Czym jest trądzik torbielowaty?
Trądzik jest jednym z najczęstszych schorzeń skóry: dotyka przede wszystkim nastolatków (nawet powyżej 85%), rozpoczyna się zwykle w okresie dojrzewania i ustępuje stopniowo w miarę osiągania wieku dorosłego. Najczęściej nie pozostawia poważniejszych śladów, ale w pewnych przypadkach może przybierać postać znacznie cięższą, powodującą ropne zmiany skórne, często rozległe i bolesne, mogące pozostawiać trwałe, głębokie blizny i przebarwienia.
Taka odmiana choroby znana jest jako trądzik torbielowaty lub trądzik ropowiczy. Zmiany pojawiają się przede wszystkim na twarzy, ale często obejmują też plecy, klatkę piersiową i barki. Muszę zaznaczyć, że leczenie tej ciężkiej postaci trądziku nie jest łatwe, wymaga bowiem kompleksowego podejścia i wytrwałości w jego stosowaniu.
Trądzik jest chorobą tzw. jednostek włosowo-łojowych, czyli gruczołów łojowych ściśle powiązanych z mieszkami włosowymi. Pod wpływem licznych czynników może dochodzić do przerostu (proliferacji) komórek nabłonka w ujściach mieszków włosowych, co powoduje ich blokowanie i uniemożliwia wydostawanie się na zewnątrz wydzieliny gruczołów łojowych. Gromadzi się więc ona wraz ze zrogowaciałymi komórkami nabłonka we wnętrzu mieszka włosowego, powodując powstawanie zaskórnika. Jednocześnie może dochodzić do przerostu gruczołów łojowych i zwiększenia ilości wydzielanego łoju, czyli łojotoku.

Zmiany te sprzyjają z kolei namnażaniu się bakterii odżywiających się wydzieliną łojową, przede wszystkim maczugowca beztlenowego Propionibacterium acnes (znanego też jako Cutibacterium acnes).
Bakterie kolonizują jednostki włosowo-łojowe, a wydzielane przez nie produkty przemiany materii mają działanie prozapalne i wywołują odpowiedź immunologiczną organizmu. Napływ komórek odpornościowych (neutrofilów i limfocytów) prowadzi do powstawania stanów zapalnych wokół zablokowanych mieszków włosowych i gruczołów łojowych, przybierających postać ropnych krost i grudek.
W trądziku torbielowatym tworzą się oporne na leczenie, wypełnione ropną treścią torbiele i nacieki położone w głębszych warstwach skóry. Mogą one zlewać się ze sobą lub tworzyć przetoki, w wyniku czego powstają większe zmiany, dochodzące do kilku centymetrów wielkości. Towarzyszy im zaczerwienienie, obrzęk, tkliwość i ból. Zmiany takie powodują zniszczenie struktur włosowo-łojowych, a procesowi ich gojenia może towarzyszyć rozległe włóknienie tkanek, będące przyczyną powstawania trwałych blizn.
Trądzik torbielowaty jest chorobą wieloczynnikową, a jej przyczyny obejmują predyspozycje genetyczne, zaburzenia równowagi hormonalnej, deregulację immunologiczną, a także czynniki środowiskowe i związane ze stylem życia. Zwłaszcza fluktuacje hormonalne, a szczególnie podwyższenie poziomu androgenów, odgrywają istotną rolę w stymulowaniu produkcji łoju, sprzyjając zamykaniu ujść mieszków włosowych. Potwierdza to obserwowana różnica częstości występowania tej odmiany trądziku w zależności od płci: ok. 70% przypadków notuje się u mężczyzn, a tylko 30% u kobiet1. W przypadku kobiet często towarzyszy on zaburzeniom takim jak zespół policystycznych jajników (PCOS) i hiperandrogenizm.
Jak leczyć trądzik torbielowaty?
