Kyle Kaechele, dyrektor ds. sprzedaży zachodniego oddziału firmy Oracle Marketing Cloud, zmagał się z niestrawnością oraz refluksem żołądkowo-przełykowym, które coraz bardziej się nasilały. Aby normalnie funkcjonować, mężczyzna po prostu stale kupował dostępne bez recepty środki zobojętniające kwas żołądkowy. Pewnego dnia, po późnym spotkaniu biznesowym, wrócił do swego hotelowego pokoju i zamówił kolację.
Po zjedzeniu "w rekordowym czasie" dwóch cheeseburgerów i kilku frytek zasnął, ale nie na długo. Obudził się strasznie obolały.
- Moje ramiona zdrętwiały i kompletnie straciłem czucie w klatce piersiowej. Pomyślałem sobie: "o mój Boże, umieram, mam zawał serca" - opowiada Kyle.
Mężczyzna zdołał zadzwonić na pogotowie z prośbą o pomoc. Kiedy przybyli na miejsce sanitariusze sprawdzili stan pacjenta, zapewnili go, że nie miał zawału serca, lecz po prostu niestrawność. Na odchodnym poradzili zaś Kyle'owi, by zwrócił się po pomoc do specjalisty.
Jak jeść, by wyleczyć refluks żołądkowo-przełykowy
• Nigdy nie jedz, gdy jesteś przygnębiony i nie śpiesz się podczas spożywania posiłków.
• Jedz na siedząco w spokojny sposób.
• Nigdy nie jedz podczas pracy - spożywanie posiłków przy biurku utrzymuje nas w trybie reakcji "walcz lub uciekaj", co nieustannie pobudza współczulny układ nerwowy i oznacza redukcję produkcji kwasu żołądkowego do trawienia pokarmów.
• Przeżuwaj, przeżuwaj i jeszcze raz przeżuwaj jedzenie - trawienie rozpoczyna się w jamie ustnej od produkcji śliny. Postaraj się przeżuwać każdy kęs pokarmu ok. 20-30 razy.
• Jeśli to możliwe, po posiłku wybierz się na spacer, aby wspomóc trawienie.
Lekarz przepisał lek z grupy inhibitorów pompy protonowej, który - jak obiecywał - miał odmienić życie Kyle'a. Okazał się jednak nieskuteczny - i nic w tym dziwnego. Jak wykazało najnowsze badanie, nawet do 86% pacjentów przyjmujących inhibitory pompy protonowej 2 razy dziennie wciąż zmaga się z refluksem - zarówno kwaśnym, jak i niekwaśnym1.
U Kyle'a objawy refluksu nasiliły się, nie pomogło nawet podwojenie dawki leków. Po powtarzających się zmianach preparatów na receptę, po kolejnych 3 miesiącach codziennego przygnębienia i bólu, mężczyzna stwierdził, że ma już tego dość.
- Uświadomiłem sobie, że ciągłe przyjmowanie tych pigułek to tylko znoszenie krótkotrwałych objawów, a ja naprawdę muszę zmienić swoje życie - mówi Kyle.
Refluks żołądkowo-przełykowy
W przebiegu choroby zwanej refluksem żołądkowo-przełykowym sok żołądkowy oraz treść pokarmowa cofają się z żołądka, co powoduje niezwykle bolesne kwaśne pieczenie w przełyku.
Według NHS w Wielkiej Brytanii na tę chorobę cierpi jedna na 5 osób, w większości po 40. r.ż., a jedna na 10 codziennie doświadcza bolesnych objawów. Dane szacunkowe dotyczące USA są jeszcze bardziej przygnębiające - aż 60% dorosłych zmaga się z jakimś rodzajem objawów. Z kolei w Polsce wśród pacjentów powyżej 15. r.ż. na chorobę refluksową cierpi ponad 34% osób. Dotyczy to zarówno mężczyzn, jak i kobiet, problemy pojawiają się również u dzieci.
Nieleczony refluks żołądkowo-przełykowy może doprowadzić do zapalenia lub zwężenia przełyku ponieważ w wyniku systematycznych uszkodzeń powodowanych przez sok żołądkowy narasta tkanka bliznowata. Powoduje to także trudności z przełykaniem. W przełyku mogą również powstawać krwawiące wrzody, jak również przedrakowe zmiany - schorzenie zwane przełykiem Baretta.
