Jak wzmocnić odporność - wywiad z Mają Koprowską

O odporności, wygaszaniu stanów zapalnych oraz korzyściach z fotobiomodulacji i inhalacji wodorem z Mają Koprowską, naturoterapeutką z Centrum Terapii Studia Sante, rozmawia Ewa Owczarek.

Artykuł na: 9-16 minut
Zdrowe zakupy

 

Maja Koprowska jest naturoterapeutką w Centrum Terapii Studia Sante. Jest absolwentką filo­zofii oraz studium medy­cyny naturalnej, gdzie zdobywała wiedzę w zakresie ziołolecznictwa, dietetyki, medycyny chińskiej, akupresury, aroma­terapii, koloroterapii, arteterapii oraz róż­nych technik relaksacji i pracy z ciałem.
Ukończyła wiele kursów masażu (klasyczne i orientalne). Od lat specjalizuje się w dia­gnostyce biofeedback, korzystając z urzą­dzeń Metatron, SCIO i Vieva, dzięki którym pomaga przywracać naturalną równowagę organizmu poprzez wczesne wykrywanie osłabienia pracy organów wewnętrznych, niedoborów, toksyczności. Instruktorka Face­fitness i autoterapii manualnych twarzy oraz kinesiotapingu bioestetycznego, prowadzi warsztaty dla kobiet z zakresu ćwiczeń, auto­masażu i naturalnego odmładzania twarzy.

Quote icon
Zawsze jest dobry moment, żeby wzmacniać układ odpor­nościowy.

OCL: Co jest pierwszym wyraźnym sygnałem, że koniecznie powin­niśmy zadbać o odporność?

Maja Koprowska: Może nim być zmęcze­nie. Jeśli wstajemy rano i nie mamy siły, jest to już sygnał, że warto przyjrzeć się odporności. Najpierw powinniśmy zapytać siebie, o której zasypiamy i co robimy tuż przed pójściem do łóżka. Jeśli chodzimy spać po północy, prawdo­podobnie nasza szyszynka nie produkuje wystarczającej ilości melatoniny, a jest to hormon młodości i regeneracji, silnie wzmacniający od­porność.

Zmęczenie może być też infor­macją, że mamy niedobory pokarmowe lub ukryte stany zapalne, bądź ukryte zakażenia, np. wirusowe. Wtedy ważna jest dobra diagnoza. Tutaj sprawdza się profesjonalny biorezonans. Bardzo lu­bię pracować przy jego użyciu, bo jest to taki systemem wczesnego wykrywa­nia potencjalnych schorzeń. Wskazuje nam słabsze miejsca w organizmie i dzięki temu możemy o nie zadbać, za­nim zaczną nam naprawdę doskwierać. Jest również dobrym punktem wyjścia do dalszych, bardziej wnikliwych badań.

OCL: Dlaczego układ immunologiczny jest tak ważny?

Maja Koprowska: Ma bardzo wiele funk­cji. Chroni nas przed patogenami oraz kontroluje prawidłowy rozwój komórek i procesy starzenia się organizmu. Jest wielopoziomowy i składa się z licznych elementów, poczynając od migdał­ków, poprzez grasicę, śledzionę, węzły chłonne, żołądek, jelita, błonę śluzową, po szpik kostny. Warto przyjrzeć się, czy wszystkie działają optymalnie.

Quote icon
Układ immunologiczny chroni nas przed patogenami oraz kontroluje prawidłowy rozwój komórek i procesy starzenia się organizmu. Jest wielopoziomowy i składa się z licznych elementów, poczynając od migdał­ków, poprzez grasicę, śledzionę, węzły chłonne, żołądek, jelita, błonę śluzową, po szpik kostny.

OCL: Co Pani zaleca na początku?

