Alpinista Joe Simpson po upadku z 20 m (odpadł od zachodniej ściany Siula Grande w Andach) leżał w śniegu potłuczony i ze zgruchotanym stawem kolanowym widocznym przez otwartą ranę. Miał szczęście, ponieważ żadna z dużych arterii krwiobiegu nie została u niego uszkodzona - to dlatego nie wykrwawił się na śmierć.
Donosy o zniszczeniach i bólu, jakie raportowało jego ciało do mózgu, musiały być nie do zniesienia. A jednak Simpson przez 2,5 dnia, mimo tych obrażeń i ogromnego bólu, doczołgał się po śniegu i kamieniach do obozu. Jak fizycznie było to możliwe?
Krew zawiera substancje uszczelniające ranę i hamujące krwawienie

Okazuje się, że organizm wie, że ściga się z czasem. By zatamować upływ krwi oraz zablokować wrota infekcji, przede wszystkim stara się zasklepić rany. Dochodzi do nich wskutek uszkodzenia bądź przerwania ciągłości tkanek na skutek czynników zewnętrznych (np. urazu mechanicznego, chemicznego lub termicznego) lub wewnętrznych – fachowo nazywanych endogennymi – które wynikają z różnych stanów chorobowych, takich jak niedokrwienie tętnicze, niewydolność żylna, zakażenia o różnej etiologii, czy też zmiany troficzne, jak na przykład odleżyny.
Najczęściej ranimy się podczas zwykłych, rutynowych czynności, np. podczas golenia, przygotowywania posiłków, prasowanie, sprzątania, a nawet czytania (ech te bolesne ranki zadane krawędzią kartki). Gdy dochodzi do skaleczenia, należy ucisnąć krwawiące miejsce i – jeżeli rozmiar i charakter rany na to pozwalają – założyć opatrunek.
Już w kilka sekund po przerwaniu ciągłości skóry trombocyty (płytki krwi) tworzą czop płytkowy, który zapobiega dalszej utracie krwi. W wyniku krzepnięcia krwi powstaje galaretowaty skrzep, pod którym trwa oczyszczanie rany z bakterii. W okolicy rany wrastają drobne naczynia krwionośne. Tak zaczyna powstawać blizna.
Jak więc widać, pierwszą pomoc mamy dosłownie we krwi. Zawiera ona substancje uszczelniające ranę i hamujące krwawienie. Lekarze zmierzyli dokładnie czas, w jakim do tego dochodzi – np. głębokie na 3 mm skaleczenie nożem kuchennym prowizorycznie zasklepia się w ciągu 5 min.
Jak dochodzi do zagojenia się rany?
By rana się zagoiła, muszą w niej zajść złożone reakcje chemiczne. Przede wszystkim wyróżnia się fazy:
- oczyszczania (zapalenie),
- przebudowy (odrost nabłonka, naczyń i nerwów, migracja komórek),
- obkurczania i wytwarzania blizny (synteza i uporządkowanie się kolagenu).
Gdy rana jest niewielka i jej brzegi znajdują się blisko siebie, następuje tzw. rychłozrost. Brzegi rany sklejają się, powstaje cieniutka blizna, lecz jeśli z jakiegoś powodu nie dojdzie do szybkiego zamknięcia rany (np. jest zbyt rozległa), wrastające naczynka krwionośne zaczynają powodować powstawanie ziarniny. Na tym podłożu będą mogły odbudować się kolejne warstwy skóry i naskórka. Rana tego typu wymaga częstych zmian opatrunków, a ślad po niej często jest widoczny1.
W celu rekonstrukcji zniszczonych tkanek nasz organizm trzyma w zanadrzu komórki macierzyste. To niesamowity materiał budulcowy – mogą się one niemal bez końca dzielić. Minus jest taki, że pasują tylko w jedno miejsce. I tak komórki macierzyste kości, będą mogły odtwarzać kości, a komórki macierzyste skóry, sprawdzą się w wytwarzaniu jej powłok.