Rodzi to ryzyko rozwoju raka przełyku, który dziennik The Telegraph opisuje jako "jeden z najbardziej śmiercionośnych nowotworów w Wielkiej Brytanii". Od 1985 r. częstość jego występowania w tym kraju prawie się podwoiła - jednocześnie z radykalnym wzrostem liczby diagnozowanych przypadków refluksu żołądkowo-przełykowego.
Co się za tym kryje?
Zazwyczaj problem jest związany z osłabieniem lub zaburzeniem funkcjonowania dolnego zwieracza przełyku - okrężnej warstwy mięśniowej otaczającej nasadę przełyku. Jego otwieranie pozwala na przedostawanie się płynów i pokarmów do żołądka, a zamknięcie umożliwia utrzymanie treści żołądka na swoim miejscu. Uważa się także, że podwyższone ciśnienie śródbrzuszne powoduje wzdęcie brzucha, które z kolei wymusza otwarcie dolnego zwieracza przełyku.
Co jest jednak - przede wszystkim - przyczyną powstawania podwyższonego ciśnienia śródbrzusznego?
Ogólne zalecenia żywieniowe
Co należy wyeliminować:
• Nadprogramowe kilogramy. Nadmiar wisceralnej tkanki tłuszczowej (tłuszczu otaczającego narządy wewnętrzne) powoduje zwiększenie ciśnienia śródbrzusznego oraz ucisk okolicy pasa spowodowany przyleganiem ubrań - oba te czynniki w dużej mierze przyczyniają się do rozwoju refluksu żołądkowo-przełykowego.
• Węglowodany pochodzące ze zbóż i warzyw korzeniowych.
• Nadmierne spożycie soli.
• Wszystkie tłuste i smażone pokarmy.
• Wszelkiego rodzaju żywność przetworzoną.
• Oleje roślinne, takie jak rzepakowy i z orzeszków ziemnych.
• Produkty zawierające GMO (organizmy modyfikowane genetycznie, ang. genetically modified organisms).
• Ostre potrawy.
• Napoje gazowane.
• Kawę i inne napoje zawierające kofeinę.
• Alkohol.
• Produkty zawierające pomidory oraz owoce cytrusowe.
• Czekoladę.
• Cukier i syntetyczne słodziki.
• Wszelkie produkty, które mogą powodować nadwrażliwość (nabiał, orzechy, kukurydzę, soję, rośliny z rodziny psiankowatych).
• Nadmiar surowych pokarmów (sałaty, pomarańcze, pomidory).
Co należy uwzględnić w diecie
• Rosół na kościach (łatwo przyswajalny dla jelit i bardzo pożywny).
• Zasobne w składniki odżywcze warzywa i gotowane na parze zielone warzywa liściaste.
• Zdrowe, organiczne źródła białka, chude mięso i drób.
• Produkty fermentowane, takie jak kiszona kapusta oraz - przy braku nadwrażliwości na nabiał - kefir i jogurt (jednak nie te wytwarzane w sposób komercyjny czy dosładzane).
• Posiłki raczej lekko podgotowane niż surowe.
Niestety przyczyny niestrawności i refluksu żołądkowo-przełykowego nie zostały dokładnie zbadane. Z historycznego punktu widzenia można powiedzieć, że skupiano się raczej na metodach łagodzenia bolesnych objawów niż na ich etiologii.
Przez ponad 50 lat niesamowitą popularnością cieszyły się dostępne bez recepty (ang. over-the-counter, OTC) leki zobojętniające sok żołądkowy, które uśmierzają objawy zgagi. Niezależnie od formy - płynu czy tabletek do ssania - ich działanie polega na neutralizacji soku żołądkowego lub jego pochłanianiu.
Przykład środka zobojętniającego stanowi wodorowęglan sodu (soda oczyszczona), a do kategorii absorbentów kwasu należą produkty zawierające sole wapnia i magnezu.
Chociaż środki te nie są wskazane do stosowania u dzieci poniżej 12. r.ż., uważa się, że nie są nie bezpieczne i mają jedynie nieznaczne działania niepożądane - pacjenci zgłaszają po ich zażyciu takie objawy jak zaparcia, biegunki, pragnienie oraz skurcze żołądka. Jak podaje branżowe czasopismo farmaceutyczne Drug Topics, wartość globalnej sprzedaży leków OTC zobojętniających kwas żołądkowy w 2008 r. wyniosła 10 mld dolarów.
