Już co trzecia osoba cierpi na jakąś chorobę przewlekłą

Choroby przestały już być czymś, co można „złapać”. Teraz są wywoływane przez zły sposób życia i wkrótce będą odpowiadać za większość zgonów na całym świecie.

Artykuł na: 4-5 minut
Zdrowe zakupy

Wzrost zapadalności na choroby przewlekłe od 1990 r.

Żyjemy dłużej – i jeszcze nigdy nie byliśmy tak chorzy. 1 na 3 osoby na świecie zmaga się z przewlekłymi problemami zdrowotnymi, takimi jak astma, rak, choroba wieńcowa, artre­tyzm, zespół drażliwego jelita (IBS), cukrzyca lub otępienie.

Ten obraz jest jeszcze gorszy w Stanach Zjednoczonych, gdzie połowa wszystkich osób dorosłych cierpi na chorobę przewle­kłą. Do 2030 r. wysiłki w celu zaradzenia tej epidemii będą kosz­towały rządy na całym świecie ok. 47 bilionów dolarów.

Kiedyś choroby były czymś, co można było „złapać” w wy­niku infekcji wirusowej lub bakteryjnej. Ale wraz z nadej­ściem antybiotyków i poprawą warunków sanitarnych infek­cje przestały być najważniejszą przyczyną zachorowań.

„60 lat temu pojawił się nowy, dominujący problem zdrowotny: choroby przewlekłe. Osiągnęły one obecnie proporcje epidemii, do­tykając 50% populacji i pochłaniając 86% wydatków na opiekę zdro­wotną,” stwierdza Halsted R Holman, badacz ze Stanford University1. Ta zamiana nastąpiła ok. 1950 r.

W owych optymistycznych czasach po II Wojnie Światowej gotowe do spożycia, przetworzone produkty zaczęły stawać się w wielu rodzinach najczęstszym wyborem, a całą uwagę przeniesiono na oszczędzające pracę gadżety domowe, któ­re wykonywały za nas uciążliwe obowiązki, abyśmy wszyscy mogli zasiąść przed ekscytującym nowym urządzeniem – telewizorem.

Medycyna definiuje chorobę przewlekłą jako każde schorzenie trwające lub wielokrotnie powracające przez okres dłuższy niż 3 miesiące – ale w większości przypadków trwa ono przez całe ży­cie i w końcu może nas zabić. Tego się nie „łapie”; taka choroba jest rezultatem niewłaściwego stylu życia, charakteryzującego się cechami takimi, jak wysokocukrowa dieta, palenie, brak ćwiczeń fizycznych, zanieczyszczenia środowiskowe i stres, ale to ozna­cza też, że takiemu schorzeniu można w zupełności zapobiec.

  kobieta leżąca w łóżku

Problem się nasila – a już od lat wykazywał tendencję wzrostową. Do 2050 r., jak szacuje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), cho­roby przewlekłe będą odpowiadały za 86% wszystkich zgonów.

Medycyna wciąż nastawiona jest na leczenie „chorób ostrych” i sła­bo przygotowana jest do radzenia sobie z problemami przewlekłymi poprzez przeniesienie nacisku z leczenia na zapobieganie.

Dopóki to się nie zmieni, będziemy coraz bardziej schorowani, a nasze go­spodarki w końcu zbankrutują, gdy opieka zdrowotna zacznie góro­wać nad wszelkimi innymi rodzajami wydatków państwowych.


Wzrost zachorowalności na choroby od 1990 roku:

  • ZESPÓŁ PRZEWLEKŁEGO ZMĘCZENIA +11 027%
  • FIBROMIALGIA +7 272%
  • AUTYZM +2 094%
  • CELIAKIA +1 111%
  • ADHD +819%
  • TOCZEŃ +787% 
  • NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY +702%
  • BEZDECH SENNY +430%
  • CHOROBA ZWYRODNIENIOWA STAWÓW +449%
  • CHOROBA ALZHEIMERA +299%
  • DEPRESJA +280% 
Bibliografia
  • ACR Open Rheumatol, 2020; 2(3): 167–173
Autor publikacji:
Wczytaj więcej
Nasze magazyny