Neoehlichia mikurensis – tak nazywa się Gram-ujemna bakteria, która jest przedmiotem badań olsztyńskich badaczy. Naukowcy z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego zainteresowali się nią, ponieważ wzrosła liczba zachorowań na neoerichiozę nie tylko na terenie Europy, ale też Azji i Ameryki Północnej.
Choroba wywołana tą bakterią jest trudna do zdiagnozowania – podkreśla dr Katarzyna Kubiak z Katedry Biologii Medycznej Szkoły Zdrowia Publicznego UWM. Objawy, które wywołuje, są niespecyficzne i uogólnione, różne u różnych ludzi i podobne do objawów innych chorób.
Charakterystyczne dla tego zakażenia jest występowanie u pacjenta wysokiej gorączki, dochodzącej nawet do 40°C. Pojawiają się też kaszel, ból stawów, uczulenia, nudności, biegunka, powikłania zakrzepowe, a nawet wylewy czy powiększenie śledziony i wątroby.
Co wywołuje neoerlichiozę?
Patogen, który wywołuję neoerlichiozę, znany jest od niedawna. Został opisany dopiero na początku tego wieku. Pierwsze naukowe doniesienie o jego obecności w Polsce odnotowano przy okazji badań prowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego w 2014 r.
Przy okazji warto wspomnieć, że porównali oni zagęszczenie nimf i osobników dorosłych kleszczy w siedliskach miejskich i naturalnych w środkowej i północno-wschodniej Polsce, przy okazji oceniając częstość występowania i tempo koinfekcji A. phagocytophilum, Rickettsia, Neoehrlichia spp. u tych pajęczaków. Na koniec porównali różnorodność patogenów przenoszonych przez nie za pomocą testów molekularnych (PCR).
Spośród 1 325 osobników dorosłych i nimf, 6,2% było zakażonych co najmniej jednym patogenem. Chociaż liczebność kleszczy była wyższa w siedliskach naturalnych, to jednak tych zainfekowanych było więcej w obszarach lasów miejskich1.
Polska grupa badawcza chce upowszechniać wiedzę o neoerlichozie, ponieważ, jak wskazują „o ile objawy boreliozy i kleszczowego zapalenia mózgu lekarze potrafią zdiagnozować, to już symptomów neoerlichiozy po ukłuciu przez kleszcza zarażonego Neoerhlichia mikurensis – nie”.
Staje się to też tym pilniejsze, że ich badania opublikowane na łamach Pathogens w 2023 r. potwierdziły doniesienia warszawskich naukowców: wśród kleszczy obu najpowszechniejszych gatunków I. ricinus i D. reticulatus w północno-wschodniej Polsce te zebrane z terenów miejskich były częściej zarażone niż pajęczaki zebrane z terenów podmiejskich i naturalnych. Co więcej, badacze z Olsztyna wykryli obecność niebezpiecznej nowej bakterii u obu gatunków, „co wskazuje na potencjalne ryzyko transmisji”.
Upowszechnienie wiedzy o neoerlichozie wśród medyków pozwoli też lekarzom szybciej rozpoznawać niespecyficzne objawy nowej choroby i dobierać skuteczniejsze metody ich leczenia2.
Polacy biorą też udział w europejskim projekcie, którego celem jest stworzenie ankiety porównującej stan wiedzy i świadomości Europejczyków dotyczących chorób przenoszonych przez kleszcze oraz sposobów zapobiegania im. W Polsce badania ankietowe będą prowadzone na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim i Uniwersytecie Wrocławskim.
Gdzie najczęściej występują kleszcze?
Aby spotkać kleszcza nie trzeba nawet opuszczać miasta. Wystarczy, że lubimy pracę w ogródku, piesze wędrówki, plażowanie lub jakąkolwiek inną aktywność, gdzie moglibyśmy mieć kontakt z trawą. Kleszcze często są nosicielami wielu różnych drobnoustrojów, które mogą być przeniesione na nas podczas jednego ukąszenia, wywołując infekcję.
Najbardziej popularna jest choroba z Lyme, czyli borelioza, która sama w sobie jest ogromnych wyzwaniem do zdiagnozowania i leczenia. Z szacunkowych danych przedstawionych przez różnych ekspertów wynika, że jej najtrudniejsza do leczenia postać, czyli neuroborelioza rozwija się u 15-40% osób zakażonych krętkami Borrelia burgdorferi3. Jednak to nie wszystko – fatalne ukąszenie może wywołać babeszjozę, erlichiozę, anaplazmozę, bartonelozę, mykoplazmozę, turalemię, brucelozę, czy nawet dur powrotny4.
Nie jest to z pewnością skończona lista, ponieważ naukowcy wciąż odkrywają nowe bakterie i wirusy, których nosicielem są kleszcze. Co więcej, zakażenie spowodowane bakterią pochodzącą od kleszcza, może reaktywować infekcje, które przechorowaliśmy przed ukąszeniem.