Podobnie rzecz ma się w mięśniach. Nie zmienia to jednak faktu, że w ten sposób zyskujemy własne fabryczki części zamiennych i to dzięki nim nasze kości zrastają się ustabilizowane gipsowym opatrunkiem. Pod strupem dzielą się komórki macierzyste skóry, tworząc nową tkankę łączną, aby zastąpić przerwane arterie, powstają nowe naczynka krwionośne. Jak wiele czasu zajmują te procesy? Skóra odnawia się w ok. 14 dni, złamany obojczyk zrasta się w ok. 6 tyg. Ręce i nogi potrzebują nieco więcej czasu.

Dlaczego zostają nam blizny?
Pojawiają się najczęściej tam, gdzie uszkodzeniu uległa też tkanka łączna. Nowa nie uformowała się dokładnie na jej wzór i podobieństwo. Dlaczego? Zdaniem niektórych lekarzy to kwestia wyborów.
Ustrój musi często wybierać między precyzją a szybkością. I wtedy zazwyczaj stawia na to drugie, bo jest ważniejsze do zapewnienia nam przeżycia. W tym celu zdaniem archaicznych struktur naszego najstarszego mózgu musimy być jak najszybciej gotowi do ucieczki, obrony lub poszukiwania pożywienia.
Jakie opatrunki są najlepsze?
Zacznij działać od razu. Właściwe przemycie rany, odkażenie jej oraz zaopatrzenie ułatwią organizmowi procesy gojenia. Długoletnie badania i obserwacje wykazały, że na jakość procesu gojenia się ran istotnie wpływa dokładne ich oczyszczenie (w tym z tkanek martwiczych), utrzymanie wilgotnego środowiska oraz ochrona przed zakażeniem, czyli zasiedleniem przez chorobotwórcze drobnoustroje. Z tego względu istotną rolę w gojeniu odgrywa właściwy dobór opatrunku2.
1. Opatrunki półprzepuszczalne są zbudowane z cienkiego poliuretanu pokrytego warstwą akrylową. Pozwalają na odparowanie nadmiaru wody i swobodne przechodzenie gazów, zapobiegają natomiast przenikaniu bakterii i wody pod opatrunek. Zapewniają wilgotne środowisko rany, przyśpieszając proces leczenia. Często mają też zastosowanie w profilaktyce przeciwodleżynowej. Stosowane są do leczenia ran z niewielką ilością wydzieliny.
2. Opatrunki poliuretanowo-piankowe są produkowane w postaci miękkiej elastycznej i hydrofilnej pianki poliuretanowej o nierównej powierzchni. Izolują termicznie ranę. Czynnikiem aktywnym opatrunku jest wysoce absorpcyjny hydropolimer, który odbarcza ranę z nadmiaru wydzieliny i jednocześnie pobudza jej ziarninowanie. Zewnętrzna warstwa opatrunków jest wodoodporna i stanowi barierę dla bakterii. Można je stosować w leczeniu ran o średnim i dużym wysięku.
3. Hydrożele utrzymują wilgotność rany, co pozwala na wzrost i migrację komórek. Są łatwo usuwalne i mogą być stosowane z innymi lekami. Opatrunki hydrożelowe uwadniają i utleniają ranę, mają przy tym właściwości chłodzące, dlatego dobrze nadają się do niewielkich oparzeń oraz ran ziarninujących nawet o znacznych rozmiarach.
4. Hydrokoloidy składają się z pianki poliuretanowej i warstwy hydrokoloidowej, która w kontakcie z raną pęcznieje, uwalniając żel wiążący wysięk i obumarłą skórę. Wchłaniają nadmierny wysięk z rany i zamykają go w postaci żelu. Dzięki temu utrzymują wilgotne środowisko gojenia rany.
