Gdzie i na czym jest najwięcej bakterii i jak się ich pozbyć?

Jak pozbyć się chorobotwórczych drobnoustrojów z ich ulubionych miejscówek? Naukowcy mają kilka sprawdzonych sposobów.

Artykuł na: 23-28 minut
Zdrowe zakupy

Wiele naszych wyobrażeń o mikrobach okazuje się nietrafionych. Większość z nas za najbardziej skażone uzna deskę klozetową i podłogę. Tymczasem mikrobiolodzy mają zupełnie inne typy.

W jakim pomieszczeniu w domu jest najwięcej bakterii?

Nawet w przypadku bakterii sprawdza się reguła, że wszyscy goście wolą siedzieć w kuchni. Dowiodło tego przeprowadzone przez akademików z Tuscon badanie porównawcze. Co tydzień monitorowali oni 14 miejsc w kuchniach i łazienkach pod kątem liczby bakterii. Najwyższe ich stężenia stwierdzili w gąbkach i ściereczkach do naczyń, okolicach odpływu zlewu kuchennego i wanny oraz uchwytach baterii kuchennej1.

Dr Chuck Gerba z Uniwersytetu Arizony, który bada sposoby przenoszenia się chorób przez środowisko, wskazuje, że największym siedliskiem bakterii w każdym domu jest gąbka do mycia naczyń, która - jeśli wierzyć uczonym z Duke University - może w sobie pomieścić aż 54 mld różnych bakterii!

To absolutna rekordzistka, bo na ściereczkach kuchennych bytuje już tylko ok.1 mln nieproszonych gości. W porównaniu z nimi deska klozetowa ze swoją garstką 50 bakterii na 6,5 cm kw. wydaje się niemal sterylna2.

Dlaczego tak się dzieje? No cóż, gąbki to luksusowe apartamentowce dla drobnoustrojów - są wilgotne, przewiewne i w dodatku doskonale zaopatrzone w biodegradowalne substancje organiczne (np. resztki jedzenia), a jakby tego było mało - dzięki swojej strukturze - zapewniają odpowiednią liczbę i wielkość przestrzeni dla bakterii3.

Gdzie w kuchni jest najwięcej bakterii?

Niestety to dopiero początek czyhających na nas w kuchni mikrobiologicznych pułapek. Z tych samych powodów (wilgotne środowisko i resztki jedzenia) zlew kuchenny stanowi doskonałą pożywkę do rozwoju takich mikroorganizmów jak bakterie salmonelli czy Escherichia coli.

Badacze z University of Wisconsin-Madison zapewniają, że często słyszane twierdzenie, iż plastikowe deski do krojenia są bardziej sanitarne niż drewniane, jest nieprawdziwe. Przetestowali je pod kątem namnażania się bakterii. Nałożyli na deski kilka szczepów bakterii Escherichia coli, Listeria innocua, L. monocytogenes lub Salmonella typhimurium.

Okazało się, że te na plastikowych deskach łatwo mnożyły się i można było je z nich łatwo "odzyskać". Natomiast drobnoustroje nałożone na drewno generalnie nie mogły zostać odzyskane po wniknięciu w jego strukturę. Co ciekawe, obróbka olejem mineralnym powierzchni drewna miała niewielki wpływ na wyniki badań mikrobiologicznych4.

Badanie przeprowadzone przez amerykańską organizację NSF International wykazało, że - poza gąbkami i ściereczkami kuchennymi oraz ręcznikami do rąk - najwięcej E. coli znajduje się na kuchennych blatach. Pojawiły się one w 32% próbek5.

Źródłem bakterii Escherichia coli i Salmonella są niemyte produkty, surowe mięso i drób, ale również nieumyte ręce po skorzystaniu z łazienki oraz zwierzęta (dlatego koty nie powinny spacerować po kuchennych meblach). Najczęściej sami pomagamy mikrobom dostać się na stoły i blaty - wystarczy, że położymy na nich siatki z zakupami, wypakujemy opakowania z surowym mięsem lub niemyte warzywa.