Kiedy leki OTC okazują się bezradne wobec objawów niestrawności i refluksu żołądkowo-przełykowego, pacjenci kierowani są do lekarzy. Na tym etapie zwykle otrzymują recepty na farmaceutyki z grupy blokerów receptora H2 (znane również jako antagoniści receptora H2) lub inhibitorów pompy protonowej.
Działanie tych pierwszych, wprowadzonych do obrotu w 1976 r., polega na redukcji ilości wytwarzanego soku żołądkowego poprzez blokowanie aktywności histaminy w komórkach nabłonka wyścielających wnętrze żołądka. Generalnie uważa się je za mniej skuteczne niż inhibitory pompy protonowej. Dostępne są zarówno jako leki OTC, jak i na receptę.
Z kolei inhibitory pompy protonowej redukują ilość soku żołądkowego przede wszystkim poprzez hamowanie w ścianie żołądka aktywności produkujących go enzymów. Pierwszym lekiem z tej grupy wprowadzonym na rynek w 1989 r. był omeprazol (Prilosec). Szybko podążył za nim dożylnie podawany pantoprazol (Protonix I.V.), a następnie, w 2001 r., esomeprazol (Nexium).
Według wniosków z kontrolnego badania przeprowadzonego w 1991 r., które dotyczyło kontynuacji terapii wrzodów dwunastnicy niskimi dawkami wydawanych z przepisu lekarza leków z grupy blokerów receptora H2, "środki te można bezpiecznie podawać przez kilka lat, a prawdopodobnie o wiele dłużej"2.
Z kolei inhibitory pompy protonowej w 2002 r. uznano za farmaceutyki o "minimalnych działaniach niepożądanych oraz niewielkiej liczbie znaczących interakcji lekowych"3.
W rezultacie raptownie wzrasta popularność leczenia refluksu żołądkowo-przełykowego środkami na receptę, jak również związane z tym zyski.
W 2013 r. IMS Health - globalna firma specjalizująca się w dostarczaniu informacji przemysłowi farmaceutycznemu i rynkowi ochrony zdrowia - wymieniła Nexium (esomeprazol koncernu Astra- Zeneca) jako najczęściej przepisywany przez lekarzy inhibitor pompy protonowej oraz drugi najlepiej sprzedający się lek na światowym rynku, który tylko w jednym roku wygenerował przychód w wysokości 6,1 mld dolarów.
Jednakże wraz z upływem czasu bezpieczeństwo stosowania blokerów receptora H2 oraz inhibitorów pompy protonowej staje pod znakiem zapytania. Właściwie najnowsze badania udowadniają, że te wydawane na receptę leki, w szczególności z drugiej z wymienionych grup, zdecydowanie nie są bezpieczne.
Poważne działania niepożądane
Najczęściej zgłaszanym działaniem niepożądanym blokerów receptora H2 są zaburzenia funkcji poznawczych4, występujące głównie u ludzi starszych, szczególnie tych, którzy mają problemy z nerkami i wątrobą. Donoszono również o takich objawach jak: majaczenie, halucynacje, stan splątania, dezorientacja, agresja, psychoza i zaburzenia urojeniowe. Występowały one zazwyczaj w ciągu 2 pierwszych tygodni stosowania leków5.
U pacjentów przyjmujących jeden z blokerów receptora H2 - cymetydynę - obserwowano ginekomastię, czyli rozrost tkanki gruczołu sutkowego u mężczyzn6. Mayo Clinic z Rochester w stanie Minnesota wymienia długą listę możliwych działań niepożądanych tej grupy leków, mi.in. bóle brzucha, stawów i węzłów chłonnych, kaszel i trudności z przełykaniem, gorączkę i objawy grypopodobne, nieregularny rytm pracy serca, świsty i problemy z oddychaniem.
