Zastanawiasz się, co takiego się zdarzyło, że w pogodnym dotychczas potomku obudziły się takie emocje? Cóż, odpowiedź jest prosta - dziecko właśnie wkroczyło w wiek dojrzewania. Teraz przepoczwarza się w motyla, a Twoim niewdzięcznym zadaniem jest pomóc mu zrobić to jak najbezpieczniej.
Męka dorastania
Adolescencja jest niezbędna dla prawidłowego rozwoju jak raczkowanie, nauka chodzenia czy bunt dwulatka. Wtedy właśnie nastolatek staje się prawdziwie niezależną osobą. Nic więc dziwnego, że szuka sposobu, by to wyrazić. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to wyjątkowo trudny czas dla tak dla niego, jak i rodziny.
Na szczęście czas dojrzewania można przetrwać, trzeba tylko wiedzieć jak. Dziecko zmienia się fizycznie, hormony w nim szaleją, wpływając na zmienność nastrojów i większą drażliwość. To zaś sprawia, że młody człowiek jest przewrażliwiony na punkcie swojego wyglądu i bardzo wyczulony na krytykę.
Psychika gimnazjalisty
Nastolatek dojrzewa również psychicznie. Chce być traktowany jak dorosły (którym nie jest), chce samodzielnie podejmować decyzje, chce (i potrzebuje) mieć tajemnice. Pragnie być poważnie traktowany.
Tymczasem zupełnie nie zachowuje się jak dorosły. Traci poczucie czasu, składa obietnice bez pokrycia, np. będę za godzinkę, podejmuje decyzje pod wpływem emocji, etc. W efekcie dochodzi do konfliktu.
Po pierwsze, rodzice oczekują posłuszeństwa jak za dawnych lat. Po drugie, martwią się tzw. „małpim rozumem” swojej pociechy i w związku z tym obawiają się jej zaufać i wreszcie wraz z wiekiem coraz więcej od niej wymagają, To rodzi bunt.
Nastoletnie dziecko czuje swoją odrębność i chce ją zaznaczyć. Zaczyna od tego, co najłatwiejsze – zmienia swój styl (strój, fryzura, kolczyk) oraz wystrój swego pokoju. Nie należy z tym walczyć. To nic innego jak komunikat – oddzielam się od Was, rodzice, staję się dorosły, mam swoje zdanie, swoje potrzeby i problemy.
Krytyka
Kontestuje świat, który zna - to co mu wpajaliśmy, to jak się zachowujemy. Rozwijając poczucie własnego „ja”, jako unikatowej jednostki, jak nigdy wcześniej rodzice postrzegani są szczególnie krytycznie. Nie martw się jednak. Jest to stan przejściowy.
„Gdy miałem 15 lat, mój ojciec był skończonym kretynem. Po dziesięciu latach niesłychanie zmądrzał”– zauważył kiedyś Mark Twain.
Niestety, nie da się go uniknąć. Licz się więc z tym, że Twój potomek będzie wręcz lubował się w wychwytywaniu i wytykaniu nieścisłości pomiędzy Twoimi słowami a zachowaniami, podważał wpajane mu wartości... I że najbardziej liczyć się będzie dla niego opinia i akceptacja rówieśników.
Grupa rówieśnicza
W wieku dorastania dziecko staje przed wyzwaniem, jakim jest dwukrotna zmiana szkoły. Przejście do gimnazjum oznacza, że znów musi wypracować sobie pozycję w klasie, u nauczycieli, nawiązać nowe przyjaźnie, stworzyć własne kółko znajomych i podporządkować się nowym zasadom. Ten stan rzeczy może sprzyjać eksperymentowaniu z różnymi zachowaniami np. używaniem wulgaryzmów, paleniem papierosów, etc. Bowiem dla nastolatka najważniejsi są jego rówieśnicy.
To grupa, w której się obraca, nadaje ton. Paradoksalnie jednak pomimo rozbudowanego grona przyjaciół – gimnazjalista często czuje się samotny, niezrozumiany i... wystraszony czekającą tuż za rogiem dorosłością. W jego życiu dzieje się tak wiele, że trudno mu sobie z tym wszystkim poradzić...
