Borelioza - 7 ziół, które mogą pomóc w leczeniu

Podczas ugryzienia, wraz ze śliną i substancjami przeciwbólowymi, kleszcz przekazuje nam m.in. bakterie z rodzaju Borrelia, przede wszystkim Borrelia burgdorferi. To one wywołują boreliozę, na którą rocznie zapada około 65 tysięcy Europejczyków. Co najmniej 10–20% chorych, pomimo ukończenia leczenia, nadal będzie odczuwało objawy choroby, dlatego specjaliści szukają sposobów zwiększenie skuteczności terapii.

Artykuł na: 9-16 minut
Zdrowe zakupy

Przeprowadzone kilka lat temu badanie in vitro miało na celu sprawdzenie skuteczności 14 ziół i naturalnych substancji, m.in. srebra koloidalnego i wyciągu z pestek grejpfruta, w bezpośredniej walce z bakteriami. Wykorzystano w tym celu naturalne środki lecznicze, które zgodnie z anegdotycznymi doniesieniami, miały leczyć boreliozę.

Siedem ziół wykazało zadowalające działanie przeciw tym patogenom, z czego jedno okazało się skuteczniejsze niż antybiotyki1. Oto co udało się ustalić specjalistom.

Co 5. chory odczuwa nieprzyjemne symptomy choroby nawet po zakończeniu 4-tygodniowej antybiotykoterapii, a 63% leczonych doświadcza uporczywych objawów podczas leczenia. To może prowadzić nawet do niepełnosprawności. Jak by tego było mało, bakteria B. burgdorferi wykazuje zdolność do przetrwania mimo antybiotykoterapii, ukryta w tkankach różnych narządów, co potwierdzono zarówno w badaniach laboratoryjnych, jak i klinicznych.

 

Dzieje się tak, ponieważ posiada ona umiejętność tworzenia form przetrwalnikowych, które umożliwiają jej przeczekanie "ciężkich czasów". Niekiedy zaleca się więc przedłużenie antybiotykoterapii, to zaś rodzi dodatkowe koszty. Ponadto wiele wskazuje na to, że antybiotyki są skuteczniejsze wobec aktywnych bakterii niż względem form przetrwalnikowych. Dlatego też w tym badaniu porównano skuteczność naturalnych substancji z dwoma najczęściej przepisywanymi w przypadku boreliozy antybiotykami, doksycykliną i cefuroksymem. Autorzy badania przypominają, że w czasach, gdy coraz więcej bakterii wykazuje oporność na dostępne antybiotyki, poszukiwanie nowych substancji biobójczych wydaje się koniecznością.

Roślinne wyciągi mogą przyczynić się do zwalczania zakażeń bakteryjnych, a do tego okazać się lepsze od antybiotyków nie tylko z powodu rzadszych doniesień o działaniach niepożądanych, ale też ze względu na możliwość łączenia ich w celu osiągnięcia lepszego efektu1.

Czarny orzech kontra krętki

Juglon, kwasy fenolowe, flawonoidy i katechiny to substancje, którym czarny orzech (Juglans nigra) zawdzięcza swoje właściwości przeciwbakteryjne. Badania udokumentowały przeciwbakteryjne i bakteriostatyczne działanie czarnego orzecha przeciwko krętkom w różnych fazach aktywności.

Obecne badanie potwierdziło te wnioski, dając przewagę orzechowi nad antybiotykami, niezależnie od zastosowanego stężenia. Mimo że u niektórych osób stosowanie preparatów z czarnym orzechem może wywoływać działania niepożądane, takie jak zaburzenia pracy układu pokarmowego czy zapalenie skóry, uważa się go za ogólnie dobrze tolerowanego.

Afrykański sposób

Cryptolepis sanguinolenta

Pochodzące z Afryki pnącze Cryptolepis sanguinolenta to źródło wielu substancji o działaniu biobójczym. Jedna z nich, alkaloid kryptolepina, hamuje aktywność bakterii i zabija je m.in. poprzez zmiany morfologiczne i rozpad komórek. Co prawda im mniejsze stężenie, tym słabsza była skuteczność ekstraktu, jednak w badanych stężeniach działała równie skutecznie, jak antybiotyki.

Co ważne, w omawianym badaniu C. sanguinolenta zadziałało na każda formę patogenu, a wyciągi z tej rośliny są dobrze tolerowane przez ludzki organizm. C. sanguinolenta jest również potencjalnym lekiem na babeszjozę, inną groźną chorobę bakteryjną przenoszoną przez kleszcze. Od dawna też w jego ojczystych stronach wykorzystuje się to pnącze do leczenia malarii1.

Rdestowiec japoński zwalcza krętki boreliozy

Resweratrol to tylko jedna z wielu substancji chemicznych, znalezionych w Polygonum cuspidatum, czyli rdestowcu japońskim (ostrokończystym), być może jednak najlepiej poznana, zwłaszcza w kwestii leczenia infekcji bakteryjnych i wiązania wolnych rodników.