Konwencjonalne metody leczenia trądziku dobierane są zależnie od ciężkości zmian skórnych. W łagodnym przebiegu choroby wystarczające bywają miejscowo stosowane kremy lub płyny, zawierające nadtlenek benzoilu, antybiotyki, kwas azelainowy, kwas salicylowy lub retinoidy.
W cięższych przypadkach zalecane bywają antybiotyki doustne (erytromycyna, tetracykliny), a jeśli połączenie terapii zewnętrznych i doustnych nie przynosi rezultatu, przepisywana jest zazwyczaj doustna izotretynoina, znana u nas głównie pod nazwą handlową Izotek. Lek ten, należący do rodziny retinoidów, jest izomerem (lustrzanym odbiciem) aktywnej formy witaminy A, czyli kwasu retinowego.
Jest on standardem leczenia trądziku torbielowatego i wykazuje wysoką skuteczność, gdyż oddziałuje jednocześnie na wszystkie czynniki biorące udział w wywoływaniu trądziku, a więc nadmierną produkcję łoju, przerost gruczołów łojowych, kolonizację bakteryjną i stan zapalny, jednakże jego użycie może wiązać się z szeregiem poważnych, zależnych od dawki, skutków ubocznych.
Należą do nich zespół suchego oka, pogorszenie widzenia, bóle mięśni i stawów, zapalenie stawów, zahamowanie wzrostu rosnących kości, ciężkie reakcje skórne (zespól Stevensa-Johnsona, martwica rozpływna naskórka), reakcje alergiczne, wypadanie włosów, wzrost poziomu glukozy i lipidów we krwi, wysokie stężenie kwasu moczowego, choroba zapalna jelit, hepatotoksyczność i podwyżenie poziomu enzymów wątrobowych, wzrost ciśnienia wewnątrzczaszkowego, niedokrwistość, zapalenie trzustki, a nawet problemy ze słuchem.
Lek ten powiązano także z poważnymi zaburzeniami psychicznymi, m.in. depresją, agresją, psychozą, i zachowaniami samobójczymi. Izotretynoina ma też silne działanie teratogenne, czyli powodujące wady wrodzone u płodu, dlatego kobiety mogą stosować ją jedynie przy całkowitym wykluczeniu możliwości zajścia w ciążę w okresie leczenia i przez 6 tygodni po jego zakończeniu. Nie wolno też stosować jej w okresie karmienia piersią. Podjęcie decyzji o leczeniu izotretynoiną wymaga zatem dogłębnego rozważenia korzyści i ryzyka, z jakim może się wiązać stosowanie tego leku.

Co jeść, aby pozbyć się trądziku?
O tym, jak wielkie znaczenie dla zapobiegania trądzikowi i leczenia go ma odżywianie, może świadczyć przykład pewnych populacji, u których historycznie problem ten w ogóle nie występował. Byli to m.in. kanadyjscy Inuici, południowoafrykańscy Zulusi, mieszkańcy Okinawy, Indianie Aché z Paragwaju oraz wyspiarze Kitavan z Nowej Gwinei. Nie było to, jak się okazało, zasługą ich genotypów, ponieważ gdy zaczęli odżywiać się na sposób zachodni, włączając do jadłospisu produkty przetworzone, rafinowany cukier i produkty mleczne, trądzik zaczął pojawiać się także i u nich.

Zasadnicze znaczenie ma zatem indeks glikemiczny (czyli wskaźnik wzrostu poziomu glukozy we krwi po 2 godz. od spożycia produktu, GI) i ładunek glikemiczny (określający zawartość przyswajalnych węglowodanów w pożywieniu, GL). Obydwie te wielkości mogą być powiązane z występowaniem trądziku.
