Kandydoza - fakty i mity

Co robić, a czego unikać, aby ustrzec się przed zakażeniem grzybami z rodzaju Candida?

Artykuł na: 17-22 minuty
Zdrowe zakupy

Czym jest kandydoza?

Kandydoza jest typowym zakażeniem oportunistycznym, do którego dochodzi w sprzyjających dla patogenu warunkach. Patogeny oportunistyczne stale zamieszkują organizm, ale w normalnych warunkach nam nie szkodzą. Dotyczy to także przetrwalników grzybów z rodzaju Candida, zwanych również drożdżakami, które występują na naszych błonach śluzowych i w przewodzie pokarmowym, jednak w zdrowym ciele nie mogą rozwinąć się i stworzyć grzybni, a co za tym idzie – doprowadzić do zakażenia. Chroni nas przed tym przede wszystkim układ odpornościowy i mikroflora zasiedlająca nasz organizm. Bakterie tworzą środowisko nieprzyjazne do rozwoju grzybów, a układ odpornościowy, tłumiąc w zarodku wszystkie próby wywołania infekcji, trzyma patogeny w ryzach. Grzyby z rodzaju Candida potrzebują zatem do rozwoju sprzyjających warunków, a my często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak duży wpływ na organizm może mieć zmiana trybu życia i że sami stwarzamy patogennym grzybom idealne środowisko do namnożenia się.

Gdy częściej korzystamy z ogólnodostępnej infrastruktury sportowo-rekreacyjnej (baseny, sauny, parki wodne) czy publicznych toalet zwiększa się ryzyko zakażenia chorobotwórczymi grzybami

Czasem gdy zmienia się nasza dieta, częściej sięgamy po fast foody, folgujemy zachciankom, spożywamy słodkie przekąski, chłodzimy się lodami i pijemy słodzone napoje. A większość tych produktów zawiera duże ilości cukrów prostych, które stanowią doskonałą pożywkę dla drożdżaków. Ponadto żywność napakowana dodatkami chemicznymi i barwnikami niekorzystnie wypływa na skład mikroflory jelitowej, która traci wtedy zdolność do utrzymywania w naszym ciele środowiska nieprzyjaznego grzybom. Na przykład latem łatwo także o obniżenie odporności wskutek naprzemiennego wyziębiania i ogrzewania organizmu, co następuje m.in. wtedy, gdy w upały wychodzimy z klimatyzowanych pomieszczeń na dwór lub chłodzimy się w wodzie, by po chwili wygrzewać się na plaży. Drożdżyca obrosła wieloma mitami, które utrudniają skuteczne jej zwalczanie. Oddzielmy zatem błędne przekonania na temat tej choroby od faktów1.

Fakty i mity na temat kandydozy

FAKT: Kandydozę trudno prawidłowo zdiagnozować

Grzyby z rodzaju Candida wywołują wiele objawów niespecyficznych. Często są to zaburzenia trawienia, osłabienie, senność, pogorszenie stanu skóry, spadek odporności, bóle brzucha, zaparcia, zgaga i bóle stawów. Dlatego zdarza się, że pacjent odsyłany jest od jednego specjalisty do drugiego i nie otrzymuje właściwej pomocy. W konsekwencji zwalczane są jedynie skutki działania toksyn grzyba, uznane za oddzielne choroby, a patogen bezkarnie sieje w tym czasie spustoszenie w całym organizmie.

Często dopiero wtedy, gdy pojawiają się charakterystyczne dla grzybicy symptomy – zmiany skórne i nalot na języku, lub rozwija się infekcja intymna, wykonuje się wymazy z błon śluzowych, umożliwiające postawienie prawidłowej diagnozy. Wiele osób w obawie przed bezobjawową kandydozą wykonuje badania na obecność grzybów, polegające na określeniu poziomu przeciwciał przeciwko grzybom z rodzaju Candida lub pobraniu wymazu, i wpada w panikę, widząc wynik dodatni. Tymczasem pozytywny wynik badania nie zawsze świadczy o zakażeniu, a jedynie o tym, że w naszym organizmie bytują drożdżaki – dlatego jego interpretację warto zostawić specjaliście, a samemu podjąć działania zapobiegawcze, takie jak zmiana diety2.

