Najważniejszy element układu krążenia pracuje bez chwili przerwy. W ciągu minuty przepompowuje 5-6 l krwi w stanie spoczynku, a nawet i 20 l, gdy jesteśmy aktywni fizycznie. Podczas doby serce wykonuje 100-120 tys. uderzeń. Ta pompa jest w ciągłym ruchu! Niestety – jak pokazują statystyki – nie pomagamy jej zbytnio, a wręcz utrudniamy działanie. Choroby sercowo-naczyniowe są główną przyczyną śmierci na całym świecie. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) odpowiadają za ok. 33% wszystkich zgonów. Dlatego naukowcy nie ustają w poszukiwaniu metod, które pozwoliłyby wzmacniać nasze umęczone pompy.
Serce człowieka może się regenerować
Dotychczas uważano, że serce człowieka nie może się samo odbudowywać. Jednak z opublikowanych na łamach Science wyników pracy międzynarodowego zespołu badaczy wynika, że w ciągu całego życia człowiek regeneruje mniej więcej połowę wszystkich komórek tworzących serce. Zdaniem specjalistów ze szwedzkiego Uniwersytetu Lund i Karolinska Institutet, amerykańskiego Lawrence Livermore National Laboratory oraz francuskiego Uniwersytetu w Lyonie, dwudziestolatek odnawia mniej więcej 1% swego serca rocznie. Tempo to jednak spada wraz z wiekiem.
Wysiłkiem fizycznym można przemodelować serce, które będzie bardziej wydolne, co z kolei zmniejsza ryzyko jego niewydolności. Jednak aktywność fizyczną należy podjąć przed 65. r.ż., kiedy serce pozostaje jeszcze dość elastyczne i zdolne do przebudowy3.
Regularne ćwiczenia - serce nie znosi bezruchu!
Zgodnie z zaleceniami Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego i WHO dla utrzymania serca w dobrej kondycji powinniśmy uprawiać sport minimum 5 razy w tygodniu przez 45 min. Ważne, żeby był to wysiłek kardio, czyli angażował duże grupy mięśniowe przez dłuższy czas, co prowadzi do zwiększenia wymiany tlenowej w organizmie. Ćwiczenia fizyczne tego typu nazywa się właśnie aerobowymi (tlenowymi). Należą do nich spacer, bieganie, pływanie, koszykówka, zumba, tenis czy squash. Nie trzeba robić ich wszystkich. Wystarcza wybrać to, co nam sprawia przyjemność. Jak pokazują testy przeprowadzone na pacjentach, którzy przeszli zawał, przepisywane im farmaceutyki zmniejszają ryzyko powtórnego zawału serca o kilkanaście do dwudziestu kilku procent, natomiast regularny wysiłek fizyczny o 30%. Ważne, by był on uprawiany z umiarem.
Z analiz wynika, że ruch w granicach 150-300 min tygodniowo jest korzystny dla układu krążenia, to jednak wbrew poprzednim zaleceniom medycznym maratony czy triatlony mogą być niekorzystne dla mięśnia sercowego. Dwuwymiarowe badania echokardiograficzne Dopplera, przeprowadzone wkrótce po przebiegnięciu maratonu, wykazały dysfunkcję rozkurczową (lub zwiększoną sztywność) serca u uczestników w średnim wieku, która skutkuje jego rozkurczową niewydolnością. Ponadto odnotowano pięciokrotny wzrost częstości występowania groźnego dla życia migotania przedsionków4!
Faktem pozostaje jednak, że rozsądna aktywność fizyczna powinna stać się niezbędnym elementem naszego codziennego życia, takim jak jedzenie, picie i higiena. Tym bardziej że poza kondycją serca polepsza również wydolność umysłową i zmniejsza ryzyko demencji. Wynika to właśnie z tego, że poprawia stan naczyń krwionośnych, a to zwiększa ukrwienie zarówno serca, jak i mózgu.
Dieta dla zdrowego serca
Jeżeli ktoś z Twoich dziadków lub rodziców miał zawał serca, udar mózgu lub chorobę wieńcową przed 55. r.ż. w przypadku mężczyzn bądź przed 65. r.ż. u kobiet – to znaczy, że możesz być obciążony niekorzystnym genotypem i powinieneś dużo wcześniej wystrzegać się czynników ryzyka choroby. Prócz braku ruchu i palenia papierosów kolejnym punktem na tej liście jest niewłaściwa dieta. Oczywiście sercu tak samo, jak i innym naszym organom szkodzą sól, cukier i alkohol.
W Polsce istotnym czynnikiem choroby jest szczególnie nadmierna konsumpcja czerwonego mięsa, a zwłaszcza jego przetworów, czyli wędlin. Dowiedziono już nie tylko ich szkodliwości dla serca, ale również udziału w rozwoju nowotworów żołądka i jelita grubego. Z tego powodu staraj się spożywać je nie więcej niż 2 razy w tygodniu. W ich miejsce wprowadź ryby słonowodne. Zawierają one kwasy omega-3, które obniżają stężenie cholesterolu i trójglicerydów. Podstawą Twojej piramidy żywieniowej powinny stać się warzywa i owoce – jedz ich po 200 g codziennie.