Maja Koprowska: Jeśli podejrzewam słabość układu odpornościowego, w pierwszej kolejności polecam przepro­wadzenie diagnostyki Vieva. Urządzenie sprawdza m.in., jak funkcjonuje układ immunologiczny, ale też dokładnie pokazuje wszystkie niedobory pokarmo­we, które wpływają na jego działanie. Jeśli widzimy odchylenia w przypadku witamin, minerałów i aminokwasów, mamy pierwszą wskazówkę, co zrobić, by odporność wróciła do normy. Inter­pretując wyniki, zalecam więc kuracje ziołowe i sprawdzone suplementy. Biorezonans Vieva daje też informacje na temat działania wszystkich organów wewnętrznych. Jeśli diagnostyka Vieva nie jest wystarczająca, ponieważ pojawia się podejrzenie występowania pato­genów, warto skorzystać z urządzenia diagnostycznego Metatron Hospital.

OCL: W czym pomoże nam Metatron Hospital?

Maja Koprowska: Jest to urządzenie, dzięki któremu możemy obejrzeć cały organizm, na wszystkich poziomach tkanek i komórek, aż do chromosomów. Ma zaawansowaną technologię, pozwa­lającą na sprawdzenie obecność pól torsyjnych w ciele człowieka. Emituje je każdy żywy organizm – człowiek, każda jego komórka oraz patogeny. Me­tatron potrafi określić częstotliwości niekorzystnych pól torsyjnych: wirusów, bakterii, grzybów czy pasożytów. Na tym urządzeniu możemy np. sprawdzić skład flory jelitowej. Dobry stan jelit przeło­ży się na naszą odporność w znaczący sposób, a zadbamy o nie, wprowadza­jąc odpowiednio dobrane probiotyki lub zioła i produkty spożywcze.



OCL: Jaki jest kolejny krok?

Maja Koprowska: Po tych 2 diagnostykach i konsultacji możemy wskazać odpo­wiednie terapie. Mamy wiele urządzeń, które świetnie wspierają układ odpor­nościowy. Dobieramy je w zależności od tego, co stanowi słabsze ogniwo w danym organizmie. Jeśli np. pro­blemem są przewlekłe stany zapalne, proponujemy inhalacje wodorowe. Stany zapalne to powszechny problem. Mogą być obecne na po­ziomie organów wewnętrznych albo dotyczyć stawów. Może to być też tzw. mgła mózgowa po przebytym covidzie, która także jest skutkiem przewlekłego stanu zapalnego.

OCL: Jakich rezultatów możemy spodzie­wać się po inhalacjach wodorowych?

Maja Koprowska: Wodór działa silnie przeciwzapalnie i regenerująco. Jest maleńką cząsteczką, która łatwo prze­nika do całego organizmu. Wystar­czy 20 min, by nasze ciało było nim  wysycone, a dłuższe inhalacje pod­trzymują ten stan. Wodór przekracza także barierę krew-mózg, co pozwala dotrzeć do trudno dostępnych ognisk zapalnych w mózgu i zlikwidować je.

OCL: Na co jeszcze pomaga wodór?

Maja Koprowska: Inhalacje wodorowe wpływają na lepszą koncen­trację. Okazuje się, że dużo lepiej się myśli, gdy orga­nizm jest wysycony wodo­rem. Świetnie też działa przy alergiach. Wspomaga także gojenie błon śluzowych nosa, likwiduje opuchlizny, obrzęki i mikrozapalenia. Zaletą inhalacji jest też moż­liwość łączenia ich z innymi terapiami. W przypadku poważniejszych schorzeń, jak nowotwór, sugerujemy wypożyczenie inhalatora, by jak najdłużej poddać się oddziaływaniu wodo­ru. Od naszych klientów wiemy, że terapia wspiera wycofywanie się zmian.



OCL: W Centrum Tera­pii Studia Sante można skorzystać z urządzenia Theraphi Plasma System. Do czego ono służy?

Maja Koprowska: Jest to urzą­dzenie oparte na technologii Nikoli Tesli, które emituje pole zimnej plazmy. Osoba leżąca w tym polu jest energe­tyzowana niczym bateria w ładowarce. Urządzenie to przywraca równowagę komórek i ich „stan fabryczny”. Pomaga rozbijać torbiele, guzy i cysty. Bardzo skutecznie podnosi odporność. Dzięki doenergetyzowaniu organizm zaczyna zauważać problemy, których wcześniej nie widział i dąży do samoregeneracji. Plazma ma właściwości odmładzania ciała, także wyczerpanego po ciężkich chorobach. Mieliśmy wiele przypadków przywrócenia witalności rekonwalescen­tom po trudnym przejściu koronawirusa.