MIT: Drożdżyca to niegroźna i powszechna choroba

Drożdżyca faktycznie jest schorzeniem występującym powszechnie. Za mit należy jednak uznać to, że jest ona niegroźna. W jej przebiegu dochodzi przecież do nadmiernego rozrostu grzybów, a to, co obserwujemy jako zewnętrzne objawy choroby, to tylko czubek góry lodowej. Najgorsze dzieje się we wnętrzu naszego ciała. Chorobotwórcze grzyby mogą bowiem, w sprzyjających warunkach, zaatakować drogi oddechowe i płuca, a także układ krwionośny, wątrobę i śledzionę. Nierzadko rozwija się tzw. uogólniona grzybica organizmu – śmiertelność w takich przypadkach sięga nawet 25%. Leczenie utrudnia to, że wiele szczepów Candida uodporniło się na działanie istniejących leków przeciwgrzybiczych, a na wynalezienie nowych wciąż czekamy. Dlatego tak ważna jest profilaktyka i naturalne wsparcie leczenia kandydozy.

Na ciężki przebieg drożdżycy narażone są przede wszystkim osoby cierpiące na takie choroby przewlekłe, które:

  • zaburzają pracę układu hormonalnego (niedoczynność tarczycy, niedoczynność nadnerczy),
  • upośledzają metabolizm węglowodanów (cukrzyca, stłuszczenie i marskość wątroby),
  • obniżają odporność (AIDS, ciężkie niedobory żywieniowe),
  • wymagają zastosowania mechanicznego wspomagania oddychania lub cewników (ich stosowanie zwiększa ponadto ryzyko wprowadzenia patogenów do organizmu).

Kandydoza jest również niezwykle groźna dla pacjentów po przeszczepach, przyjmujących leki immunosupresyjne, oraz dla osób cierpiących na nowotwory i choroby autoimmunologiczne. Dlatego zaleca się im często profilaktyczne przyjmowanie leków przeciwgrzybiczych i dożywotnią zmianę nawyków żywieniowych oraz trybu życia1.

FAKT: Grzyby z rodzaju Candida mogą wpływać na nasze zachowanie

Wytwarzają one kilkanaście toksyn, w tym neurotoksyny, które przyczyniają się do zaburzenia pracy układu nerwowego. To właśnie neurotoksyny odpowiadają za niespecyficzne objawy kandydozy, takie jak bóle głowy, nudności, zmiany nastroju, zaburzenia lękowe, depresja, nerwowość i agresja, oraz za problemy z pamięcią i koncentracją. Na nasze zachowanie mogą ponadto wpływać pewne substancje wytwarzane przez grzyby, a podobne do insuliny. Pobudzają one również apetyt na słodycze – w ten sposób patogen próbuje zapewnić sobie dostatek pożywienia, który pozwoli mu rozprzestrzenić się w organizmie. Właśnie apetyt na słodycze, obok trudności w nauce, jest często pierwszym symptomem kandydozy u dzieci1.

FAKT: Niektóre leki zwiększają ryzyko kandydozy

Chorzy przyjmujący na stałe pewne leki są szczególnie narażenie na rozwój drożdżycy. Dotyczy to zwłaszcza antybiotyków, które wyjaławiają organizm także z dobroczynnych bakterii, czyniąc go bezbronnym wobec patogennych grzybów. To właśnie nadużywanie antybiotyków uważa się za jeden z powodów rozpowszechnienia się drożdżycy wśród ludzi. Ale mają w tym również swój udział farmaceutyki stosowane przy nadkwasocie żołądka i w leczeniu zgagi (leki zobojętniające, inhibitory pompy protonowej, blokery receptora H2).

Na kandydozę narażone są również kobiety przyjmujące leki hormonalne (progesteron) i stosujące hormonalną terapię zastępczą oraz środki antykoncepcyjne. Dlatego warto omówić ten problem z lekarzem prowadzącym, który zaleci dodatkowo np. zmianę metody leczenia, odpowiednią dietę lub stosowanie probiotyków2.

MIT: Grzybica intymna to efekt niedostatecznej higieny

Grzybicy pochwy nie można łączyć z brakiem higieny. Wręcz przeciwnie, czasami jest ona wynikiem nadmiernej wręcz dbałości o czystość okolic intymnych. Silnie działające kosmetyki i irygacje pochwy niszczą bowiem naturalną barierę ochronną błon śluzowych dróg rodnych, zmieniają jej pH, zmywają śluz zawierający białe krwinki, niszczą mikrobiom i podrażniają śluzówkę. Warto zatem stosować delikatne kosmetyki do higieny intymnej i probiotyki dopochwowe, odbudowujące naturalną barierę chroniącą przed infekcjami grzybiczymi. Dostępne są specjalne kosmetyki dla kobiet cierpiących na nawracającą grzybicę pochwy, zawierające naturalne substancje przeciwgrzybicze i kwas mlekowy, który zapewnia odpowiednie pH okolic intymnych.

