Na małej hawajskiej wyspie w Kailua Kona przez większą część roku świeci słońce. Tu na brzegu oceanu w otwartych basenach od 30 lat uprawiana jest szmaragdowozielona alga w kształcie spirali. Spirulina platensis, bo o niej mowa, wykorzystuje pitną wodę z hawajskich warstw wodonośnych oraz wodę z głębin oceanu, która od tysięcy lat nie miała kontaktu z powietrzem czy wodą powierzchniową, dzięki czemu pozostaje czysta, a przy tym jest doskonałym źródłem minerałów i mikroelementów.
- Inni producenci wykorzystują jedynie wodę rzeczną - mówi dr Gerald R. Cysewski, badacz alg i założyciel produkującej je firmy Cyanotech. - Hawajska Spirulina jest uprawiana w "bio-bezpiecznej strefie", w której import genetycznie modyfikowanych organizmów oraz zanieczyszczeń jest niedozwolony. Ponadto baseny z algami znajdują się z dala od innych farm wykorzystujących pestycydy i syntetyczne nawozy. Inne hodowle często mieszczą się w pobliżu terenów przemysłowych, gdzie powietrze i gleba są zanieczyszczone. A spirulina z łatwością pochłania szkodliwe substancje, kiedy ma z nimi kontakt.
Spirulina to zdrowie
Spirulina to jedna z najstarszych form życia na Ziemi. Pojawiła się na świecie 3,5 mld lat temu i choć maleńka i prymitywna, bez wątpienia jest mistrzem przetrwania. Jej komórki nie zawierają jądra, a ściany komórkowe są miękkie, dzięki czemu wszystkie substancje odżywcze są łatwo trawione, podczas gdy inne rośliny zawierają trudną do przyswojenia celulozę. Ze względu na jej właściwości chętnie sięgali po nią Aztekowie.
Aż trudno uwierzyć, że ten glon (nazywany też cyjanobakterią) mieści w sobie bogactwo składników odżywczych. A jednak, jak wylicza dr Gerald R. Cysewski, spirulina zawiera pełnowartościowe białko oraz duże stężenia antyoksydantów, witamin i fitoskładników, m.in. beta-karoten niezbędny dla zdrowej skóry, wzroku i odporności, witaminę B12, która bierze udział w tworzeniu czerwonych krwinek, funkcjach neurologicznych oraz syntezie DNA, jak również zeaksantynę neutralizującą uszkodzenia wywołane przez wolne rodniki - substancja ta korzystnie wpływa przede wszystkim na oczy. Jednak to nie wszystko.
- W spirulinie znajdziemy też witaminy K1 i K2 odpowiedzialne za utrzymanie prawidłowego krzepnięcia krwi oraz zdrowe kości. Aktualne badania wykazały, że witamina K2 może być pomocna w przypadku osteoporozy i chorób układu sercowo-naczyniowego. Jest również bogata w żelazo niezbędne w procesie tworzenia krwinek czerwonych oraz transporcie tlenu do wszystkich komórek organizmu. Pierwiastek ten poprawia pamięć i pomaga wzmocnić ochronną barierę organizmu przed stresem, infekcjami, oraz innymi chorobami - wylicza dr Cysewski. - Dalej: w małym wodoroście upakowana jest także spora ilość dysmutazy ponadtlenkowej (SOD), enzymu o działaniu antyoksydacyjnym i przeciwzapalnym, który neutralizuje wolne rodniki oraz pomaga zregenerować komórki uszkodzone w wyniku zwyrodnień związanych z wiekiem. Ten mały wodorost może pochwalić się fikocyjaniną - niebieskim barwnikiem występującym jedynie w spirulinie. Poprawia ona funkcje wątroby, nerek i mózgu.
Kto może brać spirulinę?
Wszyscy, nawet dzieci! W rzeczywistości jest to dobry suplement dla niejadków. Podając im spirulinę, uzupełnia się składniki odżywcze obecne w warzywach, których wiele dzieci nie chce jeść. Spirulina zawiera również związki immunostymulujące i antywirusowe, wzmacnia odporność maluchów.
Spirulina to doskonały suplement dla osób w każdym wieku. Choć staramy się, aby nasza dieta była zbilansowana, styl życia oraz spożywanie przetworzonej żywności obniżają poziom przyjmowanych substancji odżywczych niezbędnych dla zdrowia. Porcja 3 g hawajskiej spiruliny zawiera wyższy poziom antyoksydantów, enzymów, witamin i minerałów niż 5 porcji owoców i warzyw. Choć, jak zaznacza badacz, nie dotyczy to błonnika i witaminy C.
Przeciwwskazania do spożywania spiruliny
Spirulina jest bardzo silnym antyoksydantem, nic więc dziwnego, że wpływa na procesy odtruwania organizmu, przywraca też równowagę kwasowo-zasadową i opóźnia starzenie się. Ponadto wzmacnia procesy immunologiczne organizmu dzięki zawartości polisacharydu zwanego immuliną. Z tych powodów jest chętnie wykorzystywana jako wsparcie w terapii chorób nowotworowych.
Mogą bezpiecznie przyjmować ją również osoby cierpiące na niedoczynność tarczycy. Osoby, które zażyją 3 g Hawajskiej Spiruliny dziennie, dostarczą sobie w ten sposób ok. 15 mcg jodu.
Jedynie chorzy na dnę moczanową nie powinni sięgać po spirulinę. Wysoki poziom białka (65%) może czasami prowadzić do nasilenia ataków choroby.
Na co zwrócić uwagę przy wyborze spiruliny?
