Chcesz schudnąć? Przestań liczyć kalorie. Postaw na coś zupełnie innego

Indeks sytości zamiast deficytu kalorii – to, zgodnie z najnowszymi badaniami, najlepszy sposób na szybką i przede wszystkim długotrwałą utratę masy ciała.

Artykuł na: 9-16 minut
Zdrowe zakupy

Redukcja zbędnych kilogramów to jedno z najpopularniejszych noworocznych postanowień, a jednocześnie najczęściej łamanych. Nic dziwnego, kiedy na fali noworocznych postanowień wdrażamy skomplikowane lub rygorystyczne diety, które dość szybko okazują się trudne i rozczarowujące. Naukowcy przekonują jednak, że można podejść do tego tematu prościej i zastąpić mozolne liczenie kalorii jedzeniem produktów o wyso­kim indeksie sytości. Daje to nie tylko lepsze efekty na bieżąco, ale też zwięk­sza szansę na utrzymanie wymarzonej sylwetki, ponieważ taki sposób żywienia można stosować nawet przez całe życie.

Jaki jest najlepszy sposób na odchudzanie?

Najpopularniejszą metodą odchu­dzania jest redukcja przyjmowanych z pożywieniem kalorii. Opiera się ona na oczywistym założeniu: jeśli dostar­czymy organizmowi mniej energii, niż potrzebuje do normalnego funk­cjonowania, zacznie zużywać zbędne zapasy tkanki tłuszczowej. Podobny efekt osiągniemy, gdy zaczniemy regu­larnie ćwiczyć, zwiększając wydatek energetyczny bez większych zmian w jadłospisie. Problem jednak w tym, że dla większości ludzi takie metody na dłuższą metę są nieskuteczne, ponie­waż opierają się na dość dużej kontroli posiłków i z definicji są restrykcyjne. Kiedy przestajemy je stosować, zrzucone wcześniej kilogramy szybko wracają.

Jest jednak prostsza – i skuteczniej­sza! – opcja. Jak wykazali naukowcy, wysoki indeks sytości daje lepsze efekty niż deficyt kaloryczny. Takie wnioski przyniosły wyniki randomizowanego badania, opublikowanego kilka miesięcy temu w piśmie The Annals of Family Me­dicine1. Porównano w nim skuteczność 2 diet zalecanych pacjentom przez ame­rykańskie władze w celu redukcji tkanki tłuszczowej. Jedna z nich to tradycyjne liczenie kalorii (CC), bez dokładniejszej analizy samych spożywanych produk­tów – ważne jest utrzymanie wspomnia­nego deficytu. Drugie podejście to dieta o wysokim indeksie sytości, czyli MyPla­te. Opiera się ona na jedzeniu zapewnia­jącym szybkie i długie uczucie sytości (m.in. warzywach, owocach, płatkach owsianych, jajkach i rybach), co pozwala zwiększyć przerwy między posiłkami.

W badaniu uczestniczyło 261 ochot­ników z nadwagą, którzy stosowali jeden z analizowanych sposobów odchudzania. Eksperci chcieli sprawdzić, jakie efekty dają wybra­ne strategie żywieniowe w utracie wagi oraz jak wpływają na zdrowie po 6. I 12. miesiącach stosowania. Wyniki pokazały, że wszyscy uczest­nicy stracili kilogramy i zmniejszyli swoje obwody w pasie (stosujący MyPlate o 3,15 cm, a w przypadku CC o 2,7 cm). Po roku ponad 59% osób na diecie MyPlate ważyło mniej niż na początku badania, a przy defi­cycie odsetek ten wyniósł 53%.

Choć efekty stosowania obu diet były podobne, to jednak badacze twierdzą, że ta oparta na produktach o wyso­kim indeksie sytości ma więcej zalet, m.in. obniża poziom skurczowego ciśnienia krwi, wspiera zdrowie mikro­flory jelitowej i prawidłową gospodarkę hormonalną. Można ją również stosować przez całe życie, w przeciwieństwie do ograniczania kalorii, które zaleca się jedynie przez ograniczony czas, ponieważ w dłuższej perspektywie może przynieść niekorzystne efekty.

Tajemnica sukcesu MyPlate

Badacze uznali, że liczenie kalorii każ­dego dnia stanowi praktyczny problem, co często zniechęca ludzi do stosowania diety redukcyjnej. Według naukow­ców bardziej przyjazne jest podejście oparte na wysokim indeksie sytości, ponieważ nie wymaga precyzyjnych kalkulacji, a jedynie przestrzegania kil­ku zasad, przedstawionych wizualnie na talerzu, które stanowią wskazówki żywieniowe na całe życie. Dieta MyPlate opiera się bowiem na wartościowych produktach, minimalnie przetworzo­nych oraz bogatych w białko i błonnik, które zapewniają organizmowi zastrzyk zdrowej, stopniowo uwalnianej energii oraz uczucie sytości2. Już wcześniej niektóre badania sugerowały, że wła­śnie taki jadłospis może dawać lepsze efekty odchudzające niż ograniczanie kalorii3. Ważne jest tu również uczucie nasycenia, czyli zadowolenia z posił­ku. Nietrudno się domyślić, że wpły­wa ono korzystnie na motywację do dalszego stosowania danej diety.