Kolejne duże siedlisko mikroorganizmów w kuchni to… lodówka, a dokładnie uchwyt, za pomocą którego otwieramy jej drzwiczki. NSF International znalazło gronkowca złocistego Staphylococcus aureus w tym miejscu w 14% gospodarstw domowych.

Drugim najbardziej zasiedlonym miejscem w lodówce są szuflady na warzywa oraz półki, na których przechowuje się mięso. Prócz bakterii znaleziono tam również drożdże i pleśnie.

Siedliska bakterii w łazience

Wiemy już, że deska klozetowa jest stosunkowo czysta. Gdzie zatem w łazience gromadzą się mikroby?

Na bateriach łazienkowych, ręcznikach i… na szczoteczkach do zębów. Co gorsza, na tych ostatnich znajdują się nie tylko te bakterie, które naturalnie występują w jamie ustnej. Jeśli - jak większość z nas trzymasz szczoteczkę do zębów na umywalce lub półce pod lustrem, jest niemal pewne, że znajdują się na nich takie same bakterie jak te, które występują w toalecie.

Podczas spłukiwania wody bakterie z sedesu są rozpylane wraz z wodą na wysokość aż 1,5 metra, a potem osiadają na wszystkich łazienkowych sprzętach. Teraz już wiesz, dlaczego warto zamykać klapę deski klozetowej.

Szczoteczki do zębów

Eksperci z Aston University w Birmingham dodali tutaj swoje 3 grosze. Wskazują oni, że codziennie używane kosmetyki - tusz do rzęs i szminka mogą być doskonałym siedliskiem mikrobów. Aż 79-90% używanych szminek, błyszczyków, kredek do oczu i tuszów do rzęs było skażonych bakteriami Staphylococcus aureus, E. coli i Citrobacter freundii.

Natomiast we wszystkich rodzajach produktów uczeni wykryli grzyby i enterobakterie - do których należą m.in. Klebsiella i Shigella. Mając to na względzie, naukowcy odradzają korzystanie z testerów w sklepach6.

Inne siedliska bakterii w mieszkaniu

O tym, że na pilotach do telewizorów w szpitalach i hotelach jest najwięcej bakterii, nie trzeba nikogo przekonywać. Jednak informacja, że nasz własny pilot może być 20 razy brudniejszy od toalety - wydaje się nieprawdopodobna do momentu, w którym nie dowiemy się, że w ponad 2/3 (67%) gospodarstw domowych nigdy się go nie czyści.

Naukowcy przeanalizowali różne przedmioty gospodarstwa domowego pod kątem obecności bakterii, drożdży i pleśni. Na pilotach były wszystkie! Jak podkreśla jeden z autorów badania - Dale Gillespie: "to szokujące, jak naprawdę są brudne piloty, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że jest to przedmiot, którego codziennie używają zarówno dorośli, jak i dzieci".

Quote icon
Badania przeprowadzone przez prof. Verran dowiodły, że na naszych smartfonach jest 5 razy więcej bakterii niż na desce klozetowej, podeszwie buta czy klamce.

Prof. Joanna Verran z Manchester Metropolitan University uczula z kolei na fakt, że nasze telefony mogą służyć nie tylko do przekazywania informacji, ale również zakażeń. Używamy ich dosłownie wszędzie: w domu, samochodzie, tramwaju, na zakupach czy w szpitalu. Dotykamy poręczy w autobusie czy spłuczki w toalecie, a potem chwytamy za telefon.

Tymczasem na komórce osadzają się wydzieliny naszego ciała (ślina, pot, naskórek), które są idealną pożywką dla bakterii, a generowane przez urządzenie ciepło sprawia, że jest ono dla nich idealnym domem. Badania przeprowadzone przez prof. Verran dowiodły, że na naszych smartfonach jest 5 razy więcej bakterii niż na desce klozetowej, podeszwie buta czy klamce7.

