Jak wygląda trądzik torbielowaty i jak się go pozbyć?

Mój 17-letni syn ma ogromne problemy z trądzikiem. Trudno to zresz­tą nazwać trądzikiem – są to raczej zaognione, bolesne ropnie, całkiem sporych roz­miarów, po których pozostają szpecące blizny. Pojawiają się nie tylko na twarzy, ale i na całej górnej części tułowia. Kilka razy byłam z nim u der­matologa, gdzie stwierdzono, że to trądzik torbielowaty. Czy możemy w jakiś sposób złagodzić tę choro­bę?

Artykuł na: 29-37 minut
Zdrowe zakupy

Czym jest trądzik torbielowaty?

Trądzik jest jednym z najczęst­szych schorzeń skóry: dotyka przede wszystkim nastolatków (nawet powy­żej 85%), rozpoczyna się zwykle w okresie dojrze­wania i ustępuje stopniowo w miarę osiągania wieku dorosłego. Najczęściej nie pozostawia poważniejszych śladów, ale w pewnych przypadkach może przybie­rać postać znacznie cięższą, powodującą ropne zmiany skórne, często rozległe i bolesne, mogące pozo­stawiać trwałe, głębokie blizny i przebarwienia.

Taka odmiana choroby znana jest jako trądzik torbielowaty lub trądzik ropowiczy. Zmiany pojawiają się przede wszyst­kim na twarzy, ale często obejmują też plecy, klatkę piersiową i barki. Muszę zaznaczyć, że leczenie tej ciężkiej postaci trądziku nie jest łatwe, wymaga bowiem kompleksowego podejścia i wytrwałości w jego stosowaniu.

Trądzik jest chorobą tzw. jednostek włosowo­-łojowych, czyli gruczołów łojowych ściśle powiąza­nych z mieszkami włosowy­mi. Pod wpływem licznych czynników może dochodzić do przerostu (proliferacji) komórek nabłonka w uj­ściach mieszków włoso­wych, co powoduje ich blokowanie i uniemożliwia wydostawanie się na ze­wnątrz wydzieliny gruczo­łów łojowych. Gromadzi się więc ona wraz ze zrogo­waciałymi komórkami na­błonka we wnętrzu mieszka włosowego, powodując powstawanie zaskórnika. Jednocześnie może docho­dzić do przerostu gruczołów łojowych i zwiększenia ilo­ści wydzielanego łoju, czyli łojotoku.

chłopak z trądzikiem
Potwierdza to obserwowana różnica częstości występowania tej odmiany trądziku w zależ­ności od płci: ok. 70% przy­padków notuje się u męż­czyzn, a tylko 30% u kobiet.

Zmiany te sprzy­jają z kolei namnażaniu się bakterii odżywiających się wydzieliną łojową, przede wszystkim maczugowca beztlenowego Propionibac­terium acnes (znanego też jako Cutibacterium acnes).

Bakterie kolonizują jednost­ki włosowo-łojowe, a wy­dzielane przez nie produkty przemiany materii mają działanie prozapalne i wy­wołują odpowiedź immuno­logiczną organizmu. Napływ komórek odpornościowych (neutrofilów i limfocytów) prowadzi do powstawania stanów zapalnych wokół zablokowanych mieszków włosowych i gruczołów łojo­wych, przybierających po­stać ropnych krost i grudek.

W trądziku torbielowatym tworzą się oporne na le­czenie, wypełnione ropną treścią torbiele i nacieki położone w głębszych war­stwach skóry. Mogą one zle­wać się ze sobą lub tworzyć przetoki, w wyniku czego powstają większe zmiany, dochodzące do kilku cen­tymetrów wielkości. Towa­rzyszy im zaczerwienienie, obrzęk, tkliwość i ból. Zmia­ny takie powodują znisz­czenie struktur włosowo­-łojowych, a procesowi ich gojenia może towarzyszyć rozległe włóknienie tkanek, będące przyczyną powsta­wania trwałych blizn.

