Skutki długiego siedzenia przed komputerem. Jak im zaradzić?

Prawie 90% osób, spędzających przed komputerem co najmniej 3 godziny dziennie, doświadcza problemów ze wzrokiem. 40% pacjentów z bólem pleców nabawiło się go wskutek siedzenia przed laptopem. Wiele osób skarży się także na bóle głowy, które mogą być wynikiem złej pozycji ciała lub promieniowania z ekranów komputerów. Nie da się żyć bez komputera, ale nie można też pozwolić, żeby to on rządził naszym życiem i odbierał zdrowie.

Artykuł na: 29-37 minut
Zdrowe zakupy

Kiedy w latach 90. XX wieku wśród dzieci i młodzieży zaczął rozprzestrzeniać się nieznany wcześniej zespół objawów chorobowych, nikt nie wiedział jeszcze, że to początek prawdziwej epidemii. Młode osoby miały pro­blemy z utrzymaniem moczu i stolca, doświadczały bólu ścięgien, a nawet niekiedy drgawek.

Wielu małych pacjen­tów skarżyło się na wrzody po wewnętrznej stronie dłoni, które nie chciały się goić. Mijały lata, ale nikt nie był w stanie powiedzieć, co dokładnie dolegało pacjentom, wśród któ­rych zaczęli pojawiać się także dorośli, a objawy tymczasem stawały się coraz poważniejsze i obejmowały np. pęknięcia ścięgien w kciuku, a nawet urazy kości.

Chociaż na początku trudno było znaleźć źródło pro­blemu u, skądinąd, zdrowych osób, wkrótce prawda wyszła na jaw. Okazało się, że winę ponosiły komputery, a w zasadzie zbyt wiele czasu im poświęcanego.

Skutki długiego siedzenia przed komputerem

Zespół palców atari

Gracze zapominali o wizytach w toalecie, przemęczali swoje dłonie (zwłaszcza kciuki, którymi wciska się guziki w kon­solach Nintendo), a z powodu szybkiego ruchu przed­miotów lub postaci na ekranie niektórzy z nich dosta­wali drgawek.

Na szczęście skutki nintendonicy szybko ustępowały po wprowadzeniu limitu czasu korzystania z komputerów i konsol, a przede wszystkim – dzięki kla­wiszowi pauzy1. Zjawisko to, znane również jako zespół palców atari, wciąż jest obecne w społeczeństwie i nic nie wskazuje na to, żeby kiedykolwiek zanikło.

Wydaje się jednak ono mało groźne w porównaniu z innymi problemami zdrowotnymi, za które odpowiada częste i długotrwałe siedzenie przed komputerem. Na szczęście z mroczną stroną postępu można walczyć, a pomoc niosą nie tylko najnowsze zdobycze techniki, ale też tradycyjne metody leczenia. Z takim wsparciem i przy odpowiedzialnym podejściu do korzystania z maszyn, można bezpiecznie używać tabletów, laptopów i innych urządzeń elektronicznych.

Zmęczenie oczu

Rodzimy się krótkowidzami, dostrzegającymi jedynie rozmazane obiekty znajdujące się na wyciągnięcie ręki. Z czasem nasz wzrok się wyostrza, a odległość, na którą widzimy, zwiększa. Wraz z upływem czasu oczy zaczynają lepiej widzieć na dłuższym dystansie i wielu starszym osobom „brakuje ręki” do odczytania polecenia w krzy­żówce lub treści kartki świątecznej.
 
Tymczasem wielogodzinne korzystanie z komputera nie tylko może powodować ból oczu, ale też pogłębiać pro­blemy z krótkowzrocznością u osób, które doświadczają tej przypadłości lub też odpowiadać za rozmazany obraz u pacjentów dalekowzrocznych.