Dodajmy, że inne testy wskazują, iż na smartwatchach może być ich 8 razy więcej.

Dalej w rankingu plasują się klawiatury komputerów oraz myszki nie te biurowe, a nasze własne. Jak dowiódł mikrobiolog James Francis z Kingmoor Technical Services w badaniu prowadzonym w 2009 r. dla magazynu "Which? Computing", w klawiaturach szczęśliwy żywot wiodą bakterie kałowe na czele z E. coli.

Jak ograniczać lcizbę bakterii i mikroorganizmów w domu?

Skoro już wiadomo, które miejsca według mikrobiologów są najgroźniejszymi siedliskami patogenów w naszych domach, warto poznać ich sposoby na przetrzebienie populacji drobnoustrojów i zminimalizowanie ryzyka zakażenia.

Przynajmniej kilka razy w tygodniu dezynfekuj zlew kuchenny. Możesz to zrobić np. za pomocą roztworu wody i chlorowego wybielacza lub wody oraz sody oczyszczonej.

Uczeni z Meksyku dowiedli, że zmniejsza to ryzyko zakażenia salmonellą aż 100-krotnie8.

Deskę do krojenia po pracy z mięsem musisz dokładnie umyć. Najlepiej zaordynuj jej wcierkę sodową. Na wilgotną gąbkę nasyp sody oczyszczonej i mocno pocieraj drewno, a następnie spłucz je wrzątkiem.

Przed i po każdym użyciu odkaź również wszystkie blaty. A przy okazji przetrzyj drzwi lodówki w miejscu, które służy do ich otwierania. Pani z odkurzaczem

Możesz przygotować własny płyn odkażający - kopiastą łyżkę sody zalej 100 ml ciepłej wody i wymieszaj. Następnie dodaj 50 ml alkoholu etylowego. Całość przelej do butelki ze spryskiwaczem. Takim płynem spryskuj ścianki i półki w lodówce.

Jeżeli stosujesz konkretne środki do czyszczenia i dezynfekcji, zapoznaj się z czasem ich działania i przestrzegaj go. Możesz też skorzystać z nawilżanych chusteczek odkażających.

Nie oszczędzaj na nich. Jeśli użyjesz jednej chusteczki do dezynfekcji całej kuchni, to tylko rozprowadzisz drobnoustroje po całym pomieszczeniu. Każda czyszczona powierzchnia powinna mieć swój przydział - czy to w postaci chusteczki, czy listka ręcznika jednorazowego. Odkażając strategiczne miejsca w domu, nie zapominaj o klamkach, słuchawce od domofonu, pilocie i… swoim telefonie.

Raz w tygodniu używaj środka dezynfekującego do czyszczenia myszki i klawiatury.

Co tydzień pierz ręczniki i ścierki. Na tych do wycierania rąk, jest więcej bakterii niż na używanych majtkach! Możesz też zastąpić je papierowymi odpowiednikami. Pierz też torby wielorazowe - na ich uszach oraz spodzie (opieranym na różnych powierzchniach) aż roi się od mikrobów.

Szczoteczki do zębów umieść w zamykanej szafce, aby ograniczyć ilość bakterii, jaka ma do nich dostęp. Przechowuj je w pozycji stojącej, żeby szybciej schły. A gdy spuszczasz wodę w toalecie, opuszczaj deskę klozetową.

Jeżeli nie ma takiej potrzeby (czyli nie masz małych dzieci lub zwierząt) odkurzaj podłogi raz w tygodniu. W okresie infekcyjnym warto używać mopa parowego. Gorąca para zabija drobnoustroje i grzyby.

