Ile mamy psów i kotów?
Z badań opinii publicznej wynika, że w naszym kraju w prawie co drugim gospodarstwie domowym spotkać możemy jakieś zwierzę. Przy założeniu, że w Polsce mieszka obecnie nieco ponad 38 mln osób, powyżej 17 mln z nas deklaruje posiadanie zwierzęcia. Prym wiodą psy, które stanowią 39% wszystkich zwierząt domowych (szacuje się, że w naszym kraju żyje ich 6-8 mln), jednak koty nie pozostają daleko w tyle – stanowią 33% wszystkich zwierząt, czyli nieco ponad 6 mln. Pozostałe gatunki (np. żółwie i inne gady, ryby, ptaki ozdobne, ssaki inne niż psy i koty) to 28%. Ogólne wartości liczbowe dla Polski są zbliżone do średniej europejskiej, w której zwierzęta zamieszkują w 46% gospodarstw domowych.
W Europie zauważamy jednak odwrotny trend niż w Polsce – rosnącą liczbę kotów (26% gospodarstw domowych) i malejącą liczbę psów (25%). Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest starzenie się społeczeństwa: statystycy odnotowali, że im większy udział procentowy osób powyżej 55. r. ż. w populacji danego kraju, tym większa liczba kotów w gospodarstwach domowych – jest to związane z nieco mniejszym nakładem opieki nad kotem, oraz brakiem konieczności codziennych spacerów1. Milenialsi (osoby urodzone w latach 80. I 90. XX w.; zazwyczaj za daty graniczne podaje się lata 1981-1996) są grupą wiekową z największym procentowym udziałem w rynku zwierząt domowych – ponad 35% z nich ma czworonożnego towarzysza, a odsetek ten stale rośnie.
Dzieci psiarzy i kociarzy są zdrowsze!
Dla wielu osób posiadanie zwierzęcia jest oczywistością, jednak nie zawsze potrafimy bez zastanowienia wymienić powody, dla których zdecydowaliśmy się na obecność czworonożnego towarzysza w naszym domu. Większość ludzi na pierwszym miejscu wymienia pozytywny wpływ zwierząt na dzieci: taki domownik uczy obowiązkowości i odpowiedzialności oraz wyrabia charakter poprzez konieczność systematycznej opieki. Część rodziców zwraca również uwagę, że towarzystwo zwierząt wspiera zarówno rozwój emocjonalny dziecka, jak i jego umiejętności społecznych. Dzięki braciom mniejszym dzieci od najmłodszych lat uczą się współpracy, empatii, troski o słabszych, nawiązywania interakcji z dostosowaniem przekazu do możliwości odbiorcy, a nawet kształtują umiejętności rozwiązywania problemów. W tym ujęciu zwierzę jest nauczycielem młodego człowieka.
Kolejnym argumentem, szczególnie istotnym z punktu widzenia osób starszych i samotnych, jest emocjonalny aspekt posiadania czworonoga, który oferuje bezwarunkową miłość, ufność i przywiązanie, a także nierzadko motywuje do działania. Dla tych osób zwierzę staje się przyjacielem i najmilszym towarzyszem życia, z którym dzielą smutki i radości. Powrót do domu, w którym mieszka zwierzę, ma zupełnie inny wymiar niż powrót do zupełnie pustego mieszkania2. Na tym jednak korzyści wcale się nie kończą.
Czworonogi są również terapeutami (stąd ich praca w różnych oddziałach szpitalnych czy domach opieki), wspierają treningi uważności, a nawet – co coraz częściej staje się przedmiotem badań naukowców – przynoszą wymierne, mierzalne korzyści dla naszego zdrowia fizycznego. Można więc pokusić się o stwierdzenie, że zwierzęta są terapeutami holistycznymi, dbającymi zarówno o naszą somę, jak i nasze psyche.
Psy i koty - na szczęście
Zacznijmy od najczęściej przywoływanego argumentu przemawiającego za posiadaniem zwierząt domowych – czworonóg jako towarzysz poprawiający nasze samopoczucie. Ten aspekt jest stosunkowo dobrze przebadany przez naukowców i istnieje znaczna ilość prac potwierdzających pozytywny wpływ zwierząt na jakość życia właścicieli. Przeprowadzone w 2022 r. badanie zatytułowane „Psy i dobre życie” wykazało, że im silniejszy jest związek psa i jego właściciela, tym większe poczucie wsparcia emocjonalnego otrzymywanego od czworonoga poprzez dawanie poczucia celu, przyjemności z obcowania z inną istotą, odwracania uwagi od problemów, niwelowania poczucia samotności, wspieranie samoakceptacji, zmniejszanie bólu emocjonalnego i redukowanie zachowań ryzykownych, takich jak nałogi.