Problem grzybicy pochwy i sromu jest złożony. Ginekolodzy zwracają uwagę na to, że postrzeganie kandydozy wyłącznie jako choroby przenoszonej drogą płciową to już przeszłość. Prawie każda kobieta, nawet jeśli ma stałego i zdrowego partnera, w pewnym okresie życia na nią choruje wskutek zmian hormonalnych, jakie zachodzą w cyklu menstruacyjnym i w okresie okołomenopauzalnym. Zagrożenie rozwojem grzybicy zwiększa się również w okresie ciąży – obecnie już co trzecia kobieta oczekująca dziecka boryka się z infekcją intymną. To pokazuje, jak bardzo grzyby z rodzaju Candida są rozpowszechnione wśród ludzi i jak trudno pozbyć się ich na stałe. Dlatego najważniejsza jest profilaktyka, polegająca na stwarzaniu w organizmie warunków niekorzystnych dla grzybów. Latem istotne jest również to, aby kobiety unikały chodzenia w wilgotnym kostiumie kąpielowym, ponieważ ciepło w połączeniu z wilgocią tworzy doskonałe warunki dla rozwoju drożdżaków.

Leczenie grzybicy intymnej zawsze powinno przebiegać pod kontrolą ginekologa. Polega ono na przyjmowaniu doustnych lub dopochwowych leków. Trzeba jednak pamiętać, że po kuracji konieczne jest odbudowanie mikroflory pochwy3.

FAKT: Mikrobiota chroni przed grzybicą

Organizm człowieka zamieszkuje około 2 kg bakterii – mikroskopijnych obrońców przed infekcjami. To właśnie mikrobiom jelitowy, skórny i występujący na błonach śluzowych chroni nas przed patogenami. Już sama jego obecność, nie mówiąc o substancjach, które wydziela, czyni środowisko naszego ciała nieprzyjaznym dla chorobotwórczych grzybów. Dlatego warto zadbać o mikrobiom i włączyć do diety błonnik (surowe warzywa i owoce), będący dla niego pożywką, a podczas antybiotykoterapii i zaraz po niej – dostarczać do organizmu suplementy diety i produkty zawierające probiotyczne bakterie (kiszonki, jogurt, maślanka, kefir).

Częstym błędem prowadzącym do rozwoju grzybicy jest zbyt wczesne odstawienie probiotyków, zaraz po zakończeniu antybiotykoterapii. Organizm potrzebuje wsparcia nawet przez kilka miesięcy po ostatniej dawce leku. Takie działanie profilaktyczne zapobiega dysbiozie w jelitach, czyli stanowi, w którym zaburzona zostaje nie tylko bezwzględna ilość bakterii, ale także skład mikrobioty. Wskutek dysbiozy może dojść do tzw. przeciekania jelit, czyli rozszczelnienia ich błony śluzowej, co ułatwia m.in. grzybom przedostawanie się do krwi, a tym samym – rozprzestrzenianie się w całym organizmie i wywołanie uogólnionej infekcji. Obecnie uważa się, że przeciekanie jelit jest jedną z przyczyn osłabienia odporności i skutkuje pojawieniem się w organizmie ognisk stanu zapalnego oraz rozwojem chorób autoimmunologicznych, co zwiększa podatność na infekcje grzybicze2,4.

FAKT: Olej kokosowy pomaga zwalczać kandydozę

Olej kokosowy zawiera nasycone kwasy tłuszczowy – kwas kaprylowy i laurynowy, które hamują rozwój chorobotwórczych drożdżaków, a jednocześnie nie szkodzą fizjologicznej mikroflorze naszego organizmu. Aby pokonać grzybicę, zaleca się spożywanie 3–4 łyżek stołowych oleju dziennie, można nim również smarować zmienioną chorobowo skórę, paznokcie i błony śluzowe. W przypadku kandydozy jamy ustnej zaleca się zaś rozsmarowanie w jamie ustnej niewielkiej ilości oleju kokosowego (trzeba następnie powstrzymać się od jedzenia i picia przez mniej więcej godzinę) bądź wykonanie około 20-minutowej płukanki z upłynnionego w cieple oleju. Warto jednak pamiętać, że olej kokosowy pieni się podczas płukania, dlatego raz na kila minut należy wypluć jego nadmiar. Według naukowców z Tufts University (USA) stosowanie oleju kokosowego pozwala na zmniejszenie ilości przyjmowanych leków przeciwgrzybiczych i skraca czas leczenia5.

