Kupując kosmetyk, zazwyczaj poprzestajemy na pobieżnej lekturze opakowań nabytych w drogeriach preparatów – cieszymy się, że nie mają parabenów albo że producent wzbogacił je aktywnym węglem, olejem arganowym, ceramidami, antyoksydantami lub innymi składnikami odżywczymi. Tymczasem warto dokładnie zapoznać się ze składem swoich kosmetyków. Nie sztuką jest bowiem nałożyć na skórę kilka kosmetyków, sztuką jest zrobić to tak, aby substancje czynne wzajemnie się nie zneutralizowały, tylko zmaksymalizowały swoje działanie, dając efekt „wow”.
Witaminy dobre dla skóry
- Wiamina A - pochodne tej witaminy to potężni sprzymierzeńcy kobiet, o udowodnionym wielkokierunkowym działaniu na skórę. Lecz choć są do siebie bardzo podobne, to warto wiedzieć, czym się różnią. Retinal potrzebuje zaledwie jednej reakcji, by przekształcił się w kwas retinowy (aktywną formę), dlatego jest skuteczny już w małych stężeniach (0,02-0,3%). Działa antybakteryjnie. Sprawdza się nawet przy cerze wrażliwej. Retinolowi przekształcenie się w kwas retinowy zajmuje więcej czasu i reakcji chemicznych. Z tego powodu musi być w wyższym stężeniu i na jego działanie trzeba nieco poczekać. To zaś przekłada się na większe ryzyko podrażnień. Jednak jest na to rada: stosuj metodę kanapkową, to znaczy nakładaj go na skórę pokrytą uprzednio kremem nawilżającym i na samym końcu zamknij pielęgnację kremem.
Retinoidy niwelują przebarwienia i niedoskonałości, regulują wydzielanie sebum, poprawiają gęstość skóry, przeciwdziałają zmarszczkom i redukować już obecne. Stosując je, pamiętaj o intensywnym nawilżaniu i natłuszczaniu cery, by uniknąć wysuszającego działania tych związków.
- Witamina B (cyjanokobalamina) przebojem wdziera się na rynek kosmetyczny. Do niedawna traktowano ją tu jako przyjemny różowy barwnik, tymczasem okazało się, że działa jak opatrunek na podrażnioną skórę. Najnowsze badania dowodzą, że witamina B przyczynia się do ochrony bariery skórnej przed uszkodzeniami wywołanymi stanem zapalnym, a także łagodzi objawy wrażliwości skóry i podrażnienia wywołane przez czynniki środowiskowe. Jest pomocna w pielęgnacji cery naczynkowej, nadwrażliwej z tendencją to atopii, łagodzi bowiem podrażnienia i zmniejsza zaczerwienienie skóry. Ponadto wzmacnia barierę hydrolipidową naskórka, ujednolica koloryt, przywraca cerze blask oraz sprężystość i – rzecz jasna – spowalnia jej oznaki starzenia się2. Ma też tę zaletę, że działa aktywnie już w bardzo niewielkiej ilości – jej zalecane stężenie użytkowe wynosi 0,001-0,1%.
- Witamina C (kwas askorbinowy) jest najbardziej demokratyczna – nadaje się do pielęgnacji każdego typu skóry bez względu na wiek. Znana jest przede wszystkim z właściwości antyoksydacyjnych pozwalających wymiatać z organizmu wolne rodniki, które powodują starzenie się skóry. Jednak to zaledwie początek listy jej zalet. Działa rozjaśniająco na przebarwienia, uszczelnia naczynka, rozświetla cerę no i oczywiście zapobiega zmarszczkom3. Jednak warto wiedzieć, że ma różne formy i pochodne, które mają swoje charakterystyczne właściwości. Najstarszy, najlepiej poznany i najbardziej rozpoznawalny jest kwas askorbinowy. Zdaniem ekspertów tak najprostsza postać witaminy C jest jednocześnie najmniej stabilna. Zapewnia efekt szybkiego rozświetlenia skóry i świetnie niweluje przebarwienia, ale trzeba pamiętać, że z racji niskiego pH może podrażniać. Ze względu na to, że skuteczna jest dopiero w wyższym stężeniu 10-15%, nie sprawdzi się przy skórze wrażliwej i naczyniowej.