- Wybierając preparaty ze spiruliną, sprawdź skąd pochodzi - radzi dr Cysewski. - Miejsce hodowli jest bardzo istotne, choćby ze względu na to, czy ma dobre źródło wody. Kolejna istotna kwestia to jak wysoki jest poziom substancji odżywczych zawartych w suplemencie, czyli innymi słowy, czy alga uprawiana jest przez cały rok i może wytworzyć wysoki poziom cennych substancji. Powinniśmy przyjmować spirulinę ze względu na jej korzystny wpływ na zdrowie. Jeśli jednak produkt zawiera niewiele składników odżywczych, nie pomoże nam. Większość preparatów pochodzących z alg hodowanych poza USA ma bardzo niski ich poziom. Możesz zapłacić mniej za te produkty, ale licz się z tym, że dostaniesz to, za co płacisz - ostrzega naukowiec. - Hawajska Spirulina kosztuje więcej, ponieważ jest bogata w mikro- i makroelementy.
Warto też dowiedzieć się, czy algi, z których powstał suplement, nie były napromienione. To tani sposób na zabicie bakterii w spirulinie uprawianej w niezbyt czystych i higienicznych warunkach. I choć jest on nielegalny w USA i Europie, to jednak bywa nadal praktykowany. Co gorsza nie dotyczy to jedynie produktów niskiej jakości. Niezależne badanie laboratoryjne wykazało, że w zakładzie jednego ze znanych producentów spiruliny w USA alga była napromieniona.
- Zabieg ten nie tylko zabija bakterie, ale również wiele cennych substancji odżywczych - tłumaczy dr Cysewski i jednocześnie podkreśla, że Hawajską Spirulinę płucze się przynajmniej trzykrotnie, a zakład jest codziennie dokładnie sprzątany przez 4-5 godz.
Istotna jest też obecność ołowiu. Jeden z kluczowych warunków uzyskania certyfikatu GRAS to utrzymanie najniższego poziomu metali ciężkich. Hawajska Spirulina spełnia ten wymóg przy zalecanej dziennej dawce 3 g, natomiast spirulina pochodząca z Azji przekracza dopuszczalny poziom metali ciężkich już przy dawce 1 g ciężkich!
Porównanie | Naturalna hawajska spirulina | "Organiczna" spirulina hodowana wg nowych wymogów | ||
Wolna od pestycydów | ♦ | ♦ | ||
Wolna od środków chwastobójczych | ♦ | ♦ | ||
Przyjazna dla środowiska | ♦ | ♦ | ||
Czyste składniki odżywcze | ♦ | |||
Niska liczba bakterii | ♦ | |||
Niski poziom metali ciężkich | ♦ | |||
Nawozy nie są pochodzenia zwierzęcego | ♦ | |||
Minimalny stopień przetworzenia | ♦ | |||
Wyższe tempo wzrostu | ♦ |
Źródło: Cyanotech
Dlaczego spirulina nie jest organic?
- Klienci często pytają nas, dlaczego Hawajska Spirulina nie jest organiczna - mówi założyciel firmy Cyanotech. - Hawajska Spirulina jest uprawiana na terenach wolnych od pestycydów, herbicydów, GMO lub innych nienaturalnych substancji. Alga dojrzewa w basenach stanowiących samowystarczalny ekosystem. Żadne substancje nie przedostają się do basenów, ani nie wydostają się do środowiska. W rezultacie mamy najczystszą, organiczną spirulinę o najwyższej jakości, hodowaną w doskonałych warunkach. Hawajska Spirulina jest organiczna. Jednak choć spełnia wszystkie wymogi organiczności, nie możemy umieścić tej informacji na etykiecie ze względu na przepisy rządowe, bowiem nadal wykorzystujemy azot wydobywany ze złóż głębinowych.
- Nasza spirulina pobiera go tak samo, jak ta występująca w naturze od miliardów lat. W przeciwieństwie do nas większość hodowli wykorzystuje syntetyczny azot otrzymywany z tanich substancji petrochemicznych. Natomiast Cyanotech wykorzystuje naturalne źródło tego pierwiastka. I "tu leży pies pogrzebany" - opowiada dr Cysewski. - W 2005 r. amerykański organ doradczy federalnego Departamentu Rolnictwa, National Organics Standards Board (NOSB), wydał przepis zakazujący wykorzystywania naturalnego azotu wydobywanego z głębin Ziemi w żywności organicznej. Ponadto NOSB zezwolił na użycie tylko 2 nawozów pozyskiwanych z obornika zwierzęcego i roślinnego (kompost z herbaty) - wyjaśnia.
- Niestety jednak stanowią one zagrożenie dla zdrowia. Firma Cyanotech uznała, że te źródła azotu są niezadowalające dla hodowli Hawajskiej Spiruliny ponieważ mogą: zanieczyścić algi ołowiem i metalami ciężkimi, zwiększyć liczbę bakterii oraz obniżyć poziom substancji odżywczych. Podobnie jak inny uznany producent spiruliny z Kalifornii, firma Earthrise, musiała zdecydować, czy utrzymać organiczną hodowlę spiruliny i zacząć wykorzystywać obornik zwierzęcy lub kompost z herbaty. Oba przedsiębiorstwa przeprowadziły niezależne badania i po dokonaniu analizy doszły do tego samego wniosku: organiczne źródła azotu mogłyby negatywnie wpłynąć na jakość i bezpieczeństwo spiruliny.
Mimo obaw, że klienci wybiorą organiczny produkt i tym samym zmuszą Cyanotech do wycofania się z rynku sprzedaży spiruliny, firma wybrała zdrowie i bezpieczeństwo swoich klientów i zmieniła etykiety na "naturalna" spirulina.
Naturalna spirulina vs organiczna
Organiczna spirulina nie jest zawsze najlepszym wyborem, zwłaszcza jeśli bierzesz pod uwagę czystość, świeżość i bezpieczeństwo produktu.
Kliknij na obrazek, by dowiedzieć się więcej