Ozonowanie a elektronika

Ten rodzaj dezynfekcji trwa zwykle na tyle krótko, że nie ma wpływu na sprzęty AGD takie jak lodówka, pralka lub czajnik bezprzewodowy. Jednak trochę inaczej sprawa wygląda z bardziej skomplikowaną i czułą elektroniką, taką jak komputery, telewizory, smartfony czy xboxy. Takie urządzenia trzeba albo przenieść w inne miejsce, albo zabezpieczyć folią.

Ozon bardzo szybko utlenia substancje, z którymi ma kontakt, w tym również niektóre materiały występujące w urządzeniach elektronicznych. Dlatego w bardzo dużych stężeniach oraz przy długim czasie ekspozycji może doprowadzić do uszkodzenia połączeń i przewodów elektrycznych wewnątrz urządzeń zasilanych prądem elektrycznym.

No dobrze, a co począć z najgroźniejszym i najbardziej pojemnym siedliskiem bakterii w całym domu? Zdaniem ekspertów najlepiej byłoby co tydzień wymieniać zmywak. Niestety nie jest to jednak ani ekonomiczne, ani ekologiczne. Dr Neil Schachter z nowojorskiego szpitala Mount Sinai radzi, raz w tygodniu zmywaki wkładać do miski z gorącą wodą i podgrzewać przez 2 min w kuchence mikrofalowej.

W 2007 r. naukowcy z Agricultural Research Service (ARS) z Beltsville w stanie Maryland dowiedli, że taki zabieg zabija ponad 99% obecnych w niej bakterii, drożdży i pleśni.

Przetestowali też inne opcje: namaczali gąbkę przez 3 min w 10-procentowym roztworze wybielacza chlorowego, nasączali ją sokiem z cytryny lub wodą destylowaną i pozostawiali tak na minutę. Te sposoby pozwoliły usunąć 37-87% bakterii. Jednak przetrwało je 6,7-63% grzybów9.

Niestety, Holendrzy w 2020 r. odkryli, że do mikrobiomu gąbki kuchennej oprócz bakterii i grzybów należą również wirusy atakujące bakterie; archeony, które wytwarzają metan, a nawet zwierzęta jednokomórkowe, takie jak ameba!

- Choć 99,99% wszystkich bakterii zostanie zabitych w kuchence mikrofalowej, to jednak te, które przetrwają, szybko odrosną - mówi kierownik badania, prof. dr Markus Egert, wykładowca mikrobiologii i higieny na Uniwersytecie Furtwangen. - Mikroorganizmy są mistrzami w adaptacji do ekstremalnych warunków życia.

Po 4 tygodniach normalnego użytkowania w kuchni gąbki zebrano i przeprowadzono analizę metagenomiczną. Badacze porównali też zmywaki dezynfekowane w mikrofalówkach i niepoddane tym zabiegom - ich mikrobiomy znacząco się różniły.

W gąbkach, które były regularnie poddawane działaniu mikrofal, liczba gatunków była mniejsza, jednak zróżnicowanie potencjalnej aktywności metabolicznej było większe. Zdaniem naukowców może to z czasem doprowadzić do rozwoju społeczności drobnoustrojów, które są trudniejsze do usunięcia10.

Gąbki

W takim przypadku pomocna może okazać się soda oczyszczona, która znana jest ze swoich właściwości antybakteryjnych. Standardowe analizy minimalnego stężenia hamującego wykazały znaczną aktywność hamującą przeciwko Streptococcus mutans. Testy krótkotrwałego narażenia wykazały znaczące zabijanie zawiesin bakterii, gdy soda została połączona z detergentem dodecylosiarczanem sodu11.

Mikrobiolodzy radzą zanurzyć gąbkę w gorącej wodzie z 3 kopiastymi łyżkami sody i zostawić na 60 min. Następnie zalać wrzątkiem i dopiero potem wypłukać. Taki zabieg należy powtarzać co 2-3 dni.

Jednak to nie pomoże pozbyć się wirusów, archeonów lub ameb… W tym przypadku najlepiej sprawdzi się ozon.