Wysoki indeks glikemiczny zwiększa wydzielanie insuliny, która z kolei wpływa na wzrost produkcji androgenów, stymulujących wytwarzanie łoju, natomiast dieta o niskim ładunku glikemicznym (GL) obniża poziom wolnych androgenów, a zwiększa poziom białka wiążącego czynnik IGF-1 i zmniejszającego jego aktywność, podczas gdy menu, w którym niski jest zarówno GL, jak i GI, obniża także poziom samego czynnika IGF-1.
W wielu badaniach zaobserwowano, że u osób z trądzikiem wskaźniki GI i GL w diecie były znacząco wyższe niż w grupie kontrolnej. U osób tych wyższy był też poziom insuliny i czynnika IGF-1, większa insulinooporność oraz niższe stężenie globuliny wiążącej hormony płciowe2. Protokół żywienia eliminujący węglowodany, taki jak dieta ketogeniczna, obniża poziom IGF-1, a także poziom markerów zapalnych.
Poza węglowodanami poziom IGF-1 podnosi również mleko, a przede wszystkim zawarta w nim kazeina, podczas gdy inny składnik mleka – białko serwatkowe – odpowiada głównie za podnoszenie poziomu insuliny (co również skutkuje wzrostem poziomu IGF-1). Może to wyjaśniać, dlaczego występowaniu i nasilaniu się trądziku sprzyja stosowanie odżywek z tym białkiem, tak popularnych wśród sportowców i osób aktywnych fizycznie.
Mleko ma bardzo wysoki indeks insulinowy (czyli zdolność podnoszenia poziomu insuliny we krwi) i to niezależnie od zawartości tłuszczu. Niski indeks insulinowy ma natomiast wyprodukowany z mleka ser, ale za to lody – przez dodatek cukru – silnie podnoszą poziom insuliny. Te właściwości pokrywają się z ich wpływem na trądzik: mleko i lody są z nim silnie powiązane, podczas gdy ser nie jest.
Co jeść a czego nie?
Należy zatem wykluczyć z diety cukier i rafinowane węglowodany (a więc także np. ciastka i białe pieczywo), produkty przetworzone, produkty mleczne, a zwłaszcza mleko i białko serwatkowe, zwiększyć za to spożycie warzyw i owoców, a także ryb (ze względu na ich niski indeks glikemiczny oraz wysoką zawartość kwasów tłuszczowych omega-3).
Korzystny wpływ ma błonnik pokarmowy, natomiast czekolada i kakao mogą nasilać zmiany trądzikowe. Niewskazany jest biały ryż i należy zastępować go ryżem brązowym, bogatym w błonnik i składniki odżywcze, a jednocześnie mającym niższy ładunek glikemiczny.
Wyeliminować należy oleje uwodornione i tłuszcze trans (np. margaryny), a także potrawy smażone, zwłaszcza na olejach roślinnych, tym bardziej, jeśli są wielokrotnie podgrzewane do wysokiej temperatury.
Niewskazane są wszelkie produkty sprzyjające powstawaniu stanów zapalnych, stresu oksydacyjnego i zaburzeń równowagi hormonalnej, dlatego należy oprzeć się na żywności naturalnej, a zrezygnować z produktów przetworzonych, zawierających sztuczne słodziki oraz syntetyczne barwniki, dodatki smakowe i konserwanty.
Suplementuj witaminę D
Ten związek reguluje proliferację i różnicowanie keratynocytów, czyli komórek naskórka, ulegających hiperkeratynizacji w przebiegu trądziku, oraz sebocytów, czyli komórek gruczołów łojowych. Może więc przeciwdziałać blokowaniu ujść gruczołów łojowych i hamować nadmierne wydzielanie łoju. Ma też własności przeciwutleniające.
W badaniach stwierdzono, że osoby z trądzikiem guzkowo-torbielowatym wykazują znacząco niższy poziom witaminy D w surowicy krwi niż zdrowe osoby z grupy kontrolnej3. Zaobserwowano również odwrotne powiązanie jej poziomu z ciężkością zmian trądzikowych4.