Greccy autorzy metaanalizy badań poświęconych związkowi między spożyciem czerwonego mięsa i jego przetworów a ryzykiem rozwoju cukrzycy typu 2 i choroby wieńcowej wskazują, że każda dzienna porcja 100 g przetworzonego mięsa wiązała się z ponad 2-krotnie wyższym ryzykiem cukrzycy oraz sprzyjała wystąpieniu wieńcówki, co uczeni przypisywali dużej zawartości sodu i azotanów w wędlinach. Jednak zdaniem Greków przegląd badań wykazał, że nie ma mocnych dowodów łączących spożycie nieprzetworzonego mięsa czerwonego z incydentami choroby niedokrwiennej serca5.
- Ogranicz mięso. Najnowsze badania przynoszą ciekawą konkluzję: otóż zamiana już 5% kalorii przyjmowanych dziennie z mięsa przetworzonego na roślinną alternatywę (np. orzechy czy warzywa) sprawi, że ryzyko chorób serca kolosalnie się zmniejszy. Badacze z Uniwersytetu Harvarda monitorujący stan zdrowia oraz dietę ok. 37 tys. ludzi o średniej wieku wynoszącej 50 lat zauważyli, że u osób, które wprowadziły w życie nawet najmniejsze zmiany (zastąpienie 2% czerwonego lub przetwarzanego mięsa zdrowszym zamiennikiem), ryzyko chorób serca spadło o 32%! Największe korzyści zaobserwowali natomiast u tych, którzy na zdrowsze zamienili 5% białka pochodzącego z mięsa6.
- Pij wodę niegazowaną i herbatę zieloną. Z wiekiem odczuwamy coraz mniejsze pragnienie, dlatego pilnuj, by Twoje spożycie zwłaszcza w ciepłych miesiącach wynosiło zalecane 2 l. Możesz też profilaktycznie wypijać 3-4 filiżanki kawy. Zdaniem badaczy mała czarna reguluje ciśnienie i tętno7. Jeśli za nią nie przepadasz, sięgnij po wyciąg z kwiatów głogu. Są twarde dowody na to, że obniża stężenie cholesterolu i ciśnienie tętnicze oraz rozluźnia naczynia8.
- Wybieraj pieczywo razowe. Dzięki temu przewód pokarmowy poświęci dużo więcej czasu, by strawić i przyswoić składniki odżywcze z pieczywa, w tym cukry. W efekcie nie zostaną one wchłonięte w żołądku i jelicie, tylko dalej, co przeciwdziała otyłości. Sięgaj też po orzechy, są one skarbnicą kwasów tłuszczowych potrzebnych do pracy mózgu, oraz po kiełki – doskonale uzupełniają niedobory witamin i dostarczają błonnika, który pomaga zmniejszyć stężenie cholesterolu.
Koenzym Q10 a zdrowie naczyń krwionośnych
Uczeni z University of Colorado uważają, że koenzym Q10, który oddziałuje na mitochondria, może odwrócić starzenie się naczyń krwionośnych o 15 do 20 lat w ciągu zaledwie 6 tygodni. To zaś może zmniejszyć ryzyko związanych z wiekiem chorób sercowo-naczyniowych. W eksperymencie wzięło udział 20 osób w wieku 60-79 lat. Części z nich codziennie podawano 20 mg koenzymu Q10, a pozostali otrzymywali placebo. Po 6 tygodniach zbadano śródbłonek naczyń krwionośnych, sprawdzając stopień rozszerzalności tętnic przy intensyfikacji przepływu krwi. Po 2 tygodniach przerwy powtórzono badanie, tym razem jednak osoby otrzymujące wcześniej placebo teraz przyjmowały koenzym Q10.
Ustalono, że u uczestników, którym go podawano, funkcje naczyń poprawiły się o 42% ze względu na zmniejszenie stresu oksydacyjnego. To oznacza, że ich naczynia krwionośne na powrót stały się takie, jakie są u ludzi młodszych o 15-20 lat. Co istotne wiązało się to z 13-procentowym zmniejszeniem ryzyka chorób serca9. Zdaniem badaczy warto wprowadzić do diety również inne przeciwutleniacze, bowiem wszystkie zwalczają stres oksydacyjny. Do szczególnie polecanych jako korzystne dla serca należą resweratrol, galusan epigallokatechiny zawarty w zielonej herbacie, kurkumina i kofeina. Łączy je nie tylko zdolność wymiatania wolnych rodników, ale również usprawnianie procesów autofagii, które pozwalają odmłodzić serce.