Inhibitory pompy protonowej generalnie uznaje się za skuteczniejsze od blokerów receptora H2 w leczeniu refluksu żołądkowo-przełykowego, jednak ich działanie jest również znacznie bardziej szkodliwe. Do jednego z badań zrekrutowano ponad 100 tys. osób przyjmujących te leki oraz grupę kontrolną o takiej samej liczebności. Po 120 dniach obserwacji odkryto, że pacjentów, którzy stosowali inhibitory pompy protonowej, dotyczyło o 158% wyższe ryzyko wystąpienia zawału serca niż pozostałych uczestników eksperymentu7.
Siedem miesięcy później, aby określić ryzyko wystąpienia zaburzeń sercowo-naczyniowych powiązanych ze stosowaniem inhibitorów pompy protonowej w populacji ogólnej, przeprowadzono dogłębną analizę 16 mln dokumentów klinicznych pochodzących z kartotek 2,9 mln osób.
Co wykazała? Wzrost ryzyka zgonu wskutek uszkodzenia mięśnia sercowego o 200%8. W przypadku leczenia refluksu żołądkowo-przełykowego blokerami receptora H2 nie stwierdzono tego rodzaju zwiększenia prawdopodobieństwa wystąpienia zaburzeń sercowo-naczyniowych.
Naturalne metody leczenia refluksu żołądkowo-przełykowego
Jak to ujmuje dr Mosaraf Ali, kierownik Centrum Medycyny Integracyjnej w Londynie, "problemy z trawieniem powodują: pośpiech, niepokój i ostre przyprawy - wszystko to musi być na umiarkowanym poziomie".
Podejście dr. Alego - specjalisty w zakresie medycyny ajurwedyjskiej i naturopatii - do leczenia refluksu żołądkowo-przełykowego jest podobne jak w przypadku dr. Hashemiego, dr Gordon i dr. Andersena: konieczna jest odpowiednia dieta i redukcja stresu. Oto lista kilku ogólnych, zdroworozsądkowych działań, jakie można podjąć, by pozbyć się refluksu i zgagi. Stanowi ona połączenie zaleceń wszystkich lekarzy wypowiadających się w tym artykule.
W nagłych wypadkach
• Idź na spacer, aby pobudzić perystaltykę (falowe ruchy jelit powodujące przesuwanie się treści pokarmowej wzdłuż ich ścian).
• Pij wodę - możesz również dodawać do niej cytrynę lub trochę niefiltrowanego organicznego octu jabłkowego, aby zwiększyć poziom kwasu w żołądku.
• Stymuluj perystaltykę i wypróżnianie poprzez suplementację magnezem.
• Żuj gumę - pobudza to produkcję śliny, która zawiera naturalne związki chemiczne o działaniu ochronnym na przełyk.
• Pij tzw. wódki żołądkowe (dostępne w sklepach ze zdrową żywnością i online) - stymuluje to produkcję soków trawiennych i kwasu w organizmie.
• Wypróbuj suplementację betainą HCl w celu zwiększenia ilości kwasu żołądkowego. Nie rób tego jednak, jeśli przyjmujesz leki przeciwzapalne, takie jak kortykosteroidy czy niesteroidowe leki przeciwzapalne (aspiryna, ibuprofen itd.) - ich łączne stosowanie zwiększa bowiem ryzyko wystąpienia krwawienia żołądkowo-jelitowego.
• Zrelaksuj się - ćwiczenia oddechowe wykonywane w celu świadomego odprężenia mogą znacząco ograniczać objawy refluksu żołądkowo-przełykowego1.
Bibliografia
- Am J Gastroenterol, 2012; 107: 372–8
To jednak nie koniec problemów, które powodują inhibitory pompy protonowej. Najnowsze badania wykazały, że ich stosowanie nawet o 50% zwiększa ryzyko rozwoju przewlekłej choroby nerek9.
W pewnym kanadyjskim badaniu u ludzi w wieku 66 lat i starszych, którzy zażywali inhibitory pompy protonowej, wykazano większe prawdopodobieństwo wystąpienia ciężkiego uszkodzenia nerek i śródmiąższowego zapalenia nerek (stan zapalny i obrzęk tkanek położonych pomiędzy kanalikami nerkowymi)10.
W zeszłym roku we wnioskach z badania przeprowadzonego na Uniwersytecie Stanowym Nowego Jorku w Buffalo w stanie Nowy Jork stwierdzono, że w przypadku pacjentów, u których rozwinęły się przewlekłe schorzenia nerek, występuje "o 76% wyższe ryzyko przedwczesnego zgonu"11.
