1. Berberys i ostropest na hiperlipidemię
Taka ziołowa mieszanka może być obiecującą alternatywą dla pacjentów z zaburzeniami przemiany lipidowej, którzy źle reagują na statyny. W badaniach klinicznych uczestniczyły 163 osoby z hiperlipidemią, które uprzednio leczono różnymi statynami. Ze względu na złą tolerancję na miesiąc zupełnie odstawiono im te leki, a przez kolejne 30 dni podawano tylko połowę wcześniejszej dawki. Później grupa kontrolna nie stosowała żadnych środków, a badani pacjenci przyjmowali 2 tabletki preparatu złożonego z wodno-etanolowego ekstraktu z kory Berberis aristata (588 mg w 1 tabletce) oraz wodno-etanolowego ekstraktu z owoców Silybum marianum (105 mg w tabletce). Badania przeprowadzone po 6 miesiącach wykazały, że w surowicy krwi pacjentów grupy badanej nastąpiło obniżenie poziomu cholesterolu całkowitego średnio o 40%, frakcji cholesterolu LDL o 28,3% oraz trójglicerydów o 39,4%. Równocześnie obserwowano wzrost frakcji "dobrego" cholesterolu (HDL) o 17,2%1.
2. Nostrzyk żółty na niewydolność żylną
Związki zawarte w zielu nostrzyka działają przeciwobrzękowo, przeciwzapalnie oraz uszczelniająco na naczynia krwionośne, dzięki czemu może być on z powodzeniem stosowany w żylakach i zakrzepowym zapaleniu żył. W jednym z badań 200 mg suchego ekstraktu z ziela M. officinalis przez 15 dni podawano pacjentom cierpiącym na przewlekłą niewydolność żylną. Efekty działania wyciągu były porównywane ze skutecznością ozonoterapii oraz leczenia skojarzonego. Okazało się, że nostrzyk zmniejszał obrzęk kostek, nocne kurcze łydek oraz uczucie ciężkości nóg, ale nie wpływał na odczuwany ból2. Z kolei w innym eksperymencie 4 536 pacjentom z przewlekłą niewydolnością żylną podawano ekstrakt z nostrzyka, zawierający 20% kumaryny (w dawce od 4 do 8 g dziennie). Terapia trwała od 3 do 8 miesięcy, a u 70% pacjentów zaobserwowano poprawę stanu zdrowia3. Zdaniem badaczy mechanizm działania ziela może wynikać z poprawy motoryki i kinetyki chłonki oraz pobudzania aktywności makrofagów, co prowadzi do wzrostu rozkładu białek gromadzących się w tkankach objętych obrzękiem i utrudniających odpływ limfy.
Bibliografia
- Phytomedicine 2015; 22: 231-237
- Gazz Med Ital – Arch Sci Med 1996; 155: 179-85
- Minerva Cardioangiol 1999; 47:196-8
- Farm Przegl Nauk 2007; 4: 27-31; Post Biol Kom 2007; 34: 189-205
- J Pharm Exper Ther 2007; 312: 1187-1194; Int J Molecul Sci 2008; 9: 571-7
- Phytomedicine 2014; 21: 901-905
- Phytomedicine 2014; 21: 901-905
- BMJ 2002; 324: 144-166
- Phytother Res 2005; 19: 530-537
- Phytother. Res. 2015; 29: 648-655
- RJMS 2005; 12 (47): 145-153
- J Herb Med 2016; (6): 142-148
- Br J Nutr 2006; 95 :933-938; J Agric Food Chem 2007; 55 (14): 5869-5874
- Panacea 2014; 3 (48): 26-27
- Przem Spoż 2016; 70: 33-35
- Prot Stom 1997; 47 (5): 294-297
- Psychopharmacol 2008; 198 (1): 127-139
- J Pharmacol Exp Ther 2006; 317 (3): 1143-1149
- Phytother. Res. 2014; 28: 412-415
- Phytomed. 2015; 22: 394-399
- Ann. Phytomed. 2014; 3 (1): 98-102
- Rev. Bras. Farmacogn. 2015; 25, 407-412
- Cell 2011; 146 (6): 855-858
- Chin Med J (Engl) 1996; 109: 272-275
- Parasitol Int 2010; 59: 481-486
3. Lukrecja na osteoporozę pomenopauzalną
Hormonalna terapia zastępcza znosi objawy menopauzy oraz zmniejsza ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego i osteoporozy, jednak ze względu na poważne działania niepożądane i przeciwwskazania (m.in. choroba niedokrwienna serca, udar mózgu, zakrzepica żył głębokich, zwiększenie ryzyka nowotworu endometrium i sutka) nie zawsze może być stosowana. Naturalną alternatywą są fitoestrogeny, czyli substancje pochodzenia roślinnego o działaniu estrogenopodobnym, które łagodzą objawy charakterystyczne dla menopauzy: uderzenia gorąca, nadmierną potliwość i nerwowość, zaburzenia snu, nastrój depresyjny, zawroty i bóle głowy, problemy z koncentracją, zaburzenia rytmu serca, suchość pochwy czy spadek libido4.