Kosmetyków z tą formą witaminy C lepiej nie łączyć z retinioidami i niacynamidem. Stosuj je też raczej wieczorową porą. Jeśli natomiast doczytasz się, że w składzie Twojego preparatu znajduje się etylowany kwas askorbinowy (30-Ethyl-4-Ascorbic Acid) lub olejowa forma witaminy C (Ascorbyl Tetraisopalmitate), to możesz być spokojna. Ponoć obie formy są stabilne, nie wywołują podrażnień i działają już w kilkuprocentowym stężeniu. Z tego powodu możesz stosować je o każdej porze dnia i nocy. Sprawdzą się też w pielęgnacji każdego rodzaju skóry, także wrażliwej i naczyniowej. Jeśli jednocześnie używasz specyfików zawierających retinoidy, rób to na noc, a te z witaminą C, nakładaj rano.
Jak działa kolagen na skórę?
Kolagen wraz z elastyną tworzy rusztowanie tkanek naszej skóry. Niestety z upływem czasu zmniejsza się jego ilość w skórze, co powoduje utratę jędrności i elastyczności. Konsekwencją tego stanu rzeczy są zmarszczki oraz zmiana owalu twarzy (grawitacja zwycięża). Na szczęście kolagen można uzupełnić. Gdy dostarczamy go sobie w formie pożywienia lub suplementów diety możemy wzmocnić tkanki i poprawić ich elastyczność4. Warto w tym miejscu wspomnieć, że syntezę tego białka młodości i głównego składnika tkanki łącznej znacząco zwiększa witamina C5. Dlatego warto zadbać o jej odpowiednią i równoczesną podaż.
Natomiast zawarty w kosmetykach kolagen odgrywa nieco inną rolę. Nie uzupełnia ubytków tego białka w skórze, ale przenika w głąb naskórka, gdzie działa jako środek wiążący wodę. Dodatkowo na jego powierzchni tworzy hydrofilowy płaszcz, który zapobiega jej utracie, tym samym zwiększając poziom jej nawilżenia. Zapewnia w ten sposób odpowiednią elastyczność oraz spowalnia procesy starzenia się skóry6. Zastanawiasz się, kiedy zacząć stosować kolagen? Najlepiej nim zmarszczki się pokażą. Szukaj kosmetyków z nim w składzie, jeżeli masz cerę suchą lub odwodnioną, dojrzałą albo zwyczajnie czujesz, że skóra jest ściągnięta.
Jak działają ceramidy?
Skóra to nasz największy narząd, a jedną z jej funkcji jest tworzenie bariery chroniącej nas przed inwazją patogenów. Oznacza to, że ten delikatny mur musi być bardzo ścisły i gładki, by nic nie mogło się na nim zaczepić, ani przezeń prześlizgnąć. Kamieniami tworzącymi tę barierę są komórki skóry, a zaprawę murarską stanowią lipidy, które tworzą tzw. cement międzykomórkowy. Ceramidy to aż 50% tej zaprawy! I to właśnie one odpowiadają za jej szczelność. Nic więc dziwnego, że są wykorzystywane jako składniki kosmetyków do pielęgnacji zniszczonej skóry.
Ceramidy zabezpieczają naskórek przed odwodnieniem i przesuszeniem, zapewniają mu odpowiednie nawilżenie, łagodzą podrażnienia, wspomagają regenerację i zapobiegają powstawaniu zmarszczek. Mają dobroczynny wpływ na cerę trądzikową, naczynkową, suchą, wrażliwą, atopową, odwodnioną i dojrzałą7. Dotychczas w skórze człowieka zidentyfikowano 11 różnych ceramidów, które różnią się strukturą chemiczną i polarnością8. Na etykiecie kryją się najczęściej pod tymi oznaczeniami: Ceramide: EOP, EOS, NS, NP, NG. AP, AG, AS, -1,-2,-3,-5, 6II. Warto korzystać z ich wsparcia przy kuracjach złuszczających oraz przeciwtrądzikowych (kwasy, retinoidy). Pomogą też złagodzić podrażnienia skóry (np. po ekspozycji na promieniowanie UV).