Ponadto zakwaszają je, tworząc w ten sposób nieprzyjazne warunki dla bakterii. Obecnie na rynku dostępne są modele wykonane z przezroczystej folii, które pozwalają obserwować proces gojenia się rany. Nie należy ich stosować, gdy rana jest zainfekowana. Dobrze sprawdzają się natomiast w małych ranach, które umiarkowanie się sączą, i tych trudno gojących się, jak np. oparzenia i owrzodzenia oraz przy odleżynach I-III stopnia. Przeciwskazaniem do założenia opatrunku tego typu są: oparzenia III stopnia, owrzodzenia tętnicze, rany kiłowe, gruźlicze, grzybicze oraz ukąszenia.
5. Alginiany są interaktywne, wchodzą w reakcję z raną, adsorbując wysięk, zmieniają swoją strukturę z włókienkowej na żelową. Mają zdolność pochłaniania 20 razy więcej płynu, niż wynosi ich ciężar. Niektóre alginiany mają właściwości hemostatyczne. Znajdują zastosowanie w leczeniu ran o dużym i średnim wysięku.
6. Dekstranomery są zbudowane z polisacharydów o właściwościach hydrofilnych. Pochłaniają nadmiar wysięku, zapobiegając jednocześnie maceracji okolicznych tkanek, ale mimo to powodują prawidłowe uwodnienie rany. Mogą pochłonąć 30 razy więcej wysięku, niż same ważą. Są wskazane również w leczenia ran zainfekowanych.
Leczenie za pomocą ziół
Doświadczony naturopata i zielarz dr Harald Gaier zaleca leczenie drobnych ran za pomocą wilgotnych ziołowych okładów. W tym celu należy namoczyć jałowy kompres z gazy w przegotowanej filtrowanej wodzie z dodatkiem ziołowej nalewki lub suszonych ziół. Opatrunek należy umieścić na ranie i regularnie zmieniać przez kilka dni.
1. Rumianek pospolity (Matricaria chamomilla) pomocny będzie na słabo gojące się rany.
2. Balsam z Gileadu (Populus candicans) przynosi ulgę przy bolesnych ranach.
3. Arnika górska (Arnica montana) sprawdzi się w leczeniu otarć i obrzęków (nigdy jednak nie należy jej nakładać na skaleczenia).
4. Nagietek lekarski (Calendula officinalis) warto stosować na zaognione, podrażnoione rany.
5. Kapusta (Brassica oleracea) Pokrój drobno liście warzywa, po czym przyłóż do rany i zabandażuj. Okład zmieniaj co 4 godz. Kapusta działa przeciwbakteryjnie, a także przyspiesza gojenie. Badacze z Sao Jose przetestowali ludowe mądrości na szczurach. Okazało się, że balsam z kapusty przyspieszył proces gojenia ran, zwiększając liczbę włókien kolagenowych typu I oraz dojrzałość nowo powstałej tkanki.
5. Babka lancetowata (Plantago lanceolata) Listki rośliny umyj i zmiażdż, po czym przyłóż do rany i zabandażuj. Okład pozostaw na 2 godz., po czym zmień na nowy. To złagodzi ból i przyspieszy gojenie się skaleczenia2.
Okłady z siemienia lnianego
Okłady z siemienia lnianego wspomagają leczenie oparzeń, odmrożeń, odleżyn i trudno gojących się ran. Łagodzą też podrażnienia i zmniejszają łuszczenie się skóry. Idąc tym tropem, we Wrocławskim Wojskowym Szpitalu Klinicznym na trudno gojące się, wieloletnie (niezasklepione nawet od kilkunastu lat!) rany zakłada się lniane bandaże.
