To właśnie w nocy organizm regeneruje się, oczyszcza z toksyn i rozwija pod wpływem przeróżnych substancji ulegających aktywacji w godzinach nocnych, wtedy też najintensywniej działa hormon wzrostu. W nocy wzmacnia się układ odpornościowy, a mózg klasyfikuje i zapamiętuje informacje otrzymane w ciągu dnia.
Niedobór lub zła jakość snu mogą powodować istotne problemy, związane z rozwojem fizycznym (np. zaburzenie wzrostu), zdrowiem, zachowaniem i uczeniem się. Edukacja dzieci w zakresie snu ma zatem fundamentalne znaczenie dla ich zdrowia i dobrego samopoczucia. Dziecko, które nie śpi wystarczająco długo, może doświadczać trudności zarówno fizycznych, jak i psychicznych. Utrata apetytu, senność, problemy ze wzrostem, trudności w nauce lub zwiększona wrażliwość immunologiczna
Od apatii do nadpobudliwości nerwowej i emocjonalnej — czyli konsekwencje braku snu u dzieci
Problemy z koncentracją, przygnębienie, apatia, zmęczenie – konsekwencje braku snu mogą przybierać różne formy. Introwertyczny malec, nierozstający się ze swoją przytulanką lub nieustannie domagający się czułości, może być po prostu dzieckiem, któremu brakuje energii i witalności, a także odporności psychicznej. Trudności w kontaktach z otoczeniem i brak zapału do robienia nawet ciekawych rzeczy bywają oznakami chronicznego zmęczenia.
Jednak zmęczenie często daje o sobie znać także w inny sposób, a mianowicie powoduje nadpobudliwość nerwową i emocjonalną. Dziecko, w przeciwieństwie do osoby dorosłej, ma niedojrzały mózg, który nie pozwala mu w pełni zarządzać swoimi emocjami. Brak snu może powodować wyczerpanie nerwowe, które uwypukla to zjawisko i nasila emocje. Czym się to objawia? Dziecko nie może ustać w miejscu, jest nadpobudliwe, nadwrażliwe, przeczulone czy impulsywne lub po prostu bardziej emocjonalne.
Sen może generować zaburzenia emocjonalne, podobnie jak zaburzenia emocjonalne mogą powodować zaburzenia snu. Są to naczynia połączone, więc tworzy się błędne koło. Płacz, pobudzenie, niepokój, agresywność czy przeczulenie bywają oznakami potrzeby snu. Wyciszenie się, uspokojenie i odzyskanie zdolności koncentracji jest możliwe dzięki praktykom relaksacyjnym, nauczeniu się prawidłowego oddychania i przebywaniu w spokojnym, kojącym otoczeniu.
Zasady, które wspomagają sen u dzieci
Aby wspomagać sen, musimy najpierw zainteresować się tym, co dzieje się w ciągu dnia. Dzieci mają obecnie zdecydowanie za mało ruchu w stosunku do ich potrzeb wydatkowania energii. Spacer, rower, bieganie. Aktywność fizyczna na świeżym powietrzu powinna być stałym elementem codzienności maluchów. Wystawienie na światło słoneczne sprzyja synchronizacji cykli jawa/sen, a aktywność fizyczna powoduje wydzielanie beta-endorfin, które odpowiadają za dobre samopoczucie i spokój.
Jedzenie z kolei wpływa na wewnętrzny zegar biologiczny. Bogate w tryptofan (prekursor melatoniny) orzechy włoskie, migdały i banany, spożywane jako przekąska, oraz produkty zbożowe jedzone na kolację (ryż, kluski, grysik, orkisz, pszenica samopsza, kasza gryczana itp.) sprzyjają wydzielaniu melatoniny, hormonu odpowiedzialnego za zasypianie. Z kolei desery mleczne, ciasta, napoje gazowane, syropy, cukierki i cukier powinny zostać w diecie maksymalnie ograniczone, a białko (mięso, ryby, jaja, sery) nie powinno być spożywane na kolację.
Aby pomóc maluszkowi w bezstresowym przeżyciu "nocnej separacji", można zwrócić jego uwagę na przytulankę i porozmawiać z nim uspokajającym, a jednocześnie stanowczym tonem
Wieczorem (lub przed drzemką) metabolizm ulega spowolnieniu. Aby dziecko mogło się uspokoić, w jego otoczeniu także musi zapanować sprzyjający zasypianiu spokój. Odprężeniu sprzyjają: kolorowanie obrazków i czytanie, przyćmione oświetlenie, cisza lub łagodne dźwięki w tle, spokojny ton głosu i spowolnione gesty. Korzystanie z urządzeń z ekranami po godzinie 18 powinno zostać bezwzględnie ograniczone.