Śpij dobrze w trosce o serce
Dla zdrowia serca niesamowicie ważne są spokój i nocny odpoczynek. Dziś wiemy już, że osoby śpiące 7-8 godz. dziennie żyją najdłużej. Jednak zdaniem medyków równie ważna jest higiena snu, o której zwykle zapominamy. Do najistotniejszych wytycznych w tym zakresie należy zalecenie wyciszenia organizmu na godzinę przed zaśnięciem. Oznacza to, że ciepłą kąpiel powinniśmy wziąć 1,5 godz. przed snem, bowiem gorąca woda powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych i pobudzenie pracy serca.
W trwającym 8,5 roku badaniu powiązań między zdrowym snem a ryzykiem wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych międzynarodowy zespół analizował dane 385 292 Brytyjczyków, którzy początkowo byli zdrowi. Naukowcy stworzyli wzorzec zdrowego snu, w którym punktowali 5 czynników:
- Bycie skowronkiem, a nie sową;
- Sen trwający 7-8 godz. przez większość nocy;
- Brak kłopotów z zasypianiem i/lub budzeniem się w nocy, lub występujące rzadko;
- Brak chrapania;
- Brak przypadkowych drzemek w ciągu dnia.
Następnie uczeni obliczyli, że w porównaniu z osobami mającymi 0-1 punktów badani z wynikiem 5 pkt mieli o 34% niższe ryzyko choroby sercowo-naczyniowej, w tym wieńcowej oraz udaru. Ich zdaniem niemal 10% zdarzeń sercowo-naczyniowych w badanej kohorcie można przypisać złemu wzorowi snu10.
Mężczyzno, sprawdź swoje tętno!
Spoczynkowe tętno wynoszące 50-100 uderzeń na minutę jest zwykle oceniane jako prawidłowe, ale uczeni z Uniwersytetu w Göteborgu w Szwecji uważają, że każdy wynik powyżej 75 zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci. Obserwowali oni grupę 798 mężczyzn w wieku 50 lat i starszych. Pierwszy pomiar tętna wykonano u nich w 1993 r., a kolejne w latach 2003 i 2014. Mężczyźni, których tętno spoczynkowe było wyższe niż 75, gdy po raz pierwszy je zmierzono, dwukrotnie częściej umierali przedwcześnie niż osoby, których częstość akcji serca wynosiła 55 lub mniej. Mężczyźni, których wskaźnik częstości akcji serca pozostawał stabilny w latach 1993-2003, byli o 44% mniej podatni na rozwój chorób sercowo-naczyniowych w ciągu następnych 11 lat. Zdaniem Szwedów każde dodatkowe uderzenie wiąże się z trzyprocentowym wzrostem ryzyka śmierci z wielu przyczyn13.
Lecz infekcje, by nie obciążać serca
Jeżeli masz infekcję górnych dróg oddechowych, wyleż ją – radzą kardiolodzy. A jeżeli czujesz się źle, masz zaburzenia akcji serca – wezwij pomoc. SARS-CoV-2 i grypa należą do wirusów kardiotropowych, czyli takich, które potrafią wniknąć do komórki mięśnia sercowego i spowodować jego uszkodzenie. Większość niebezpiecznych dla serca wirusów (w tym ospy, zapalenia wątroby, świnki, różyczki oraz opryszczki typu 6) dostaje się do organizmu przez drogi oddechowe lub za pośrednictwem przewodu pokarmowego. W typowym przebiegu infekcji do wiremii układowej i reakcji naczyniowej dochodzi w czasie 3 dni. W tym okresie patogen może dotrzeć do tkanek mięśnia sercowego i namnażać się w kardiomiocytach, powodując ostrą fazę zapalenia mięśnia sercowego11.
Wiele osób lekceważy grypę czy opryszczkę i nie widzi powodów, by przerwać codzienną aktywność z ich powodu. Tymczasem trening fizyczny, czy nawet większy wysiłek wynikający z forsowania osłabionego organizmu, mogą doprowadzić do poważnych kłopotów sercowych – w przesilonym organie dochodzi do mikrouszkodzeń, przez które wirus wnika do wnętrza komórek i powoduje stan zapalny.
- Science. 2009;324:98-102
- Autophagy, 16:10, 1807-1822
- Circulation. 2018;137:1549-1560
- Mayo Clin Proc. 2012 Jun; 87(6): 587-595
- Curr Atheroscler Rep. Author manuscript; available in PMC 2013 Dec 1
- Haslam DE, Rehm CD, Song M, Hu FB, Zhang FF, Bhupathiraju SN. American Heart Association EPI | LIFESTYLE 2020 Scientifi c Sessions - Abstracts P510 and P512. March 5, 2020:
- Phoenix, AZ.
- BMJ, 2017; j5024
- Pharmacogn Rev. 2010 Jan-Jun; 4(7): 32-41
- Hypertension, 2018; HYPERTENSIONAHA.117.10787 DOI: 1161/HYPERTENSIONAHA.117.10787
- European Heart Journal, 2020 Mar; 41(11): 1182-1189
- Choroby Serca i Naczyń 2011, tom 8, nr 3, 124-131
- PLoS ONE doi.org/10.1371/journal.pone.0237131
- OpenHeart,2019;6:e000856