To nie wszystko. Przesuwanie ekranu ogranicza ruch gałek ocznych, a skupienie na treści zmniejsza liczbę mrugnięć z 15–20 do nawet 1 na minutę2! Oba te czynniki utrudniają prawidłowe nawilżenie narządu wzroku, prowadząc do zespołu suchego oka, zapalenia spojówek czy zespołu widzenia komputerowego (cyfrowego zmęczenia oczu)3.

Długotrwale odczuwane objawy to powód do wizyty u okulisty, a potem optyka i korekcji wady wzroku oku­larami. Zanim jednak do tego dojdzie, warto spróbować wprowadzić kilka zmian w sposobie korzystania z kom­putera oraz zastosować naturalne metody wspomagania pracy oczu.

Metoda 3 razy 30 to najprostszy sposób na odciążenie wzroku. Ta zasada nakazuje co 30 minut oderwać się od komputera i patrzeć przez 30 sekund na obiekt odda­lony od nas o co najmniej 30 m. Zmień rozmiar i rodzaj czcionki na komputerze, a także jasność ekranu. Znajdując tę najbardziej komfortową dla siebie, sprawisz, że czytanie będzie łatwiejsze: mózg przestanie męczyć się z poszczególnymi literami, a Ty nie będziesz wytężać wzroku. Przyciemniając ekran, ochronisz natomiast oczy przed bólem, wynikającym ze zbyt silnego kontra­stu, pamiętaj jednak, że zbyt mała ilość światła również będzie je męczyć. Równie ważna jest odległość od ekranu komputera. Ta, zgodnie z zaleceniami sanepidu, powinna wynosić 40–75 cm. Zadbaj także o odpo­wiednią wilgotność powietrza w pomieszczeniu, by zapobiegać przesuszeniu spojówek. Wietrz je często, a jeśli problemem jest suche powietrze, zaopatrz się w nawilżacz2. Pamiętaj też, że w aptece dostępne są tzw. sztuczne łzy, ale już zwykła sól fizjologiczna zakraplana co jakiś czas powinna przynieść Ci ulgę. Dobrze spraw­dzają się także krople do zmęczonych oczu, zawierające działające ściągająco i łagodząco ekstrakty z rumianku, oczaru wirginijskiego, bławatka lub świetlika.

  herbata z rumianku

 

Nieprawidłowa postawa

Siedzenie przed komputerem sprzyja garbieniu się. To nienaturalna pozycja, bowiem ludzki kręgosłup powinien być w odcinku szyjnym wybrzuszony lekko do przodu, a następnie ku tyłowi i znowu do przodu, by na koniec ponownie skierować się do tyłu. Tymczasem siedzenie za biurkiem często kształtuje nieprawidłową postawę z kręgosłupem wygiętym w literę C.
 
Nie mija dużo czasu, a kark osoby pracującej przed kompute­rem staje się sztywny i obolały. To tzw. tech neck, czyli szyja technologiczna. Jej objawy to ból i stany zapalne w odcinku szyjnym kręgosłupa oraz barkach. Ale konse­kwencje złej pozycji przy biurku często nie ograniczają się do obręczy barkowej i szyi – często towarzyszą im bóle głowy, będące skutkiem ucisku na nerwy w odcinku szyj­nym kręgosłupa i bóle dolnego odcinka pleców.
 
Należy do tego dodać przeciążenie kręgów, ból podczas ruchu wskutek zaburzenia wydzielania mazi stawowej, a nawet wypadnięcie dysku. U niektórych osób pojawiają się rów­nież problemy z nadgarstkiem, takie jak jego zapalenie czy zespół cieśni kanału nadgarstka, dotykające tej dłoni, która operujemy myszką. Brzmi poważnie? Bo tak jest, zwłaszcza że wiele osób zarówno pracuje, jak i odpo­czywa przed komputerem, zatem wymienione problemy są zasadniczo nie do uniknięcia.

Wystarczy jednak, że poprawisz warunki przed kompu­terem, a prawdopodobnie odsuniesz w czasie wizytę u ortopedy, osteopaty czy kręgarza.