Czym się różni opatrunek z lnu od zwykłego z bawełny? Jest biologicznie czynny i przepuszcza powietrze. Na tym nie koniec, naukowcy z Wrocławia dodatkowo zmodyfikowali roślinę, by jej włókna zawierały związki przyspieszające gojenie ran. Jak pokazują badania prof. Jana Szopy-Skórkowskiego z Instytutu Biochemii i Biologii Molekularnej Uniwersytetu Wrocławskiego, opatrunki z genetycznie zmodyfikowanego lnu sprawiają, że rany u 80% chorych znacznie zmniejszają się lub znikają już po 3 miesiącach kuracji. Co więcej, u 91% pacjentów znacznie obniżył się poziom odczuwanego bólu3.
Okłady z modyfikowanego lnu po zwilżeniu solą fizjologiczną przykłada się do rany. Następnie przykrywa się je 4-6 warstwami gazy nasączonej jałową solą fizjologiczną i mocuje bandażem. Po dobie opatrunek zostaje zmieniony. Dystrybucją opatrunków zajmuje się Fundacja Linum.
Opatrunki z jonami srebra
Ze względu na silne działanie przeciwdrobnoustrojowe srebro jest powszechnie stosowanym środkiem pomocniczym w leczeniu ran. Jednak może również zaburzać gojenie poprzez wywieranie toksycznego wpływu na keratynocyty i fibroblasty. Dlatego opatrunki z jonami srebra należy stosować w konkretnych przypadkach.
Jak dowodzą badacze z Ohio, srebro korzystnie wpływa na wygajanie się zakażonych ran. Należy używać go w takich sytuacjach przez pierwszych kilka dni lub (jeżeli tak zaleci lekarz tygodni), po czym należy zastosować inne opatrunki. W przypadku czystych ran i zamkniętych nacięć chirurgicznych nie ma potrzeby sięgać po bakteriobójcze jony srebra4.
Jak działa miód na rany?
Udowodniono, że dwa produkty pochodzące od pszczół to silne środki wspomagające leczenie ran do stosowania miejscowego.
- Miód manuka - ma właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne. Liczne badania pokazują, że miód manuka hamuje rozwój ok. 80 różnych szczepów bakterii obecnych w ranach, w tym opornych na antybiotyki5. Hinduscy badacze dowiedli, że zastosowanie miodu manuka jako materiału opatrunkowego hamuje stany zapalne oraz powoduje szybkie autolityczne oczyszczenie rany, a ponadto wspomaga wzrost tkanek i przyspiesza gojenie się rany6.
- Propolis - ta lepka substancja wytwarzana przez pszczoły z roślinnych żywic ma właściwości antybakteryjne, przeciwzapalne i regeneracyjne. Dzięki temu to idealny środek do leczenia ran. Z powodzeniem propolis stosuje się w leczeniu stopy curzycowej7. Kiedy krem z propolisu porównano z miejscowo stosowanym antybiotykiem o nazwie sól srebrowa sulfatiazolu u pacjentów z drobnymi oparzeniami, okazało się, że oba specyfiki były równie skuteczne pod względem działania antybakteryjnego, jednak leczone propolisem rany wykazywały mniejszy stan zapalny i szybciej się goiły8.
- W. Waliszewski. Zasady zaopatrywania ran i podstawy szycia chirurgicznego. „Przewodnik Lekarza/Guide for GPs”, 2001.
- Zespół ds. Profilaktyki i Leczenia Odleżyn w Oddziale Neurologicznym Szpitala Wojewódzkiego w Zamościu Informator dla pacjentów z odleżynami i ich rodzin, s. 9,
- Journal of the American Academy of Dermatology – 2011
- Plast Reconstr Surg Glob Open. 2019 Aug; 7(8): e2390
- Int Wound J. 2017 Feb;14(1):149-57
- Journal of Orthopaedic Surgery and Research 2015; 10:165; Int Wound J 2012; doi: 10.1111/j.1742- 481X.2012.01106.x
- J Applied Microbiol 2002; 93: 857-63
- Natl J Maxillofac Surg. 2021 May-Aug; 12(2): 233-7