Plamy na twarzy, przebarwienia i ostuda - co robić?

Wakacje minęły, a tymczasem ładnie opalona skóra stała się sucha, szorstka i co gorsza zaczyna schodzić, tworząc wszędzie brzydkie łatki. Łuszczy się na nosie, ramionach, dekolcie... A gdy już zejdzie, zostają na niej plamki i przebarwienia. Co robić?

18 grudzień 2014
Artykuł na: 6-9 minut
Zdrowe zakupy

Skąd się biorą plamy na twarzy?

Melanina to barwnik, który odpowiada za kolor naszej skóry, włosów i tęczówki oka. Ma ona zdolność częściowego pochłaniania i rozpraszania promieni UV. Produkowana jest w naskórku przez komórki barwnikowe - melanocyty - jako naturalny filtr chroniący skórę przed promieniowaniem słonecznym. Gdy z jakichś przyczyn dochodzi do nadmiernego wydzielania melaniny lub zgromadzenia jej w jednym miejscu na skórze - powstają przebarwienia. Z kolei brak tej substancji skutkuje bielactwem.

Po opalaniu skóra jest przesuszona i potrzebuje porządnego nawilżenia. Dlatego nałóż na nią grubą warstwę balsamu. Może to być specjalny chłodzący balsam po opalaniu, kojący lub odżywiający. Nawilżaj skórę przynajmniej dwa razy dziennie. Wybieraj produkty zawierające takie składniki, jak: mocznik, aloes, gliceryna, witaminy A, E, C, pantenol, alantoina, ceramidy. Łagodzą one słoneczne podrażnienia i wspomagają regenerację naskórka.

Często jednak przykrym wspomnieniem słonecznego lata stają się przebarwienia, czyli widoczne gołym okiem ciemniejsze plamki wyraźnie odcinające się kolorem od otaczającej je zdrowej skóry. Są one szczególnie kłopotliwe, gdy pojawiają się na twarzy. Jednym z najczęstszych rodzajów przebarwień tam występujących jest ostuda. Plamki zlokalizowane są głównie na czole, policzkach, podbródku i nad górną wargą. Mają nieregularny kształt, są symetryczne a ich pojawienia się nie poprzedza żaden stan zapalny.

Na jej rozwój mają wpływ: światło słoneczne oraz hormony żeńskie. Z tego powodu dotyka ona najczęściej kobiety. A powstawaniu ostudy sprzyjają: ciąża, zaburzenia miesiączkowania oraz stany zapalne przydatków, a także menopauza i czas po niej, gdy jajniki przestają produkować estrogeny i progesteron. Z tych samych powodów przebarwienia mogą też pojawić się w czasie stosowania pigułek antykoncepcyjnych lub hormonalnej terapii zastępczej (HTZ).

Co robić w przypadku plam na twarzy i przebarwień

Jeśli straciłaś czujność na słońcu i teraz cierpisz z powodu łuszczącej się, szorstkiej skóry lub przebarwień, koniecznie zastosuj się do tych reguł:

  • Do mycia używaj delikatnych mydeł, najlepiej te tzw. bez mydła, dla niemowląt i hipoalergiczne. W czasie każdej kąpieli masuj skórę przez około 10 minut. Następnie wklep w nią łagodny krem. Dwa razy w tygodniu wymasuj skórę, nacierając ją oliwką dla dzieci lub innym preparatem natłuszczającym.
  • Sięgnij po delikatny peeling. Stań pod prysznicem. Pozwól skórze przez chwilę namoknąć pod strumieniem wody, a następnie zacznij złuszczanie. Bardzo delikatna jest peelingująca kostka Dove. Jeśli nie masz jej pod ręką, przygotuj własny preparat złuszczający. Może być z płatków owsianych albo z oliwy i cukru. Pamiętaj, nie trzyj zbyt mocno! Po takim zabiegu nałóż na skórę żel z aloesu (łagodzi podrażnienia i regeneruje) lub preparat zawierający D-panthenol. Substancja ta przekształca się w kwas pantotenowy, który zaliczany jest do grupy witamin B i jest niezbędny do tworzenia i regeneracji skóry.
  • Nie opalaj się ponownie, chcąc zlikwidować jaśniejsze plamy na twarzy, jakie powstały po złuszczeniu skóry. Odsłonięty naskórek jest delikatny i łatwo może ulec poparzeniu. Łatwiej też o przebarwienia, jeśli opalasz się niedługo po zejściu skóry. W wyrównaniu kolorytu mogą pomóc samoopalacze.
  • Jeżeli właśnie leczysz ostudę, zabezpieczaj twarz przed działaniem promieni słonecznych kremami z filtrem. Rób to nawet jesienią i zimą. Jeżeli to możliwe, przed rozpoczęciem leczenia odstaw leki hormonalne (środki antykoncepcyjne, HTZ) oraz inne światłouczulające preparaty, jeśli takie stosujesz.

