Czym są mitochondria?
Mitochondria można przyrównać do minibaterii osadzonych we wszystkich naszych komórkach (poza erytrocytami). Jak łatwo się domyślić, odpowiadają za zaopatrywanie ich w energię oraz magazynowanie energii niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania podstawowych struktur naszego organizmu.
Mitochondria są odpowiedzialne za stworzenie ponad 90% energii potrzebnej organizmowi do podtrzymania życia i sprawnej pracy organów. Im dany narząd ma wyższe zapotrzebowanie na energię i cechuje się większą aktywnością metaboliczną, tym liczniejsze są w jego komórkach mitochondria. I tak trombocyty zawierają 2-6 sztuk tych organelli, komórki nerwowe ok. 10 tys., a komórka jajowa od 2 000 do wielu setek tysięcy sztuk. Mitochondria mięśnia sercowego stanowią ok. 36% całkowitej wagi organu.
Co się dzieje kiedy mitochondria zaczynają szwankować?
Gdy mitochondria nie pracują prawidłowo, w komórkach wytwarzana jest coraz mniejsza ilość energii, następuje ich uszkodzenie, a nawet śmierć. Jeśli proces ten powtarza się w całym organizmie, nasze układy zaczynają zawodzić. Zatem błędy w działaniu mitochondriów prowadzą do zaburzeń funkcjonowania komórek, z czasem tkanek i organów, co prowadzi do wystąpienia różnego rodzaju schorzeń.
Choroby, których podłożem są występujące zaburzenia pracy mitochondriów, nazywane są mitopatiami lub cytopatiami mitochondrialnymi. W zależności od przyczyny ich powstania możemy je podzielić na pierwotne i wtórne. Pierwsze mają podłoże genetyczne – wynikają z mutacji w mitochondrialnym DNA.
Wtórna mitochondriopatia może być natomiast wywołana przez wielu czynników zewnętrznych. Należą do nich m.in.: toksyny, leki, stres, niewłaściwa dieta, nadmierny wysiłek fizyczny, niedobory składników odżywczych oraz infekcję. Mitochondria mogą też ulec uszkodzeniom w wyniku toczącego się w organizmie stanu zapalnego lub działania wolnych rodników. Czynniki te skutkują spadkiem wytwarzanej przez te organelle energii. Natomiast od stopnia uszkodzenia zależy, jak ciężkie objawy wystąpią.
Gdy uszkodzenia lub zaburzona praca mitochondriów osiągną poziom 20%, organizm potrafi sobie jeszcze z tym problemem poradzić samodzielnie. Przy uszkodzeniu mitochondrialnego DNA na poziomie 40% odczuwa się m.in. spadek odporności i wzrost wagi niewynikający z diety. 60% to wartość krytyczna, która prowadzi do poważnych schorzeń, np. choroby Alzheimera i innych neurodegeneracyjnych schorzeń, problemów ze wzrokiem w postaci zaćmy, stanów zapalnych, zwyrodnienia plamki żółtej, stanów zwyrodnieniowych stawów i mięśni, różnych alergii itd.
Podstawowym celem medycyny mitochondrialnej jest diagnoza wtórnych mitochondriopatii i ocena pracy mitochondriów. Objawy wtórnej mitochondriopatii mogą być bardzo szerokie: zespół przewlekłego zmęczenie, migrena, fibromialgia, nieprawidłowe ciśnienie krwi, alergie, bezsenność, hipo- lub hiperglikemia, brak odporności, zgaga, zespół jelita drażliwego, zaburzenia na poziomie trawienia i wchłaniania składników odżywczych, problemy z układem nerwowym w zakresie koncentracji i uwagi, deficytów pamięci, pogarszanie widzenia i słuchu.
Dotknięte mitochondriopatią osoby odczuwają, że wraz z wiekiem stopniowo obniża się ich wydajność fizyczno-umysłowa. Swoją pracę wykonują z coraz większym wysiłkiem. Pracują coraz wolniej, a liczba popełnianych błędów rośnie. Wieczorem czują się totalnie wyczerpane. Akumulatory są zupełnie puste, a ich naładowanie zajmuje bardzo dużo czasu.
Jak naprawić mitochondria przez odżywianie?
Wiele z tych stanów jest bliźniaczo podobna do objawów, jakie daje niedoczynność tarczycy. To z tego powodu eksperci postanowili zaprząc medycynę mitochondrialną do leczenia tego gruczołu. Podstawowym bowiem działaniem w przypadku podejrzenia wtórnej mitochondriopatii jest bowiem dostarczanie organizmowi potrzebnych mu substancji naprawczych.
