To pewne, że aktywność fizyczna jest zdrowa, ale ile sportu potrzebują osoby po sześćdziesiątym roku życia? Wystarczy kwadrans umiarkowanych ćwiczeń dziennie - na przykład szybki marsz. To dość, by seniorzy zachowali zdrowie i zmniejszyli ryzyko przedwczesnej śmierci.
Mniej niż połowa seniorów zna bieżące zalecenia - twierdzą badacze z University Hospital of Saint-Etienne. Dlatego postanowili sprawdzić, jakie jest minimalne zapotrzebowanie na ruch u osób po sześćdziesiątce, konieczne do zmniejszenia ryzyka poważnych chorób przewlekłych i przedwczesnej śmierci.
Naukowcy zapoznali się z wynikami badań na ponad 12 000 osób w wieku 60-101 lat, żyjących w Stanach Zjednoczonych, na Tajwanie i w Australii i przyjrzeli się stopniowi intensywności ćwiczeń oraz ryzyku śmierci w ciągu kolejnych 10 lat.
Odkryli, że ryzyko śmierci spadało, kiedy wzrastała aktywność fizyczna. Osoby, które ćwiczyły najwięcej, obniżały ryzyko przedwczesnej śmierci o 35%, natomiast osoby które ćwiczyły sporadycznie - o 22 procent.
Źródło: Prezentacja podczas Spotkania Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego, 14 czerwca 2016 r., Sophia Antipolis, Francja