Innym zgłaszanym działaniem niepożądanym długotrwale stosowanych inhibitorów pompy protonowej jest ograniczenie przyswajania przez organizm witamin i minerałów. Do absorbcji żelaza niezbędne jest jego przetworzenie pod wpływem działania uwalnianego w żołądku kwasu.
To samo dotyczy wapnia i magnezu, którego niski poziom w organizmie powoduje nieregularne bicie i kołatanie serca, skurcze mięśni, zespół niespokojnych nóg, niedociśnienie tętnicze, bezsenność i napady drgawkowe. Przewlekłe stosowanie inhibitorów pompy protonowej może pozbawić organizm możliwości prawidłowego wchłaniania magnezu nawet podczas jego suplementacji12.
Podobnie tylko z pozoru nieszkodliwy jest wpływ zarówno blokerów receptora H2, jak i inhibitorów pompy protonowej na poziom witaminy B12, szczególnie u osób w podeszłym wieku13. Wspomaga ona produkcję czerwonych krwinek w organizmie oraz utrzymuje prawidłowstan układu nerwowego, a nawet samego DNA.
Niedobór witaminy B12 w wyniku stosowania obu grup leków może powodować osłabienie naczyń krwionośnych, spłycenie oddechu, zawroty głowy, anemię, zmęczenie, trudności z chodzeniem i utrzymaniem równowagi, zaniki pamięci oraz zaburzenia urojeniowe.
Jakby tego było mało, według raportu systemu opieki zdrowotnej Uniwersytetu Michigan z listopada 2015 r. 90% hospitalizowanych pacjentów, którym przepisano inhibitory pompy protonowej podczas pierwszego pobytu w szpitalu, dotyczy podwyższone ryzyko zgonu, ponieważ redukcja ilości kwasu żołądkowego zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia infekcji - szczególnie szpitalnego zapalenia płuc i zakażenia bakteriami Clostridium difficile14.
Podczas stosowania tych leków istnieje również większe ryzyko rozwoju pozaszpitalnego zapalenia płuc12.
Nie tędy droga
Spowodowane niestrawnością uczucie pieczenia oraz potrzeba złagodzenia objawów refluksu żołądkowo-przełykowego to poważny problem. Wysiłki zarówno lekarzy, jak i firm farmaceutycznych koncentrują się na pokonaniu soku żołądkowego. Czy jednak naprawdę to kwas stanowi tu problem, czy też tkwi on zupełnie gdzie indziej?
Majid Hashemi, chirurg państwowych szpitali NHS University College London, specjalista w zakresie nowotworów żołądka i przełyku, chirurgii laparoskopowej, operacyjnego leczenia otyłości i choroby refluksowej, wyjaśnia istotę tego problemu.
- Refluks żołądkowo-przełykowy nie powstaje wskutek nadmiaru kwasu. Właściwie niekwaśny refluks wywołuje objawy innych schorzeń, będących również jego skutkiem. Zastosowanie blokerów receptora H2 oraz inhibitorów pompy protonowej to prosty sposób na pozbycie się dolegliwości. Środki te nie eliminują jednak przyczyny refluksu żołądkowo-przełykowego i nie stanowią na niego lekarstwa - mówi Hashemi.
Co gorsza - jak mówi dr Wayne Andersen, były chirurg na oddziałach kardiologii i intensywnej terapii Centrum Opieki Medycznej Grandview w Kansas City - poprzez absorbcję soku żołądkowego, obniżanie pH żołądka oraz hamowanie produkcji kwasu solnego (HCl) przyjmowanie środków zobojętniających, blokerów receptora H2 oraz inhibitorów pompy protonowej stwarza warunki do rozwoju dalszej niestrawności oraz refluksu żołądkowo-przełykowego w wyniku zaburzenia trawienia. Tak rozpoczyna się postępujący cykl coraz silniejszego spadku poziomu soku żołądkowego, co prowadzi do nasilenia objawów.
Zamiast obniżania poziomu kwasu w żołądku osoby cierpiące na refluks żołądkowo-przełykowy potrzebują jego podwyższenia. Dlatego też stare domowe sposoby polegające na piciu wody z cytryną lub octem jabłkowym są tak skuteczne w łagodzeniu objawów zarówno niestrawności, jak i refluksu.