Suplementacja witaminy D przez 2 miesiące w dawce 1000-2000 j.m. dziennie u pacjentów z jej niedoborem przyniosła znaczące zmniejszenie objawów trądziku5.
Przyjmowanie słonecznej witaminy zwiększa też ekspresję peptydu przeciwdrobnoustrojowego LL-37 za pośrednictwem receptorów tej witaminy występujących w sebocytach. Peptyd ten może chronić przed infekcjami, łagodzić stan zapalny i przyspieszać gojenie uszkodzeń skóry.

Pomocny jest też cynk
Ten pierwiastek śladowy odgrywa ważną rolę w budowie białek, ma działanie przeciwzapalne i przeciwutleniające, wpływa na produkcję i funkcjonowanie enzymów, a także jest niezbędny dla regeneracji skóry i błon śluzowych.
Cynk hamuje aktywność 5-alfa reduktazy, czyli enzymu przekształcającego testosteron w jego bardziej aktywną formę – dihydrotestosteron – odpowiedzialną za większość skutków działania tego hormonu, w tym także za zwiększanie produkcji łoju. Podobnie jak w przypadku witaminy D, badania wykazują znacząco niższy poziom cynku u osób cierpiących na trądzik. Suplementacja tego pierwiastka pomaga złagodzić objawy, a przede wszystkim zmniejszyć ilość zapalnych zmian skórnych6.
Inne przydatne suplementy
- Witamina C jest silnym przeciwutleniaczem, działa przeciwzapalnie, wspomaga gojenie i zapobiega powstawaniu przebarwień.
- Witamina E również ma własności przeciwzapalne i przeciwutleniające, a oprócz tego pomaga normalizować produkcję łoju. U osób z trądzikiem jej poziom często bywa znacznie obniżony7.
- Witamina B3 Pozytywne efekty przynosi też suplementacja niacyny. Łagodzi ona stany zapalne, poprawia kondycję skóry i jej nawilżenie, a także normalizuje pracę gruczołów łojowych.
- Selen także działa przeciwzapalnie, a poza tym zmniejsza stres oksydacyjny, wspiera układ odpornościowy oraz reguluje wydzielanie łoju.
Bez kwasów tłuszczowych ani rusz
Kwasy omega-3 mają zdolność obniżania poziomu czynnika IGF-1 przy jednoczesnym zwiększaniu poziomu białka wiążącego ten czynnik. Łagodzą też stany zapalne, m.in. poprzez hamowanie syntezy prozapalnego leukotrienu B4 i zmniejszanie wydzielania cytokin prozapalnych.
W badaniach stwierdzono, że pozytywne rezultaty przynosi zarówno suplementacja kwasów tłuszczowych omega-3 (2000 mg EPA+DHA), jak i kwasu gamma-linolenowego (400 mg GLA) z grupy omega-68. Ten ostatni kwas ma również właściwości przeciwzapalne, a w trądziku zapobiega nadmiernej proliferacji keratynocytów.
Pamiętaj o probiotykach
Choć korzystne działanie probiotyków, czyli żywych szczepów bakterii, znane jest od dawna, to dopiero niedawno popularność zyskała hipoteza osi jelito-skóra, łącząca zdrowie skóry z właściwym składem mikrobiomu jelitowego.
Istotnie, stwierdzono, że u osób z trądzikiem skład ten jest inny niż u ludzi zdrowych i odznacza się mniejszą ilością szczepów Lactobacillus, Bifidobacterium, Butyricicoccus, Coprobacillus i Allobaculum9.
Zaburzenie równowagi bakteryjnej może prowadzić do zwiększonej przepuszczalności bariery jelitowej, a w konsekwencji ułatwiać przedostawanie się drobnoustrojów i ich metabolitów do krwiobiegu, skąd mogą dostawać się one do odległych narządów, włącznie ze skórą. Dysbioza jelitowa może też mieć wpływ na aktywność kinazy mTOR, odpowiedzialnej za proliferację komórek skóry.

