Polskie duże miasta nie mają się czym chwalić. Zanieczyszczenie powietrza osiąga u nas jedne z najwyższych wartości w Europie. Na świecie Warszawa zajmuje pod tym względem 79 miejsce. W zeszłym miesiącu jedynie przez 6 dni lutego w stolicy nie zostały przekroczone dzienne dawki zapylenia. Nad naszymi głowami nieustannie unosi się toksyczny smog. Czym tak naprawdę jest i co mamy na myśli odwołując się do tego pojęcia?
SMOG = SMOKE + FOG
Toksyczna mieszanina unoszących się nad powierzchnią ziemi zanieczyszczeń pyłowo-gazowych, w skład których najczęściej wchodzi arsen, ołów, kadm, rtęć, chrom oraz nikiel, a także pochodzące ze spalin samochodowych tlenki siarki i azotu, najczęściej określa się mianem smogu.
Polscy specjaliści zbadali, że największa ilość arsenu w pyle zanieczyszczeń w naszym kraju pochodzi z elektrowni Rybnik.
Najbardziej trująca dla człowieka jest jednak rtęć, niestety praktycznie w ogóle nie monitoruje się jej udziału w ogólnych zanieczyszczeniach.
Lekarze nie pozostawiają wątpliwości: smog powoduje choroby układu oddechowego, krwionośnego i nerwowego. Zanieczyszczenia mają także związek ze zwiększonym ryzykiem nowotworowym, niską masą urodzeniową oraz zaburzeniami funkcji poznawczych u dzieci.
Wdychanie pyłów szkodzi podobnie jak bierne palenie - te drobne cząstki, głównie sadza i lotne popioły oraz areozole siarczanowe i azotanowe, docierają bezpośrednio do płuc, powodując m.in. nowotwory. Dymu papierosowego można jednak łatwo uniknąć po prostu wychodząc z pomieszczenia, od szkodliwych produktów spalania węgla zawieszonych w powietrzu ucieczki jednak nie ma - mówi dr hab. Leszek Pazderski, chemik z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Badania epidemiologiczne nie pozostawiają złudzeń. Organizacja Health and Environment Allience (HEAL) szacuje, że aż 45 tysięcy osób umiera w ciągu roku ze względu na zanieczyszczenie powietrza. Najbardziej zagrożone są dzieci, kobiety w ciąży, osoby starsze oraz cierpiące na schorzenia układu oddechowego.
W Polsce mamy najgorsze powietrze spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej. Lekarze robią, co mogą, żeby leczyć choroby dróg oddechowych, jak astma czy rak płuc.
Ten wysiłek jednak nigdy nie będzie w pełni skuteczny i nie rozwiąże masowego problemu, jeśli nie zajmiemy się jedną z głównych przyczyn problemu, czyli zanieczyszczeniami powietrza. Bez skutecznej profilaktyki, czyli bez walki o czyste powietrze, starania lekarzy będą syzyfową pracą.
Na początek rząd powinien podjąć bardziej intensywne, a przede wszystkim skuteczne, działania na rzecz redukcji emisji zanieczyszczeń z gospodarstw domowych i z sektora energii związane ze spalaniem węgla i paliw stałych oraz zredukować emisje w sektorze transportu - twierdzi dr hab. n. med. Renata Złotkowska, kierownik Zakładu Zdrowia Środowiskowego Wydziału Zdrowia Publicznego na Śląskim uniwersytecie Medycznym w Katowicach.
Prawo do informacji na temat smogu i zanieczyszczeń
Projekt Krajowego Programu Ochrony Powietrza opublikowany niedawno przez Ministerstwo Środowiska został skrytykowany przez ekspertów za brak konkretnych propozycji i wiążących celów poprawy jakości powietrza w Polsce.
Greenpeace jest zaniepokojony tym, że nie uwzględniono wszystkich substancji wchodzących w skład zanieczyszczeń. Brakuje powszechnego dostępu do informacji na temat aktualnego poziomu zanieczyszczenia powietrza na terenie kraju oraz jego szkodliwego wpływu na zdrowie.
Niestety, trudno jest znaleźć dane dotyczące aktualnego poziomu zanieczyszczenia powietrza, a te, które są dostępne, przedstawiane są w sposób niezrozumiały dla większości osób. Tymczasem powinniśmy mieć łatwy dostęp do przejrzystych i czytelnych informacji o stanie powietrza w miastach - powiedział Iwo Łoś, ekspert Greenpeace ds. energetyki węglowej.
#UwagaSmog, czyli o zanieczyszczeniach na Twitterze
Greenpeace wprowadził na Twitterze specjalny hasztag #UwagaSmog twitter.com/hashtag/uwagasmog pod którym można znaleźć informacje o aktualnym stanie jakości powietrza. W czym nam to pomoże?
W dniach, w których stężenie substancji toksycznych jest szczególnie wysokie, warto ograniczyć aktywność fizyczną na zewnątrz. Co to dla nas oznacza?
Najlepiej wtedy zrezygnować z biegania, jazdy na rowerze lub spacerów lub zakładać specjalne maseczki chroniące przed wdychaniem najbardziej niebezpiecznych pyłów.
Czy toksyczny smog ma związek z epidemią otyłości wśród dzieci i nastolatków?
Niezawodni amerykańscy naukowcy prowadząc na przestrzeni ostatnich lat badania dotyczące drastycznego wzrostu wskaźnika masy ciała wśród dzieci i młodzieży wykazali, że jednym z istotnych czynników mających wpływ na nadwagę wśród młodych ludzi ma wdychanie zanieczyszczeń powietrza unoszących się w smogu nad drogami szybkiego ruchu.
Według profesora Roba McConnella z Uniwersytetu Medycznego w Południowej Kalifornii, epidemia otyłości wśród dzieci w wieku szkolnym w ostatnich latach ma związek z wzrostem ilości szkodliwych oparów zanieczyszczeń i zwiększeniem liczby samochodów oraz innych środków transportu.
Skoro polskie nastolatki należą obecnie do najszybciej tyjących w swojej grupie wiekowej, a ilość zanieczyszczeń powietrza w naszym kraju osiąga najwyższe wartości w Unii Europejskiej, to nie można wykluczyć, że istnieje związek pomiędzy toksynami, które wdychamy, a zdecydowanie większą ilością problemów z nadwagą, szczególnie u dzieci.
Choć polscy naukowcy są sceptyczni i na razie milczą na ten temat, to nie można wykluczyć, że zanieczyszczenia mogą mieć szczególnie zły wpływ na stan młodych organizmów.
O badaniach doktora Roba McConnella możesz dowiedzieć się więcej z naszego poprzedniego artykułu:
Zanieczyszczenia powietrza powodują otyłość u dzieci i nastolatków?
Tekst: Monika Piorun