Trądzik torbielowaty jest chorobą wieloczynnikową, a jej przyczyny obejmują predyspozycje genetycz­ne, zaburzenia równowagi hormonalnej, deregulację immunologiczną, a także czynniki środowiskowe i związane ze stylem ży­cia. Zwłaszcza fluktuacje hormonalne, a szczególnie podwyższenie poziomu androgenów, odgrywają istotną rolę w stymulowaniu produkcji łoju, sprzyjając zamykaniu ujść mieszków włosowych. Potwierdza to obserwowana różnica częstości występowania tej odmiany trądziku w zależ­ności od płci: ok. 70% przy­padków notuje się u męż­czyzn, a tylko 30% u kobiet1. W przypadku kobiet często towarzyszy on zaburzeniom takim jak zespół policy­stycznych jajników (PCOS) i hiperandrogenizm.

Jak leczyć trądzik torbielowaty?

Konwencjonalne metody leczenia trądziku dobierane są zależnie od ciężkości zmian skórnych. W łagod­nym przebiegu choroby wystarczające bywają miej­scowo stosowane kremy lub płyny, zawierające nadtle­nek benzoilu, antybiotyki, kwas azelainowy, kwas salicylowy lub retinoidy.

W cięższych przypadkach zalecane bywają antybioty­ki doustne (erytromycyna, tetracykliny), a jeśli połą­czenie terapii zewnętrznych i doustnych nie przynosi rezultatu, przepisywana jest zazwyczaj doustna izotretynoina, znana u nas głównie pod nazwą handlo­wą Izotek. Lek ten, należący do rodziny retinoidów, jest izomerem (lustrzanym odbi­ciem) aktywnej formy wi­taminy A, czyli kwasu reti­nowego.

Jest on standardem leczenia trądziku torbielo­watego i wykazuje wysoką skuteczność, gdyż oddziału­je jednocześnie na wszystkie czynniki biorące udział w wywoływaniu trądziku, a więc nadmierną produkcję łoju, przerost gruczołów łojowych, kolonizację bakte­ryjną i stan zapalny, jednak­że jego użycie może wiązać się z szeregiem poważnych, zależnych od dawki, skut­ków ubocznych.

Należą do nich zespół suchego oka, pogorszenie widzenia, bóle mięśni i stawów, zapale­nie stawów, zahamowanie wzrostu rosnących kości, ciężkie reakcje skórne (ze­spól Stevensa-Johnsona, martwica rozpływna na­skórka), reakcje alergiczne, wypadanie włosów, wzrost poziomu glukozy i lipidów we krwi, wysokie stężenie kwasu moczowego, choroba zapalna jelit, hepatotok­syczność i podwyżenie poziomu enzymów wątro­bowych, wzrost ciśnienia wewnątrzczaszkowego, niedokrwistość, zapalenie trzustki, a nawet problemy ze słuchem.

Lek ten powią­zano także z poważnymi zaburzeniami psychiczny­mi, m.in. depresją, agresją, psychozą, i zachowaniami samobójczymi. Izotretyno­ina ma też silne działanie teratogenne, czyli powodu­jące wady wrodzone u pło­du, dlatego kobiety mogą stosować ją jedynie przy całkowitym wykluczeniu możliwości zajścia w ciążę w okresie leczenia i przez 6 tygodni po jego zakończe­niu. Nie wolno też stosować jej w okresie karmienia piersią. Podjęcie decyzji o leczeniu izotretynoiną wymaga zatem dogłębnego rozważenia korzyści i ryzy­ka, z jakim może się wiązać stosowanie tego leku.

naturalna pielęgnacja
Naturalne leczenie trą­dziku opiera się natomiast na połączeniu zmian stylu życia, a przede wszyst­kim odżywiania, z odpo­wiednią suplementacją i stosowaniem preparatów do użytku zewnętrznego.

Co jeść, aby pozbyć się trądziku?

