Odpowiednio wyizolowane komórki macierzyste posiadają specyficzne receptory, które w przypadku uszkodzenia zęba reagują na dwa hormony - dopaminę i serotoninę.
Komórki te wyposażone są również w dwa neuroprzekaźniki mające wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Znajdujące się w nich płytki krwi - trombocyty - wysyłają sygnał wzywający do uwolnienia hormonów doprowadzających do regeneracji uszkodzeń.
Kierujący badaniami dr Odile Kellerman przyznaje, że odkrycie tej właściwości komórek macierzystych może na przestrzeni kilku najbliższych lat doprowadzić do uzupełniania ubytków w sposób całkowicie naturalny, bez wypełniaczy zawierających materiały sztuczne.
Skoro komórki macierzyste z zębiny mogą naprawiać uszkodzone zęby, to pozostaje nam już tylko czekać na to, by jeszcze nasze zęby same się myły...
Dental from Flatworld - Video Showcase on Vimeo.
Tekst: Monika Piorun