Hartowanie organizmu - na czym polega i dlaczego warto się hartować?

Hartowanie to metoda przyzwyczajania organizmu do mniej dogodnych warunków atmosferycznych, najczęściej chłodu. Jej ideą jest przystosowanie naszego organizmu do szybkiego reagowania na zmiany temperatury.

Artykuł na: 6-9 minut

Powiedzenie "co nas nie zabije, to nas wzmocni" znakomicie pasuje do hartowania. Nasze ciało ma ogromne możliwości adaptacyjne, a poprawienie mechanizmów termoregulacji sprawia, że znacznie lepiej dostosowuje się do warunków atmosferycznych i dzięki temu może koncentrować się na obronie przed patogenami, kiedy zajdzie taka potrzeba. Przy stosowaniu terapii zimnem należy pamiętać, aby uzbroić się w cierpliwość: wytworzenie przystosowawczych mechanizmów wymaga czasu i zazwyczaj zajmuje minimum 3 miesiące. Witaminy ADEK Aura Herbals

Dlaczego warto hartować organizm?

Ludzie, którzy regularnie hartują swój organizm, znacznie rzadziej zapadają na infekcje oddechowe. W ich badaniach krwi można zaobserwować zwiększoną ilość białych krwinek.

Korzyści z hartowania organizmu

  • poprawa odporności przeciwwirusowej i przeciwbakteryjnej,
  • zwiększona tolerancje na zimno,
  • poprawa krążenia,
  • wzmocnienie układu naczyniowego,
  • usprawnienie detoksykacji,
  • poprawa dotlenienia organizmu,
  • wzrost poziomu endorfin, czyli "hormonów szczęścia",
  • spowolnienie procesów starzenia,
  • przypływ witalności,
  • zwiększenie jędrności skóry.

Metody hartowania organizmu

Jak widać, warto się hartować, a dobra wiadomość jest taka, że można to robić w każdym wieku i na różne sposoby.

  • Jednym z najprzyjemniejszych – zwłaszcza latem – jest przebywanie na świeżym powietrzu przez cały rok, niezależnie od temperatur na zewnątrz, przez minimum 1-2 godz.
  • W czasie wakacji szczególnie polecam chodzenie boso po trawie przez 10-30 min. Z doświadczenia wiem, że dzieci uwielbiają taką formę hartowania. Chodzenie boso ma tę dodatkową zaletę, że łączy w sobie elementy refleksologii oraz uziemiania i można się przy okazji świetnie bawić.
  • W przypadku maluszków dobrze sprawdza się spanie w wózku również w chłodne dni, nawet zimą, oczywiście odpowiednio ubranych i przykrytych oraz pod opieką – sama praktykuję to u moich dzieci.
  • Starszym pociechom i dorosłym dobrze zrobi aktywność fizyczna na świeżym powietrzu, np. szybkie marsze, bieganie czy jazda na rowerze niezależnie od temperatury i pogody.
  • Inną skuteczną formą hartowania są naprzemienne ciepłe i zimne prysznice. Można też po umyciu się w ciepłej wodzie zakończyć kąpiel chłodnym tuszem.
  • Naszą tolerancję na zmiany temperatury wzmacniają częste wietrzenie pomieszczeń oraz sen przy otwartym oknie, a najlepiej w temperaturze niższej od naszej "komfortowej": jeżeli na co dzień mamy w mieszkaniu 22°C, to w sypialni powinna być przynajmniej o 2 stopnie niższa.
  • Wizyty w saunie również pomogą zahartować ciało przed zimą, pod warunkiem, że po wygrzaniu się schłodzimy je. Pobyt w saunie oddziałuje na gruczoły dokrewne oraz pobudza układ krążeniowy do pracy. Już jeden zabieg w tygodniu znakomicie hartuje, a jeśli nie ma przeciwwskazań medycznych, można stosować je częściej.
  • Da się też przystosowywać organizm do zmian temperatur w lodowatych morskich kąpielach. Coraz większą popularność zdobywa u nas morsowanie. Na początku tej przygody warto dołączyć do klubu morsów. Praktykowanie takich kąpieli w grupach zapewnia bezpieczeństwo i odpowiednie przygotowanie. Morsowanie paradoksalnie działa podobnie do sauny – poprawia krążenie, ujędrnia skórę i przyspiesza metabolizm.

Jak skutecznie i bezpiecznie hartować organizm?

Aby hartowanie przyniosło oczekiwane efekty, muszą być zachowane podstawowe zasady. Przede wszystkim tego typu zaprawa wymaga dobrej kondycji. Z tego właśnie powodu, nie pierwszy już raz na tych łamach, zachęcam do rozpoczęcia hartowania, nim nastanie jesienny sezon infekcyjny.