O tym, jak wielkie znaczenie dla zapobiegania trądzikowi i leczenia go ma odżywianie, może świadczyć przykład pewnych populacji, u któ­rych historycznie problem ten w ogóle nie występował. Byli to m.in. kanadyjscy Inuici, południowoafry­kańscy Zulusi, mieszkańcy Okinawy, Indianie Aché z Paragwaju oraz wyspiarze Kitavan z Nowej Gwinei. Nie było to, jak się okaza­ło, zasługą ich genotypów, ponieważ gdy zaczęli odży­wiać się na sposób zachod­ni, włączając do jadłospisu produkty przetworzone, rafinowany cukier i produk­ty mleczne, trądzik zaczął pojawiać się także i u nich.

Aby zrozumieć, jaką rolę odgrywa w tej chorobie die­ta, musimy nieco dokładniej zapoznać się z mechani­zmami zmian trądzikowych. Otóż nadmierna produkcja wydzieliny gruczołów łojowych jest skutkiem zwiększonej aktywności hormonów androgenowych oraz insulinopodobnego czynnika wzrostu IGF-1. Jest to hormon zbliżony do insu­liny, osiągający maksymalny poziom w organizmie wła­śnie w okresie dojrzewania. Jego poziom rośnie także w przypadku hiperinsuli­nemii, czyli podwyższenia poziomu insuliny we krwi. Czynnik ten aktywuje też kinazę mTOR, uczestniczącą w proliferacji i metabolizmie komórek, a w przypadku trą­dziku pośredniczącą w prze­roście gruczołów łojowych, syntezie lipidów i zwiększa­niu ilości keratynocytów. Kinazę mTOR aktywuje również leucyna – amino­kwas występujący w mięsie i produktach mlecznych. Czynnik IGF-1 stymuluje syntezę androgenów, a one z kolei zwiększają poziom IGF-1, tworząc błędne koło, którego skutkiem jest zwiększenie produkcji łoju w sebocytach (komórkach gruczołów łojowych).
  nastolatka jedząca burgera

Zasadnicze znaczenie ma zatem indeks glikemicz­ny (czyli wskaźnik wzrostu poziomu glukozy we krwi po 2 godz. od spożycia produktu, GI) i ładunek glikemiczny (określający zawartość przyswajalnych węglowodanów w pożywie­niu, GL). Obydwie te wiel­kości mogą być powiązane z występowaniem trądziku.

Wysoki indeks glikemiczny zwiększa wydzielanie insu­liny, która z kolei wpływa na wzrost produkcji an­drogenów, stymulujących wytwarzanie łoju, natomiast dieta o niskim ładunku gli­kemicznym (GL) obniża po­ziom wolnych androgenów, a zwiększa poziom białka wiążącego czynnik IGF-1 i zmniejszającego jego ak­tywność, podczas gdy menu, w którym niski jest zarówno GL, jak i GI, obniża także poziom samego czynnika IGF-1.

W wielu badaniach zaobserwowano, że u osób z trądzikiem wskaźniki GI i GL w diecie były zna­cząco wyższe niż w grupie kontrolnej. U osób tych wyż­szy był też poziom insuliny i czynnika IGF-1, większa insulinooporność oraz niższe stężenie globuliny wiążącej hormony płciowe2. Protokół żywienia eliminu­jący węglowodany, taki jak dieta ketogeniczna, obniża poziom IGF-1, a także po­ziom markerów zapalnych.

Poza węglowodanami poziom IGF-1 podnosi również mleko, a przede wszystkim zawarta w nim kazeina, podczas gdy inny składnik mleka – białko serwatkowe – odpowiada głównie za podnoszenie poziomu insuliny (co rów­nież skutkuje wzrostem poziomu IGF-1). Może to wyjaśniać, dlaczego wy­stępowaniu i nasilaniu się trądziku sprzyja stosowanie odżywek z tym białkiem, tak popularnych wśród spor­towców i osób aktywnych fizycznie.

Mleko ma bardzo wysoki indeks insulinowy (czyli zdolność podnoszenia poziomu insuliny we krwi) i to niezależnie od zawar­tości tłuszczu. Niski indeks insulinowy ma natomiast wyprodukowany z mleka ser, ale za to lody – przez dodatek cukru – silnie podnoszą poziom insuliny. Te właściwości pokry­wają się z ich wpływem na trądzik: mleko i lody są z nim silnie powiązane, podczas gdy ser nie jest.

