krążenia. Naukowcy z Indii wykazali, że przedwczesne problemy z włosami mogą mieć związek z poważnymi chorobami. Badanie objęło 790 mężczyzn poniżej 40. roku życia, którzy cierpieli na chorobę wieńcową, i 1270 zdrowych mężczyzn (grupa kontrolna). Przedwczesne siwienie zaobserwowano u 50% panów z pierwszej grupy, a przedwczesne łysienie – u 49%. Dla osób z grupy kontrolnej wskaźniki wyniosły odpowiednio 30 i 27%.
Wyrywanie włosów
W niektórych przypadkach przyczyną łysienia może być... wyrywanie sobie włosów na tle nerwowym. Medyczne określenie dla tego zjawiska to trichotillomania. O niekontrolowanym wyrywaniu włosów pod wpływem emocji można przeczytać już w Biblii czy "Iliadzie". Osoby cierpiące na trichotillomanię czasem skubią również brwi lub rzęsy, rzadziej – owłosienie w miejscach intymnych lub innych częściach ciała.
Przeszczepiać włosy czy nie?
Dla tych, którzy są gotowi przeszczep włosów. Polega on na pobraniu cebulek włosowych odpornych na działanie DHT (najczęściej z tyłu lub boku głowy, gdzie owłosienie utrzymuje się najdłużej) i umieszczeniu ich w miejscach prześwitów. Na tę formę terapii decyduje się coraz więcej osób. Szczególną popularnością cieszy się ona w Japonii i Korei. Dlaczego właśnie tam? Powodem są względy kulturowe: brak owłosienia postrzegany jest w tych krajach jako symbol przynależności do półświatka. Jednak tego rodzaju terapie będą zyskiwały na popularności również na Zachodzie.
Z dwóch powodów. Po pierwsze, naukowcy opracowują coraz skuteczniejsze metody przeszczepu włosów. Przykładowo specjaliści z Hair Science Institute odkryli, że do udanej transplantacji wystarczy jedynie mały fragment mieszka ze zdrowej części głowy. Pozwala to uniknąć szpecących blizn, które powstają wskutek wycięcia większych fragmentów skóry. Wciąż jednak konieczne jest powtarzanie zabiegów, jeśli pacjenci nadal tracą włosy. Dlatego naukowcy analizują możliwość wykorzystania komórek macierzystych w walce z łysiną.
Drugim bodźcem stymulującym rozwój rynku transplantacji jest coraz większa troska o wygląd i zmieniające się... zwyczaje matrymonialne. – Coraz więcej mężczyzn wchodzi w poważne związki dopiero w czwartej dekadzie życia, gdy mogą u nich wystąpić widoczne objawy łysienia. A to niekiedy wpływa na ich atrakcyjność w oczach potencjalnych partnerek – tłumaczy dr Coen Gho z londyńskiego Hair Science Institute. Rosnący popyt na "nowe" włosy będzie sprzyjał poszukiwaniu i opracowywaniu coraz skuteczniejszych terapii. Dotychczas prowadzono stosunkowo niewiele badań nad łysieniem, ponieważ jest ono najczęściej postrzegane jako problem kosmetyczny, a nie zdrowotny.
W efekcie brakuje sponsorów chętnych do pokrycia kosztów naukowych dociekań w tym zakresie. Skoro jednak wiemy, że istnieje związek między owłosieniem głowy a ogólny stanem organizmu, warto troszczyć się o zdrowie, nie zapominając jednak o odpowiedniej pielęgnacji włosów.
- https://www.chronicle.gi/can-stress-cause-hair-loss-we-asked-an-expert-to-explain/
- https://www.mayoclinic.org/diseases-conditions/hair-loss/symptoms-causes/syc-20372926
- https://www.theguardian.com/lifeandstyle/2019/sep/07/new-hair-loss-research-balding-medical-treatments
- https://www.nhs.uk/conditions/hair-loss/
- https://www.medicinenet.com/hair_loss/article.htm