- Jest to bardzo nieintuicyjne. Organizm produkuje kwas solny z 3 powodów. Jego najistotniejszą funkcją jest wspomaganie rozkładu pokarmu w żołądku. Jest on również przydatny w przypadku zjedzenia żywności skażonej bakteriami. Kwas solny niszczy dostające się do organizmu drobnoustroje chorobotwórcze, które mogą powodować wzdęcia, oraz inne szkodliwe patogeny, które mogą istotnie wpływać na dwunastnicę, jelito kręte i cienkie - mówi Andersen.
Zalecane suplementy
Probiotyki: w celu utrzymywania prawidłowej flory bakteryjnej jelita.
Deglicyryzowany korzeń lukrecji: 2 tabletki 20 minut przed posiłkiem i/lub przed snem.
Wyciąg zawierający D-limonen (ze skórki owoców cytrusowych): 1 g 30 minut przed posiłkami.
Melatonina: jedno z badań wykazało, że suplementacja 6 mg melatoniny wraz z 100 mg 5-hydroksytryptofanu, 500 mg D- i L-metioniny, 100 mg betainy, 50 mg L-tauryny, 1,7 mg ryboflawiny, 0,8 mg witaminy B6, 400 μg kwasu foliowego oraz 50 mg wapnia była skuteczniejsza niż terapia inhibitorem pompy protonowej omeprazolem1.
Bibliografia
- Altern Ther Health Med, 2008; 14: 54–8
Zdaniem Andersena, autora bestsellerowej według dziennika New York Times książki "Discover Your Optimal Health" ("Odkryj swoje zdrowotne optimum"), hamowanie produkcji kwasu powoduje opóźnienie opróżniania jelit i - co najważniejsze - umożliwia nieprawidłowym rodzajom bakterii, takim jak H. pylori, namnażanie się w jelicie. Kiedy do tego dochodzi, stan zapalny jelit prowadzi do wzrostu ciśnienia śródbrzusznego oraz nacisku na łącznik między przełykiem a żołądkiem.
Podrażnienie i ucisk powodują, że dolny zwieracz przełyku nie zamyka się tak dobrze, jak powinien. Jego zdolności uszczelniające ulegają upośledzeniu. Skutek? Refluks żołądkowo-przełykowy.
- Jak na ironię, to kwas jest w stanie poprawić sytuację - mówi Andersen. Oczywiście spadek poziomu kwasu oraz obniżenie pH żołądka powodują niebezpieczne upośledzenie wchłaniania składników odżywczych, witamin i minerałów. Narażone są na nie - podobnie jak na wszystkie niepokojące objawy uboczne, które te niedobory wywołują - właśnie osoby przyjmujące blokery receptora H2 oraz inhibitory pompy protonowej.
Blokery receptora H2, inhibitory pompy protonowej oraz refluks żołądkowo-przełykowy stanowią przykład tego, jak bardzo potencjalni niebezpieczne jest wyłącznie farmakologiczne zwalczanie objawów bez uprzedniego poszukiwania środków zaradczych na faktycznie wywołujący je problem - w tym przypadku niestrawność.
U źródła refluksu
Niestrawność i refluks żołądkowo-przełykowy mogą mieć wiele przyczyn - przerost szkodliwych bakterii w jelicie, otyłość, przejadanie się, zbyt szybkie jedzenie, stres, gniew, spożywanie ostrych potraw, alkoholu, kofeiny, a nawet noszenie zbyt ciasno opinających talię ubrań.
Według dr Deborah Gordon, lekarki pierwszego kontaktu z Ashland w stanie Oregon, po 50. r.ż. procesy trawienne ulegają spowolnieniu. Opróżniający żołądek zwieracz odźwiernika porusza się nieco mniej dynamicznie, przez co podczas jedzenia objętość treści pokarmowej szybciej wypełnia żołądek. Powoduje to podwyższenie ciśnienia i potencjalny wzrost ilości pokarmu cofającego się do przełyku. Tymczasem nawyki żywieniowe zazwyczaj nie zmieniają się wraz z wiekiem.
Ludzie wciąż jedzą tyle samo niezdrowych pokarmów co wcześniej, kiedy ich organizmy mogły sobie lepiej z tym poradzić. Tylko że teraz są starsi i narażeni na większy stres w miejscu pracy i w życiu prywatnym.