Co jeść a czego nie?

Należy zatem wykluczyć z diety cukier i rafinowane węglowodany (a więc także np. ciastka i białe pieczy­wo), produkty przetwo­rzone, produkty mleczne, a zwłaszcza mleko i białko serwatkowe, zwiększyć za to spożycie warzyw i owoców, a także ryb (ze względu na ich niski indeks glike­miczny oraz wysoką zawar­tość kwasów tłuszczowych omega-3).

Korzystny wpływ ma błonnik pokarmowy, natomiast czekolada i kakao mogą nasilać zmiany trądzi­kowe. Niewskazany jest bia­ły ryż i należy zastępować go ryżem brązowym, boga­tym w błonnik i składniki odżywcze, a jednocześnie mającym niższy ładunek glikemiczny.

Wyeliminować należy oleje uwodornione i tłuszcze trans (np. mar­garyny), a także potrawy smażone, zwłaszcza na ole­jach roślinnych, tym bar­dziej, jeśli są wielokrotnie podgrzewane do wysokiej temperatury.

Niewskazane są wszelkie produkty sprzy­jające powstawaniu stanów zapalnych, stresu oksydacyj­nego i zaburzeń równowagi hormonalnej, dlatego należy oprzeć się na żywności naturalnej, a zrezygnować z produktów przetwo­rzonych, zawierających sztuczne słodziki oraz syn­tetyczne barwniki, dodatki smakowe i konserwanty.

ryby

Suplementuj witaminę D

Ten związek reguluje pro­liferację i różnicowanie ke­ratynocytów, czyli komórek naskórka, ulegających hiper­keratynizacji w przebiegu trądziku, oraz sebocytów, czyli komórek gruczołów łojowych. Może więc prze­ciwdziałać blokowaniu ujść gruczołów łojowych i hamować nadmierne wy­dzielanie łoju. Ma też wła­sności przeciwutleniające.

W badaniach stwierdzono, że osoby z trądzikiem guzko­wo-torbielowatym wykazują znacząco niższy poziom wi­taminy D w surowicy krwi niż zdrowe osoby z grupy kontrolnej3. Zaobserwowano również odwrotne powiąza­nie jej poziomu z ciężkością zmian trądzikowych4.

Suple­mentacja witaminy D przez 2 miesiące w dawce 1000-2000 j.m. dziennie u pacjentów z jej niedobo­rem przyniosła znaczące zmniejszenie objawów trądziku5.

Przyjmowanie słonecznej witaminy zwięk­sza też ekspresję peptydu przeciwdrobnoustrojowe­go LL-37 za pośrednictwem receptorów tej witaminy wy­stępujących w sebocytach. Peptyd ten może chronić przed infekcjami, łagodzić stan zapalny i przyspieszać gojenie uszkodzeń skóry.

dziewczyna z trądzikiem
Podobnie jak w przy­padku witaminy D, badania wykazują znacząco niższy poziom cynku u osób cierpią­cych na trądzik. Suplementa­cja tego pierwiastka pomaga złagodzić objawy, a przede wszystkim zmniejszyć ilość zapalnych zmian skórnych.

Pomocny jest też cynk

Ten pierwiastek śladowy od­grywa ważną rolę w budowie białek, ma działanie prze­ciwzapalne i przeciwutlenia­jące, wpływa na produkcję i funkcjonowanie enzymów, a także jest niezbędny dla re­generacji skóry i błon śluzo­wych.

Cynk hamuje aktyw­ność 5-alfa reduktazy, czyli enzymu przekształcającego testosteron w jego bardziej aktywną formę – dihydrote­stosteron – odpowiedzialną za większość skutków dzia­łania tego hormonu, w tym także za zwiększanie produk­cji łoju. Podobnie jak w przy­padku witaminy D, badania wykazują znacząco niższy poziom cynku u osób cierpią­cych na trądzik. Suplementa­cja tego pierwiastka pomaga złagodzić objawy, a przede wszystkim zmniejszyć ilość zapalnych zmian skórnych6.

