Toksyny gromadzą się w organizmie w wyniku braku ruchu, diety ubogiej w świeże warzywa i owoce, za to obfitującej w przetworzoną żywność, czerwone mięso, węglowodany, fast foody oraz używki. Złogi, na które pracujemy latami, odkładają się w jelitach, woreczku żółciowym, nerkach, a nawet stawach, utrudniając im codzienne funkcjonowanie. Pojawiają się wzdęcia, biegunki, dna moczanowa, kamica żółciowa albo nerkowa, alergie, cukrzyca...
Nim do tego dojdzie, lepiej zafundować sobie gruntowne wiosenne porządki, takie powiedzmy - siedmiodniowe. W tym czasie unikaj toksyn, wspomagaj ich wydalanie z organizmu i wspieraj układy oczyszczające ciało.
Czarna lista
W czasie kuracji oczyszczającej trzeba zrezygnować z gotowych produktów, przetworzonej żywności, konserw, wędzonek, kawy, słodyczy i alkoholu. Przez 7 dni jak ognia wystrzegaj się cukru, a w związku z tym również owoców (zawierają sporo fruktozy). Jedynym wyjątkiem od tej zasady są kwaśne jabłka. Możesz zjeść 2 dziennie. Wyklucz z diety również wszystko, co zawiera drożdże i pszenicę. Ziemniaki zastąp makaronem orkiszowym, albo naturalnym ryżem. Zapomnij też o chlebie.
Żelazne punkty programu
Oprzyj dietę na białku. Powinno się go dostarczać dziennie w proporcji ok. 1,5 g białka na kilogram masy ciała. Niech Twój stół ugina się od warzyw - mogą być świeże, mogą być mrożone. Jedz je 3 razy dziennie. Stosuj zioła i przyprawy wspierające oczyszczanie (np. kolendrę, czosnek niedźwiedzi, fenkuł, kminek, chilli). Dostarczaj sobie cynku, selenu, miedzi i manganu, jedząc ok. 30-50 g orzechów i nasion. Codziennie na czczo pij warzywny sok lub smoothies, dzięki czemu zaopatrzysz się w chlorofil, beta-karoten, selen oraz witaminy C i E.
Pochwała goryczy
Zadbaj, by w Twoim menu znalazły się rośliny zawierające naturalną goryczkę, takie jak cykoria, rukola, szczaw, kapary, brukselka, karczoch albo endywia. Substancje gorzkie pobudzają przemianę materii i trawienie, obniżają wysoki cholesterol, korzystnie wpływają na zachowanie równowagi kwasowo-zasadowej, a przy tym hamują apetyt. Ponadto wspomagają wydalanie toksyn oraz wody zatrzymanej w organizmie.
Prysznic, kąpiel i jeszcze raz
Dlaczego nie mogę schudnąć?
Organizm izoluje trujące substancje, otaczając je tłuszczem. Gdy zaczynamy się odchudzać i tracimy rezerwy tłuszczowe, nagle zbyt duża ilość toksyn przedostaje się do krwiobiegu. Organizm reaguje na to zmniejszeniem spalania tłuszczu. By przełamać jego opór, trzeba najpierw przeprowadzić detoks.
W czasie porannej higieny jamy ustnej ściągnij nalot z języka. Da się to zrobić szpatułką, ale obecnie większość szczoteczek wyposażona jest w specjalne silikonowe tarki, które ułatwiają to zadanie. Następnie przepłucz dokładnie usta odrobiną oleju (nierafinowanego!). Trzymaj go za zębami, żuj i miel w ustach, aż stanie się białawy. Wtedy wypluj. W ten sposób usuniesz trucizny rozpuszczalne w tłuszczach. Dopiero potem dokładnie przepłucz jamę ustną i wyszczotkuj zęby.
W czasie detoksu bardzo istotną kwestią są częste kąpiele, dzięki którym możesz pozbyć się trucizn wydalonych przez skórę i zapobiec ich ponownemu wchłonięciu. Pod natryskiem myj ciało szorstką gąbką lub szczotką, co usprawni krążenie. Przygotuj też sobie 30-60-mnutową kąpiel zasadową. Do wanny z wodą o temperaturze 37°C dodaj 3 łyżki zasadowej soli do kąpieli. Co jakiś czas dolewaj ciepłej wody - tak, by nie zmarznąć. W ten sposób odkwasisz skórę i usuniesz złogi. Dodatkowo pH wody powyżej 8 jest bardzo szkodliwe dla grzybów.
Ziołowe napary
W detoksie pomogą Ci zioła moczopędne, które usuwają produkty przemiany materii, usprawniają pracę nerek i wątroby, jak również uzupełniają niedobory witamin i minerałów.