Oprócz wspomnia­nej wcześniej odległości, umieść ekran komputera na odpowiedniej wysokości względem oczu. Powinien on znajdować się około 2–4 cm poniżej linii wzroku. To pozwala odciążyć mięśnie karku i rozluźnić ramiona.

Zadbaj także o odpowiedni sposób siedzenia. Trzymaj nadgarstki wyprostowane, a łokcie zgięte pod kątem prostym. Kolana powinny znajdować się w tej samej linii co biodra i stopy4. Jeśli masz trudności z utrzymaniem tej postawy, sięgnij po pomoce, takie jak podkładka pod nadgarstek czy ergonomiczny fotel.

Pamiętaj o ćwi­czeniach. Wstawaj co jakiś czas, rozciągaj się. Oprzyj ręce o ścianę i staraj się ją odepchnąć lub też odwróć się do niej tyłem i wykonaj kilka skrętów. Jeśli zaś zauważysz u siebie drętwienie palców dłoni lub łokcia, zawroty głowy bądź problemy ze wzrokiem, skieruj się do neu­rologa. Długotrwały ucisk na stawy i nerwy, wynikający z siedzenia przed komputerem, może prowadzić do poważnych schorzeń, w przypadku których niezbędna jest czasem nawet operacja.

Nastolatek przy komputerze

Zastój krwi w żyłach 

Jesteśmy stworzeni do ruchu. Kiedy poruszamy się, mię­śnie masują nasze naczynia krwionośne, poprawiając ich elastyczność i wspomagając przepływ krwi. Długotrwałe przebywanie w pozycji siedzącej jest więc dla naszego organizmu i układu krążenia nienaturalne i utrudnia prawidłową pracę krwiobiegu.

Efekt? Wzrost ciśnienia w żyłach i zmniejszenie ich giętkości, a także zastój krwi. To prosty przepis na żylaki, a nawet zakrzepicę, która stanowi zagrożenie dla życia. Istnieją całe szczę­ście naturalne sposoby, które mogą spowolnić rozwój choroby, nie zastąpią jednak wizyty u chirurga naczynio­wego i farmakoterapii. Jak wspomóc krążenie w nogach po długim dni przy biurku?

okłady z naparów
Polewaj nogi zimną wodą – to korzystnie wpływa na elastyczność żył. Możesz też stosować okłady z wody z octem jabłkowym, które należy stosować na łydki na co najmniej 30 minut, raz dziennie. Dobrze sprawdzają się także okłady z naparów z nagietka, oczaru wirginijskiego i liści kapusty, a także specjalna mieszanka z czosnku i oliwy z oliwek.

Jeśli lubisz smak ziół, sięgnij po napary i odwary. Mogą to być np. pędy i kora kasztanowca, ziele ruty – źró­dło wzmacniającej naczynia krwionośne rutyny, liście miłorzębu, kwiaty i liście fiołka trójbarwnego oraz liście winorośli pospolitej. Możesz też przygotować nalewkę z kwiatów arniki lub wyciąg na winie z winobluszczu pię­ciolistkowego5. Również medycyna Dalekiego Wschodu może przynieść Ci ulgę.

Obecny w natto (japońskie danie ze sfermentowanej soi) enzym – nattokinaza – udowod­nił swoje właściwości profilaktyczne i wspomagające leczenie żylaków i zakrzepicy żył głębokich6. Nattoki­naza jest dostępna w postaci suplementów. Zaopatrz się także w rajstopy lub pończochy uciskowe. Masują one naczynia krwionośne podobnie do mięśni podczas chodzenia.

Choroba hemoroidalna i żylaki

W guzkach odbytniczych również wzrasta ciśnienie krwi, co może prowadzić do ich opuchnięcia, a w związku z tym uczucia świądu, bólu i problemów z siedzeniem. Tzw. hemoroidy powoli przestają być wstydliwym problemem – to dobrze, ponie­waż zastój krwi w guzkach można skutecznie leczyć już w domowym zaciszu, ale trzeba zadbać o to na wcze­snym etapie choroby. Oto, jak w domowych warunkach możesz złagodzić objawy choroby hemoroidalnej.