Największym wrogiem naszego zdrowia jest dieta bogata w węglowodany. Wywołuje ona bowiem insulinemię oraz zatory mleczanowe i pirogronianowe.
Z tego względu powinniśmy unikać produktów spożywczych o wysokim indeksie glikemicznym. Głównym przykazaniem jest powstrzymanie się od cukru i innych substancji słodzących. Ponadto należy unikać: wysokoprzetworzonej żywności, alkoholu i produktów z białej, rafinowanej mąki, warzyw konserwowych i suszonych owoców.
Przestrzeganie niskokalorycznej diety, pobudza mitochondria do biogenezy. Ponadto hamuje skracanie się telomerów (co stanowi oznakę starzenia się). Podczas każdej głodówki organizm jest zmuszony do sięgnięcia po drastyczne środki, aby zapewnić sobie w ten sposób przeżycie. W takiej sytuacji ulega ograniczeniu system spalania węglowodanów, zamiast tego ciało przestawia się na spalanie tłuszczów.
Włączenie do diety naturalnych substancji, takich jak olej kokosowy, czosnek, pokarmy fermentowane, kwercetyna oraz olej z oregano, może pomóc w zmniejszeniu stanów zapalnych. Kluczowe jest spożywanie pełnowartościowego białka, niskoglikemicznych węglowodanów oraz zdrowych tłuszczów.
Ruch - jak wpływa na jakość mitochondriów?
Aktywność to drugi z filarów terapii mitochondrialnej. I to z wielu powodów. Obciążenia mięśni aktywują układ parasympatyczny (przywspółczulny) oraz tłumią sygnały przychodzące z układu współczulnego. Z tego powodu zalecany jest dość szybki, 30-minutowy marsz. Autorzy dużej metaanalizy badań panelowych stwierdzili, iż: „największy stopień redukcji poziomu ogólnej śmiertelności miał miejsce w grupie stosującej więcej intensywnego treningu wytrzymałościowego (bieganie, jazda na rowerze z prędkością 15 km/h)”.
Redukcja poziomu stresu
Przewlekłe napięcie to prawdziwe błędne koło: ograniczone rezerwy znajdującego się w mitochondriach ATP, zwiększają naszą wrażliwość na stres. Wówczas reagujemy w nadwrażliwy sposób na niezbyt intensywne bodźce zewnętrzne, takie jak hałas, światło, zapachy, dźwięki itp. Odpowiedzią ze strony układu krwionośnego jest wzrost ciśnienia, zwiększona częstotliwość pracy serca lub dodatkowe jego skurcze.
W warunkach przewlekłego stresu nasz metabolizm znajduje się w stanie pełnego napięcia, a nasze zapotrzebowanie na witaminę C, wielonienasycone kwasy tłuszczowe, cynk, magnez oraz potas rośnie i nie może zostać zaspokojone przez normalną dietę.
Jeśli niedobory te nie zostaną zaspokojone, spirala wtórnych uszkodzeń zaczyna się nakręcać. Przewlekła aktywacja układu współczulnego prowadzi do strat ATP oraz magnezu. Deficyty te negatywnie wpływają na wszystkie układy narządów naszego organizmu włącznie z układem odpornościowym. Brak wystarczającej ilości ATP sprzyja też problemom z zasypianiem oraz przesypianiem całej nocy.
Dobrej jakości sen
Podczas procesu towarzyszącego wieczornemu zasypianiu nasze przodomózgowie w naturalny sposób produkuje nNO, co skutkuje spadkiem dopływu glukozy do komórek nerwowych, jednocześnie ilość ATP oraz glutationu spada.
Nasz mózg staje się zmęczony i jeżeli przeprowadzilibyśmy teraz badanie EEG, zaobserwowalibyśmy w nim występowanie wolnych fal theta, które następnie przeszłyby w jeszcze wolniejsze fale delta. W tym stanie nie udałoby się nam już niczego przeczytać, gdyż nie moglibyśmy zrozumieć tekstu, a litery zamazywałyby się nam przed oczami. Nasze oczy zaczęłyby piec i swędzieć. Proces ten trwa zazwyczaj kilka minut. Następnie melatonina neutralizuje tlenek azotu tak, że rano w wydychanym powietrzu nie będzie można już stwierdzić jego obecności. Oprócz melatoniny drugą substancją torującą nam drogę do krainy snów jest kwas gamma-aminomasłowy.
Wybierz właściwe suplementy
Zdaniem ekspertów dla zapewnienia optymalnego funkcjonowania mitochondriów koniecznych jest aż 40 różnych mikroskładników odżywczych! Do prawidłowego działania enzymy wymagają często obecności pierwiastków śladowych, które spełniają wówczas funkcję kofaktorów. Dlatego na samym początku terapii należy rozpocząć od suplementacji magnezu i potasu, ponieważ zarówno stres, jak i zakwaszenie organizmu prowadzą do utraty tych pierwiastków.
