Kiedyś, podczas zajęć z 200-godzinnego kursu jogi, nie potrafiłam usiedzieć spokojnie, gdy instruktorka opowiadała grupie o tym, że jedną z korzyści płynących z jej praktykowania jest poprawa gęstości kości. Wtrąciłam się i zaczęłam tłumaczyć, dlaczego jest to błędne podejście. Wcześniej przez ponad 10 lat wygłaszałam wykłady na temat osteoporozy jako specjalistka od ćwiczeń leczniczych. W tym czasie niewiele było jednoznacznych dowodów potwierdzających pozytywny wpływ jogi na gęstość kości.
Okazuje się jednak, że moja instruktorka jogi miała rację lub może przewidziała wyniki badania, które opublikowano dopiero wiele lat później. 10-letnie badanie efektów ćwiczenia 12 pozycji jogi po 30 sekund każda wykazało, że codzienne ich praktykowanie cofa utratę masy kostnej w kościach udowych i kręgosłupie1. Kierowniczka badania dr Loren Fishman tak skomentowała te wyniki: „Nie wiemy nadal, czy to konkretne pozycje prowadziły do poprawy gęstości kości, czy też był to połączony efekt wszystkich z nich. Aktualnie właśnie to sprawdzamy”.
Jedną z zalet owych 12 pozycji jest to, że można je wykonać bez ruchów przejściowych. Zmniejsza to ryzyko zginania się i skręcania, jakie często pojawia się podczas sesji „płynnej jogi”. Dr Fishman dodała także, iż nawet wykonywanie 1 lub 2 z tych pozycji prawdopodobnie przynosi korzyści.
Trening zalecany dla zdrowia kości
Do 2 głównych kategorii zalicza się podnoszenie ciężarów i trening oporowy z obciążeniem. W obu tych kategoriach ćwiczenia uporządkować można w kontinuum intensywności i stosunku ryzyka do zysku.
Podnoszenie ciężarów obejmuje wszelką aktywność, która wymaga ruchu wbrew sile ciężkości dla zachowania wyprostowanej postawy. Do tej grupy należy wiele ćwiczeń w kontinuum od niskiej do wyższej dynamiki z coraz większymi siłami obciążającymi. Nawet joga, choć występują w niej minimalne siły obciążające, wymaga oczywistego oporu wobec sił ciężkości pod różnymi kątami. Chociaż joga i pilates mogą także zwiększać siłę mięśniową lub wytrzymałość, to jednak nie osiągają one obciążenia optymalnego dla uzyskania poprawy w porównaniu z innymi opcjami aktywności fizycznej.
Niektóre z ćwiczeń tu wymienionych również nie poprawiają gęstości kości. Mogą one po prostu wspierać zdrowie mięśni i kości, co zapobiega dalszej utracie tkanki kostnej. Przykładowo, samo maszerowanie nie poprawia gęstości kości. Nie zawiera w sobie ważnej siły przeciwdziałania obciążeniu, znanej też jako minimalne skuteczne naprężenie2.
Najlepsze ćwiczenia dla zdrowia kości
- Kontinuum ćwiczeń o niskiej dynamice (od niskiej do wysokiej)
Joga • tai chi • orbitrek • marsz • taniec • trening na stepie. - Kontinuum ćwiczeń o wysokiej dynamice (od niskiej do wysokiej)
Podskoki • skoki (w przód/w tył/na boki) • tupanie • wskakiwanie na skrzynię • zeskok i wyskok w górę • wyskoki z przysiadu. - Ćwiczenia oporowe z obciążeniem
Pływanie • jazda rowerem • ćwiczenia z ciężarem własnego ciała • oporowe taśmy i gumy • podnoszenie swobodnych ciężarów • podnoszenie ciężarów na maszynach.
Ćwiczenia oporowe z obciążeniem
Ich intensywność zależy bezpośrednio od wielkości obciążenia3. Lekki ciężarek podniesiony 20 razy nie zapewnia takiego samego obciążenia stymulującego kości, co większy ciężarek podniesiony 10 razy. Chociaż mięśnie mogą odnosić korzyści z osiągania przejściowego zmęczenia za pomocą różnorodnych obciążeń, to jednak kości nie reagują w taki sam sposób.
Dla zapobiegania utracie tkanki kostnej i dla cofania istniejącej osteoporozy korzystniejsze są ćwiczenia o dużej dynamice i intensywności, pod warunkiem że są bezpieczne. Eksperci tradycyjnie zalecają, by osoby ze znanym wysokim ryzykiem złamań wykonywały ćwiczenia o niższej dynamice i intensywności. Jeszcze do niedawna bardzo nieliczne były badania treningu oporowego o dużej dynamice i intensywności u kobiet po menopauzie (najbardziej podatnych na utratę tkanki kostnej).
Rezultaty kilku badań pokazują jednak, że ćwiczenia o wysokiej intensywności są bezpieczne i przynoszą więcej dobrego niż złego4. Niemniej jednak koniecznie należy przedyskutować swój status ze specjalistą od ćwiczeń leczniczych, który ma doświadczenie w zakresie bezpiecznych ćwiczeń dla zdrowia kości i może przygotować odpowiednie dla danej osoby strategie techniki oraz postępu treningów.