Rób zimne okłady, ponieważ niska temperatura spra­wia, że naczynia krwionośne obkurczają się, w związku z czym mniej krwi napływa do hemoroidów, co łagodzi ból i świąd oraz zmniejsza objętość guzków. Wystarczy, że po wypróżnieniu się przyłożysz na dłuższą chwilę do odbytu nasączony zimną wodą papier toaletowy lub ręcznik.

W aptece znajdziesz natomiast maści i czopki, które działają przeciwzapalnie, przeciwbólowo i przeci­wświądowo oraz wzmacniająco na naczynia krwionośne. Możesz też zaopatrzyć się w chłodzące sztyfty doodbyt­nicze. To wyroby medyczne wielokrotnego użytku, które należy przed użyciem schłodzić w zamrażarce, a następ­nie umieścić w odbycie na kilka minut.

Hemoroidy

Nasiadówki, czyli siedzenie w misce lub wannie z ciepłą wodą, zawierającą ekstrakty ziołowe, skutecznie łagodzą objawy choroby hemoroidalnej. Do przygotowania nasiadówki możesz wykorzystać młode owoce kasztanowca, korę dębu, liście i korę oczaru wirginijskiego, kwiaty rumianku, liście szał­wii lekarskiej, ziele i kwiat krwawnika oraz skrzyp polny5.

Zioła te działają przeciwzapalnie, przeciwświądowo i ściągająco, łagodzą ból, hamują krwawienia i zmniej­szają obrzęk hemoroidów. Dobrze jest także wzmacniać naczynia krwionośne od środka, przygotowując napary i wyciągi do picia.

Wspomniany już kasztanowiec (nasiona), jemioła (macerat z młodych liści), krwawnik pospolity (ziele i kwiat), winorośl pospolita (liście), sosna nadmorska (kora) to niektóre z długiej listy ziół, przy­noszących ulgę w chorobie hemoroidalnej.

Możesz też przygotować wodny wyciąg z liści fiołka trójbarwnego lub z korzenia prawoślazu – przyjmą one postać śluzu ułatwiającego wypróżnianie się, łagodząc tym samym zaparcia często towarzyszące i zaostrzające objawy cho­roby hemoroidalnej5

Wypróbuj także oleje i olejki:

  • rutowy wzmacnia kruche naczynia krwionośne,
  • seza­mowy łagodzi stany zapalne,
  • łubinowy białego wspiera aktywność enzymów naprawczych,
  • olejek z mięty pieprzowej łagodzi świąd,
  • oliwa z oliwek działa antyoksydacyjnie, chroniąc w ten sposób naczynia krwio­nośne przed mikrourazami i tym samym zapobiega krwa­wieniu hemoroidów.

  aromaterapia

Zaopatrz się również w poduszkę do siedzenia. Zmniejsza ona nacisk całego ciała na odbyt i w ten sposób poprawia krążenie w hemoroidach. Kup też niski podnóżek lub schodek dla dzieci – przyda się do wizyt w toalecie. Aby ułatwić wypróżnienie i zmniej­szyć ryzyko rozwoju hemoroidów oraz łagodzić objawy choroby hemoroidalnej wystarczy podstawić go pod nogi, gdy siedzimy na sedesie.

Warto także sięgnąć po metody znane od tysiącleci, np. w Indiach stosuje się wiele naturalnych metod leczenia hemoroidów, a jedną z nich jest mikstura na bazie pestek granatu. Jak ją przygotować? Zalej je wodą i gotuj, po czym zdejmij z ognia, przecedź i ostudź napój, a następnie pij go 2 razy dziennie. Możesz też zapisać się na kurs jogi: niektóre asany, w tym pozycja kobry, usprawniają krążenie krwi w guzkach odbytniczych7.