Z biegiem czasu połączenie skórno-naskórkowe staje się bardziej płaskie i naskórek otrzymuje mniej składników odżywczych. Wskutek tego wolniej zachodzą procesy odnowy komórkowej, skóra staje się cieńsza i mniej elastyczna. W związku z niedawno zgłoszonym znaczeniem DEJ w starzeniu skóry, nowe pochodne peptydowe zostały przetestowane pod kątem ich wpływu na ekspresję białka błony podstawnej w hodowanych ludzkich naskórkowych keratynocytach.
Czym są peptydy i jak wpływają na skórę?
Dalsza ocena ex vivo z wykorzystaniem wyciętej ludzkiej skóry potwierdziła, że miejscowe zastosowanie kompleksu peptydów znacznie zwiększyło ekspresję kolagenu skórnego. Wyniki badania sugerują, że peptydy mogą poprawić właściwości strukturalne DEJ poprzez jego zdolność do stymulowania białek błony podstawnej. W celu oceny korzyści przeciwzmarszczkowej kompleksu peptydowego in vivo przeprowadzono badanie kliniczne na 22 zdrowych azjatyckich wolontariuszkach w wieku powyżej 40 lat. W rezultacie we wszystkich 5 obserwowanych miejscach uczeni zaobserwowali redukcję zmarszczek już po 2 tygodniach9.
Pracę peptydów w skórze można porównać do kurierów, gdyż przenoszą one informacje do komórek skóry, przez co wpływają na ich funkcjonowanie. I jak w każdym zawodzie także i tu są specjalizacje. Peptydy transportujące: pomagają przenikać substancjom aktywnym w głąb skóry. Najpopularniejsze z nich to peptydy miedziowe. Mają one wyjątkową zdolność do odbudowy skóry. Są skutecznym uzupełnieniem kuracji z wykorzystaniem retinoidów lub kwasów złuszczających.
Peptydy sygnałowe głównie zajmują się stymulacją produkcji kolagenu i elastyny w skórze. Dzięki czemu staje się ona jędrna i gładka. Neuropeptydy – nazywane są nieinwazyjnym botoksem – hamują skurcze włókien mięśniowych, dzięki czemu zmniejszają intensywność mimiki twarzy. Są też kluczowymi składnikami pielęgnacji przeciwzmarszczkowej w przypadku każdego typu skóry, także tej wrażliwej czy tłustej. Warto zacząć używać kosmetyków zawierających neuropeptydy, gdy pojawią się pierwsze zmarszczki, aby opóźnić ich powstawanie. Peptydy możesz stosować jak rok długi, bowiem nie podrażniają i nie są fotouczulające. Nie łącz ich jednak z kwasami ani witaminą C. Działają w niskich stężeniach, co wymaga nieco cierpliwości, efekty – takie jak poprawa gęstości, wygładzenie zmarszczek, regeneracja skóry bądź działanie antycellulitowe – widać po 1-3 miesiącach codziennego stosowania.
- TClin Interv Aging. 2006 Dec; 1(4): 327-48
- Am J Clin Dermatol. 2015 Feb;16(1):27-33
- J Clin Aesthet Dermatol. 2017 Jul; 10(7): 14-7
- Nutrients. 2023 May; 15(9): 2080
- J Cosmet Dermatol. 2008 Dec;7(4): 290-7
- Materials (Basel). 2020 Oct; 13(19): 4217
- Am J Clin Dermatol. 2021 Nov;22(6):853-66, J Am Acad Dermatol. 2014 Jul;71(1):177-84
- The Open Dermatology Journal 2010, 4:10-3, doi 10.2174/1874372201004010010
- Int J Mol Sci. 2020 Jan; 21(1): 73