Jadłospis MyPlate zdecydowanie ta­kie uczucie gwarantuje. Opracowany ponad 10 lat temu i promowany przez Departament Rolnictwa Stanów Zjed­noczonych (USDA) model talerza miał zastąpić piramidę żywienia jako rozwią­zanie bardziej praktyczne i przydatne, ponieważ ukazuje optymalne proporcje poszczególnych składników odżyw­czych w każdym posiłku.

dieta MyPlate
MyPlate opiera się przede wszystkim na świeżych warzywach i owocach, które łącznie powinny stanowić połowę wybieranych produktów, oczywiście z przewagą jarzyn (najlepiej sezono­wych). Ważne, by były one różnorodne – przy wyborze warto kierować się ich zróżnicowanymi kolorami. Jedno z wcześniejszych badań, obejmujące ponad 108 tys. ochotników w czasie 30 lat, wykazało, że spożywanie warzyw (oprócz skrobiowych, jak groszek, ziem­niaki i kukurydza) oraz owoców w za­lecanej ilości 5 porcji dziennie zmniej­sza ryzyko przedwczesnej śmierci

Na talerzu powinny znajdować się także zboża (25%), takie jak owies, żyto, orkisz, pszenica, jęczmień, proso i ryż, a także wysokiej jakości białko, w tym rośliny strączkowe (soczewica, groch, fasola, ciecierzyca i łubin) oraz orzechy (25%). Ponadto w niewielkich ilościach zaleca się nabiał (jogurt czy mleko jako dodatek do posiłku). Co istotne, sam talerz USDA obejmuje po prostu zboża, niemniej w badaniu zachęcano uczest­ników do wybierania pełnoziarnistych, które zawierają znacznie większe ilości błonnika, witamin i minerałów, a przy tym mają niższy indeks glikemiczny, co ułatwia odchudzanie. Rafinowane ziarna szybciej podnoszą poziom cukru i insuliny we krwi więc, zamiast wspo­magać redukcję masy ciała, mogą wręcz zwiększyć ryzyko otyłości i cukrzycy5.

Kontrowersje według diety MyPlate

Brak doprecyzowania, jeśli chodzi o produkty zbożowe, to jeden z zarzu­tów wobec autorów modelu MyPlate. Zwraca się również uwagę, że talerz promuje regularne spożywanie nabiału o potencjalnie prozapalnych właściwo­ściach, a pomija zupełnie wodę, stano­wiącą podstawę zdrowego odżywiania i odchudzania. Dlatego naukowcy z Harvard School of Public Health przed­stawili własną, bardziej szczegółową wersję talerza6. Dodali do niej szklan­kę wody (łącznie powinno się wypić  2-2,5 l dziennie) oraz zdrowe tłuszcze (jak oliwa z oliwek i olej rzepakowy), su­gerując ograniczenie nabiału do 1-2 por­cji dziennie. Jednoznacznie zalecają rów­nież wyłącznie pełnoziarniste produkty zbożowe (np. chleby razowe, kaszę jęczmienną i brązowy ryż). Ich zdaniem warzywa powinny stanowić 3, a owoce 2 porcje z rekomendowanych 5 dzien­nie. I wreszcie harwardzcy eksperci do­dali do swojej wersji grafiki wskazówkę o konieczności aktywności fizycznej.

Jak widać, zarówno oryginalna koncepcja talerza MyPlate, jak i jej modyfikacja pozwalają na smaczne, pełnowartościowe i obfite posiłki, które dostarczają odpowiednią ilość energii. Dobrze skomponowane dania, dające uczucie sytości i zadowolenia, niwelują też chęć na podjadanie, do­datkowo ułatwiając odchudzanie.

Post przerywany a odchudzanie

Do grona skutecznych metod odchu­dzania, porównywalnych z deficytem kalorycznym, należy zaliczyć rów­nież post przerywany. Jak wynika z ubiegłorocznych badań prof. Kristy Varady z University of Illinois w Chi­cago, pozwala on zrzucić zbędne ki­logramy i utrzymać pożądaną masę ciała w dłuższej perspektywie7.

