Najlepsze kasztany wcale nie są na Placu Pigalle, ale... pod drzewem kasztanowca! Dlaczego? Okazuje się, że najlepszy wpływ na nasze zdrowie mają te, które niedawno spadły z gałęzi.
Badania naukowe potwierdziły, że kasztanowce potrzebują do rozwoju sporej ilości pierwiastków promieniotwórczych z gleby, które przedostawszy się w dalszej kolejności do samych kasztanów, zaczynają promieniować.
Kasztanowy reaktor
Naukowcy z Japonii udowodnili, że kasztany są w stanie pochłaniać promieniowanie elektromagnetyczne z urządzeń elektrycznych - np. telefonów komórkowych czy komputerów.
Niestety szybko napełniają się szkodliwymi energiami, dlatego nie można mieć ich przy sobie zbyt długo. Nadmierna ilość kasztanów może powodować bóle głowy, obniżenie samopoczucia, rozdrażnienie, bezsenność lub apatię.
Najlepiej nie przesadzać z ich ilością w naszym otoczeniu. Zbieranie worków z kasztanami i suszenie ich wcale nie jest dobrym pomysłem, chyba że są to kasztany jadalne, co wiele zmienia. Wtedy najlepiej zrobić z nich krem lub uprażyć w piekarniku.
Kasztany w kieszeni
Warto mieć przy sobie najwyżej kilka świeżych kasztanów i nosić je przez krótki czas w kieszeni lub ustawić sobie na biurku do pracy lub nauki. Nie tylko pochłoną szkodliwą energię, ale także mogą nam pomóc zlikwidować bóle reumatyczne.
Kasztany w kosmetyczce
Ze względu na to, że kasztany zawierają saponiny, flawonoidy, garbniki, cukry, sterole i związki mineralne, często wykorzystuje się je w kosmetyce. Uszczelniają oraz wzmacniają naczynia krwionośne, przywracają elastyczność skóry, ujędrniają i likwidują obrzęki powstałe w wyniku stanów zapalnych zwichnięć lub żylaków.
Kasztany na talerzu
Kasztany jadalne nadal nie są w Polsce zbyt popularne, a szkoda. Wzmacniają odporność, przeciwdziałają infekcjom. Zawarta w nich skrobia i cukier są dobrze przyswajalne przez organizm. Mają też całkiem sporo dobrych tłuszczów wzmacniających serce i układ krążenia. Wystarczy je gotować przez 20 minut w wodzie pod przykryciem lub uprażyć w piekarniku w temperaturze 200°C aż pęknie ich skorupka.
Go Gather - Chestnuts from Green Renaissance on Vimeo.
Tekst: Monika Piorun