Jednym ze źródeł fitoestrogenów jest lukrecja gładka (Glycyrrhiza glabra). Zidentyfikowane w niej flawonoidy mają budowę podobną do estradiolu, dzięki czemu wykazują powinowactwo do receptorów estrogenowych ER. Działają jako antagoniści receptora ER w tkankach piersi i macicy, przyczyniając się do obniżenia ryzyka zachorowania na nowotwory piersi i śluzówki macicy. Z kolei jako agoniści w tkance kostnej i naczyniach krwionośnych mogą mieć korzystny wpływ na zmiany związane z osteoporozą oraz na obniżenie ryzyka wystąpienia choroby zatorowo- zakrzepowej naczyń krwionośnych u kobiet w okresie postmenopauzalnym5. Zdaniem badaczy lukrecja gładka, podobnie jak soja, może stanowić w przyszłości wartościowy lek pochodzenia naturalnego stosowany do terapii osteoporozy.
4. Kozieradka na parkinsona
To jedna z tych chorób, wobec których współczesna medycyna jest właściwie bezradna. Tymczasem roślinne surowce mogą okazać się brakującym ogniwem terapii. W badaniach uczestniczyło 42 pacjentów w wieku 18-70 lat, cierpiących długotrwale na chorobę Parkinsona. Wszyscy 3 razy dziennie przyjmowali lek zawierający w 1 dawce 100 mg lewodopy i 25 mg karbidopy. Dodatkowo część z nich przez 6 miesięcy otrzymywała 2 razy dziennie (przed obiadem i przed kolacją) po 300 mg standaryzowanego na trygonelinę ekstraktu etanolowego z nasion kozieradki pospolitej (Trigonella foenum-graecum).
Badania wykazały, że podawanie preparatu znacznie spowolniło rozwój choroby Parkinsona: proces ten wzrósł zaledwie o 0,9%, podczas gdy w grupie kontrolnej - o 15,4%. Ponadto kozieradka zmniejszała drżenie spoczynkowe (ruchy mimowolne). Autorzy sądzą, że ekstrakt etanolowy z nasion kozieradki pospolitej może być użytecznym środkiem wspomagającym standardowe leczenie choroby Parkinsona, obejmujące lewodopę i karbidopę, czyli inhibitor przemiany tego aminokwasu we krwi obwodowej w dopaminę7.
5. Czarnuszka na niepłodność
W medycynie ludowej Wschodu tradycyjnym lekiem przy problemach z męską płodnością były nasiona czarnuszki siewnej (Nigella sativa). Naukowcy postanowili zweryfikować te informacje za pomocą badań klinicznych, w których uczestniczyło 64 mężczyzn w wieku 20-45 lat z potwierdzoną badaniami niepłodnością. Pacjentów podzielono losowo na 2 równe grupy: pierwszej podawano 2,5 ml oleju tłoczonego na zimno z nasion czarnuszki siewnej 2 razy dziennie przez 2 miesiące, a drugiej (kontrolnej) - taką samą ilość oleju parafinowego. Okazało się, że przyjmowanie oleju z czarnuszki znacznie poprawiło parametry ejakulowanego nasienia: jego objętość wzrosła o 11,7%, liczba plemników powiększyła się o 38,2%, a ruchliwość - o 11,5%. Jednocześnie spadła liczba plemników uszkodzonych (aż o 71%) i niezdolnych do ruchu (15%). Na tej podstawie badacze stwierdzili, że przyjmowanie przez niepłodnych mężczyzn 5 ml oleju z nasion czarnuszki siewnej przez 2 miesiące w znacznym stopniu poprawi jakość ich nasienia bez skutków ubocznych6.