W leczeniu trądziku ważną rolę mogą pełnić też probiotyki stosowane zewnętrznie, bezpośrednio na skórę. Badania wykazały, że u osób z ciężkimi postaciami trądziku mikrobiom skórny także różnił się znacząco od mikrobiomu ludzi zdrowych, przede wszystkim większą różnorodnością alfa (liczbą różnych szczepów w danym siedlisku) oraz zwiększonym udziałem bakterii Gram-ujemnych: Faecalibacterium, Klebsiella, Odoribacter i Bacteroides10.
Także i w tym przypadku probiotyki mogą regulować lokalny mikrobiom, konkurując o miejsce ze szkodliwymi bakteriami i w ten sposób zapobiegając ich kolonizacji. Jednak na tym nie kończy się ich pożyteczne działanie. Szczepy probiotyczne mogą wydzielać pewne substancje, takie jak peptydy antybakteryjne, które hamują wzrost uczestniczącej w powstawaniu trądziku bakterii P. acnes. Mogą też łagodzić stany zapalne skóry. Miejscowo stosowane probiotyki wzmacniają ochronną barierę skóry, poprawiają jej nawilżenie i tworzą środowisko ułatwiające gojenie się uszkodzeń.
Naturalne inhibitory mTORC1
Kinaza mTORC1 (znana też jako ssaczy cel rapamycyny) jest komórkowym regulatorem, odpowiadającym za syntezę białek i lipidów, a także za wzrost i proliferację komórek. Nadaktywność tego enzymu jest jednym z czynników odpowiedzialnych za wywoływanie trądziku poprzez nadmierną stymulację mieszków włosowych i gruczołów łojowych.
W celu wyhamowania aktywności mTORC1 zaleca się przede wszystkim dietę o niskim ładunku glikemicznym oraz unikanie białka mlecznego, zawierającego duże ilości leucyny, czyli aminokwasu odgrywającego kluczową rolę w aktywacji mTORC1 (a w mleku mającego zapewniać szybki wzrost osesków, zarówno ludzkich, jak i zwierzęcych).
Dla skuteczniejszego tłumienia sygnalizacji mTORC1 warto włączyć do diety także roślinne inhibitory tego enzymu, takie jak występujący m.in. w czerwonych winogronach resweratrol, zawarta w zielonej herbacie epigallokatechina (EGCG) oraz polifenol z kłączy kurkumy – kurkumina.
Wszystkie dostępne są też w postaci suplementów, a poza hamowaniem mTORC1 wykazują szereg innych właściwości przydatnych w walce z trądzikiem: działają przeciwzapalnie, przeciwutleniająco i przeciwbakteryjnie. Coraz częściej – i to z dobrym skutkiem – wykorzystywane są też w przeciwtrądzikowych preparatach do użytku zewnętrznego.
Spirytus kosmetyczny uznawany jest za jeden z najskuteczniejszych środków do oczyszczania skóry trądzikowej. Działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie, odblokowuje gruczoły łojowe i zmniejsza produkcję łoju. Pomaga w złuszczaniu zrogowaciałych komórek naskórka, oddzielając od siebie ich poszczególne warstwy, ma też zdolność przenikania do głębszych warstw skóry. Może skutecznie zmniejszać przebarwienia powstałe w wyniku zmian trądzikowych, wywołując złuszczanie skóry i przyspieszając regenerację komórkową.
W dostępnych na rynku preparatach kosmetycznych jego stężenie wynosi zazwyczaj 1-2%, wyższe stężenia mają silne działanie złuszczające i powinny być stosowane wyłącznie pod nadzorem lekarza lub kosmetologa.