Inne przydatne suplementy

  • Witamina C jest silnym przeciwutleniaczem, działa przeciwzapal­nie, wspomaga gojenie i zapobiega powsta­waniu przebarwień.
  • Witamina E również ma własności przeciwza­palne i przeciwutleniają­ce, a oprócz tego pomaga normalizować produkcję łoju. U osób z trądzikiem jej poziom często bywa znacznie obniżony7.
  • Witamina B3 Pozytywne efekty przynosi też suple­mentacja niacyny. Łagodzi ona stany zapalne, poprawia kondycję skóry i jej nawilże­nie, a także normalizuje pracę gruczołów łojowych.
  • Selen także działa prze­ciwzapalnie, a poza tym zmniejsza stres oksy­dacyjny, wspiera układ odpornościowy oraz re­guluje wydzielanie łoju.

Bez kwasów tłuszczowych ani rusz

Kwasy omega-3 mają zdol­ność obniżania poziomu czynnika IGF-1 przy jed­noczesnym zwiększaniu poziomu białka wiążącego ten czynnik. Łagodzą też stany zapalne, m.in. po­przez hamowanie syntezy prozapalnego leukotrie­nu B4 i zmniejszanie wydzie­lania cytokin prozapalnych.

W badaniach stwier­dzono, że pozytywne re­zultaty przynosi zarówno suplementacja kwasów tłuszczowych omega-3 (2000 mg EPA+DHA), jak i kwasu gamma-linoleno­wego (400 mg GLA) z grupy omega-68. Ten ostatni kwas ma również właściwości przeciwzapalne, a w trądzi­ku zapobiega nadmiernej proliferacji keratynocytów.

omega-3

Pamiętaj o probiotykach

Choć korzystne działanie probiotyków, czyli żywych szczepów bakterii, znane jest od dawna, to dopiero niedawno popularność zyskała hipoteza osi jeli­to-skóra, łącząca zdrowie skóry z właściwym składem mikrobiomu jelitowego.

Istotnie, stwierdzono, że u osób z trądzikiem skład ten jest inny niż u ludzi zdrowych i odznacza się mniejszą ilością szczepów Lactobacillus, Bifidobacte­rium, Butyricicoccus, Copro­bacillus i Allobaculum9.

Zaburzenie równowagi bakteryjnej może prowadzić do zwiększonej przepusz­czalności bariery jelitowej, a w konsekwencji ułatwiać przedostawanie się drobno­ustrojów i ich metabolitów do krwiobiegu, skąd mogą dostawać się one do odle­głych narządów, włącznie ze skórą. Dysbioza jelitowa może też mieć wpływ na ak­tywność kinazy mTOR, odpowiedzialnej za pro­liferację komórek skóry.

Probiotyki przyjmowa­ne doustnie przywracają równowagę mikrobiomu jelitowego, poprawiają szczelność jelit, pomagają zmniejszać stany zapalne poprzez obniżanie pozio­mu cytokin prozapalnych, a także regulują odpowiedź immunologiczną. Wszystkie te działania mogą odgrywać rolę w łagodzeniu trądziku, który, jak już wiemy, powią­zany jest z procesami ogól­noustrojowymi. Probiotyki mogą zmniejszać oporność insulinową i modulować poziom insulinopodobnego czynnika wzrostu IGF-1, a tym samym wpływać na regulację hormonalną, w efekcie normalizu­jąc wydzielanie łoju.
  kiszenie ogórka

W leczeniu trądziku ważną rolę mogą pełnić też probiotyki stosowane zewnętrznie, bezpośrednio na skórę. Badania wykazały, że u osób z ciężkimi posta­ciami trądziku mikrobiom skórny także różnił się zna­cząco od mikrobiomu ludzi zdrowych, przede wszyst­kim większą różnorodnością alfa (liczbą różnych szcze­pów w danym siedlisku) oraz zwiększonym udziałem bakterii Gram-ujemnych: Faecalibacterium, Klebsiella, Odoribacter i Bacteroides10.

