Urodzony w 1901 r. był synem farmaceuty. Chemią zainteresował się jednak nie z powodu tradycji rodzinnych, ale dzięki koledze, posiadaczowi zestawu "małego chemika". Fascynacja reakcjami chemicznymi spowodowała, że już w szkole średniej Linus Pauling z chemii i fizyki miał wiedzę znacznie przekraczającą program nauczania. W 1922 r. uzyskał tytuł licencjata z Oregon State College, potem doktorat w California Institute of Technology (1925).
Z doktoratem z chemii fizycznej i matematyki fizycznej oraz przyznanym stypendium Fundacji Guggenheima wyruszył w 1926 r. w podróż do Europy, gdzie studiował m.in. u Nielsa Bohra i Erwina Schroedingera. Rezultatem spotkań z najwybitniejszymi umysłami tego okresu było zaangażowanie się Paulinga w badania nad fizyką kwantową. Amerykański naukowiec stał się jednym z prekursorów chemii kwantowej. Osiągnięcia w badaniach dotyczące teorii kowalencyjnych wiązań chemicznych przyniosły Paulingowi w 1954 r. jego pierwszą Nagrodę Nobla - z dziedziny chemii.
Pauling prowadził jednocześnie badania nad strukturą białek, miał wkład w odkrycie struktury DNA, ustalił przyczynę anemii sierpowatej i uczestniczył w pracach nad sztucznym osoczem. Był autorem podręcznika do chemii, z którego uczyły się kolejne pokolenia amerykańskich studentów.
Opublikował ok. 850 artykułów i książek naukowych, a magazyn "New Scientist" uznał go za jednego z 20 najważniejszych uczonych wszech czasów. Charyzmatyczny Pauling w sposób błyskotliwy i lekki potrafił opowiadać o zawiłych problemach ze swojej dziedziny. Wspólnie z Einsteinem walczył o wprowadzenie zakazu rozprzestrzeniania broni jądrowej.
W latach 60. XX w. rozpoczął kolejną międzynarodową kampanię pokojową wśród ludzi nauki. Petycja przeciw testom broni jądrowej, podpisana przez ponad 11 tys. naukowców z 49 krajów, wywołała reakcję rządu amerykańskiego. Linus Pauling został wezwany przed komisję amerykańskiego Senatu z powodu oskarżeń o współpracę z komunistami. Sytuacja naukowca nie poprawiła się nawet wtedy, gdy w 1962 r. otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla. Dwa lata później został usunięty z Kalifornijskiego Instytutu Technicznego (California Institute of Technology), co jednak nie zakończyło jego kariery naukowej. Pracował nadal na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego i Uniwersytecie Stanforda.
Po przejściu na emeryturę założył Linus Pauling Institute of Science and Medicine, instytut medycyny ortomolekularnej, a głoszone przez niego tezy wywołały burzę nie mniejszą niż jego wcześniejsza polityczna działalność. W opublikowanej w 1970 r. książce pt. "Vitamin C and the common cold" stwierdził, że duże dawki witaminy C ograniczają ryzyko infekcji. Pauling zasugerował także, że witamina C może być pomocna w terapiach nowotworowych. Spotkało się to z ostrą krytyką ze strony środowiska naukowego. Prezentowane przez Paulinga wyniki prób klinicznych, przeprowadzonych przez jego współpracownika Ewana Camerona, przedstawiciele środowiska akademickiego uznawali za niepoprawne. Mimo tych zastrzeżeń Linus Pauling nie zmienił swojej teorii i nadal głosił, że dzięki ortomolekułom można przywrócić biochemiczną równowagę w chorym organizmie. Zmarł w 1994 r. z powodu raka prostaty.
Jednak jego koncepcje holistyczne nie zniknęły wraz z nim. Można powiedzieć, że wręcz przeciwnie - nadal się rozwijają. Produkty ortomolekularne cieszą się rosnącą popularnością. Według nowszych badań enzymy, kwasy tłuszczowe oraz substancje roślinne, nazywane też fitaminami, oddziałują korzystnie na stan zdrowia i samopoczucie człowieka - wpływają na przebieg procesów metabolicznych, dzięki czemu poprawiają funkcjonowanie organizmu.
Mirosław Usidus