W żadnym wypadku nie należy próbować wyciskać lub w inny sposób usuwać zawartości ropni, ponieważ ze względu na ich głębokie położenie pod skórą może to prowadzić do powstawania większych uszkodzeń tkanek i blizn, a także rozszerzyć infekcję i stan zapalny na sąsiednie obszary skóry, powodując powstawanie jeszcze większej ilości zmian trądzikowych.
...oraz kwas azelainowy
Związek ten jest naturalnym kwasem dikarboksylowym, produkowanym przez pewien gatunek jednokomórkowych grzybów, a także występującym m.in. w zbożach: życie, pszenicy i jęczmieniu. Ma działanie przeciwbakteryjne i jest skuteczny także przeciwko infekującym zmiany trądzikowe Propionibacterium acnes oraz Staphylococcus epidermalis. Jak pokazały badania, 2-3 miesiące stosowania kwasu azelainowego mogą zredukować kolonizację jednostek włosowo-łojowych o ponad 97%11! Co ważne, nie stwierdzono przypadków uodpornienia się bakterii na działanie kwasu.
Ma on też własności przeciwzapalne i zmniejsza produkcję wolnych rodników. Hamuje proliferację keratynocytów oraz ich starzenie, regulując w ten sposób procesy keratynizacji i zapobiegając blokowaniu ujść gruczołów łojowych. Aplikowany jest zewnętrznie w postaci kremów, żelów lub płatków. Często stosowany jest jako terapia uzupełniająca dla doustnej antybiotykoterapii.
Kwas azelainowy pomaga też usuwać spowodowane przez trądzik przebarwienia skóry poprzez hamowanie aktywności tyrozynazy – enzymu uczestniczącego w produkcji melaniny (barwnika skóry). Działanie to jest selektywne, co oznacza, że dotyczy tylko nieprawidłowych przebarwień, nie powodując rozjaśniania zdrowej skóry.
Nie gardź ziemniakiem
To niepozorne warzywo jest doskonałym środkiem łagodzącym zmiany trądzikowe, jak również wszelkiego rodzaju inne podrażnienia skóry. Ziemniaki zawierają opisany wcześniej kwas azelainowy, działający przeciwbakteryjnie i zmniejszający przebarwienia skóry. Znajdują się w nich także związki o działaniu przeciwzapalnym i przyspieszającym gojenie (antocyjaniny), liczne przeciwutleniacze (polifenole, kwas askorbinowy, karotenoidy, tokoferole, kwas alfa-liponowy i selen). Zawarte w nich flawonoidy mają też działanie przeciwbólowe, a skrobia pochłania nadmiar wydzieliny łojowej. Ziemniaki zawierają też znaczną ilość kwasu salicylowego, zalecanego jako skuteczny środek przeciwtrądzikowy do użytku zewnętrznego.
Surowe, dokładnie umyte i obrane ze skóry ziemniaki należy zetrzeć na tarce lub zmiksować w blenderze, po czym przygotowaną w ten sposób papką okładać dotknięte trądzikiem okolice na ok. 20 min. Można też przykładać bezpośrednio na skórę plastry surowego ziemniaka.
Olejek z drzewa herbacianego

Żel zawierający 5% olejku z drzewa herbacianego wykazał w badaniach skuteczność porównywalną z 5% nadtlenkiem benzoilu – jednym z najpopularniejszych leków przeciwtrądzikowych do użytku zewnętrznego. Olejek z drzewa herbacianego działał wprawdzie nieco wolniej, ale za to był lepiej tolerowany przez skórę twarzy12. Znajdziesz go w składzie wielu gotowych kosmetyków przeciwtrądzikowych, ale możesz też stosować go samodzielnie, po rozcieńczeniu przegotowaną wodą. Stężenie olejku nie powinno przekraczać 10%.