Także i w tym przypadku probiotyki mogą regulować lokalny mikrobiom, kon­kurując o miejsce ze szko­dliwymi bakteriami i w ten sposób zapobiegając ich kolonizacji. Jednak na tym nie kończy się ich poży­teczne działanie. Szczepy probiotyczne mogą wydzie­lać pewne substancje, takie jak peptydy antybakteryjne, które hamują wzrost uczest­niczącej w powstawaniu trą­dziku bakterii P. acnes. Mogą też łagodzić stany zapalne skóry. Miejscowo stosowa­ne probiotyki wzmacniają ochronną barierę skóry, poprawiają jej nawilżenie i tworzą środowisko ułatwia­jące gojenie się uszkodzeń.

Naturalne inhibitory mTORC1

Kinaza mTORC1 (znana też jako ssaczy cel rapa­mycyny) jest komórko­wym regulatorem, odpo­wiadającym za syntezę białek i lipidów, a także za wzrost i proliferację komórek. Nadaktywność tego enzymu jest jednym z czynników odpowie­dzialnych za wywoły­wanie trądziku poprzez nadmierną stymulację mieszków włosowych i gruczołów łojowych.

W celu wyhamowania aktywności mTORC1 za­leca się przede wszystkim dietę o niskim ładunku glikemicznym oraz uni­kanie białka mlecznego, zawierającego duże ilości leucyny, czyli amino­kwasu odgrywającego kluczową rolę w aktywa­cji mTORC1 (a w mleku mającego zapewniać szybki wzrost osesków, zarówno ludzkich, jak i zwierzęcych).

Dla skuteczniejszego tłumienia sygnalizacji mTORC1 warto włączyć do diety także roślinne inhibitory tego enzymu, takie jak występujący m.in. w czerwonych wino­gronach resweratrol, zawar­ta w zielonej herbacie epi­gallokatechina (EGCG) oraz polifenol z kłączy kurkumy – kurkumina.

Wszystkie dostępne są też w postaci suplementów, a poza hamo­waniem mTORC1 wykazują szereg innych właściwości przydatnych w walce z trą­dzikiem: działają przeciwza­palnie, przeciwutleniająco i przeciwbakteryjnie. Coraz częściej – i to z dobrym skutkiem – wykorzysty­wane są też w przeciwtrą­dzikowych preparatach do użytku zewnętrznego.

kurkuma

Spirytus kosmetyczny uzna­wany jest za jeden z naj­skuteczniejszych środków do oczyszczania skóry trą­dzikowej. Działa przeciwza­palnie i przeciwbakteryjnie, odblokowuje gruczoły łojo­we i zmniejsza produkcję łoju. Pomaga w złuszczaniu zrogowaciałych komó­rek naskórka, oddzielając od siebie ich poszczególne warstwy, ma też zdolność przenikania do głębszych warstw skóry. Może sku­tecznie zmniejszać przebar­wienia powstałe w wyniku zmian trądzikowych, wy­wołując złuszczanie skóry i przyspieszając regenerację komórkową.

W dostęp­nych na rynku preparatach kosmetycznych jego stę­żenie wynosi zazwyczaj 1-2%, wyższe stężenia mają silne działanie złuszczające i powinny być stosowane wyłącznie pod nadzorem lekarza lub kosmetologa.

W żadnym wypadku nie należy próbować wy­ciskać lub w inny sposób usuwać zawartości ropni, ponieważ ze względu na ich głębokie położenie pod skó­rą może to prowadzić do po­wstawania większych uszko­dzeń tkanek i blizn, a także rozszerzyć infekcję i stan zapalny na sąsiednie ob­szary skóry, powodując po­wstawanie jeszcze większej ilości zmian trądzikowych.

