Dr Paul Lee - endokrynolog z Instytutu Badań Medycznych w Sydney - przez lata badał wpływ zimnych kąpieli na metabolizm organizmu.
Naukowiec doszedł do wniosku, że woda w niskiej temperaturze może stymulować aktywność szczególnego typu komórek tłuszczowych zwanych brązowym tłuszczem.
Brązowy tłuszcz jest odpowiedzialny za spalanie metaboliczne oraz przetwarzanie energii pozyskanej przez ciało poprzez emisję ciepła. Najwięcej tego typu komórek posiadają młodzi ludzie.
Mają je także niemowlęta oraz... gryzonie. U dorosłych ludzi umiejscowiony jest w przedniej części szyi oraz dolnej części klatki piersiowej i aktywizuje się jedynie w warunkach ekstremalnych - np. w niskiej temperaturze.
Zimna woda zdrowia doda
Oczywiście nie każdy może sobie pozwolić na codzienne kąpiele w morzu. Nie trzeba też od razu zapisywać się do Klubu Morsów. Wystarczy przyzwyczaić się do zimnych pryszniców.
Bierzmy przykład z Niemców lub Skandynawów. Należą do jednych z najszczuplejszych narodów Europy.
Choć turyści z zagranicznych kurortów często śmieją się z ich zamiłowania do wskakiwania do lodowatej wody w basenie bladym świtem o 7 rano, to jednak okazuje się, że takie praktyki są korzystne dla zdrowia.
Rankiem organizm ma więcej siły na to, żeby przetworzyć energię pozyskaną z zimna i pobudzenie nią tkanek brązowego tłuszczu.
Zimne kąpiele mogą nam także poprawić humor dzięki wydzielanym w ich trakcie przez nasze ciało beta endorfinom, czyli hormonom szczęścia.
Lodowate piękno
Zimna woda od zawsze była uważana za skuteczny kosmetyk upiększający urodę. Pozwala nie tylko zachować skórę w dobrej kondycji, ale także pozbyć się zmarszczek.
Gwiazdy starego Hollywood nigdy nie stroniły od zimnych kąpieli. Najbardziej znaną popularyzatorką codziennego pluskania się w chłodnej wodzie była Katharine Hepburn.
Aktorka zaczynała każdy dzień od wskakiwania do lodowatego oceanu. Nigdy nie zważała na pogodę. Dożyła sędziwych 96 lat, a o jej niezwykłej urodzie wspomina się do dziś.
Jak zwykle cudze chwalimy, a swego nie znamy. Może warto przekonać się do zimnego Bałtyku?
Baltic sea from Kfilms on Vimeo.
Tekst: Monika Piorun