6. Lepiężnik różowy na katar sienny
W XVII w. roślinę Petasites hybridus stosowano na kaszel i astmę oraz w leczeniu ran powierzchniowych. Dziś lepiężnik stał się popularną alternatywą dla konwencjonalnej terapii w przypadku uczulenia, a wyciąg z tej rośliny to częsty składnik suplementów, którego skuteczność potwierdzają wiarygodne dane naukowe. Ekstrakt z lepiężnika porównano z 2 powszechnie stosowanymi substancjami o działaniu antyhistaminowym: cetyryzyną oraz feksofenadyną. W zestawieniu z pierwszą roślina okazała się równie skuteczna w zwalczaniu objawów uczuleniowych, a więc swędzenia oczu i kataru. Istotna różnica kryła się zaś w efektach ubocznych. Podczas gdy cetyryzyna wywoływała senność i zmęczenie, roślinny ekstrakt nie powodował działań niepożądanych tego typu8. Jak okazało się w toku kolejnego badania z grupą kontrolną i randomizacją, przeprowadzonego na 330 pacjentach z katarem siennym, wyciąg z lepiężnika różowego był równie skuteczny w łagodzeniu objawów, co feksofenadyna w najwyższym stężeniu, zaś obie formy terapii sprawdziły się lepiej niż placebo9.
UWAGA! Lepiężnik różowy zawiera alkaloidy pirolizydynowe - toksyczne związki mogące uszkadzać wątrobę, a nawet powodować raka. Z tego powodu należy zawsze wybierać preparaty wolne od tych substancji.
7. Aloes na łuszczycę
W przeglądzie badań przeprowadzonych przez 20 lat stwierdzono, że stosowanie preparatów z Aloe vera na skórę jest bardzo dobrze tolerowane (ani jednego przypadku działania ubocznego) i może być bardzo przydatne w terapii łuszczycy krostkowej. Wśród analizowanych eksperymentów znalazło się badanie z udziałem 60 pacjentów w wieku 18-50 lat, cierpiących na łuszczycę krostkową. Połowę z nich leczono hydrofilowym kremem zawierającym 0,5% ekstraktu z aloesu, a pozostałych - mieszaniną oleju mineralnego i rycynowego. Preparaty stosowano przez 4 tygodnie, 3 razy dziennie nakładając je bezpośrednio na skórę zmienioną chorobowo. U 72% pacjentów aplikujących sobie krem aloesowy wykazano wyraźne zmniejszenie się i cofanie zmian łuszczycowych (w porównaniu do 8% w grupie kontrolnej)10.
8. Melisa na lęk i PMS
To jedno z najczęściej stosowanych ziół rozluźniających i uspokajających. Przeciwlękowe działanie wodnych ekstraktów z liści melisy przebadano na zwierzętach. Szczurom podawano wyciągi w dawkach 5, 10, 25 i 50 mg/kg lub wodę w ilości 10 ml/kg (grupa kontrolna). Najpierw zwierzęta umieszczono na 5 min w pomieszczeniu z czarnymi ścianami od wewnątrz, a następnie przeniesiono je do labiryntu i oceniano ich reakcje lękowe. W grupie, która otrzymała najmniejsze dawki ekstraktów z melisy, obserwowano zmniejszenie zachowań lękowych, zwierzęta częściej wchodziły do labiryntu i spędzały w nim więcej czasu. Natomiast wyższe dawki działały nasennie11.
Inni naukowcy przeprowadzili badania nad skutecznością melisy lekarskiej w łagodzeniu objawów PMS - zespołu napięcia przedmiesiączkowego, objawiającego się przede wszystkim rozdrażnieniem, zmiennością nastroju i płaczliwością. W doświadczeniu uczestniczyły studentki, które w 2 kolejnych cyklach menstruacyjnych otrzymywały kapsułki zawierające 500 mg sproszkowanych liści melisy. Zarówno po pierwszym, jak i drugim miesiącu stwierdzono u nich wyraźne zmniejszenie występowania objawów PMS12.