...oraz kwas azelainowy

Związek ten jest naturalnym kwasem dikarboksylowym, produkowanym przez pe­wien gatunek jednokomór­kowych grzybów, a także występującym m.in. w zbo­żach: życie, pszenicy i jęczmieniu. Ma działanie przeciwbakteryjne i jest sku­teczny także przeciwko infe­kującym zmiany trądzikowe Propionibacterium acnes oraz Staphylococcus epider­malis. Jak pokazały badania, 2-3 miesiące stosowania kwasu azelainowego mogą zredukować kolonizację jed­nostek włosowo-łojowych o ponad 97%11! Co ważne, nie stwierdzono przypad­ków uodpornienia się bak­terii na działanie kwasu.

Ma on też własności przeciwzapalne i zmniejsza produkcję wolnych rodni­ków. Hamuje proliferację keratynocytów oraz ich starzenie, regulując w ten sposób procesy keratynizacji i zapobiegając blokowaniu ujść gruczołów łojowych. Aplikowany jest zewnętrz­nie w postaci kremów, żelów lub płatków. Często stosowany jest jako terapia uzupełniająca dla doustnej antybiotykoterapii.

Kwas azelainowy pomaga też usu­wać spowodowane przez trądzik przebarwienia skóry poprzez hamowanie aktyw­ności tyrozynazy – enzymu uczestniczącego w produkcji melaniny (barwnika skóry). Działanie to jest selektyw­ne, co oznacza, że dotyczy tylko nieprawidłowych przebarwień, nie powodując rozjaśniania zdrowej skóry.

Nie gardź ziemniakiem

   ziemniak

To niepozorne warzywo jest doskonałym środkiem łagodzącym zmiany trądziko­we, jak również wszelkiego rodzaju inne podrażnienia skóry. Ziemniaki zawierają opisany wcześniej kwas aze­lainowy, działający przeciw­bakteryjnie i zmniejszający przebarwienia skóry. Znajdują się w nich także związki o działaniu przeciwzapalnym i przyspieszającym gojenie (antocyjaniny), liczne prze­ciwutleniacze (polifenole, kwas askorbinowy, karote­noidy, tokoferole, kwas alfa­-liponowy i selen). Zawarte w nich flawonoidy mają też działanie przeciwbólowe, a skrobia pochłania nadmiar wydzieliny łojowej. Ziem­niaki zawierają też znaczną ilość kwasu salicylowego, zalecanego jako skuteczny środek przeciwtrądzikowy do użytku zewnętrznego.
Surowe, dokładnie umyte i obrane ze skóry ziemniaki należy zetrzeć na tarce lub zmiksować w blenderze, po czym przygotowaną w ten sposób papką okła­dać dotknięte trądzikiem okolice na ok. 20 min. Moż­na też przykładać bezpo­średnio na skórę plastry surowego ziemniaka.

Olejek z drzewa herbacianego

Olejek z drzewa herbacianego
Tłuszcz ten otrzymywany jest z australijskiej rośliny o nazwie melaleuka skręto­listna (Melaleuca alternifo­lia). Zawiera liczne związki terpenowe i fenolowe, dzięki którym wykazuje silne dzia­łanie przeciwdrobnoustro­jowe i przeciwzapalne.

Żel zawierający 5% olejku z drzewa herbacianego wyka­zał w badaniach skuteczność porównywalną z 5% nad­tlenkiem benzoilu – jednym z najpopularniejszych le­ków przeciwtrądzikowych do użytku zewnętrznego. Olejek z drzewa herbacianego działał wprawdzie nieco wol­niej, ale za to był lepiej tole­rowany przez skórę twarzy12. Znajdziesz go w składzie wielu gotowych kosmety­ków przeciwtrądzikowych, ale możesz też stosować go samodzielnie, po roz­cieńczeniu przegotowaną wodą. Stężenie olejku nie powinno przekraczać 10%.

Pożyteczne liście (i kora)

Liście gujawy oraz orze­cha włoskiego mają wła­sności przeciwbakteryjne (m.in. przeciwko P. acnes), przeciwzapalne i przeci­wutleniające dzięki bogac­twu tanin, triterpenoidów i glikozydów flawonoido­wych13. Napary z tych liści można dodawać do kąpieli lub przemywać nimi skórę. W podobny sposób można wykorzystać korę dębu, która również działa przeciwza­palnie, przeciwbakteryjnie i przeciwutleniajaco. Zawarte w niej garbniki pomagają regulować produkcję wy­dzieliny łojowej, działają ściągająco, ale jednocześnie poprawiają nawilżenie skóry.

