Naukowcy z Uniwersytetu Yale wykazali, że stan umysłu wpływa na poziom greliny – wywołującego głód hormonu wydzielanego przez pusty żołądek.
Czy nasze myśli mogą oszukać głód?
Zwykle stężenie greliny rośnie przed posiłkami i maleje po ich zakończeniu. Im większa ilość hormonu w układzie, tym większe prawdopodobieństwo, że dana osoba będzie się przejadać. Podczas eksperymentu psycholodzy z Yale podali uczestnikom podczas 2 oddzielnych spotkań koktajl mleczny o wartości energetycznej 380 kilokalorii. \
Połowie powiedziano, że zawiera on 620 kcal, a reszcie, że 140. Badacze mierzyli poziom greliny we krwi w 3 punktach czasowych: na początku (20 min), przed spożyciem (60 min) i po spożyciu (90 min). Podczas pierwszego interwału (między 20 a 60 min) badanych poproszono o obejrzenie i ocenę wprowadzającej w błąd etykiety koktajlu.
Podczas drugiego interwału (między 60 a 90 min) poproszono ich o wypicie i ocenę koktajlu mlecznego. U osób przekonanych, że wypiły wysokotłuszczowy, wysokokaloryczny napój, doszło do dużo ostrzejszego spadku poziomu greliny. Natomiast u ochotników sądzących, że koktajl zawierał mało tłuszczu i niewiele kalorii, wykres poziomu greliny był bardziej spłaszczony.
Studium pokazuje, że stan umysłu może wpływać na fizyczne poczucie sytości. Oszukaliśmy mózgi uczestników badania, tak by odczuwały sytość lub głód. Jak się okazało, odczucie to w większym stopniu zależało od przekonań niż od tego, co się w rzeczywistości zjadło – opowiada Alia J. Crum – jedna z autorek eksperymentu.
Badaczka dodaje, że uzyskane wyniki nie są intuicyjne. Spożycie koktajlu uważanego za wersję wzbogaconą o wszystko było bowiem zdrowsze od wypicia koktajlu dla uświadomionych dietetycznie, bo prowadziło do ostrzejszej reakcji grelinowej1.
W ten sposób amerykańscy uczeni dowiedli, że na stężenie greliny we krwi, a także poczucie sytości lub głodu w znacznej mierze mogą wpływać nasze przekonania, a nie faktyczna kaloryczna wartość żywności.
Jak działa grelina?
Grelina często nazywana bywa hormonem głodu, ponieważ wydzielają ją komórki żołądka w czasie postu. Choć produkowana jest głównie tam, to jednak w mniejszym stopniu wytwarzają ję również jelita, trzustka, nerki, łożysko, tarczyca, przysadka mózgowa i podwzgórze2. W surowicy dorosłego człowieka znajduje się 100-120 fmol/ml greliny. Oznacza to, że w żołądku grelina nie jest wydzielana do światła przewodu pokarmowego jak inne enzymy, tylko do naczyń krwionośnych.
Jak dowiedziono w licznych badaniach, przy podaniu obwodowo lub centralnie gryzoniom grelina powoduje szybki wzrost ilości przyjmowanego pokarmu i przyrost masy ciała3.
Nic więc dziwnego, że naukowcy z Johns Hopkins University rozpoczęli nowatorską terapię, której celem jest trwałe obniżenie poziomu greliny. Procedura ta ma szansę stać się skutecznym i mało inwazyjnym sposobem leczenia otyłości.
Założenia są proste. Od pewnego czasu wiadomo, że do produkcji greliny niezbędna jest wydajna dostawa krwi do produkujących ją komórek enteroendokrynnych typu A, zlokalizowanych przede wszystkim w dnie żołądka (choć brzmi to dziwnie, jest to część tego organu położona najbliżej głowy). W związku z tym uczeni założyli, że zamknięcie światła naczyń doprowadzających w to miejsce krew, czyli ich embolizacja, powinno znacznie zmniejszyć produkcję hormonu głodu.
Aby potwierdzić prawdziwość tej hipotezy, przeprowadzili badania na świniach, wybranych do tego celu ze względu na ich anatomiczne i fizjologiczne podobieństwo do ludzi. Zastosowanie takiego modelu badawczego dawało niemal całkowitą pewność, że uzyskane wyniki uda się otrzynać także w przypadku zastosowania podobnej procedury u ludzi.
Aby osiągnąć zamierzony cel, wykorzystano cewnikowanie – mało inwazyjną procedurę polegającą na wykonaniu nacięcia w okolicy pachwin i wprowadzeniu do tętnic specjalnie przygotowanego przewodu. Po dotarciu końcówki urządzenia do naczynia zaopatrującego dno żołądka wstrzyknięto w to miejsce morhuat sodu – związek niszczący strukturę naczynia i doprowadzający do jego zamknięcia.
Po wykonaniu zabiegu przeprowadzono badanie poziomu greliny we krwi zwierząt. Eksperyment wykazał, że spadek stężenia hormonu wyniósł aż 60% w stosunku do zwierząt, u których wstrzyknięto do tętnicy obojętny dla organizmu roztwór soli fizjologicznej.
To zaś zdaniem autorów metody sprawia, że w niedalekiej przyszłości może ona okazać się atrakcyjną alternatywą dla stosowanych obecnie tzw. zabiegów bariatrycznych, które polegają na wykonaniu obejścia (by-passu) żołądka w taki sposób, by pokarm trafiał z przełyku bezpośrednio do jelita. Choć to rozwiązanie prowadzi do obniżenia masy ciała, ma kilka istotnych wad.