Niezależnie od tego, czy męczą Cię hemoroidy, czy żylaki, zapytaj w aptece o preparat z diosminą i hesperydyną. To substancje pochodzenia roślinnego, flawonoidy wyodrębione z owoców cytrusowych. Wśród licznych właściwości odnotowanych przez specjalistów warto tutaj wspomnieć o łagodzeniu objawów przewlekłej niewydolności żylnej i hemoroidów lub nawet ich odwracaniu.

Co wiecej, w badaniach klinicznych dio­smina okazała się skuteczniejsza w leczeniu żylaków niż pończochy uciskowe. Natomiast w przypadku choroby hemoroidalnej kombinacja obu substancji pozwalała skrócić czas występowania uciążliwych objawów8. Jak zwykle jednak najważniejsza jest profilaktyka. Jeśli chcesz uniknąć żylaków nóg i choroby hemoroidalnej, jedz dużo błonnika, nawadniaj się i podejmij aktywność fizyczną.

Codziennie wychodź na spacery, co najmniej 5 km, staraj się biegać lub pływać nawet kilka razy w tygodniu, unikaj natomiast jazdy konno i na rowerze ze względu na powrót do siedzącej postawy. Wstawaj od biurka co jakiś czas, żeby się rozciągnąć i zrobić kilka kroków. Jeśli to możliwe, poświęcaj codziennie pół godziny na gimnastykę. 

Tylko tyle wystarczy? Czasem to te najmniejsze kroki są najtrudniejsze do wykonania. Pamiętaj jednak, że jeśli mimo wdrożenia powyższych zmian objawy nie ustępują lub też wypróż­nianiu się towarzyszy krew, konieczna będzie wizyta u proktologa.

Spacer

Jak ograniczyć niebieskie światło emitowane przez komputer?

Ekran komputera nie tylko pozwala ci pracować lub obejrzeć film, ale też emituje fale świetlne, które charak­teryzują się bardzo małą długością i wysokim ładunkiem energetycznym. Warto wiedzieć, że głównym źródłem niebieskiego światła w naszym oto­czeniu jest słońce, które m.in. hamuje wydzielanie melatoniny, zaś niski poziom tego hormonu to znak dla organizmu do wytwarzania kortyzolu, czyli hormonu stresu.

Czy zatem domyślasz się już, jak ekran komputera wpływa na Twój organizm? Przesiadywanie przed telewizorem, telefonem czy właśnie komputerem do późnych godzin wieczornych utrudnia zasypianie, zakłóca sen, obniża jego jakość i utrudnia organizmowi regene­rację. Do tego dochodzi jeszcze ryzyko uszkodzenia siatkówki oka i rozwoju przedwczesnych zmian, powiązanych ze starzeniem się narządu wzroku, a nawet wyższe prawdopodobieństwo jego nowotworu.

Aby zmniejszyć negatywny wpływ niebieskiego świa­tła na organizm, zaopatrz się w oku­lary z filtrem światła niebieskiego – zmniejszają one pobudzający wpływ tych fal i ułatwiają zasypianie, zaś okulary z żółtymi szkłami pozwalają dłużej korzystać z komputera przy mniejszym obciążeniu organizmu9. Takie pomoce są dostępne w salonach optycznych, mają zwykłe szkła (tzw. zerówki), niewpływające na akomoda­cję soczewki oka.

Filtr na monitor komputera to nato­miast wygodniejsze rozwiązanie, jeśli nie jesteś przyzwyczajony do noszenia okularów. Może on dodatkowo ogra­niczać promieniowanie ultrafioletowe, które również uszkadza oczy.