Niestety, takie relacje mają też swoje drugie oblicze: silny związek ze zwierzęciem przekłada się również na pojawienie się lęków dotyczących kosztów leczenia, obciążenia związanego z codziennymi obowiązkami, niemożności zapewnienia odpowiedniej opieki oraz widma utraty towarzysza. Mimo tych niedogodności autorzy badania konkludują, że psy wspierają zarówno szczęście hedonistyczne (odczuwane tu i teraz), jak i eudajmonistyczne (świadome, wynikające z życia w zgodzie ze swoimi wartościami)3.
Wnioski z badania przeprowadzonego w 2016 r. w USA były podobne: w ogólnym ujęciu posiadacze zwierząt odczuwają większe zadowolenie z życia niż osoby, które ich nie mają. Co ciekawe, właściciele psów plasują się wyżej niż właściciele mruczków we wszystkich aspektach dotyczących dobrego samopoczucia, co oznacza, że posiadanie psa jest związane z większymi korzyściami niż posiadanie kota4. Z kolei autorzy badania z 1995 r. skupili się na znaczeniu psów i kotów, na poszczególnych etapach cyklu życiowego człowieka – od narodzin po śmierć.
Rezultaty badania nie były zaskakujące – zwierzęta domowe mają szczególnie korzystny wpływ na osoby w trudnym momencie życiowym, takim jak rozwód lub żałoba po utracie kogoś bliskiego, oraz na ludzi starszych. W tych okolicznościach zwierzęta domowe są źródłem pocieszenia i zmniejszają poczucie osamotnienia5. Metaanaliza 25 badań z lat 1990-1995 wykazała, że korzyści z posiadania zwierząt widoczne są na szczeblu psychologicznym, fizycznym i społecznym, co przekłada się na podniesienie ogólnej jakości życia posiadaczy zwierząt domowych6.
Terapeutyczna rola zwierząt
Mówiąc o wpływie zwierząt na nasze życie, nie sposób pominąć prężnie rozwijającej się dziedziny z pogranicza weterynarii, psychologii i medycyny – zooterapii, zwanej również animaloterapią. Do pracy z chorymi wykorzystywane są psy, koty, konie, małe zwierzęta domowe (króliki, chomiki, świnki morskie), ptaki, a nawet delfiny.
Jest to gałąź medycyny o stosunkowo długiej historii, chociaż termin „terapia z udziałem zwierząt” pojawił się dopiero w latach 60. XX w. Jeden z najstarszych przykładów stosowania zooterapii odnotowano w Anglii w ośrodku York Retreat, w którym leczono chorych psychicznie, wykorzystując nowatorskie metody, polegające głównie na poszanowaniu ich godności jako ludzi – rezygnację z rozwiązań siłowych i przykuwania żelaznymi łańcuchami do ścian oraz udzielanie zezwolenia na opuszczanie celi. Terapia chorych uwzględniała, m.in. dbanie o ptactwo domowe czy króliki, i, co oczywiste, przynosiła bardzo dobre efekty7.
Za pioniera współczesnej terapii z udziałem zwierząt uważa się dziecięcego psychologa Borisa Levinsona, który zauważył, że jego młodzi pacjenci byli mniej niespokojni i bardziej skłonni do współpracy, jeśli w gabinecie znajdował się jego pies o imieniu Jingles. Co więcej, jeden z pacjentów, który odmawiał kontaktu werbalnego z terapeutą, chętnie nawiązywał go z psem. Po tych obserwacjach Levinson zaczął włączać Jinglesa w działania terapeutyczne i publikować wyniki swoich obserwacji8. Od tamtej pory zooterapia zaczęła być coraz częściej stosowana jako wsparcie leczenia pacjentów w różnym wieku.
Szczególną grupą, obok pacjentów pediatrycznych, są osoby przebywające w szpitalach psychiatrycznych. Taki pobyt wiąże się z poczuciem utraty autonomii i możliwości podejmowania decyzji oraz z wykluczeniem społecznym. Badanie przeprowadzone w Teheranie na 70 pacjentach płci męskiej przebywających w domu psychiatrycznej opieki długoterminowej wykazało, że terapia z udziałem ptaków przez okres 8 tygodni znacząco podniosła poczucie szczęścia i jakość życia pacjentów, mierzone obiektywnym kwestionariuszem oceny jakości życia9.