\Najważniejszymi z nich są pojawiające się dość często powikłania pooperacyjne oraz możliwość upośledzenia procesu trawienia ze względu na ominięcie ważnego organu, jakim jest żołądek. Zastosowanie nowej techniki pozwala znacznie zmniejszyć zagrożenie wystąpienia któregokolwiek z tych niepożądanych symptomów4.
Naukowcy pracujący nad opracowaniem techniki twierdzą, że sekretem jej skuteczności jest wpływanie na najbardziej podstawowy mechanizm powstawania uczucia głodu. Apetyt jest skomplikowanym zagadnieniem, gdyż jest związany zarówno z umysłem, jak i z ciałem. Stężenie greliny waha się w ciągu dnia w odpowiedzi na wiele rodzajów bodźców emocjonalnych i fizjologicznych. Jednak nawet gdy mózg mówi: „produkuj więcej greliny”, embolizacja naczyń fizycznie zapobiega wytwarzaniu hormonu głodu przez żołądek tłumaczy związany z projektem dr Aravind Arepally.
Ból brzucha - o czym nam mówi?
Choć otyłość to obecnie narastający problem globalny, to jednak kłopoty żołądkowe, nie tylko polegają na nadmiernym wydzielaniu hormonu głodu. Wręcz przeciwnie, zupełnie inne przypadki kłopotów brzusznych stanowią znacznie częstszą przyczynę interwencji medycznych w jednostkach POZ, Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej, na Izbie Przyjęć czy w Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych.
Co więcej, w związku z tym, że ból brzucha to tzw. objaw niespecyficzny, do postawienia diagnozy konieczne są pogłębiony wywiad, badanie palpacyjne i/lub USG, a często również analiza krwi5. Dzieje się tak dlatego, że choć zazwyczaj wiąże się z przejedzeniem lub niestrawnością i ma charakter przejściowy, to jednak zdarza się, że jest oznaką poważniejszych schorzeń metabolicznych. Ponadto czasami umiejscawia się w okolicy cierpiącego narządu, a kiedy indziej wędruje (tak jest np. przy perforacji wrzodu dwunastnicy). Potrafi też zacząć się w innej lokalizacji – tak bywa w przypadku zapalenia wyrostka robaczkowego.

Generalnie warto przyjąć zasadę, że kiedy brzuch jest twardy i bolesny lub dolegliwości nie mijają w ciągu 2 dni – należy udać się do lekarza. Natomiast jeśli ból pojawił się nagle i jest ostry lub ciągły (skurcze są mocne), towarzyszą mu gorączka, wymioty lub zimne poty – należy zrobić to bezzwłocznie. Może bowiem wymagać pilnej interwencji chirurgicznej.
- Silny, nagły ból to zły znak. Może chodzić o perforację organów, zawał jelita lub pęknięcie ciąży pozamacicznej.
- Szybko nasilający się ból (od kilku min do 2 godz.), zlokalizowany w precyzyjnym punkcie może wskazywać na stan zapalny, np. pęcherzyka żółciowego czy trzustki, albo też niedrożność jelita spowodowaną jego skręceniem.
- Ból narastający powoli, który pojawia się w sposób nieokreślony, a następnie rozprzestrzenia się, może być objawem zapalenia otrzewnej (uchyłków, wyrostka robaczkowego lub narządów miednicy mniejszej).
- Charakterystycznym objawem bólu spastycznego, kolkowego, nazywanego też skręcającym, jest naprzemienne narastanie i słabnięcie dolegliwości. To typowy objaw niedrożności narządów (tzw. kolka wątrobowa lub nerkowa).
- Ból ciągły trwa godzinami bez chwili wytchnienia i jest typowym objawem zapalenia otrzewnej.
- Ból najpierw kolkowy, a następnie ciągły to sygnał alarmowy, który może być objawem postępującej niedrożności jelit w wyniku ich skręcenia6.
Niektóre rośliny i zioła przynoszą ulgę jedynie przy bólach określonego pochodzenia, szkodząc w przypadku innych dolegliwości. Dlatego istotne jest uprzednie ustalenie umiejscowienia, charakteru i – w miarę możliwości – przyczyny bólu. Przykładowo napar z mięty pieprzowej pomaga przy uczuciu pełności, a olejek z niej przynosi ulgę przy wzdęciach, działa też rozkurczowo na mięśnie gładkie jelit.
Mięta wykazuje działanie żółciopędne i wiatropędne. Jednocześnie jednak rozluźnia napięcie zwieracza żołądka, co jest niewskazane przy refluksie. Wzmaga też produkcję soku żołądkowego, nie jest więc odpowiednia w przypadku dolegliwości związanych z nadkwasotą czy chorobą wrzodową. Bez względu na przyczynę bólu brzucha zawsze należy ograniczyć spożycie alkoholu, kawy, słodkich napojów gazowanych oraz kwaśnych soków.
- Health Psychol. 2011 Jul;30(4):424-9; discussion 430-1
- Nature. 1999 Dec 9;402(6762):656-60; Endocrinology. 2000 Nov;141(11):4255-61; J Clin Endocrinol Metab. 2001 Oct;86(10):4984-90
- Nature. 2000 Oct 19;407(6806):908-13; Nature. 2001 Jan 11;409(6817):194-8; Neuroendocrinology. 2001 Sep;74(3):143-7; Gastroenterology. 2001 Feb;120(2):337-45
- Radiology. 2008 Oct;249(1):127-33
- Emergency Medicine Clinics of North America 2011; 29(2): 429-48
- L Ripamonti, A. Sparvoli (red) „Poradź mi doktorze”Jedność 2018, s.60