OCL: Co możecie zapropono­wać, jeśli słabym ogniwem or­ganizmu jest krążenie?

Maja Koprowska: Urządzeniem dedy­kowanym do terapii krążeniowej jest magnetostymulacja Bemer. Sprawdza się w regulacji ciśnienia krwi, wszelkiego rodzaju urazach, stłuczeniach, krwia­kach, złamaniach. Bemer można zastoso­wać w każdej sytuacji, jeśli dotyczy una­czynionej części ciała. Warto wiedzieć, że komórki w organizmie są unaczy­nione i poprzez pobudzenie pracy tych naczyń przyczyniamy się do lepszego oczyszczenia, nawodnienia i natlenie­nia, a to z kolei wpływa na podniesienie odporności. W przypadku, gdy szwan­kuje układ immunologiczny, układamy osobę na materacu i dodatkowo aplikato­rem obejmujemy grasicę, okolicę żołąd­ka, śledzionę oraz jelita. Jeśli dołożymy do tego inhalacje wodorowe, mamy do­datkowe silne działanie przeciwzapalne.

OCL: Z jakimi jeszcze kłopotami z odpornością przychodzą klienci?

Maja Koprowska: Często przychodzą do nas osoby, które mają osłabione komórki na poziomie mitochondriów. Podczas diagnostyki Metatron Hospital możemy zobaczyć, czy produkują one wystarczającą ilość energii. Brak energii mitochondrialnej oznacza bardzo ni­skie możliwości regeneracji organizmu. Jeśli jest jej za mało, polecamy zabiegi fotobiomodulacji, czyli terapię świa­tłem czerwonym – o spektrum między laserem niskiego poziomu a podczer­wienią. Urządzenie przypomina kabinę solarium, emitującą światło czerwone, wnikające głęboko i oddziałujące na całe ciało. Tutaj także możemy dołączyć inhalacje wodorową, dzięki czemu kom­pleksowo działamy na mitochondria.

OCL: Czy to urządze­nie oddziałuje tylko poprzez światło?

Maja Koprowska: Nie, wspiera również organizm dźwiękiem, wykorzystu­jąc tzw. częstotliwości dr. Paula Nogiera. To fran­cuski lekarz, który określił częstotliwości zdrowych tkanek w hercach. Leżąc w kabinie PBM, naświetla­my się czerwonym świa­tłem i stymulujemy tkanki właściwą częstotliwością. Jesteśmy w dużym stop­niu zbudowani z wody, a dźwięk mocno oddziałuje na wodę w komórkach naszego ciała. Stymulacje światłem i częstotliwościa­mi powtarzamy systema­tycznie, aż do uzyskania trwałej poprawy zdrowia.


OCL: Czy możecie po­móc osobom, które borykają się z długotrwałymi ra­nami, jak stopa cukrzycowa?

Maja Koprowska: Możemy im zapro­ponować komorę hiperbaryczną, naj­lepiej w połączeniu z terapią Bemer. Wtłoczenie tlenu pod ciśnieniem powoduje, że zakażenia szybciej mi­jają. Regenerują się nawet tkanki martwicze. Komora hiperbaryczna stymuluje także produkcję komórek macierzystych, dzięki czemu organizm wchodzi w proces samoodnowy.

OCL: Centrum Terapii to niemal laboratorium kosmiczne…

Maja Koprowska: To prawda. Sprowadza­my unikalne urządzenia z całego świata, a większość z nich jest uznana medycz­nie. Są to często jedyne egzemplarze w Polsce, jak Theraphi czy fotomodula­cja PBM. Dzięki tak różnorodnym urzą­dzeniom możemy łączyć terapie, uzy­skując lepsze efekty w krótszym czasie.

Autor publikacji:
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W
O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą 8/2023
O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą
Kup teraz
Wczytaj więcej
Nasze magazyny