Gaz ten eliminuje bakterie, wirusy, grzyby i ich zarodniki, roztocza, pestycydy, fungicydy, azotany, hormony, anaboliki i inne zanieczyszczenia w mięsie, drobiu, owocach morza. Ponadto usuwa wszelkie zapachy pochodzenia organicznego i nieorganicznego w tym tytoniowe, od zwierząt i ptaków, pożarowe, popowodziowe, a w większych stężeniach zabija insekty, których żaden inny środek nie jest w stanie całkowicie wyeliminować.

Jak dezynfekować żywność?

Nieodzowne podczas sprzątania detergenty i środki czyszczące, nie nadają się do dezynfekcji produktów spożywczych. Domowa chemia jest toksyczna nie tylko dla patogenów, ale i dla naszych komórek, więc kiedy przedostanie się do wnętrza ciała wraz z jedzeniem, łatwo wywołuje zatrucia i podrażnienia.

Nie oznacza to jednak, że jesteśmy bezradni, warzywa, owoce oraz inne produkty żywnościowe możemy oczyścić za pomocą domowych ozonatorów. Wytwarzają one ozon (O3) z czystego tlenu (O2) dostarczanego z butli lub z odpowiednio przygotowanego powietrza, za pomocą wyładowań elektrycznych (zwłaszcza cichych, koronowych i powierzchniowych).

Otrzymany gaz jest bardzo silnym utleniaczem. Dlatego też bywa stosowany m.in. w procesie uzdatniania wody (usuwa z niej nie tylko drobnoustroje, ale też glony oraz chlor, żelazo i wapń) oraz jako czynnik odkażający w przemyśle spożywczym.

Mycie

Ozon może być dodawany do płynów stosowanych do mycia warzyw, owoców, ryb i mięsa w celu dezynfekcji i przedłużenia trwałości tych produktów. Świeże warzywa zanieczyszczone Yersinia enterocolitica były przyczyną epidemii, którą opanowano dzięki zastosowaniu wody ozonowanej. Już po minucie zaobserwowano redukcję populacji drobnoustrojów12.

Przeprowadzono również badania efektywności działania ozonowanej wody użytej do płukania świeżo ściętej sałaty lodowej przez 5 min w temperaturze pokojowej. Zaobserwowano znaczny spadek liczby naturalnie bytujących bakterii13. W innych badaniach wykazano, że ozonowana woda (5 ppm O3) stosowana do płukania przez 60 s powoduje redukcję liczby bakterii Y. enterocolitica i Listeria monocytogenes na powierzchni ziemniaków.

Jej zastosowanie dało również dobre rezultaty w ograniczaniu kilku epidemii shigellozy, związanych ze świeżymi warzywami, a mycie nią małych owoców, takich jak maliny czy truskawki, pozwoliło zredukować liczebność bakterii E. coli i Salmonella14.

Ozonować można również mięso, drób, ryby, owoce morza i jaja.

Ozon - super efektywny sposób dezynfekcji

Ozon

Okazuje się, że ozonowanie to potencjalnie jeden z najbardziej efektywnych sposobów oczyszczania i dezynfekcji. Jego aktywność przeciwdrobnoustrojowa przewyższa skuteczność chloru nawet 50-krotnie, a w badaniach porównawczych wykazano jego znaczną przewagę nad podchlorynem sodu wobec bakterii występujących w ściekach szpitalnych - głównie z rodzaju Enterococcus, w tym opornych na wankomycynę1.

Dodatkową zaletą ozonu jest znacznie krótszy czas działania w porównaniu z podchlorynem sodu. Gaz ten może być również wykorzystywany do dezynfekcji ścieków w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się do środowiska drobnoustrojów opornych na antybiotyki. W jednym z eksperymentów porównano aktywność chloru, ultrafioletu i ozonu wobec bakterii obecnych w ściekach pochodzących z hodowli świń.