Borelioza – doskonała naśladowczyni
Zdaniem dr. Richarda I. Horowitza, który przebadał i leczył ponad 12 tys. pacjentów, choroba z Lyme jest tak niebezpieczna, ponieważ jest „doskonałym naśladowcą”. Bardzo trudno ją wykryć w obliczu mało skutecznych testów. Rozprzestrzenia się coraz bardziej na świecie, naśladując wiele popularnych chorób, takie jak zespół przewlekłego zmęczenia, fibromialgia oraz choroby autoimmunologiczne – reumatoidalne zapalenie stawów, toczeń czy stwardnienie rozsiane.
Choroby odkleszczowe mogą także imitować schorzenie psychiczne: depresję, stany lękowe, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne oraz psychozy. Osoby, które odwiedziły dr. Horowitza w jego klinice w Nowym Jorku, uskarżały się na rozmaite dolegliwości bólowe, problemy poznawcze i neurologiczne.
Wielu z jego pacjentów opowiadało mu wciąż tę samą historię: chodzili od lekarza do lekarza, otrzymując sprzeczne diagnozy, a niekiedy sugestie, że za ich dolegliwości odpowiadają ich problemy emocjonalne. Doświadczali chronicznego zmęczenia, zaburzeń snu, bóli mięśniowo-szkieletowych czy deficytów funkcji poznawczych. Jakość ich życia była naprawę bardzo niska.
Historia Lindy
Dr Horowitz w swojej książce „Borelioza i koincydencje” opisuję przypadek 46-letniej pacjentki, która trafiła do jego gabinetu po 3 latach poszukiwań diagnozy. Jej kłopoty zaczęły się od zabiegów pielęgnacyjnych w ogrodzie, podczas których pokuła się kolcami przycinanych krzaków róż. Potem pojawiły się objawy grypopodobne.
Linda skarżyła się na nocne poty, dreszcze i zaczerwienienia skóry, przez co nie mogła spać. Udała się najpierw do ginekologa, który nie stwierdził menopauzy, ponieważ miała nadal regularne miesiączki i prawidłowy poziom hormonów. Potem kobieta schudła 10 kg i poczuła osłabienie, które nasilało się zwłaszcza po spożyciu cukru. Zaczęła też tracić włosy, miała powiększone węzły chłonne, nawracające bóle gardła i obniżone libido. Odczuwała okresowo bóle po prawej stronie miednicy, pokasływała i miała spłycony oddech. Bolały ją stawy i odczuwała migrującą sztywność palców, kolan i bioder.
Miała nawracające wędrujące bóle mięśni w kończynach dolnych, skurcze mięśni twarzy, bóle głowy, mrowienie nosa, widziała nieostro a niekiedy podwójnie i dzwoniło jej w uszach. Dokuczały jej zaburzenia równowagi z zawrotami głowy oraz ostre zaburzenia pamięci i koncentracji. Wcześniej kontaktowała się z neurologiem, który stwierdził, że to są głównie objawy pochodzenia psychiatrycznego i nie może znaleźć nic „organicznego”. Gdy Linda ze zmianami na twarzy, rękach, brzuchu i nogach – wystawały z nich barwne włókna – udała się do dermatologa, usłyszała podobną diagnozę. Stwierdził on, że cierpi na „halucynozę pasożytniczą”.
Dopiero po przeprowadzeniu szczegółowych testów na choroby odkleszczowe w klinice dr. Horowitza, rozpoznano u niej babeszjozę, toksoplazmozę, mykoplazmozę i bartolenozę. Miała też wysokie OB (na poziomie 38) i podwyższony poziom metali ciężkich, takich jak ołów i rtęć. Na podstawie objawów została też stwierdzona u niej borelioza. Problemy ze skórą i barwne włókna wychodzące ze zmian okazały się objawami choroby Morgellonów i były wywołane przez krętki borelli. Według oceny lekarza problem tkwił w obecności bakterii, pasożytów i neurotoksyn w organizmie pacjentki, a nie w „jej głowie” . Jednak sama diagnoza to nie wszystko. Horowitz zlecił Lindzie wprowadzenie diety przeciwzapalnej, fizjoterapii i ćwiczeń, a także antybiotykoterapii, terapii hormonalnej oraz odtruwania. Leczenie było wieloetapowe z licznymi nawrotami choroby, a zanim kobieta wróciła do zdrowia i dobrego samopoczucia minęło 12 lat5.
Jak uniknąć kleszcza?
Jak więc widać, spotkanie z tym pajęczakiem może mieć bardzo długofalowe skutki. Stąd też należy zrobić wszystko, co możliwe, aby go uniknąć. Nie jest to łatwe, ponieważ w Polsce nie ma rejonów, gdzie kleszcze nie występują. Najwięcej ich badacze zanotowali w województwach mazowieckim, lubelskim, podkarpackim, na Podlasiu, Mazurach i Warmii, a także na Górnym Śląsku i w Małopolsce.
Niestety, są one także odporne na warunki zewnętrzne, wytrzymują nawet niskie temperatury, a larwy i jaja giną dopiero w temperaturze -7°C. Przed wyjściem do lasu lub parku warto pamiętać o założeniu długich spodni, skarpet i zakrytych butów, aby jak najszczelniej osłonić ciało. Wybierając jasny kolor ubrań, sprawimy, że intruz na ich tle łatwo się wyróżni. Należy też koniecznie przed spacerem spryskać się naturalnym środkiem odstraszającym owady. Po powrocie trzeba bardzo dokładnie obejrzeć swoje ciało.
