Zanieczyszczenia unoszące się w atmosferze wpływają na układ oddechowy. Długotrwała ekspozycja na nie może przyczyniać się do rozwoju chorób w jego obrębie - przewlekłego zapalenia płuc, a nawet nowotworu. No tak, ale przecież zarazki, smog i spaliny czają się na zewnątrz, a nie w naszych własnych 4 ścianach. Nic bardziej mylnego!
Kurz, roztocze, dym papierosowy, pleśnie i inne grzyby, spaliny, gazy, pyły - wszystko to unosi się w powietrzu wypełniającym nasze domy.
Nie dość na tym, często sami przyczyniamy się do pogorszenia jakości powietrza w swoim otoczeniu - w czasie majsterkowania lub sprzątania stosujemy różne substancje chemiczne (np. lakiery, rozpuszczalniki, farby wodne lub kazeinowe, kleje albo pasty do czyszczenia, wybielacze, preparaty do mycia podłóg), które są szkodliwe dla układu oddechowego.
Nawet mające nam pomagać rozpylacze antykurzowe szkodzą, zawierają bowiem formaldehydy. Podobnie rzecz ma się z proszkami do prania, środkami zmiękczającymi i detergentami, które najczęściej przechowujemy w ciepłych i wilgotnych łazienkach. To zaś sprzyja wydobywaniu się lotnych związków organicznych (LZO), szkodliwych dla zdrowia.
Kolejną grupę produktów obciążających płuca i organizm są odświeżacze powietrza oraz wszelkie perfumowane płyny do czyszczenia - w 80% to pochodne ropy naftowej, jak choćby benzen czy aldehyd octowy. W wielu kosmetykach formaldehyd odgrywa rolę środka konserwującego. Można go znaleźć w szamponach i żelach pod prysznic, pudrach i środkach do makijażu.
Z kolei lakiery do włosów zawierają dużo LZO. Przyczyną zanieczyszczeń szkodliwych dla układu oddechowego mogą być także meble czy zawarte w podłogach winylowych plastyfikatory i farby. Nawet tkaniny dekoracyjne są bardzo często ulepszane, przez co łatwiej absorbują unoszące się w powietrzu związki chemiczne, a następnie wydzielają kolejne szkodliwe substancje.
Pogorszenie jakości powietrza w domach wynikać może również ze stosowanego w nich ogrzewania. Urządzenia grzewcze lub spalające paliwa gazowe wydzielają tlenek węgla.
Gdy mieszkańcy palą papierosy, w pomieszczeniach unosić się będą szkodliwe cząsteczki. Jeden papieros zawiera co najmniej 4 tys. związków chemicznych, spośród których ok. 50 jest rakotwórczych.
Gdy spojrzymy na tę listę, od razu widać, że nawet zdrowi powinni zainwestować w odświeżacz powietrza. Przy jego wyborze należy zwrócić uwagę na kubaturę, z jakiej jest w stanie wchłonąć zanieczyszczenia, ich wielkość (te lepsze potrafią poradzić sobie nawet z cząstkami o wielkości 0,1 mikrona), rodzaje filtrów, w jakie jest wyposażony, oraz dodatkowe funkcje, np. nawilżanie i/lub jonizacja powietrza.
Rośliny oczyszczające powietrze - zielone filtry
Pracę takiego urządzenia można dodatkowo wesprzeć, stosując tzw. biooczyszczanie, czyli wykorzystując żywe organizmy, np. rośliny zielone.
Aby dobrze wybrać rośliny oczyszczające powietrze należy:
- zastanowić się, na jakie zanieczyszczenie chcemy polować,
- wybrać roślinę, która jest w stanie pochłonąć akurat te substancje,
- określić ilość kwiatów. Zdania naukowców są podzielone. Jednak ocenia się, że minimum 5 na pomieszczenie gwarantuje efektywne usunięcie toksyn.
Rośliny oczyszczające powietrze - pochłaniają amoniak
Anturium polecane jest do łazienek i kuchni, gdyż właśnie w tych pomieszczeniach stosuje się najwięcej produktów na bazie amoniaku. A kwiat ten wg klasyfikacji NASA znajduje się na drugim miejscu, jeśli chodzi o jego pochłanianie. Ponadto usuwa z powietrza ksylen.
Rośliny oczyszczające powietrze - pochłaniają ksylen i formaldehyd
- Areka (Chrysalidocarpus lutescens) znajduje się na czele listy roślin badanych przez NASA pod kątem ich skuteczności w pochłanianiu tych substancji. Warto wstawiać ją do świeżo pomalowanych pokojów oraz miejsc, w których stoją meble z płyt wiórowych (często wydzielają one formaldehyd).
- Figowiec Benjamina zajął na liście NASA dziewiąte miejsce. Ma też tę zaletę, że absorbuje amoniak.
- Bluszcz świetnie poradzi sobie z formaldehydem. Wykazano, że oczyszcza powietrze również z benzenu, trichloroetanu, toluenu i ksylenu, choć w mniejszym stopniu.
Rośliny oczyszczające powietrze - niwelują elektrosmog
Pomocna będzie kolekcja pałczaków.
- Cereusy peruwiańskie najlepiej stawiać w pomieszczeniach, w których znajdują się sprzęty agd, telewizory, komputery, radioodbiorniki czy routery.
Rośliny oczyszczające powietrze - do pokoju palacza
- Francuscy naukowcy nie mają wątpliwości - skoro ktoś nie może się rozstać z nałogiem, warto kupić mu dracenę obrzeżoną, która unieszkodliwia wiele związków znajdujących się w dymie papierosowym.
Rośliny oczyszczające powietrze - niwelują lotne związki
- Niektóre masy szpachlowe, kleje, farby oraz lakiery wykorzystywane przy remontach mieszkań wydzielają lotne związki organiczne (LZO). Najlepiej pochłania je skrzydłokwiat.
Informacje pochodzą z książki Ariane Boixiere-Asseray i Genevieve Chaudet pt. „Rośliny oczyszczające powietrze. Zielone filtry antysmogowe”.