Inne czynniki, takie jak przestrzeganie stałych godzin kładzenia się spać i wstawania, nieprzegrzana sypialnia (18–20 st. C) oraz dające poczucie bezpieczeństwa i przyjazne dla snu środowisko (dekoracje w stylu cocooning, czyli kojarzące się z domowym ciepłem, unikanie wszystkiego, co mogłoby dziecko przestraszyć) sprzyjają zasypianiu.
Pora kładzenia się spać powinna jak najdokładniej współgrać z zegarem biologicznym dziecka. Wiele nieporozumień na linii rodzice-dzieci ma związek z porą kładzenia się spać, tymczasem przesunięcie jej zaledwie o godzinę w jedną lub druga stronę często sprawia, że sytuacja się normalizuje i problem znika. To do rodziców należy zwracanie uwagi na sygnały świadczące o zbliżaniu się snu (marznięcie, oznaki zmęczenia, ziewanie, tarcie oczu czy uszu). Zaleca się również, aby rodzice wyjaśniali dzieciom, co te sygnały oznaczają, bo dzięki temu nauczą się one zarządzać własnym rytmem i energią oraz szanować swoje potrzeby.
Pora snu: lęk separacyjny czy sprzyjający czas
Kładzenie się spać jest dla dziecka niezwykle ważnym zdarzeniem. Jako synonim separacji od rodziców i środowiska, może wywoływać, w zależności od dziecka, mniejszy lub większy niepokój. Ustanowienie rytuału na dobranoc jest niemal konieczne. Kąpiel, bajka, wyliczanka, kołysanka, medytacja, pieszczoty – niezależnie od formy rytuału, jego powtarzalność daje dziecku uspokajające punkty odniesienia. Aby pomóc maluszkowi w bezstresowym przeżyciu "nocnej separacji", można zwrócić jego uwagę na przytulankę i porozmawiać z nim uspokajającym, a jednocześnie stanowczym tonem.
Kładzenie się spać powinno być postrzegane jako czas sprzyjający wzajemnemu zbliżeniu się rodziców i dzieci, w którym można się popieścić, wymienić wrażeniami, porozmawiać o przeżytych w ciągu dnia emocjach, a nie jako coś, czego należy się obawiać (dotyczy to zarówno dziecka, jak i rodziców). Jeśli emocje rosną, możemy pomóc dziecku ubrać w słowa to, co odczuwa, pomóc mu uzewnętrznić przeżycia. Możemy zdmuchiwać strach, zagłuszać złość, zastawiać pułapkę na czarownice, ośmieszać kosmatego potwora, wyobrażając go sobie siedzącego na sedesie, wkładać smutek do przeznaczonego nań pudełka... Każdy rodzić powinien znaleźć sposób na to, by ułatwić dziecku przeżywanie emocji w pogodny sposób.
Stosowanie olejków eterycznych i terapii kwiatowej Bacha ułatwia dziecku zasypianie
Cennymi sprzymierzeńcami, obok powyższych zasad, mogą się okazać olejki eteryczne i terapia kwiatowa Bacha. Istnieje 38 kwiatów Bacha (maceraty roślinne uznawane za skuteczne, naturalne regulatory emocji – przy wyborze maceratów dla dzieci zaleca się dawanie pierwszeństwa laboratoriom, które produkują je bez alkoholu). Gdy dziecko mówi o konkretnym lęku (przed ciemnością, potworem) najodpowiedniejszy może być Mimulus (kroplik). Kwiat Aspen (osika) jest z kolei przydatny w przypadkach ogólnego niepokoju, niezidentyfikowanego dokładnie (dziecko wydaje się zaniepokojone lub zgnębione). Rock Rose (posłonek) stosuje się w przypadku lęków nocnych i niepokoju. Gdy się wahamy, zawsze możemy skorzystać ze słynnego Rescue (środek ratunkowy), który dostosowuje się do wszystkich sytuacji!
Niektóre olejki eteryczne, takie jak olejek z drzewa Ho (kamforowca), mandarynkowy, pomarańczowy, rumiankowy czy lawendowy są wspaniałymi naturalnymi szansami na pomoc dziecku w odnalezieniu drogi do uspokojenia. Można je rozpylać w pomieszczeniu za pomocą dyfuzora (ale uwaga, nie należy tego robić w obecności niemowlęcia i dziecka z astmą). Można również rozcieńczyć od 1 do 3 kropli olejku, w zależności od wieku dziecka, w oleju roślinnym i użyć go do masażu. To bardzo przyjemna praktyka, która łączy w sobie pieszczototerapię i odprężające moce roślin aromatycznych! Niezły plan, prawda?
UWAGA! Niektóre olejki eteryczne są niewskazane dla dzieci. Cytrusowe mogą uczulać na światło, nie należy stosować ich na skórę bezpośrednio przed wyjściem na słońce. Przed użyciem trzeba zasięgnąć porady specjalisty.