Ważnym elementem profilaktyki jest zadbanie o układ odpornościowy. Dzięki temu, nawet jeśli zostaniesz zainfekowany, masz szanse łagodnie przejść przez chorobę. Dlatego zadbaj o dietę bogatą w antyoksydanty, zwłaszcza rośliny zielone oraz kiszonki, które zapewnią dostawę probiotyków. Gdy dojdzie do infekcji, konieczna będzie antybiotykoterapia. Warto też wspomagać się suplementami: witaminami D i z grupy B, koenzymem Q10, kordycepsem i innymi medycznymi grzybami, magnezem, kwasami omega-3 oraz kurkumą. Działają one przeciwzapalnie i usprawniają reakcje układu odpornościowego.
Możesz także sięgnąć po zioła. W pierwszej fazie zakażenia dobrze jest stosować jeżówkę (Echinacea), która działa antybakteryjnie, przeciwzapalnie i wzmacniająco. Warto także sięgnąć po rośliny mające dużą zawartość witaminy C, jak dzika róża, czarna porzeczka czy rokitnik zwyczajny. Wsparciem dla organizmu będą także zioła odtruwające, jak pokrzywa, krwawnik, skrzyp polny i liście brzozy6.
Chociaż liczebność kleszczy była wyższa w siedliskach naturalnych, to jednak tych zainfekowanych było więcej w obszarach lasów miejskich
Najpopularniejsze koinfekcje występujące przy boreliozie
- Babeszjoza. Typowe objawy: nadpotliwość dzienna i nocna, dreszcze, uderzenie gorąca, gorączka, kaszel, brak powietrza.
- Choroba Margellonów. Typowe objawy: występowanie nietypowych ran, które wyglądają tak, jakby z ich wnętrza wystawały włókna, uczucie swędzenia pod skórą
- Erlichioza. Typowe objawy: wysoka gorączka, silny ból głowy, objawy grypopodobne, bóle mięśni, uczucie zmęczenia.
- Anaplazmoza. Typowe objawy: biegunki i inne objawy ze strony układu pokarmowego.
- Bartoneloza. Typowe objawy: w pierwszym stadium rumień lub małe czerwone grudki pod skórą, następnie po ok. 2 tygodniach powiększone węzły chłonne. W zaawansowanej fazie problemy neurologiczne, bóle głowy, ataki padaczki, objawy okulistyczne.
- Mykoplazmoza. Typowe objawy: zwiększone zmęczenie, bóle stawów.
- Infekcja riketsjozowa. Typowe objawy: gorączka, nudności, wymioty, silne bóle głowy i mięśni.
- Dur powrotny. Typowe objawy: wysoka gorączka, poty, dreszcze, bóle głowy, zmęczenie, bóle stawów. Objawy znikają, po czym mogą powrócić po kilku dniach.
- Tularemia. Typowe objawy: gorączka, dreszcze, bóle, katar, suchość w gardle, ból głowy, mdłości, a nawet wymioty i biegunka.
- Bruceloza. Typowe objawy: gorączka, poty, bóle głowy, kaszel, bóle stawów1.
Źródło: Annu. Rev. Entomol. 2008. 53:323-43
Kiedy można podejrzewać boreliozę?
Pomocna może być w tym lista objawów przygotowana przez dr. Josepha Burascano, dyrektora Międzynarodowego Towarzystwa ds. Boreliozy i Chorób z Nią Powiązanych (ILADS), jej pełna wersja dostępna jest na stronie internetowej Stowarzyszenia Chorych na Boreliozę (www.borelioza.org). Pamiętaj, że by zdiagnozować chorobę z Lyme musi współwystępować przynajmniej kilka z poniższych symptomów:
- rumień wędrujący,
- plamkowa wysypka na dużym obszarze,
- obrzmienie gruczołów chłonnych,
- ból gardła,
- gorączka,
- ból spodniej części stóp, szczególnie rano,
- ból, opuchlizna i sztywność stawów,
- niewytłumaczalny ból pleców,
- drżenia twarzy lub innych mięśni,
- tzw. splątanie myśli (otępienie),
- blokada słowna, trudności w doborze słownictwa,
- problemy z koncentracją,
- zmęczenie,
- nadwrażliwość na alkohol, światło lub dźwięki.
- Parasit Vectors. 2014 Mar 24:7:121
- Pathogens. 2023 Feb 12;12(2):307
- Med Clin North Am 2002; 86:261-84
- Annu. Rev. Entomol. 2008. 53:323-43
- Dr Richard I. Horowitz, „Borelioza i koinfekcje. Co można zrobić, by poczuć się lepiej. Leczenie opornych postaci boreliozy i chorób przewlekłych” Wydawnictwo Purana, 2019
- S. Wolf-Dieter, Naturalne leczenie boreliozy, Purana 2012, 113-119,184-188