9. Morwa na cukrzycę
Ze względu na dużą zawartość związków o różnej budowie chemicznej (zwłaszcza DNJ i kwercetyny), które obniżają poziom glukozy we krwi, morwa biała jest skutecznym środkiem wspomagającym leczenie cukrzycy typu 2. Mechanizm działania związków pozyskiwanych z tej rośliny polega na hamowaniu aktywności enzymów zaangażowanych w metabolizm cukrów: alfa-glukozydazy oraz maltazy. Enzymy te odpowiadają za przemiany cukrów złożonych do glukozy. Dzięki zmniejszeniu ich aktywności proces wchłaniania glukozy zostaje spowolniony, co przyczynia się do ograniczenia glikemii występującej po posiłku13.
DNJ jako naturalny inhibitor, w przeciwieństwie do jego syntetycznych odpowiedników, nie wywołuje przy tym u pacjentów takich efektów ubocznych jak senność, wzdęcia czy biegunki14. Szczególnie korzystne efekty przynosi picie naparu. Do jego przygotowania wystarczy zaledwie 1 g wysuszonych liści morwy, które po zalaniu 100 ml wody i zaparzaniu przez ok. 5 min są gotowe. W badaniach zaobserwowano spadek stężenia glukozy we krwi zarówno na czczo (o 30%), jak i po posiłku (o 15%) u pacjentów przyjmujących zaledwie 70 ml naparu dziennie15.
10. Rumianek na zakażenia
Ta roślina, spotykana powszechnie na polach, jest znana przede wszystkim ze swego działania przeciwzapalnego, będącego wynikiem synergistycznej aktywności wielu składników. Jednak na uwagę zasługują również przeciwdrobnoustrojowe właściwości rumianku. Badania 398 bakterii beztlenowych pobranych od 76 pacjentów z zakażeniami jamy ustnej wykazały, że największą wrażliwością na ekstrakt z kwiatów rumianku charakteryzują się oporne na antybiotyki szczepy z rodzaju Bacteroides. Przy stężeniu ekstraktu od ≤ 0,2 do 0,8 mg/ml następowało zahamowanie ich wzrostu o 70%16.
11. Szałwia na poprawę pamięci
Herbatka z liści tego zioła zwykle stosowana jest przy dolegliwościach menopauzalnych i menstruacyjnych, na trawienie lub wspomagająco przy problemach skórnych, takich jak trądzik i wypryski. Jednak w 2008 r. opublikowano wyniki badania kontrolowanego placebo, przeprowadzonego wśród 20 osób w wieku powyżej 65 lat, w którym naukowcy ocenili zdolności poznawcze ochotników po spożyciu określonych dawek szałwii. O ile po zastosowaniu placebo uzyskiwano charakterystyczny spadek zdolności poznawczych, o tyle już 167 i 333 mg roślinnego ekstraktu powodowało zwiększenie wydajności pamięci.
Co ciekawe, po podaniu wyższych dawek (666 lub 1332 mg) efekt był niewielki lub niezauważalny, a tylko przy 333 mg obserwowano również wzrost zdolności skupiania uwagi17. Inni badacze twierdzą nawet, że szałwia lekarska może być skuteczna u pacjentów z łagodną i umiarkowaną chorobą Alzheimera, głównie ze względu na obecność kwasu rozmarynowego, który chroni neurony, m.in. hamując powstawanie reaktywnych form tlenu oraz beta amyloidu (kluczowego w patogenezie tego schorzenia)18.
12. Imbir na migreny
Ten niezwykle skuteczny roślinny surowiec łagodzi nie tylko nudności. Wcześniejsze badania wskazywały, że kłącze imbiru w ciągu 2 godz. od podania całkowicie hamuje napady bólu migrenowego niemal w połowie przypadków, a częściowo w ponad 60%. Później naukowcy porównali jego skuteczność z sumatryptanem - organicznym związkiem chemicznym stosowanym przy napadach migreny i klasterowego bólu głowy.