Przede wszystkim jednak usuń wszelkie urządzenia z ekranem z sypialni: telewizor, komputer, a nawet telefon – nie używaj ich też na około 2 godzin przed snem. Zamiast tego wybierz książkę, planszówki lub po prostu rozmowę z domownikami. Uważnie dobieraj oczyszczacze i nawilżacze powietrza oraz inne maszyny, które pracują w pomieszczeniu całą dobę – może się okazać, że w trybie nocnym nie wyłączają one ekranu, a jedynie go przyciemniają, zostawiając tylko... małą, świecącą na niebiesko diodę.
  grupa znajomych grających w karty

Elektrosmog - co to jest i jak wpływa na nasz organizm?

Każda żywa komórka działa w połą­czeniu z ziemskim polem elektroma­gnetycznym. Jest ono niezbędne do jej życia. Jednak również urządzenia elektryczne generują tego typu fale, te zaś mogą zmieniać środowisko, w któ­rym funkcjonują nasze tkanki, a przez to mieć szkodliwy wpływ na organizm.
 
Tzw. elektrosmog emitują telefony komórkowe i urządzenia domowego użytku, w tym telewizory i komputery oraz słuchawki bezprzewodowe, ale też routery, wieże telefonii komórko­wej, stacje bazowe i linie wysokiego napięcia. Jest on dosłownie wszędzie.

Jeśli zatem elektrosmog jest poten­cjalnie szkodliwy, czy producenci urządzeń elektronicznych zdają sobie z tego sprawę? Oczywiście. Wszystkie sprzęty podłączane do prądu muszą spełniać pewne wymogi, również co do emisji fal elektromagnetycznych.

Tym, co nam szkodzi, jest przebywa­nie w pomieszczeniu z kilkoma włą­czonymi urządzeniami, co sprawia, że wytwarzane przez nie fale kumulują się – a normy dotyczą pojedynczych urządzeń. Niektóre osoby nawet tego nie zauważają, u innych natomiast wskutek ekspozycji na pole elek­tromagnetyczne pojawiają się bóle głowy, szumy uszne, nadwrażliwość słuchowa, zawroty głowy i zaburzenia równowagi, fibromialgia, zaburzenia poznawcze, bezsenność, przewlekłe zmęczenie i huśtawki emocjonalne, a nawet depresja.

Komputer i telefon

Objawy dermatologiczne obejmują natomiast m.in. zaczerwienienie i pieczenie skóry. Wiele z tych symp­tomów wiąże się również z przewlekłym stresem, a ten prowadzi do kolejnych problemów zdrowotnych10. Emitowane przez urządzenia pole elektromagnetyczne, niczym kamyczek na stoku górskim, porusza zatem całą lawinę negatywnych skutków dla organizmu.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrożnie pod­chodzi do kwestii nadwrażliwości na pole elektroma­gnetyczne, jednak nawet jej eksperci zwracają uwagę, że należy przyjrzeć się sprawie dokładniej11. Ostatnie badania wskazują, że nadwrażliwość ta jest powią­zana z wieloczynnikową nadwrażliwością chemiczną, a u doświadczających jej osób odnotowano w moczu i we krwi podwyższony poziom markerów stresu.

Natomiast wymienione wyżej objawy powiązane z nadwrażliwością na promieniowanie elektromagnetyczne występowały u badanych częściej niż w grupie kontrolnej. Specjaliści apelują zatem do WHO o uwzględnienie nadwrażliwości na pole elektromagnetyczne jako zaburzenia neurolo­gicznego, które można leczyć, a co ważniejsze – zapobie­gać mu. Co zatem możesz zrobić, żeby ograniczyć wpływ elektrosmogu na swoje życie?

 rośliny
Zaproś do domu rośliny – postaw przy komputerze lub routerze kaktusy, sukulenty, aloes, skrzydłokwiat, wężow­nicę lub asparagus. Nie tylko zajmą się one pochłania­niem elektrosmogu, ale też ich obecność będzie wiązać się z lepszą jakością powietrza oraz ulgą dla zmęczonego wzroku, ponieważ kolor zielony działa kojąco.