Jak sobie radzić ze zbuntowanym gimnazjalistą? Na szczęście są na to sposoby.
Nauka w gimnazjum
W okresie dojrzewania nastolatek ma inaczej ustawione priorytety. Często nie umie skupić się na nauce,bo przeżywa dużo spraw.
Gdy dobry dotychczas uczeń zaczyna przynosić gorsze stopnie, często przyczyną tego jest problem z odnalezieniem się w nowej szkolnej rzeczywistości. Pamiętaj, że na adaptację dziecko potrzebuje czasu.
Nie pytaj, jak sobie radzi w szkole, to nie ma sensu. Dziecko zbędzie Cię krótkim OK. Zamiast tego stawiaj pytania wprost, tj.: „który przedmiot sprawia ci trudności, z kim siedzisz w ławce, jak nazywa się twój najlepszy kolega”. Jeśli coś Cię niepokoi, wybierz się na indywidualne spotkanie z nauczycielem.
W gimnazjum jest więcej przedmiotów, a każdy wymaga dużo samodzielnej nauki w domu. Młody człowiek może mieć z tym problemy. Mogą one wynikać z tego, że wydaje mu się, że odrobi lekcje równie szybko jak w poprzednich latach, ale nie zdąża. Pomóż dobrze rozplanować dzień, aby miał czas i na naukę, i na przyjemności.
Po powrocie ze szkoły pozwól mu chwilę odpocząć, ale już po godzinie powinien zasiąść do lekcji. Nie narzucaj mu grafiku, lecz postaraj się, by powstał on podczas Waszej wspólnej rozmowy. To ważne, bo nastolatek uważa się za dorosłego i nie chce być upominany jak dziecko.
Jeśli widzisz, że potomkowi nie zależy na tym, by być dobrym z każdego przedmiotu, pomóż mu dobrze ustawić priorytety. Pozwól, by był prymusem tylko z przedmiotów, które są dla niego ważne, a resztę niech przyswoi na poziomie dostatecznym. W tym czasie kształtują się już zainteresowania, które determinują dalszą edukację.
Poznaj towarzystwo
Jeśli nie chcesz, by Twoje dziecko popadło w złe towarzystwo, zadbaj o to, aby miało o sobie dobre zdanie i wiedziało, jak wiele może innym zaoferować. Chwal więc go w różnych sytuacjach (np. oceń, że sam nakręcił i zmontował film) i zapewniaj, że jest świetny w różnych dziedzinach (np. doskonale zna matematykę albo wie wszystko o piłkarzach FC Porto).
Pozwalaj, żeby nastolatek zapraszał rówieśników do domu. Dzięki temu poznasz jego kolegów.
Obserwuj relację dziecka z nimi. Jednak nie interweniuj, gdy zachowuje się swobodniej niż w rozmowach z Tobą. Słuchaj, jak opowiada o kolegach z klasy.
Gimnazjum to czas pierwszych eksperymentów z używkami. Nie denerwuj się, jeśli zapali papierosa. Pamiętaj, że zakazy działają na nastolatka jak płachta na byka. Zamiast nich lepiej przypomnieć o zagrożeniach, jakie niesie np. palenie trawki. Bądź czujna – gdy coś Cię niepokoi, przeprowadź małe śledztwo.
Trenuj z dzieckiem asertywność. Gdy będzie umiał odmówić Tobie, nauczy się odmawiać innym. Dlatego pozwól mu na to w dogodnych dla Ciebie sytuacjach, np. nie chce iść na obiad do znajomych, bo woli w tym czasie obejrzeć mecz.
Rozmawiaj, rozmawiaj i jeszcze raz rozmawiaj
Choć może tak to nie wygląda, jednak dla nastolatka ważna jest rozmowa z kimś dorosłym, dzięki temu sam wtedy czuje się bardziej dorosły. Dlatego dbaj, by prócz Ciebie miał w swoim gronie innych bliskich dorosłych. Wtedy, gdy posprzecza się z Tobą, będzie mógł pogadać z nimi. Wysłuchaj, co dziecko ma do powiedzenia, pozwól mu przedstawić swój punkt widzenia.