W badaniach klinicznych (randomizowanych, z podwójnie ślepą próbą) uczestniczyło 100 pacjentów, u których napady migreny pojawiały się średnio 5 razy w miesiącu. Połowa z nich otrzymywała w przypadku ataku kapsułkę zawierającą 250 mg sproszkowanego kłącza imbiru, a pozostali - 50 mg sumatryptanu. Po 2 godz. od zastosowania imbiru nie odnotowano silnego i średniego bólu głowy (w grupie sumatryptanu - 4 przypadki), a brak dolegliwości zgłosiły 22 osoby - dokładnie tyle, co wśród ochotników stosujących lek. Na tej podstawie autorzy stwierdzili, że skuteczność sproszkowanego kłącza z imbiru w leczeniu bólów migrenowych jest statystycznie porównywalna do sumatryptanu, przy czym wykazuje on mniejsze działania uboczne19.
13. Różeniec na depresję
Badania na zwierzętach wykazały, że ekstrakty z różeńca górskiego (Rhodiola rosea) stymulują wytwarzanie w mózgu amin biogennych i β-endorfin, co sugeruje ich działanie przeciwdepresyjne. Skłoniło to naukowców do porównania działania setraliny (lek przeciwdepresyjny z grupy SSRI) oraz standaryzowanego ekstraktu z tej rośliny adaptogennej.
W badaniach uwzględniono 57 dorosłych pacjentów z zaburzeniami depresyjnymi, których podzielono na 3 grupy: badaną (otrzymującą 340 mg ekstraktu z różeńca dziennie), kontrolną (50 mg sertraliny) i placebo. Po 12 tygodniach stwierdzono, że roślinny ekstrakt odznaczał się nieznacznie mniejszą aktywnością (o ok. 10%) w porównaniu do sertraliny, ale wykazywał jednocześnie ponad 2 razy mniej objawów ubocznych. Zdaniem autorów stwarza to możliwość stosowania Rhodiola rosea z mniejszym ryzykiem wystąpienia działań niepożądanych i korzystnymi efektami leczniczymi u osób z łagodnymi zaburzeniami depresyjnymi20.
14. Passiflora na wrzody
Ta popularna w Brazylii roślina jest stosowana w medycynie ludowej w zaburzeniach nerwowych i żołądkowych oraz bezsenności. Ekstrakt z nadziemnych części Passiflora alata opisany jest jako lek o działaniu przeciwlękowym. Okazuje się, że może również zapobiegać wrzodom, co stwierdzono jak dotąd w badaniach na zwierzętach. Szczurom podawano etanolowy ekstrakt zawieszony w wodzie destylowanej w dawce 100, 200 i 400 mg/kg. Następnie po upływie 40 min dostały środek wywołujący wrzody żołądka (60% kwasu solnego w alkoholu etylowym). Jako kontrola służyły lek przeciwwrzodowy lansoprazol oraz woda destylowana (placebo).
Przeprowadzone badania wykazały, że uszkodzenie śluzówki żołądka u gryzoni otrzymujących wodę wynosiło 6,7%, a u zwierząt leczonych lansoprazolem - 1,2%. W przypadku ekstraktu etanolowego z passiflory efekty zależały od dawki: przy 100 mg/kg uszkodzenie wynosiło 1,1%, a przy 200 i 400 mg/kg - 0%21. Oznacza to, że roślinny ekstrakt w odpowiednim stężeniu całkowicie hamuje powstawanie wrzodów żołądka u szczurów.
15. Ashwagandha na RZS
Withania somnifera, znana także pod nazwą indyjskiego żeń-szenia, jest rośliną często stosowaną w ajurwedzie, głównie ze względu na działanie przeciwutleniające, przeciwstresowe, adaptogenne, przeciwlękowe, przeciwzapalne, obniżające poziom lipidów, chroniące wątrobę i przeciwbakteryjne. Teraz okazuje się, że może pomóc również pacjentom z reumatoidalnym zapaleniem stawów (RZS). W randomizowanych badaniach klinicznych z podwójnie ślepą próbą u 60 pacjentów z RZS na 30 dni odstawiono wszystkie leki (łącznie z przeciwbólowymi). Następnie części z nich przez 3 miesiące podawano 7 g sproszkowanego korzenia ashwagandhy 2 razy dziennie, a pozostałym placebo. Po zakończeniu leczenia okazało się, że Withania somnifera obniżyła średnio o 93% sztywność stawów, podwyższyła o ok. 83% wzrost siły uścisku ręki oraz spowodowała wzrost o ok. 24% poziomu żelaza w surowicy krwi22.
Artykuł ukazał się pt. "Zioła zamiast leków" w numerze Październik 2018 >>