Zastosowanie chloru o stężeniu 30 mg/l powodowało redukcję ich liczby na poziomie 2,2-3,4 log, jednocześnie zidentyfikowano 2 szczepy oporne: Bacillus subtilis i B. licheniformis. Zastosowanie promieni UV prowadziło do inaktywacji prawie wszystkich bakterii, jednakże było energochłonne, natomiast ozon w stężeniu 100 mg/L powodował redukcję liczby bakterii ściekowych na poziomie 3,3-3,9 log2.

Obok właściwości bakteriobójczych ozon wykazuje również ważną cechę w przypadku zapewnienia czystości wody - zdolność ograniczania liczebności glonów i pierwotniaków oraz pleśni i innych grzybów.

Co można dezynfekować ozonem?

Wykazano skuteczność zastosowania ozonu jako środka odkażającego różne twarde i porowate powierzchnie zawierające warstwę m.in. wirusów grypy, żółtej febry, opryszczki pospolitej, adenowirusów, rinowirusów i koronawirusów. W przypadku plastiku, szkła i metalu udało się inaktywować wszystkie patogeny15. Można zatem ozonować zastawę stołową, naczynia, sztućce i deski do krojenia.

Szklanka

Ozon w formie gazowej wykorzystywany jest także do dezynfekcji lodówek, szaf, samochodów oraz pomieszczeń mieszkalnych, w budynkach użyteczności publicznej takich jak: teatry, kasyna czy szpitale. Jest skuteczny przy odgrzybianiu starych, zaniedbanych mieszkań i domów, w których rozwinęły się grzyby pleśniowe.

Jedno z ostatnich badań dotyczy możliwości wykorzystania ozonowania do dezynfekcji zakurzonych mebli pochodzących z wilgotnych i zapuszczonych budynków. Zastosowanie urządzenia myjącego przy użyciu pary i jednocześnie dezynfekującego za pomocą ozonu o stężeniu ponad 30 ppm najczęściej prowadziło do redukcji drobnoustrojów w kurzu.

Liczba większości gatunków grzybów ulegała obniżeniu, zwłaszcza dotyczyło to grzybów z rodzajów: Penicillium, Cladosporium, Candida, Aureobasidium, Rhizopus, Trichoderma i Actinomycetes. Jednakże zaobserwowano, że metoda ta nie usuwa czy też nie niszczy wszystkich gatunków. Zidentyfikowano 4, które po czyszczeniu były wciąż obecne w kurzu: Cladosporium pullulans, C.cladosporides, C. herbarum i Epicoccum nigrum16.

Bibliografia
  • J Appl Microbiol. 1998 Nov;85(5):819-28
  • Nature Chemical Biology 2022, 18:394-402, doi: 10.1038/s41589-021-00961-w
  • Food Protection Trends, Vol 37, No. 3, p. 170-5
  • J Food Prot. 1994 Jan;57(1):16-22
  • 2011 NSF International Household Germ Study
  • J Appl Microbiol, 2020, 128:598-605, doi:10.1111/ jam.14479
  • J Microbiol Biol Educ. 2012; 13(1): 59-61
  • Lett Appl Microbiol. 2014 Nov;59(5):487-92
  • www.ars.usda.gov/news-events/news/researchnews/2007/best-ways-to-clean-kitchen-sponges/
  • Microorganisms. 2020 May; 8(5): 736, doi:10.3390/microorganisms8050736
  • Compend Contin Educ Dent Suppl. 1997;18(21):S17- 21;quiz S46
  • J. Food Prot. 2006; 69:2357-63
  • J. Food Prot. 2006; 69:154-60
  • J. Food Prot. 2007; 70:1088-92
  • Ozone: Science & Engineering 2009; 31(3):216-23
  • Sci. Total. Environ. 2010; 408:2305-11
  • Laboratorium 2007; 10:10-13
  • Water Res. 2006; 40:2017-26

 

Autor publikacji:
Wczytaj więcej
Nasze magazyny