W zaprojektowanym przez nią eks­perymencie uczestniczyło 90 otyłych ochotników. Część z nich miała zre­dukować o 25% ilość przyjmowanych kalorii, druga grupa jadła jedynie w określonych oknach żywieniowych (początkowo 8, a po 6 miesiącach 10 go­dzin w ciągu dnia), natomiast pozostali nie wprowadzili zmian w swoim menu. Okazało się, że uczestnicy, którzy jedli w ograniczonym czasie, stracili śred­nio ok. 4,5 kg więcej niż osoby z gru­py kontrolnej, a osoby liczące kalorie – ok. 5,4 kg więcej. Co ciekawe osoby stosujące post przerywany mimowol­nie same ograniczyły liczbę przyjmo­wanych kalorii (choć nie zalecono im tego), ale bez poczucia przymusu czy niedojadania. Zdaniem autorów po prostu nie podjadali wieczorami, kiedy zamykało się ich okno żywienio­we. Ponownie więc okazało się, że choć obie strategie dają podobne rezultaty, post jest prostszy i wygodniejszy, jeśli chodzi o długotrwałe stosowanie.

Podkręć metabolizm

czarny pieprsz i kurkuma

Jak wiadomo, nie ma suplementów odchudzających, są natomiast substancje, któ­re skutecznie poprawiają pracę układu pokarmowego, przyspieszając redukcję tkanki tłuszczowej. Oto najważniejsze składniki o udowodnionym działaniu.

  • Piperyna należy do tzw. termogeników, czyli substancji wytwarzają­cych ciepło, dzięki któremu organizm szybciej spala kalorie i tłuszcz.
  • Kurkumina wspomaga spalanie kalorii, a dodatkowo działa antyoksydacyjnie i przeciwza­palnie (m.in. zmniejsza ekspresję cytokin prozaplanych w podskórnej tkance tłuszczowej).
  • Kapsaicyna podkręca metabolizm oraz zmniejsza ape­tyt, zapobiegając podjadaniu między posiłkami.
  • Imbir przyspiesza przemianę materii, zmniej­sza łaknienie, usprawnia pracę jelit (pobudza wytwarzanie soków trawiennych) i przeciw­działa odkładaniu się tkanki tłuszczowej.
  • L-karnityna w postaci suplementów diety na­sila proces spalania kwasów tłuszczowych, po­chodzących m.in. z tkanki tłuszczowej.
  • Berberyna przyczynia się do regulacji proce­sów metabolicznych zachodzących w organizmie, a ponadto zmniejsza ekspresję genów odpowie­dzialnych za przyrost tkanki tłuszczowej

Jak zatem widać, nie trzeba katować się restrykcjami, by zdrowo schudnąć i utrzymać masę ciała. A im wybrana metoda wydaje się mniej restrykcyjna, tym większa szansa na wytrwanie w no­worocznym postanowieniu. Na pewno warto, bo zdrowotne skutki otyłości są już solidnie udokumentowane. We­dług Centers for Disease Control and Prevention (CDC) stanowi ona jeden z głównych czynników rozwoju chorób cywilizacyjnych (cukrzyca, miażdżyca, nadciśnienie, niewydolność układu oddechowego), które zabijają nawet 7 na 10 osób na świecie8. Dodatkowo otyłość wyniszcza aparat ruchu (głównie mięśnie szkieletowe i stawy), powoduje problemy z trawieniem białek i tłusz­czów (grożąc niedożywieniem organi­zmu i większą podatnością na choroby związanie z pracą wątroby czy trzustki), a także osłabia odporność i pogarsza przebieg infekcji oraz sprzyja rozwojo­wi autoagresji, a nawet nowotworów9.

Warto więc zawalczyć o siebie i swoje zdrowie, wybierając jak najlepszą me­todę odchudzania i korzystając z naj­nowszej wiedzy naukowców, którzy wskazują składniki i suplementy diety o najlepszym działaniu.

Bibliografia
  • Ann Fam Med. 2023 May-Jun; 21(3):213-219
  • Nutrients. 2019; 11(1): 157. doi:10.3390/nu11010157
  • Am J Clin Nutr 2015 Jun;101(6):1320S-1329S; J Nutr 2019 Oct 1;149(10):1742-1748
  • Circulation 2021 Apr 27;143(17):1642-1654
  • Eur J Epidemiol 2013 Nov;28(11):845-58
  • https://www.hsph.harvard.edu/nutritionsource/healthy-eating-plate/
  • Ann Intern Med 2023 Jul; 176(7):885-895
  • https://www.cdc.gov/globalhealth/healthprotection/ncd/global-ncd-overview.html
  • Front Endocrinol (Lausanne). 2020 May 21;11:332; J Clin Med. 2022 Apr 14;11(8):2191; Int J Obes 2014; 38:1324-1327; Physiol Behav. 2014 Sep;136:74-8; Diabetes Metab Syndr.
  • 2020 Nov-Dec;14(6):2199-2203; Curr Obes Rep. 2020 Sep;9(3):245-254; Front Immunol. 2019 Oct 1;10:2349
Autor publikacji:
Wczytaj więcej
Nasze magazyny