Czy można ćwiczyć z osteoporozą?
Od roku 1993, gdy Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) po raz pierwszy zdefiniowała osteoporozę jako jednostkę chorobową, zmieniły się zarówno wytyczne dla ćwiczeń, jak i wiedza naukowa na temat populacji uważanych za najbardziej zagrożone.
Sama diagnoza osteoporozy nie oznacza już, że nie możesz uczestniczyć w ćwiczeniach o wysokiej intensywności lub wysokiej dynamice. Wręcz przeciwnie, ćwiczenia o wysokiej intensywności i dynamice mogą być właśnie tym, czego potrzebujesz, by cofnąć utratę tkanki kostnej i poprawić siłę, co pozwoli unikać upadków. Jednakże każda osoba wymaga indywidualnego podejścia. Jeżeli z powodu stanu kości lub innych schorzeń trzeba wyeliminować ćwiczenia oporowe o wysokiej dynamice czy choćby wysokiej intensywności, to bezpieczniejszy trening oporowy mogą zapewnić inne rodzaje aktywności.
Mechaniczne wibracje, wytwarzane przez platformę wibracyjną dla całego ciała, stanowią alternatywę dla ćwiczeń opartych na ruchu. W większości badań, z których pierwsze prowadzone były na astronautach, w znacznym stopniu tracących gęstość kości po 12-tygodniowym pobycie w kosmosie, ćwiczenia polegały po prostu na utrzymywaniu statycznej pozycji na platformie. Wibracje stymulują produkcję hormonów związanych ze wzrostem kości i mięśni5. Trening wibracyjny jest raczej metodą wspierania gęstości kości niż substytutem dla innego rodzaju aktywności fizycznej, stylu życia lub metod leczenia.
Czy któraś forma aktywności fizycznej jest „zła”?
Obecnie nie ma żadnych przeciwwskazań dla ćwiczeń w osteoporozie, ale należy to rozważać w sposób indywidualny. Moja klientka, która przez całe życie jeździła na nartach zjazdowych, miała zamiar na emeryturze przeprowadzić się do domu w górach i codziennie uprawiać narciarstwo. Gdy usłyszała diagnozę osteoporozy, a było to w czasach, gdy kobiety z osteoporozą traktowano tak, jak gdyby trzeba było owijać je w folię bąbelkową, poczuła się, jak gdyby ktoś wyciągnął jej dywanik spod stóp.
A jednak lekarz w swych zaleceniach uznał, że ryzyko związane z jazdą na nartach nie jest na tyle duże, by stało się powodem zaniechania tej aktywności. Czy jednak nauka zjeżdżania na nartach byłaby dobrą rozrywką dla kogoś, u kogo dopiero co zdiagnozowano osteoporozę? Prawdopodobnie nie. Jest to aktywność o wysokim stopniu ryzyka.
Cała rzecz w tym, że żadne konkretne ćwiczenie nie jest „złe” dla każdego. Pewne jest natomiast, że niektóre z nich przynoszą więcej korzyści niż inne. Docelowo każdy powinien oceniać stosunek ryzyka do korzyści, płynących z danego ćwiczenia, w świetle aktualnego stanu zdrowia kości, a także monitorować trening we współpracy ze specjalistami opieki zdrowotnej. Stosowanie się do tych wytycznych będzie stanowić bazę dla podejmowania decyzji co do wyboru najlepszych ćwiczeń dla zdrowia kości.
Mgr Debra Atkinson, certyfikowana specjalistka treningu siłowego i kondycji, jest dyrektorem firmy Flipping 50 i twórczynią kursu dla trenerów sportowych i zdrowotnych, zatytułowanego Flipping 50 Menopause Fitness Specialist. Jest specjalistką w dziedzinie ćwiczeń leczniczych z blisko 40-letnim doświadczeniem. W trakcie swojej kariery zawodowej nauczała kinezjologii na Uniwersytecie Stanu Iowa, prowadziła międzynarodowe prezentacje dla zawodowych trenerów fitness, organizowane przez najważniejsze stowarzyszenia fitness, a także pracowała jako ekspert dla Amerykańskiej Rady Ćwiczeń Fizycznych. Jest popularną wykładowczynią, mówiącą o odmiennym spojrzeniu na starzenie i o tym, jak je osiągnąć, a jej wykład na TEDx nosi tytuł „Wszystko, czego kobiety w menopauzie dowiedziały się o ćwiczeniach, może być kłamstwem”
- Top Geriatr Rehabil, 2016; 32(2): 81–87
- Biomed Res Int, 2018; 2018: 4840531
- Cureus, 2023; 15(2): e34644
- Cureus, 2023; 15(2): e34644; Clin Interv Aging, 2021;16: 83–96; IEEE J Transl Eng Health Med, 2020; 8: 2100108
- Prz Menopauzalny, 2015; 14(1): 41–47