Powtarzam: hartować mogą się jedynie zdrowe osoby, zatem jeśli zwykle jesienią łapiesz przeziębienia, zacznij, nim znowu Cię dopadną. Poza tym istotny jest też ogólny stan zdrowia. Nie należy rozpoczynać hartowania w momentach osłabienia, niedosypiania, silnego stresu czy w czasie rekonwalescencji. Jeśli dojdzie do infekcji, należy przerwać proces. Po powrocie do zdrowia będzie go można rozpocząć od początku, zaczynając od łagodnych bodźców. Nie należy wracać bezpośrednio do etapu, na którym choroba przerwała hartowanie.

Siłę zabiegów należy dostosować do swojego organizmu. Jeśli zatem jest Ci stale zimno, zamiast morsowania i wskakiwania do przerębla z lodowatą wodą zdecyduj się na znacznie łagodniejsze naprzemienne natryski, zaczynając od chłodnych, a nie bardzo zimnych. Dzięki temu unikniesz przestymulowania organizmu, które prowadzi do osłabienia odporności, czyli efektu wręcz odwrotnego od pierwotnych zamierzeń.

Planując zabiegi i działania, weź pod uwagę procent tkanki tłuszczowej i masy mięśniowej oraz płeć. To pozwoli Ci na skuteczniejszą stymulację organizmu, bez ryzyka infekcji. Proces hartowania należy przeprowadzać stopniowo, zwiększając siłę bodźca, np. obniżając temperaturę wody o 2 stopnie z każdą kolejną ekspozycją, przy jednoczesnym wydłużeniu ich czasu.

Niezwykle ważna jest systematyczność, dlatego też hartowanie warto rozpocząć od najmłodszych lat i systematycznie kontynuować je przez całe życie, co będzie procentowało lepszą kondycją i ogólnym stanem zdrowia. Jeśli nie masz pewności, czy to dobry kierunek, skonsultuj się z zaufanym lekarzem lub terapeutą.

Dlaczego nie powinniśmy przegrzewać organizmu?

W naszym kraju mamy tendencję do przegrzewania dzieci zamiast ich hartowania. Ciężko stwierdzić, co jest gorsze – to w dużej mierze zależy od organizmu. Ja uważam, że przegrzewanie jest bardziej szkodliwe. Często nie bierzemy poprawki na to, że dziecko może mieć zupełnie inną termikę niż nasza.

Dlatego przede wszystkim należy uważnie obserwować, jak reaguje na zmiany temperatur i reagować zgodnie z jego potrzebami. Dzięki temu uda nam się wesprzeć jego rozwijający się układ immunologiczny i dobrać odpowiednią i łagodną(!) formę hartowania. Choć sama nie jestem zwolenniczką holenderskiego zimnego chowu, to muszę przyznać, że mieszkańcy tego kraju są mistrzami hartowania.

Na czym polega metoda Wima Hofa?

Ostatnio popularna stała się metoda Wima Hofa, który jest zadziwiająco odporny na zimno – wspiął się na Kilimandżaro i Mont Everest ubrany jedynie w szorty. Twierdzi on, że każdy może tak wytrenować swoje ciało.

Metoda Wima Hofa składa się z 3 elementów:

  • oddychania,
  • koncentracji,
  • kontaktu z zimnem.

Najkorzystniej jest stosować ją rano. Dodatkowym bonusem będzie wzrost witalności na cały dzień. Ta metoda daje możliwość ustalania szybkości i intensywności oddechów oraz czasu kontaktu z zimnem w zależności od czucia swojego organizmu. Może być ciekawą opcją w kontekście hartowania. 

Przeciwwskazania do hartowania organizmu

Hartowanie nie jest wskazane:

  • w czasie infekcji,
  • dla rekonwalescentów i osób osłabionych,
  • dla cierpiących na anemię,
  • dla ludzi mających zbyt niską masą ciała,
  • dla pacjentów z chorobami reumatycznymi.

W przypadku sercowców borykających się z chorobą wieńcową lub nadciśnieniem zawsze powinno być skonsultowane z lekarzem.

Autor publikacji:
Joanna Brejecka-Pamungkas

Joanna Brejecka-Pamungkas, naturopathic doctor CCN (dyplomowana naturoterapeutka), dietetyk holistyczny, terapeutka medycyny chińskiej oraz masażu chińskiego Tuina przyjmuje w Gabinecie Natural Healing w Lenta Medica w Warszawie.

Zobacz więcej artykułów tego eksperta
Artykuł należy do raportu
Zadbaj o odporność
Zobacz cały raport
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W
O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą
Kup teraz
Wczytaj więcej
Może Cię zainteresować
Nasze magazyny