Inne czynniki sprzyjające rozwojowi refluksu żołądkowo-przełykowego to popijanie posiłków wodą i innymi napojami, co spowalnia produkcję kwasu żołądkowego. Nieodpowiednie łączenie pokarmów również ma wpływ na jego wydzielanie, podobnie jak przemęczenie oraz częste stosowanie antybiotyków.
Z doświadczenia Andersena wynika, że główne działania wspomagające leczenie refluksu żołądkowo-przełykowego to redukcja masy ciała, eliminacja lub ograniczenie spożycia alkoholu, kofeiny i napojów gazowanych, rezygnacja z tłustych, smażonych i ostrych potraw oraz przejście na dietę niskowęglowodanową.
Przytacza on potwierdzające jego własne odkrycia najnowsze badanie Clinic Cleveland, według którego w przypadku ludzi z nadwagą lub otyłych osiągnięcie prawidłowej masy ciała powoduje redukcję epizodów refluksu żołądkowo-przełykowego o 72-98%.
Oficjalne dane wykazały również, że modyfikacja jadłospisu, w szczególności przejście na dietę niskowęglowodanową, to bardzo skuteczny sposób na ograniczenie objawów refluksu. Przeprowadzone w 2006 r. na Uniwersytecie Karoliny Północnej w Chapel Hill badanie ujawniło, że "u osób otyłych cierpiących na refluks żołądkowo-przełykowy bardzo niskowęglowodanowa dieta znacząco redukuje dalszą ekspozycję przełyku na kwas oraz łagodzi objawy choroby"15.
Osoby cierpiące na refluks żołądkowo-przełykowy są zgodne: redukcja masy ciała i odpowiednia dieta są kluczowe. Np. Kyle Kaechele, mimo że - jak sam przyznaje - wciąż ma tendencję do jedzenia wszystkiego, na co tylko ma ochotę - w ogóle nie stosuje już blokerów receptora H2 i inhibitorów pompy protonowej i obecnie radzi sobie z chorobą wyłącznie za pomocą właściwego żywienia.
Rozwiązanie dietetyczne: historia Sandy
Latem 2010 r. 46-letnia wówczas Sandy Mason nieustannie zmagała się ze zgagą. Udała się do gastroenterologa, a endoskopia wykazała u niej przepuklinę rozworu przełykowego (bolesne schorzenie, w przebiegu którego żołądek przemieszcza się w kierunku otworu w przeponie, co powoduje jego ucisk), a także zapalenie błony śluzowej żołądka i przełyku. Lekarz, jak można się domyślić, zalecił jej inhibitor pompy protonowej oraz zobojętniający kwas żołądkowy lek OTC z wodorowęglanem sodu. Powiedział także, że powinna schudnąć.
Sandy zlekceważyła poradę dotyczącą redukcji masy ciała i zaczęła przyjmować leki. Te nie przynosiły jej jednak ulgi, której szukała, więc lekarz wciąż przepisywał coraz silniejsze inhibitory pompy protonowej.
- Wypróbowałam wszystko, wyglądało jednak na to, że cokolwiek robiłam, objawy tylko się nasilały - mówi Sandy. Przez lata kobieta zmieniała lekarzy i stale otrzymywała recepty na coraz to nowe leki, wciąż jednak zmagała się ze zgagą i refluksem żołądkowo-przełykowym. W końcu postanowiła odstawić inhibitory pompy protonowej i zwrócić się ku naturalnym metodom.
- Żułam gumę, rano piłam wodę z cytryną, a wieczorem z octem jabłkowym, zaczęłam też stosować sodę oczyszczoną i sok aloesowy. Wyglądało na to, że sobie pomogłam, jednak po chwili ból powrócił - opowiada Sandy.
W styczniu 2015 r. Sandy stale zmagała się z bólem i ważyła już 88 kg - dużo jak na jej 162,5 cm wzrostu. W tamtym momencie zdecydowała, że ma już dosyć. Koleżanka, pielęgniarka i trener zdrowotny, opowiedziała jej o odchudzającym programie bilansującym podaż węglowodanów i białka, zwanym "Take shape for life" ("Zyskaj kondycję do życia"), który opracował dr Wayne Andersen. Kobieta przeszła na dietę i niemal natychmiast odczuła złagodzenie objawów. Nauczyła się czerpać przyjemność z jedzenia owsianki i jajek, pieczonego mięsa i sałatek. Od stycznia do połowy lipca 2015 r. Sandy schudła 31 kg. Poziom glukozy w jej krwi się ustabilizował, a objawy zgagi i refluksu żołądkowo-przełykowego kompletnie ustąpiły.
