Autorom badania udało się wykazać, że zmodyfikowane komórki odpornościowe mogą pokonać przeszkody, które do tej pory w wielu przypadkach uniemożliwiały układowi odpornościowemu zwalczanie nowotworów. Ma to ogromne znaczenie dla przyspieszenia rozwoju immunoterapii raka, innowacyjnej strategii leczenia, która jest obecnie największą nadzieją świata nauki, jeśli chodzi o ratowanie życia osób cierpiących na nowotwory. Najogólniej mówiąc, metoda ta polega na aktywacji układu immunologicznego, który dzięki specyficznym mechanizmom działania ma naturalną zdolność do zwalczania chorych komórek.
W USA i Unii Europejskiej zarejestrowane są leki, które odblokowują układ odpornościowy i umożliwiają mu tym samym skuteczną walkę z chorobą nowotworową. Immunoterapia w wielu przypadkach zastępuje wyniszczającą organizm chemioterapię i naświetlania – może być ukierunkowana na ściśle określony rodzaj komórek.
Nowotwory a układ odpornościowy
Nowotwory potrafią oszukiwać mechanizmy immunologiczne, a tym samym stają się niewidoczne dla układu odpornościowego. Dlatego rak bywa nazywany inteligentną chorobą z instynktem samozachowawczym. I tu z pomocą przychodzi immunoterapia. Jednym z jej głównych celów jest wspieranie układu odpornościowego w lepszym rozpoznawaniu komórek nowotworowych, by mógł je skutecznie zwalczać.
Kluczowe znaczenie dla układu odpornościowego mają limfocyty T. Struktury te, a konkretnie limfocyty Tc, wykazują działanie cytotoksyczne, czyli niszczą komórki wrogów atakujących organizm. Sukces naukowców z University of Minnesota Twin Cities polega na tym, że odkryli oni mechanizmy ułatwiające limfocytom T zwalczanie guzów litych1.
"Guz jest jak tor przeszkód, a limfocyt T musi podjąć wyzwanie, aby dotrzeć do komórek rakowych. Te limfocyty dostają się do guzów, ale nie mogą się dobrze poruszać i dotrzeć tam, gdzie muszą, zanim zabraknie im gazu", wyjaśnia Paolo Provenzano, autor badania i profesor inżynierii biomedycznej na University of Minnesota College of Science and Engineering2. Nad czym konkretnie pracowali naukowcy skupieni wokół prof. Provenzano? Włóknista budowa guza powoduje, że komórki odpornościowe działają w nim dwa razy wolniej niż normalnie, jakby poruszały się po piasku. Chodziło więc o przyspieszenie ich ruchu.
"Udało się nam zidentyfikować pewne elementy strukturalne i sygnalizacyjne, dzięki którym możemy dostroić limfocyty T, czyli uczynić je bardziej skutecznymi w walce z rakiem. Każdy tor przeszkód w obrębie guza jest nieco inny, ale istnieją pewne podobieństwa. Po zmodyfikowaniu komórek odpornościowych odkryliśmy, że poruszały się one w guzach prawie dwa razy szybciej", wyjaśnia prof. Provenzano.
Na czym polega wzmacnianie limfocytów?
Naukowcy wykorzystali w badaniu zaawansowane technologie edycji genów (zwane również edycją genomu). Pozwoliło to zmienić DNA limfocytów T i spowodować, by były one w stanie lepiej pokonywać bariery nowotworowe. Badacze deklarują, że ich ostatecznym celem jest spowolnienie rozwoju komórek rakowych i przyspieszenie działania zmodyfikowanych komórek odpornościowych.
Według prof. Provenzano kolejnym krokiem będzie podjęcie badań nad właściwościami mechanicznymi komórek, co pozwoli jeszcze lepiej zrozumieć, w jaki sposób komórki odpornościowe i nowotworowe wzajemnie na siebie oddziałują. Naukowcy analizują obecnie funkcjonowanie zmodyfikowanych komórek odpornościowych u gryzoni.
Chociaż badanie koncentrowało się na raku trzustki, Provenzano podkreśla, że opracowywane techniki mogą być stosowane w leczeniu wielu typów nowotworów, a dzięki wysiłkowi jego zespołu dowiedzieliśmy się więcej o tym, jak nasze ciało może zwalczać nowotwory, co będzie miało ogromny wpływ na powstawanie nowych skutecznych terapii.