Nie przerywaj komentarzami. Zadawaj pytania. Nie przesadź jednak, bo to czas, gdy nastolatek zaczyna mieć tajemnice i jest wręcz przewrażliwiony na punkcie swojej prywatności. Zwracaj uwagę na to, czego nie mówi. Nie porównuj Waszych sytuacji – teksty w stylu „ja w twoim wieku” to, używając młodzieżowego języka – straszne „suchary” (nuda).
Stawiaj granice
Gimnazjalista to wciąż dziecko, które dla prawidłowego funkcjonowania potrzebuje granic stawianych przez rodziców. Pozwól mu na swobodę i luz podczas spotkań z rówieśnikami, zaakceptuj to, że przy nich zachowuje się inaczej, jednak forma, w jakiej młody człowiek zwraca się do kolegi, niekoniecznie jest odpowiednia w domu.
Zwracaj uwagę, by gimnazjalista przy Tobie nie klął. Ustal granice wolności, tak byś mogła je z czasem poszerzać. Jeśli w tym roku nie pozwolisz na samodzielny wyjazd z kolegami, będzie taka możliwość za rok lub dwa.
Pamiętaj, nie wolno odbierać raz danych praw. Trzeba je dawkować! Tłumacz swoje decyzje, dopuszczaj dyskusje i negocjacje, ale jeśli raz coś postanowisz, bądź konsekwentna. Jeśli czegoś dziecku zabraniasz, uzasadnij dlaczego.
Przyznaj: „martwię się o ciebie. Nie chce cię puścić na ten festiwal, bo nie jestem w stanie zapobiec temu, co może cię tam spotkać”. Dziecko poczuje, że się o nie troszczysz. Może zaproponuj, że je na ten koncert zawieziesz i odbierzesz.
Jeśli przyłapiesz dziecko na zachowaniach, których nie pochwalasz, zareaguj spokojnie, ale stanowczo. Przeprowadź z nim rozmowę, ale nie krzycz, wysłuchaj, co ma do powiedzenia, a potem wyznacz konsekwencje.
Mogą być finansowe, towarzyskie, rodzinne. Najważniejsze, by były przestrzegane, dlatego koniecznie musisz być konsekwentna.
Akceptuj i ufaj
W okresie buntu i dojrzewania nastolatek potrzebuje od rodziców bezwarunkowej akceptacji i dużo zrozumienia chociaż jednocześnie ma coraz więcej sekretów. Szanuj jego prywatność i pozwalaj, by – w granicach rozsądku – sam mógł doświadczać pewnych spraw.
Dzięki temu unikniesz wielu spięć. Gdy dziecko chce zrobić imprezę w domu, określ jasno warunki, na jakich może się ona odbyć. Pamiętaj że w zaufaniu jest wielka siła zobowiązująca do odpowiedzialności.
Nastolatek chce być samodzielny, podejmować decyzje, jednak nie potrafi przewidzieć skutków swoich działań, dlatego warto umożliwić mu to w bezpiecznym zakresie, np. pozwól mu zdecydować, gdzie wybierzecie się na wakacje. Stawiaj przed nim wybory. To utwierdzi Twoją latorośl w przekonaniu, że się z nią liczysz.
Mimo że Twój potomek daje się we znaki, jest opryskliwy i nieuprzejmy, nie zapominaj o tym, by go chwalić. Powstrzymaj się natomiast od krytycznych uwag na temat jego wyglądu. Nastolatek jest na tym punkcie przewrażliwiony. Mów dużo dobrego na temat jego aparycji – on teraz szalenie tego potrzebuje, bowiem stale szuka akceptacji.
Nie bagatelizuj i nie ośmieszaj gustu, sympatii i potrzeb swego nastoletniego dziecka.
Prawa i obowiązki gimnazjalisty
Nie zmuszaj dziecka, by kopiowało Twoje zachowania. Gdy wymagasz, by w jego pokoju było czysto, nie ingeruj już w to, jak ma ustawione przedmioty na półkach czy w szufladach.
Wymagaj, by przestrzegało ustaleń, np. pory powrotu do domu. Pamiętaj też, że okres dorastania nie zwalnia dziecka od wykonywania jego obowiązków domowych, np. wyrzucania śmieci.