Już wcześniej udowodniono, że ten przeciwutleniacz zwalcza krętki boreliozy, a także niszczy biofilm, pomagający im się utrzymać i uniknąć zniszczenia za pomocą leków. Inny składnik rdestowca, emodyna, także zwalcza bakterie wywołujące boreliozę i, jak wykazało omawiane badanie, niezależnie od dawki, działała lepiej niż standardowe antybiotyki.

Wyciąg z rdestowca japońskiego nie jest toksyczny, jednak u co wrażliwszych osób mogą wystąpić dolegliwości żołądkowo-jelitowe i biegunka, które ustępują po zmniejszeniu dawki lub zaprzestaniu przyjmowania1.

Roślina zakazana

  rdestowiec japoński

Chociaż rdestowiec japoński to zioło o nieocenionych właściwościach, to jego uprawa w Polsce jest zakazana. Sprowadzono go jako ozdobę ogrodu, szybko jednak okazało się, że zagłusza inne rośliny i niszczy glebę. Co więcej, potrafi uszkadzać drogi i fundamenty budynków, a jako bylina jest trudny do usunięcia. Dostępne są jednak na naszym rynku suplementy diety, zawierające ekstrakt z tej rośliny.

Ochrona układu nerwowego dzięki tarczycy bajkalskiej

Udowodniono, że zarówno tarczyca bajkalska (Scutellaria baicalensis), jak i jej poszczególne składniki działają neuroprotekcyjnie, antyoksydacyjnie, przeciwapoptycznie (hamują śmierć komórek), przeciwzapalnie i przeciwekscytotoksycznie (zapobiegają śmierci komórek nerwowych pod wpływem działania pewnych substancji chemicznych).

Stany zapalne oraz uszkodzenie układu nerwowego to tylko 2 z licznych objawów boreliozy. I rzeczywiście, bajkalina, którą wyodrębniono z tarczycy, w warunkach in vitro m.in. niszczyła bakterie boreliozy oraz ich biofilm.

Badanie dowiodło także, że w zalecanych dawkach ekstrakt z tarczycy bajkalskiej jest bezpieczny i można go stosować bez obaw nawet przez wiele tygodni i nawet miesięcy1.

Czystek szary (Cistus incanus) to kolejne zioło, stosowane od wieków na różnego rodzaju dolegliwości. Jedna z jego substancji czynnych, karwakrol, udowodniła już swoją aktywność przeciw krętkom boreliozy, niezależnie od fazy ich rozwoju. Wstępne badania kliniczne potwierdzają też, że czystek działa przeciwzapalnie – w badaniach udział wzięli ochotnicy z zakażeniem dróg oddechowych. W pewnym badaniu z udziałem 160 pacjentów zauważono, że suplementacja czystkiem nie tylko była dobrze tolerowana, ale też wywoływała mniej działań niepożądanych niż placebo1.

  Czystek szary

Koci pazur leczy stany zapalne

Czepota puszysta, koci pazur, vilcacora –to wszystko nazwy jednej rośliny, Uncaria tomentosa. Badania przedkliniczne potwierdziły jej działanie neuroprotekcyjne oraz zmniejszające objawy w chorobach zapalnych, np. w reumatoidalnym zapaleniu stawów.

W omawianym badaniu in vitro koci pazur pokonał bakterie, wywołujące boreliozę i niezależnie od dawki dał lepsze wyniki niż doksycyklina i cefuroksym. Różne badania kliniczne wykazały, że działania niepożądane towarzyszące terapii vilcacorą są takie jak w przypadku placebo1.

Traganek błoniasty

Traganek błoniasty

Stosowany od wieków w medycynie chińskiej traganek błoniasty (Astragalus membranaceus) to zioło o właściwościach immunomodulujących. Od dawna wykorzystuje się je w terapii infekcji wirusowych, zmęczenia, bólu, problemów z pamięcią i chorób wątroby. Najważniejszym z medycznego punktu widzenia składnikiem traganka jest specyficzny polisacharyd (APS), który korzystnie wpływa na pracę wielu narządów i tkanek, stymulując ścieżki obronne organizmu. W badaniach laboratoryjnych wykazano, że chroni on organy układu odpornościowego, grasicę i śledzionę, przed zanikiem w wyniku chorób o różnym podłożu, a nawet niekiedy zwiększa ich masę. Ponadto APS sprzyja namnażaniu limfocytów B i T, reguluje aktywność komórek NK i makrofagów, promuje też rozwój i dojrzewanie komórek dendrytycznych ze szpiku kostnego. APS zwiększa również wytwarzanie interleukin oraz hamuje aktywność kinazy mTOR – białka odpowiedzialnego m.in. za apoptozę, czyli planowaną śmierć komórki3. Traganek postrzegany jest też jako potencjalne źródło substancji zwalczających boreliozę, jako że pobudza układ odpornościowy niejako „zza kulis”, nie wywierając co prawda bezpośredniego wpływu na bakterie, ale przyczyniając się do ich pokonania. Co ważne, trudno go przedawkować, bo bezpieczna dawka to nawet 30 g dziennie4.