Pozytywne rezultaty przyniosły również badania przeprowadzone wśród osób przebywających w hospicjum dla pacjentów nowotworowych10, osób starszych z demencją11 i dzieci przebywających w szpitalu. W tym ostatnim przypadku zmierzono ilość interakcji fizycznych, poziom kortyzolu (hormonu stresu) w ślinie, ciśnienie krwi i puls 70 hospitalizowanych dzieci, z których połowa brała udział w terapii z udziałem zwierząt, natomiast grupa kontrola – w standardowych zajęciach szpitalnych. Rodzice i same dzieci zostali poproszeni również o ocenę swojego nastroju. W grupie mającej kontakt ze zwierzętami odnotowano lepszy nastrój, niższy puls, ciśnienie krwi i poziom kortyzolu oraz większą liczbę interakcji fizycznych między uczestnikami12.
Krytycy zooterapii kwestionują przede wszystkim metodologię tych prowadzonych od dziesięcioleci badań, zarzucając jej brak spójności, oraz małą liczbę uczestników w poszczególnych badaniach, jednocześnie przyznając, że nie ma to większego znaczenia dla uzasadnienia kontynuacji takich działań. Przyczyna jest bardzo prosta – subiektywne odczucia pacjentów są tak pozytywne, że stanowią wystarczający powód, aby zooterapia była integralną częścią planu leczenia13.
Zwierzęta a nasz mózg
Badania wykazują, że kontakt ze zwierzętami ma pozytywny wpływ na różne aspekty funkcjonowania naszego mózgu. W 2006 r. przeprowadzono analizę badań z lat 1960-2005, w których w centrum zainteresowania byli pacjenci z demencją i ich relacja ze zwierzętami. Naukowcy odnotowali, że obecność psów obniżała agresję i wzburzenie chorych, przy jednoczesnym wspieraniu zachowań prospołecznych. Dzieje się tak ze względu na wzmożone w kontakcie ze zwierzętami wydzielanie neuroprzekaźników, głównie serotoniny, fenyloetyloaminy, prolaktyny i oksytocyny, które odgrywają rolę w podnoszeniu nastroju, sprzyjają relaksacji i obniżają napięcie14.
Nawet rybki mogą mieć pozytywny wpływ na chorych na alzheimera – w domu opieki zamieszkałym przez 62 osoby z tym problemem w jadalni zamontowano akwaria, a po upływie 6 tygodni zważono chorych. W tym czasie odnotowano wzrost objętości spożywanych posiłków (aż o 21%!) i wzrost wagi chorych średnio o 0,75 kg, co przypisywano ciekawości chorych wobec zwierząt15. Pozytywne emocje związane ze zwierzętami korzystnie wpływają również na pamięć u osób z uszkodzeniami mózgu: podczas sesji terapeutycznych ze zwierzętami i bez nich pokazywano chorym obrazki, a po upływie pewnego czasu proszono ich o przypomnienie sobie, co przedstawiały. Uczestnicy znacznie lepiej pamiętali obrazki z sesji, w których towarzyszyły im zwierzęta. Jest to dowód na to, że czworonogi mogą wspierać neurorehabilitację pacjentów z urazami mózgu16.
Wpływ obecności zwierząt na funkcje poznawcze
W innym badaniu naukowcy przeanalizowali umiejętności skupiania uwagi przez dzieci z ADHD, które poproszono o czytanie zwierzętom raz w tygodniu przez 30 min. Dzieci z grupy kontrolnej czytały maskotkom. Po 12 tygodniach dzieci czytające prawdziwym zwierzętom wykazywały lepsze umiejętności społeczne, chętniej się dzieliły i współpracowały, a także sprawiały mniej problemów behawioralnych. W przypadku dzieci ze spektrum autyzmu zaobserwowano lepsze funkcjonowanie już po 10 min spędzonych w jednym pomieszczeniu ze świnką morską17.
