Coś do jedzenia spadło na podłogę, ale przecież możesz to podnieść, zanim minie 5 sekund. Ludzie robią tak nawet w telewizji!
Ale tzw. "zasada 5 sekund" to nic innego, jak kolejna miejska legenda - a przynajmniej wszystko na to wskazuje. Sporo zależy jednak od tego, na jaką powierzchnię coś nam upadło, oraz co to dokładnie było.
Jak ustalił prof. Donald Schaffner, specjalista w dziedzinie żywienia z nowojorskiego Rutgers University, niektóre produkty wręcz przyciągają znajdujące się na podłodze zarazki. Odkrył on, że skażenie żywności zależy od ilości zawartej w niej wody oraz rodzaju podłoża i czasu, jaki jedzenie tam przeleżało1. Schaffner przetestował 4 rodzaje podłoża (stal nierdzewną, płytki ceramiczne, drewno i dywan) oraz 4 rodzaje żywności: arbuza, chleb, chleb z masłem i żelki. Poziom skażenia zarazkami sprawdzał natomiast po upływie mniej niż 1, 5, 30 oraz 300 sekund. Badane powierzchnie były suche, ale wcześniej wprowadzono na nie bakterie Enterobacter aerogenes, niepatologiczny szczep spokrewniony z Salmonellą.
Zespół Schaffnera przetestował 64 kombinacje rożnych rodzajów podłoża, jedzenia i czasu, ale z wykorzystaniem 2 metod. Eksperymenty powtórzono 20 razy, co przyniosło łącznie 2 560 wyników.
Badania wykazały, że po upływie 5 sekund plasterek arbuza uległ prawie całkowitemu zakażeniu, natomiast żelki ucierpiały najmniej - tylko czy mimo to naprawdę chcesz je zjeść?
Bibliografia
- Appl Environ Microbiol, 2016; AEM.01838-16
Historia jedzenia na ziemi
Wielki mongolski przywódca Dżyngis-chan pouczał swoją armię, że jedzenie nadaje się do spożycia nawet wtedy, gdy 5 godz. przeleży na ziemi. Jednak w 2014 r. badacze z Aston University oznajmili, że nie powinno się czekać dłużej niż kilka sekund. Doszli bowiem do wniosku, że jak najszybsze podniesienie jedzenia pozwala "zmniejszyć ryzyko skażenia" - co wydaje się logiczne.
Ankieta telefoniczna przeprowadzona wśród 1000 Amerykanów dowiodła, że 81% kobiet i 64% mężczyzn stosuje zasadę 5 sekund.
- Wszyscy podśmiewamy się z tej zasady - komentuje William Hallman, psycholog z Rutgers University. - A mimo to stosujemy ją, bo wydaje nam się, że zarazki naprawdę potrzebują czasu, aby dopaść jedzenie leżące na podłodze.
Dziś wiemy już na pewno, że tak nie jest.