Dziś jest tak pełna entuzjazmu w związku z na nowo odkrytym zdrowym i wolnym od objawów życiem, że została trenerem zdrowotnym i dietetycznym, by móc pomagać innym.
- Tak wielu ludzi jest uzależnionych od leków, co ich dosłownie zabija. Jeśli mogliby przywrócić w swoich organizmach równowagę i zacząć dostarczać im odpowiednich substancji odżywczych, świat wyglądałby zupełnie inaczej - mówi Sandy.
Program dietetyczny Sandy
- Im bardziej zgłębiam temat, tym mocniej utwierdzam się w przekonaniu, że wiele osób ciepiących na refluks żołądkowo-przełykowy mogłoby uwolnić się od objawów lub je zredukować poprzez odpowiednie zbilansowanie makroskładników w diecie - mówi Sandy.
Według niej wygląda na to, że większość problemów, z którymi zmagają się chorzy, powoduje nadmierne spożycie węglowodanów. Dlatego też jako trener zdrowotny zaleca wdrożenie poniższej codziennej diety składającej się z 6 posiłków rozłożonych w 2-3-godzinnych odstępach w ciągu dnia.
Białko: ponad 100 g dziennie, czyli po 10-15 g na każdy z 5 małych posiłków oraz około 40 g w przypadku większego.
Węglowodany: 80-100 g dziennie. Podczas odchudzania i/lub leczenia refluksu żołądkowo-przełykowego należy wyeliminować z jadłospisu wszystkie zboża i bogate w skrobię warzywa korzeniowe. Przy obliczaniu zawartości węglowodanów od całościowego wyniku odejmuje się wszelki błonnik, aby ustalić ich gramaturę netto, np. jedna łodyga brokułu zawiera 10 g węglowodanów, z czego 3,9% stanowi błonnik pokarmowy, przez co ostatecznie jest to tylko 6,1 g węglowodanów. Należy tak bilansować 5 małych posiłków, by zawierały one po ok. 13-15 g tych makroskładników z uwzględnieniem większego, szóstego.
Tłuszcze: 25-30 g dziennie, pozyskiwanych ze zdrowych źródeł, takich jak awokado, orzechy, oliwa z oliwek, oliwki oraz niskowęglowodanowe sosy sałatkowe.
Słodziki i wszelkiego rodzaju żywność przetworzoną oczywiście należy wyeliminować bądź ograniczyć do absolutnego minimum. Osoby cierpiące na refluks żołądkowo-przełykowy powinny również umieć rozpoznawać pokarmy, które powodują objawy, takie jak cytrusy, pomidory, cebula, czosnek i kofeina.
Kiedy objawy ustąpią i uda się osiągnąć prawidłową masę ciała, do diety można stopniowo ponownie wprowadzać zboża i warzywa korzeniowe, takie jak ziemniaki. Jednakże ogólnie i tak najlepsze, najzdrowsze źródło węglowodanów stanowią świeże bądź mrożone warzywa.
Bibliografia
- Gut, 2006; 55: 1398–402
- Aliment Pharmacol Ther, 1991; 5 Suppl 1: 49–57
- Am Fam Physician, 2002; 66: 273–80
- Drugs Aging, 1999; 15: 15–28
- Ann Intern Med, 1991; 114: 1027–34
- Gut, 1979; 20: 154–7
- Int J Cardiol, 2014; 177: 292–7
- PLoS One, 2015; 10: e0124653
- JAMA Intern Med, 2016; 176: 238–46
- CMAJ Open, 2015; 3: E166–71
- http://goo.gl/PGBiFi; JASN, 2015; 26: abstract TH-PO574
- Clin Gastroenterol Hepatol, 2013; 11: 458–64
- J Clin Epidemiol, 2004; 57: 422–8
- J Gen Intern Med, 2015; DOI: 10.1007/s11606-015-3536-7
- Dig Dis Sci, 2006; 51: 1307–12