Jednak bodajże najbardziej zaskakujące badanie dotyczy wpływu posiadania zwierząt na nasze zdolności poznawcze. W eksperymencie przeprowadzonym w 2022 r. udział wzięło 95 osób (56 właścicieli psów i 39 osób bez zwierząt), które poddano różnorodnym testom oceniającym sprawność kognitywną. Posiadanie zwierząt, a zwłaszcza psów, jest związane z powiększeniem struktur mózgu odpowiedzialnych za szybsze przetwarzanie informacji, skupienie uwagi i pamięć epizodyczną. Co więcej, naukowcy odnotowali, że posiadanie zwierzęcia redukuje wiek mózgu nawet o 15 lat! Wszystkie te wnioski sugerują, że zwierzęta stanowią doskonałą linię obrony przed spowodowanym wiekiem pogorszeniem się możliwości poznawczych18.
Nasze serce kocha zwierzaki
Zwierzęta w domu to również lepsze zdrowie fizyczne, przede wszystkim w aspekcie naczyniowo-sercowym. Jak już wspominaliśmy, kontakt ze zwierzętami powoduje zwiększone wydzielanie neuroprzekaźników wpływających na lepsze samopoczucie, co z kolei obniża ciśnienie krwi i normalizuje oddech oraz pracę serca. Wszystkie te elementy przekładają się na mniejsze ryzyko wystąpienia schorzeń serca i naczyń krwionośnych, a są dodatkowo wspierane przez aktywność fizyczną, w którą angażują się właściciele psów20.
Obecność zwierząt zmniejsza ból
Zwierzęta zmniejszają też odczuwany ból – wiele prac naukowych potwierdza, że stanowią one dystraktor pozwalający na zapomnienie o tej dolegliwości. Jedno z tego rodzaju badań przeprowadzone zostało w szpitalu w San Diego, w którym dzieci po operacji były odwiedzane przez psiego terapeutę. Po wizycie poproszono je o wypełnienie ankiety dotyczącej samopoczucia. Okazało się, że wizyta ta obniżyła poziom odczuwanego przez małych pacjentów bólu20. W rezultacie chorzy mogą przyjmować mniejszą ilość leków przeciwbólowych i radzić sobie z problemami w sposób znacznie bardziej naturalny.
Czworonogi - najlepsza szczepionka przeciw Covid-19
W 2020 r. polscy naukowcy przeanalizowali dostępną literaturę dotyczącą zależności między przebiegiem zakażenia SARS-CoV-2, a posiadaniem zwierząt. Udało im się ustalić, że według niektórych doniesień pacjenci posiadający zwierzęta przechodzą zakażenie łagodniej, podobnie jak lekarze weterynarii, co najprawdopodobniej jest spowodowane nawracającym kontaktem ze zwierzęcymi koronawirusami. W ten sposób trenujemy nasz układ odpornościowy, który lepiej może sobie radzić w właściwym zakażeniem21.
- FEDIAF European Pet Food, Annual Report 2022
- News in Health, Department of Health and Human Services, 2018, 1-2
- Front. Psychol., 18 July 2022, Sec. PositivePsychology
- Pets and Happiness: Examining the Association between Pet Ownership and Wellbeing, Anthrozoös, 2016, 283-96
- Social Work, Vol. 40, Issue 3, May 1995, 334-41
- Companion animals in human health, 1998, 3-22
- Pet therapy research: A historical review, 2002,17-23
- Pediatric Nursing, Vol. 41, 2015, No. 2, 65-71
- BMC Psychiatry, Vol. 20, 2020, Article number: 575
- Pet Therapy with Terminal Cancer Patients, Families in Society: The Journal of Contemporary Social Services, Vol. 65, Issue 8
- Current Gerontology and Geriatrics Research, Vol.2014, Article ID 623203
- Children’s Health Care, Vol. 31, 2002, 321-35
- Current Gerontology and Geriatrics Research, Vol. 2014, Article ID 623203
- International Psychogeriatrics , Vol. 18 , Issue 4 ,December 2006, 597 -611
- Western Journal of Nursing Research. 2002, 697-712
- Int. J. Environ. Res. Public Health 2020, 17(22), 8466
- News in Health, Department of Health and Human Services, 2018, 1-2
- Front. Aging Neurosci., 20 October 2022, Sec.Neurocognitive Aging and Behavior
- Current Gerontology and Geriatrics Research, Vol.2014, Article ID 623203
- Journal of Holistic Nursing, Canine Visitation (Pet)Therapy: Pilot Data on Decreases in Child Pain Perception, Vol. 24, Issue 1
- Med Hypotheses. 2020 Sep; 142: 109831