Zgodnie z ustaleniami naukowców, osoby doświadczające nadwrażliwości na promieniowanie elektromagnetyczne często cierpią na niedobory witaminy D i cynku, dla­tego rozważ ich suplementację. Uwzględnij też glu­tation (mięso, jabłka, szparagi, ziemniaki) lub inny silny antyoksydant, w związku z towarzyszącym nadwrażliwości przewlekłym stresem. Kolejnym produktem, który warto przyjmować, jest wyciąg z liści miłorzębu dwuklapowego, który wspomaga krążenie i wspomaga pracę mózgu.

Zastosuj także rozwiązania, ograniczające wpływ elektrosmogu na nasz organizm. Może to być antyradiator, czyli odpromiennik, chroniący organizm przed elektrosmogiem. Ma on najczęściej postać krążka, który uwalnia cząsteczki mające ładunek elektryczny, co chroni użytkownika komputera czy telefonu przed skutkami promieniowania.

Zaopatrz się też w matę na fotel lub podkładkę pod laptop albo etui na telefon komór­kowy, które pochłaniają szkodliwe promieniowanie elektromagnetyczne. Ogranicz korzystanie z komputera do minimum.

Zamiast odpo­czywać przy nim, udaj się na spacer lub spotkaj z przy­jaciółmi, wypożycz książkę, zapisz się do klubu hobby­stycznego bądź też zacznij uprawiać sport. Zaskoczy cię szeroki wachlarz możliwości spędzania wolnego czasu. Być może odkryjesz przy tym pasję, która pochłonie cię bez reszty.

Męskie gonady dobrze się czują w nieco chłodniejszym środowisku, a przegrzanie jąder może być przyczyną niepłodności. Dlatego panowie szczególnie powinni unikać siedzenia z laptopem lub tabletem na kolanach. Z kolei panie powinny chronić podbrzusze, zwłaszcza jeżeli są w ciąży, przed elektrosmogiem, za pomocą specjalnych podkładek pod laptopa lub koców ekranujących.

TEKST NATALIA KOWALSKA



Bibliografia
  • Martina Frei, Zagadki medyczne, Carta Blanca Sp. z o.o. (Grupa wydawnicza PWN), wyd. I, 2011
  • https://www.prawo.pl/kadry/dlugotrwala-praca-przed-komputerem-powoduje-problemy-ze-wzro­kiem,193178.html
  • https://podyplomie.pl/okulistyka/35556,suche-oko-a-cyfrowe-zmeczenie-oczu-metody-diagnostycz­ne-i-terapeutyczne-oraz-wytyczne-postepowania
  • https://newsnetwork.mayoclinic.org/discussion/tech-neck-is-a-pain-in-more-than-just-the-neck/
  • https://rozanski.li/
  • Gallelli G, Di Mizio G, Palleria C, Siniscalchi A, Rubino P, Muraca L, Cione E, Salerno M, De Sarro G, Gal­lelli L. Data Recorded in Real Life Support the Safety of Nattokinase in Patients with Vascular Diseases. Nutrients. 2021 Jun 13;13(6):2031. doi: 10.3390/nu13062031. PMID: 34199189; PMCID: PMC8231931.
  • Hindustan Abdul Ahad et al. /JITPS 2010, Vol.1 (5)
  • http://www.postepyfitoterapii.pl/wp-content/uploads/2021/11/pf_2021_196-207.pdf
  • https://health.ucdavis.edu/blog/cultivating-health/blue-light-effects-on-your-eyes-sleep-and-he­alth/2022/08
  • Belpomme D, Irigaray P. Electrohypersensitivity as a Newly Identified and Characterized Neurologic Pathological Disorder: How to Diagnose, Treat, and Prevent It. Int J Mol Sci. 2020 Mar 11;21(6):1915. doi: 10.3390/ijms21061915. PMID: 32168876; PMCID: PMC7139347.
  • https://www.who.int/teams/environment-climate-change-and-health/radiation-and-health/non-io­nizing/hypersensitivity
Autor publikacji:
Wczytaj więcej
Nasze magazyny