- Cynk to kofaktor dla ponad 300 enzymów – np. tych odpowiedzialnych za rozkład homocysteiny, wtórnego odzyskiwania ubichinonu, syntezy insuliny itd.).
- Żelazo jest istotnym składnikiem enzymów łańcucha oddechowego, jak również elementem budulcowym hemoglobiny oraz mioglobuliny.
- Molibden jest konieczny do transportu i akumulacji żelaza. Odgrywa też ważną rolę w rozkładzie alkoholu.
- Selen jest podstawowym składnikiem peroksydazy glutationowej, która chroni komórki oraz mitochondria przed wolnymi rodnikami. Jest on niezbędny do prawidłowego wchłaniania się koenzymu Q10 i jego syntetyzowania w wątrobie. Ponadto dba, by utleniony koenzym Q10 mógł zostać z powrotem odzyskany. Osoby przyjmujące koenzym Q10 powinny zawsze przyjmować przynajmniej 50-100 µg selenitu dziennie, zaś przy chorobie Hashimoto 200 µg na dzień. Suplementacja tego pierwiastka konieczna jest w przypadku wszelkich chorób tarczycy, gdyż selen jest niezbędny do syntezy wytwarzanych przez nią hormonów.
- Koenzym Q10 redukuje stres oksydacyjny, niszcząc wolne rodniki, które mogą uszkadzać komórki tarczycy. Związek ten przeciwdziała procesom starzenia się organizmu, usprawnia pracę mitochondriów, ma działanie antyoksydacyjne i przeciwzapalne. W postaci ubichinolu zapobiega mitochondriopatii i procesom degeneracyjnym DNA. Jego działanie antyoksydacyjne wspierają witaminy C i E.

Następne na liście są witaminy z grupy B, które odżywiają system nerwowy. A zaraz za nimi cały zestaw składników odżywczych o działaniu antyoksydacyjnym: witaminy C, E, D i K, oraz glutation i astaksantyna. Nie zaszkodzi także przyjmowanie probiotyków, usprawniających pracę naszych jelit, dostarczenie odpowiednich bakterii jelitowych sprzyjających lepszemu wchłanianiu substancji odżywczych. Choć każdy z tych związków znajdziesz w pożywieniu, to pamiętaj, że uszkodzone mitochondria potrzebują suplementacji.
Nowa nadzieja dla chorych na hashimoto
Jak już wiemy, mitochondria odgrywają kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu. Produkują ATP, podstawowe źródło energii dla komórek, a ich prawidłowe działanie ma bezpośredni wpływ na zdrowie.
Dysfunkcja mitochondriów nie tylko ogranicza produkcję energii, ale takle przyczynia się do wzrostu stresu oksydacyjnego i stanu zapalnego, co może zaostrzać objawy hashimoto, takie jak chroniczne zmęczenie. Jakby tego było mało, w chorobach autoimmunologicznych zaburzenia działania mitochondriów mogą prowadzić do pogorszenia stanu zapalnego i dalszego uszkodzenia komórek tarczycy.
Na szczęście odpowiednia dieta i suplementacja mogą pomóc w zmniejszeniu stanów zapalnych i autoagresji układu odpornościowego.
- Suplementacja L-karnityną, koenzymem Q10 oraz rybozą pomaga w zwiększeniu produkcji ATP i zmniejszeniu zmęczenia. Dzięki temu następuje poprawa produkcji energii. L-karnityna transportuje kwasy tłuszczowe do mitochondriów.
- Sięgnij też po N-acetylocysteinę (NAC) i kwas alfa-liponowy. Oba związki wspomagają regenerację i detoksykację mitochondriów, co wpływa korzystnie na funkcję tarczycy. Ponadto NAC jest prekursorem glutationu, silnego antyoksydantu. A kwas alfa-liponowy regeneruje inne antyoksydanty.
Na koniec nie zapominaj o działających przeciwzapalnie kwasach omega-3 oraz witaminach z grupy B – wspierają one produkcję energii i układ nerwowy. I – co istotne – obniżają również poziom homocysteiny, która u chorych na hashimoto ma tendencję do wzrostu. Tymczasem jej wyższe stężenie we krwi uznawane jest za czynnik ryzyka chorób układu krążenia i alzheimera.
Tekst opracowano na podstawie książki dr. Bodo Kuklinskiego „Mitochondria. Diagnostyka uszkodzeń mitochondrialnych i skuteczne metody terapii”, wydanej przez Mito-pharmę w2017 r.