Bylica roczna niszczy krętki boreliozy

Zwykle te niesparowane cząstki są tym, czego staramy się unikać. Tymczasem moc bylicy rocznej (Artemisia annua) w starciu z B. burgdorferi opiera się m.in. na uszkadzaniu białek bakterii za pomocą właśnie aktywnych form tlenu. Udowodniono, że zarówno 60%, jak i 90% ekstrakt alkoholowy z tej rośliny skutecznie niszczy osiadłe krętki.

Co więcej, w pewnym badaniu artesunat, syntetyczny analog jednej z substancji czynnych bylicy, zredukował problemy z pamięcią krótkotrwałą u chorych na boreliozę, kiedy podawano go razem z dożylnym ceftriaksonem, czyli antybiotykiem z grupy cefalosporyn.

Pomijając możliwe problemy z układem pokarmowym, wyciągi z bylicy jednorocznej są bezpieczne, można je stosować przez dłuższy czas bez skutków ubicznych1.

Protokół Buhnera

  ziołowe ekstrakty

Dla osób znających ten protokół, skuteczność vilcacory i rdestowca japońskiego w zwalczaniu bakterii wywołujących boreliozę nie jest zaskoczeniem. Zioła te, wraz z brodziuszką wiechowatą (Andrographis paniculata), są wykorzystywane w terapii wspomagającej autorstwa renomowanego zielarza Stephena Harroda Buhnera.

Zgodnie z zaleceniami Buhnera, protokół należy rozpocząć od rdestowca, a następnie 4. dnia włączyć vilcacorę, 8. dnia trzeba dodać brodziuszkę, a po kolejnych 3 dniach inne zioła, zależnie od potrzeb pacjenta, np. traganek, kolcorośl, tarczycę bajkalską czy żeń-szeń syberyjski. Wszystkie nalewki stosuje się 2 razy dziennie, rano i wieczorem, wyjątek stanowi żeń-szeń, który należy przyjąć o poranku i w południe. Zioła można rozpuścić w pół szklanki wody lub też stosować pod język. Protokół ten nie jest przeznaczony dla kobiet w ciąży i karmiących piersią. Sam Buhner rekomenduje przyjmowanie ekstraktu traganka błoniastego jako działanie profilaktyczne na obszarach szczególnie narażonych na wystąpienie boreliozy.

Co zrobić kiedy ugryzie kleszcz?

Nie każdy żywiący się krwią pajęczak jest nosicielem krętków boreliozy, nie każdy nosiciel zdąży przekazać te groźne bakterie. Jeśli znaleziony kleszcz nie jest opity i dopiero wwierca się w skórę, istnieje dość małe ryzyko, że zdążył cię zarazić.

Co jednak, kiedy mały pasożyt zacznie się już pożywiać? Po usunięciu go pęsetą lub specjalnym przyrządem – nigdy nie polewaj zwierzęcia alkoholem, zwiększasz bowiem w ten sposób prawdopodobieństwo jego wymiotów i zakażenia – obserwuj nie tylko ranę, ale też dokładnie wsłuchuj się w swoje ciało.

Najbardziej rozpoznawalny objaw boreliozy, rumień wędrujący, niekoniecznie musi wystąpić, jeśli jednak się pojawi, będzie miał postać czerwonego pierścienia, który coraz bardziej będzie się oddalał od rany. Z czasem mogą do niego dołączyć inne, słabiej zarysowane pierścienie. Nieleczony rumień zanika samoistnie w ciągu kilku tygodni, nie oznacza to jednak powrotu do zdrowia.

Okazuje się, że ze skóry takiego chorego jeszcze przez pół roku można wyhodować żywe bakterie Borrelia burgdorferi. Pozostałe typowe objawy choroby z Lyme to m.in. ból i przewlekłe zapalenie stawów, osłabienie, porażenie nerwów twarzy, problemy z sercem, a nawet gorączka i sztywność karku świadczące o zapaleniu opon mózgowo-rdzeniowych2.

Bibliografia
  • Front. Med., 21 February 2020 Sec. Infectious Diseases – Surveillance, Prevention and Treatment Volume 7 – 2020.
  • https://www.mp.pl/pacjent/choroby-zakazne/choroby/ zakazenia-bakteryjne/158905,borelioza-przyczyny-objawy-i-leczenie-boreliozy-z-lyme3
  • https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7105737/
  • https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6268577/
Autor publikacji:
Wczytaj więcej
Nasze magazyny