Zdarza się, że plamy na twarzy są efektem zaburzeń pracy tarczycy, nadnerczy lub przewlekłej choroby wątroby. Wtedy, by się ich pozbyć, trzeba najpierw wyleczyć pierwotną chorobę.

Bywa też, że występują na skutek stosowania kosmetyków lub leków zawierających środki światło uczulające. Do tych ostatnich należą m.in. środki przeciwpadaczkowe, przeciwdepresyjne i przeciwwirusowe.

Jedynie u 10-20 proc. mężczyzn pojawiają się tego typu przebarwienia. W ich przypadku najczęściej jest to efekt reakcji fototoksycznej na preparaty stosowane po goleniu lub konsekwencja zaburzeń pracy tarczycy i nadnerczy.

Czasami przebarwienia mogą samoistnie zniknąć, np. po urodzeniu dziecka lub odstawieniu leczenia hormonalnego. Jednak warto wiedzieć, że mają charakter nawrotowy.

Istnieje też ponad 50 proc. prawdopodobieństwo, że jeśli u ciężarnej pojawiły się przebarwienia, to w przypadku, gdy będzie następnie stosowała pigułki antykoncepcyjne (zwłaszcza estrogenowo-progestagenne) ostuda pojawi się znowu.

Ostuda nie jest groźna dla zdrowia, jednak przez to, że jest widoczna, ogromnie wpływa na samopoczucie kobiet. Na szczęście istnieją metody usunięcia krępujących plam na twarzy. Wybór kuracji zależy od tego, w jakiej warstwie skóry doszło do nagromadzenia komórek barwnikowych - melanocytów. Lekarz sprawdza to w zaciemnionym pomieszczeniu za pomocą lampy Wooda. To przenośna lampa kwarcowa, w której zastosowano czarny filtr. Emituje długofalowe promieniowanie ultrafioletowe (tzw. czarne światło). Zależnie od koloru, jaki przybiera skóra oglądana w jej świetle, można stwierdzić, na jaki rodzaj ostudy cierpi pacjentka.

Leczeniu najlepiej poddaje się ostuda naskórkowa, bowiem pigment jest zlokalizowany najbliżej wierzchniej warstwy skóry. W tym wypadku zazwyczaj pomaga stosowanie preparatów odbarwiających i złuszczających. Maści odbarwiające zazwyczaj zawierają hydrochinon (substancja ta rozjaśnia plamy na twarzy), kwasy azaleinowy lub kojowy (blokujące syntezę melaniny) oraz retinoidy, czyli pochodne witaminy A. Zależnie od decyzji lekarza można używać je równocześnie lub naprzemiennie.

W przypadku ostudy skórnej lub mieszanej zaleca się laseroterapię. Światło lasera niszczy melanocyty, jednak nie uszkadza zdrowych komórek sąsiadujących z plamą ostudową.

Efekty przynosi również krioterapia, ponieważ komórki barwnikowe rozpadają się w temperaturze -7 stopni Celsujsza.

W przypadku ostudy naskórkowej i mieszanej warto spróbować peelingów depigmentacyjnych oraz mikrodermabrazji, czyli mechanicznego ścierania górnych warstw naskórka. Nie tylko usuwają one martwy naskórek, ale też pobudzają skórę do odnowy.

Wczytaj więcej
Nasze magazyny