- Dla uzyskania dobrych wyników należy pić napar 3-4 razy dziennie - radzi Halina Owczarek, fitoterapeutka w klinice Natural Medical. Innym sposobem na wiosenne oczyszczenie jest herbata z pierwiosnka, bzu, pokrzywy i mniszka.
Najpierw przygotuj mieszankę, łącząc w jednym naczyniu 50 g pierwiosnka, 50 pędów dzikiego czarnego bzu, 15 g liści pokrzywy oraz 15 g korzeni mniszka lekarskiego. Następnie czubatą łyżkę mieszanki wsyp do kubka, zalej gorącą wodą i zostaw do zaparzenia na 3 min. W ciągu dnia możesz wypić 2 szklanki takiej herbaty. Do przyrządzenia zdrowego, oczyszczającego i energetyzującego naparu można także wykorzystać łopian, wiązówkę błotną oraz fiołek trójbarwny, zwany także bratkiem polnym.
Ususzone rośliny zmieszaj i zaparz przez kilka minut. Napar będzie miał działanie moczopędne, regulujące przemianę materii, a także oczyszczające dla skóry. Żeby uzyskać wyraźne efekty, pij go 2-3 razy dziennie przez 2 tygodnie.
Na trampolinie
Jak pisze Marion Grillparzer w swojej książce pt. "Detoks w tydzień. Skuteczny program oczyszczania organizmu", doskonałym wsparciem dla kuracji oczyszczającej są ćwiczenia na batucie. W najwyższym punkcie podskoku jesteś w stanie nieważkości, wtedy komórki rozciągają się i wchłaniają wodę z tkanek. Gdy lądujesz, komórki ulegają ściśnięciu i nadmiar płynów zostaje wtłoczony z nich do układu limfatycznego. Według autorki skakanie na minitrampolinie odkwasza, odstresowuje, a nawet uwrażliwia komórki na insulinę. 20 min treningu na batucie przynosi te same efekty, co pół godziny joggingu.
Halo! Czy jest tu grasica?
Jeśli wierzyć medycynie konwencjonalnej, to organ ten z wiekiem zanika. Innego zdania są jednak rosyjscy badacze i naturoterapeuci. Dowodzą oni, że grasicę można zachować do później starości, jeżeli tylko dobrze o nią zadbamy. Jak to zrobić?
Najpierw trzeba ją znaleźć, a następnie dać jej to, co lubi, czyli ciepło i... opukiwanie. Grasica znajduje się za mostkiem, ok. 2 cm za kształtem litery V w obojczyku. Delikatne ostukiwanie opuszkami palców obu dłoni skóry nad grasicą usprawnia transport substancji semiochemicznych między drogami nerwowymi a komórkami. Po minucie takiego opukiwania zaczniesz automatycznie głębiej oddychać. Uaktywniona grasica zrewanżuje Ci się, wspierając przemianę materii oraz wzmacniając układ odpornościowy.
Śpij i chudnij
Już dawno udowodniono, że kto mało śpi, ten łatwiej tyje. Sen jest szalenie istotny dla oczyszczania organizmu. Nocą nasze narządy pracują na najwyższych obrotach. By uzyskać najlepsze efekty, trzeba kłaść się spać przed północą.
Sprzątanie jelit
By wyczyścić kiszki, potrzebujesz babki płesznik, glinki leczniczej, substancji gorzkich, soli glauberskiej i nowych, dobrych bakterii. Rozpoczęcie tygodniowego detoksu zaplanuj na weekend i zacznij od wypicia mikstury z solą glauberską. W 200 ml letniej wody rozpuść 3 łyżki soli i poczekaj ok. 15 min, aż się rozpuści. Następnie wypij. Metoda ta nie jest wskazana dla osób cierpiących na choroby nerek, niedrożność jelit, bóle brzucha niejasnego pochodzenia lub zaburzenia elektrolitów.
W kolejnym dniu zmieszaj glinkę zieloną leczniczą (bentonit) ze sproszkowanymi nasionami babki płesznik w proporcji 2 łyżeczki glinki na 1 babki. Dodaj odrobinę wody i natychmiast wypij. Zrób to rano i wieczorem 2 godz. po jedzeniu. Babka płesznik rozluźni zgromadzone w jelicie toksyny, natomiast glinka je zwiąże i "wyniesie" na zewnątrz. Gdy po tygodniowej kuracji masz już za sobą oczyszczanie, to najlepszy czas na zasiedlenie jelit nowymi bakteriami. Teraz przez 6-8 tygodni zażywaj probiotyki. W czasie odtruwania nie zapominaj o narządach zaangażowanych w oczyszczanie organizmu: wątrobie, nerkach, jelitach, skórze, płucach oraz układzie immunologicznym.