FAKT: Dieta to podstawa leczenia kandydozy

Ponieważ drożdżyca jest zakażeniem oportunistycznym, w jej profilaktyce bardzo ważna jest odpowiednia dieta i zdrowy styl życia, a na oba te czynniki możemy sami wpływać. Najprostszym sposobem na pozbycie się nadmiaru drożdżaków i zredukowanie ich populacji do takiej, którą organizm jest w stanie skutecznie kontrolować, a także na odcięcie grzybów od niezbędnych składników pokarmowych, jest wprowadzenie radykalnych zmian w diecie.

Przede wszystkim należy z niej usunąć biały cukier, który dla chorobotwórczych drożdżaków jest głównym źródłem cukrów prostych. Warto czytać etykiety, aby wykluczyć z menu także produkty, które zawierają syrop glukozowo-fruktozowy, glukozę, fruktozę i syrop z agawy, klonu czy daktyli, czyli kolejne źródła tych cukrów. Zastąpić je można np. ksylitolem lub stewią, których grzyby z rodzaju Candida nie potrafią wykorzystać.

Ponadto, z uwagi na zawartość laktozy (cukru mlecznego), należy ograniczyć spożycie mleka krowiego i jego przetworów. Alternatywą jest mleko kozie lub owcze, które wprawdzie zawiera laktozę, ale w jego składzie znajduje się także kwas kaprylowy, hamujący namnażanie drożdżaków. Z diety powinny zniknąć również produkty, które mogą prowadzić do dysbiozy, takie jak alkohol, żywność wysokoprzetworzona i zawierająca barwniki spożywcze oraz skrobię modyfikowaną.

W jadłospisie osoby z kandydozą powinny się za to znaleźć:

  • świeże warzywa i owoce, ponieważ są one źródłem błonnika regulującego poziom glukozy we krwi,
  • zdrowe tłuszcze roślinne (olej rzepakowy, z czarnuszki, wiesiołka czy awokado, oliwa), z których wiele ma właściwości regenerujące i podnoszące odporność,
  • mięso pochodzące z hodowli ekologicznych, w których nie stosuje się antybiotyków.

Warto również włączyć do niego rośliny i przyprawy o właściwościach przeciwgrzybiczych, takie jak czosnek, cynamon, oregano, imbir, rozmaryn, mięta, tymianek i berberys. Korzystnie w przypadku kandydozy działa również propolis2.

Wzmocnij odporność podczas leczenia zakażenia grzybami z rodzaju Candida

Jeśli chodzi o drożdżaki, najczęściej diagnozuje się zakażenia Candida albicans, które stanowią aż 80% przypadków, jednak za występowanie kandydozy odpowiadają także Candida glabrata, Candida tropicalis, Candida krusei i Candida parapsilosis. Leczenie polega zazwyczaj na przyjmowaniu leków przeciwgrzybiczych – doustnych, dopochwowych lub w postaci kremów i maści, w zależności od lokalizacji infekcji. Powinniśmy także pamiętać o przyjmowaniu probiotyków i o diecie ograniczającej spożycie cukrów, która po stwierdzeniu zakażenia grzybami z rodzaju Candida powinna trwać ok. 3 miesięcy, a także o odpowiedniej higienie.

Trzeba jednak zaznaczyć, że kompleksowe leczenie kandydozy jest procesem długotrwałym i że ma ona tendencję do nawracania, szczególnie w okresach obniżonej odporności. Warto więc pamiętać o jej wzmacnianiu, czemu służy m.in. dieta uboga w cukry proste i aktywność na świeżym powietrzu.

Bibliografia
  • https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6038711/
  • A. Janus, Nie daj się zjeść grzybom Candida, wydawnictwo IPS, 2011
  • http://www.czytelniamedyczna.pl/533,rozpoznaj-swojego-wroga-czyli-o-drobnoustrojach-wywolujacych-infekcje-pochwy.html
  • https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/31076401/
  • https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4863630/
Autor publikacji:
Kamila Makowska-Serkis

Absolwentka SGGW w Warszawie, entuzjastka zdrowego stylu życia i racjonalnego żywienia. Na bieżąco śledzi nowinki ze świata medycyny, w sposób szczególny interesuje się medycyną mitochondrialną, mikrobiologią i pediatrią. Od lat zgłębia tajniki holistycznego podejścia do zdrowia człowieka.

Zobacz więcej artykułów tego eksperta
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W
Holistic Health 4/2021
Holistic Health
Kup teraz
Wczytaj więcej
Nasze magazyny