Pomocne w łagodzeniu trądziku będą jeszcze 2 rośli­ny pochodzące z Indii: neem, czyli miodla indyjska (Aza­dirachta indica) oraz tulsi, czyli święta bazylia (Ocimum tenuiflorum). Obydwie mają własności przeciwzapalne, przeciwutleniające i prze­ciwbakteryjne, a także regulują wydzielanie łoju. Z ich sproszkowanych liści zmieszanych z wodą można przygotowywać maseczki albo też używać naparów do przemywań i kąpieli.

Fototerapia

Fototerapia

Światło niebieskie o długości fal 400-500 nm działa przede wszystkim przeciwbakteryj­nie, hamując namnażanie się P. acnes, podczas gdy światło czerwone (o długości fal 620- 700 nm) dociera do głębszych warstw skóry, zmniejszając stan zapalny i normalizując funkcjonowanie gruczołów łojowych. Dla uzyskania lep­szych efektów często łączy się te 2 rodzaje fototerapii.

Inną odmianą leczenia światłem jest terapia foto­dynamiczna, w której przed zastosowaniem światła podaje się czynnik fotouczulający. Zostaje on wchłonięty przez jednostki włosowo-łojowe, a po aktywacji świetlnej przekształca się w proto­porfirynę – związek, który uwalnia reaktywne formy tlenu, działające bakterio­bójczo i niszczące komórki jednostek włosowo-łojowych.

W leczeniu zmian trądziko­wych znalazły zastosowanie także promienie laserowe, które umożliwiają selektyw­ne oddziaływanie światłem o dużym natężeniu. Powodują one termiczne uszkadzanie naczyń krwionośnych zaopa­trujących gruczoły łojowe (a tym samym niszczenie samych gruczołów) oraz zabijają bakterie P. acnes na zasadzie fotodynamicznej, gdyż porfiryny wytwarzane przez te drobnoustroje pod wpływem światła lasera za­czynają uwalniać szkodliwe dla nich wolne rodniki.

Na blizny – mezoterapia mikroigłowa

Nie jest to wprawdzie terapia nadająca się do łagodzenia trądziku, ponieważ aktywny stan zapalny jest zdecydo­wanym przeciwwskazaniem do jej stosowania, ale może być skuteczna w zmniej­szaniu blizn i przebarwień, jakie pozostają po trądziko­wych zmianach. Polega ona na wykonywaniu drobnych nakłuć, które pobudzają procesy regeneracyjne i na­prawcze skóry, m.in. zwięk­szając produkcję kolagenu i elastyny. Poprawia też mi­krokrążenie w skórze, dzięki czemu dociera do niej więcej substancji odżywczych.

Bibliografia
  • Saudi J Med Pharm Sci, Jan, 2025; 11(1): 14-18
  • J Acad Nutr Diet. 2017 Sep;117(9):1375-1383
  • Dermatoendocrinol. 2015 Jan 14;6(1):e983687
  • Journal of Clinical and Diagnostic Research. 2023 Sep, Vol-17(9): BC22- BC25
  • The Egyptian Family Medicine Journal, 2021; 5(1): 177-187
  • J Cosmet Dermatol. 2024;23:4249-54
  • Cutan. Ocul. Toxicol. 2014, 33, 99-102
  • Acta Derm Venereol. 2014;94:521-5
  • J Dermatol. 2018;45:1166-71
  • J Dermatol. 2019 Sep;46(9):787-790
  • Iranian Journal of Dermatology, 2009; 12(4): 106-110
  • Med J Aust. 1990 Oct 15;153(8):455-8
  • Am J Chin Med. 2005;33(2):197-204
Autor publikacji:
Wczytaj więcej
Nasze magazyny