Pożyteczne liście (i kora)
Liście gujawy oraz orzecha włoskiego mają własności przeciwbakteryjne (m.in. przeciwko P. acnes), przeciwzapalne i przeciwutleniające dzięki bogactwu tanin, triterpenoidów i glikozydów flawonoidowych13. Napary z tych liści można dodawać do kąpieli lub przemywać nimi skórę. W podobny sposób można wykorzystać korę dębu, która również działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie i przeciwutleniajaco. Zawarte w niej garbniki pomagają regulować produkcję wydzieliny łojowej, działają ściągająco, ale jednocześnie poprawiają nawilżenie skóry.
Pomocne w łagodzeniu trądziku będą jeszcze 2 rośliny pochodzące z Indii: neem, czyli miodla indyjska (Azadirachta indica) oraz tulsi, czyli święta bazylia (Ocimum tenuiflorum). Obydwie mają własności przeciwzapalne, przeciwutleniające i przeciwbakteryjne, a także regulują wydzielanie łoju. Z ich sproszkowanych liści zmieszanych z wodą można przygotowywać maseczki albo też używać naparów do przemywań i kąpieli.
Fototerapia
Światło niebieskie o długości fal 400-500 nm działa przede wszystkim przeciwbakteryjnie, hamując namnażanie się P. acnes, podczas gdy światło czerwone (o długości fal 620- 700 nm) dociera do głębszych warstw skóry, zmniejszając stan zapalny i normalizując funkcjonowanie gruczołów łojowych. Dla uzyskania lepszych efektów często łączy się te 2 rodzaje fototerapii.
Inną odmianą leczenia światłem jest terapia fotodynamiczna, w której przed zastosowaniem światła podaje się czynnik fotouczulający. Zostaje on wchłonięty przez jednostki włosowo-łojowe, a po aktywacji świetlnej przekształca się w protoporfirynę – związek, który uwalnia reaktywne formy tlenu, działające bakteriobójczo i niszczące komórki jednostek włosowo-łojowych.
W leczeniu zmian trądzikowych znalazły zastosowanie także promienie laserowe, które umożliwiają selektywne oddziaływanie światłem o dużym natężeniu. Powodują one termiczne uszkadzanie naczyń krwionośnych zaopatrujących gruczoły łojowe (a tym samym niszczenie samych gruczołów) oraz zabijają bakterie P. acnes na zasadzie fotodynamicznej, gdyż porfiryny wytwarzane przez te drobnoustroje pod wpływem światła lasera zaczynają uwalniać szkodliwe dla nich wolne rodniki.
Na blizny – mezoterapia mikroigłowa
Nie jest to wprawdzie terapia nadająca się do łagodzenia trądziku, ponieważ aktywny stan zapalny jest zdecydowanym przeciwwskazaniem do jej stosowania, ale może być skuteczna w zmniejszaniu blizn i przebarwień, jakie pozostają po trądzikowych zmianach. Polega ona na wykonywaniu drobnych nakłuć, które pobudzają procesy regeneracyjne i naprawcze skóry, m.in. zwiększając produkcję kolagenu i elastyny. Poprawia też mikrokrążenie w skórze, dzięki czemu dociera do niej więcej substancji odżywczych.
- Saudi J Med Pharm Sci, Jan, 2025; 11(1): 14-18
- J Acad Nutr Diet. 2017 Sep;117(9):1375-1383
- Dermatoendocrinol. 2015 Jan 14;6(1):e983687
- Journal of Clinical and Diagnostic Research. 2023 Sep, Vol-17(9): BC22- BC25
- The Egyptian Family Medicine Journal, 2021; 5(1): 177-187
- J Cosmet Dermatol. 2024;23:4249-54
- Cutan. Ocul. Toxicol. 2014, 33, 99-102
- Acta Derm Venereol. 2014;94:521-5
- J Dermatol. 2018;45:1166-71
- J Dermatol. 2019 Sep;46(9):787-790
- Iranian Journal of Dermatology, 2009; 12(4): 106-110
- Med J Aust. 1990 Oct 15;153(8):455-8
- Am J Chin Med. 2005;33(2):197-204