Neuroborelioza - borelioza układu nerwowego

Pierwsza, druga, trzecia diagnoza, stosowanie kolejnych leków lub nowych terapii, a jednocześnie ciągłe narastanie objawów neurologicznych i pełne powątpiewania spojrzenia lekarzy i bliskich - to koszmar wielu pacjentów. 

Artykuł na: 17-22 minuty

Co to neuroborelioza?

Neuroborelioza to forma boreliozy, która dotyczy układu nerwowego. Jest to poważne schorzenie, które może prowadzić do różnorodnych objawów neurologicznych. Często dopiero po latach udaje się postawić właściwe rozpoznanie: to neuroborelioza powoduje drżenie mięśni, kłopoty z koncentracją, zawroty głowy i zaburzenia nastroju.

Wbrew pozorom problem jest poważny. Z szacunkowych danych przedstawionych przez różnych ekspertów wynika, że neuroborelioza rozwija się u 15-40% osób zakażonych krętkami Borrelia burgdorferi1. Zmiany dotyczące układu nerwowego częściej występują u chorych w Europie niż w Ameryce Północnej. Co gorsza pojawiają się one nie tylko tuż po zakażeniu, ale również po kilku miesiącach, a nawet kilkunastu latach. Wielu autorów uważa nawet, że wszystkie przewlekłe i nawracające postaci boreliozy mogą przejść w infekcje zajmujące układ nerwowy2.

Co dzieje się po ukłuciu przez kleszcza?

kleszcz

 

Po ukłuciu człowieka przez kleszcza krętki B. burgdorferi początkowo zagnieżdżają się w skórze, a przez 3-30 dni trwa okres ich wylęgania. Infekcja przez krótki czas utrzymuje się lokalnie (świadczy o niej pojawiający się rumień wędrujący), ale później ulega rozproszeniu do wielu organów, w tym także do układu nerwowego. Właśnie wtedy mówimy o neuroboreliozie.

Krętki najczęściej przenikają do układu nerwowego przez naczynia krwionośne, rzadziej drogą neurogenną i limfatyczną. Spiralna budowa umożliwia tym bakteriom łatwiejsze poruszanie się w środowisku tkanek stawiających opór. Prawdopodobnie ich inwazja ma związek również ze zdolnością odnajdywania N-acetylo-glukozaminy, która buduje tkankę łączną, a jednocześnie jest niezbędna do wzrostu B. burgdorferi. Dodatkowo potrafią one aktywować enzymy proteolityczne gospodarza, co ułatwia im penetrację tkanek bogatych w kolagen, powięzi i opon mózgowych czy wnikanie do stawów3.

Zarówno cechy samych krętków, jak i warunki immunologiczne w mózgowiu powodują, że bakterie mogą miesiącami, a nawet latami znajdować się w ośrodkowym układzie nerwowym (OUN), nie wywołując żadnych objawów. W tym czasie - jak sugerują badania prowadzone na zwierzętach - potrafią zmienić się do tego stopnia, że nie zostaną rozpoznane przez przeciwciała znajdujące się we krwi. Jedna z ciekawszych hipotez głosi, że krętki przybierają postać pozbawioną ściany komórkowej, która ma mniej antygenów powierzchniowych i nie poddaje się eliminacji antybiotykami, co tłumaczyłoby ich przetrwanie w ośrodkowym układzie nerwowym4.

Neuroborelioza - jakie daje objawy?

Wszystkie te mechanizmy zdają się wyjaśniać, dlaczego ostre objawy neuroboreliozy ustępują zazwyczaj w ciągu kilku tygodni lub miesięcy, ale symptomy neurologiczne w sferze psychicznej mogą pojawiać się w znacznym odstępie czasu po ukłuciu przez kleszcza. Choroba ujawnia się zwykle pod postacią limfocytarnego zapalenia mózgu, zapalenia nerwów czaszkowych lub zapalenia korzeni nerwowych.

Klasyczną postacią jest zespół Bannwartha (bolesne zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i korzeni nerwowych), którego symptomy (gorączka, wymioty) zazwyczaj są słabe lub nieobecne. W efekcie pacjentów często leczy się objawowo, bez zdiagnozowania przyczyny dolegliwości5. Charakterystyczne dla wczesnej neuroboreliozy jest porażenie nerwu twarzowego, które może poprzedzać zespół Bannwartha lub wystąpić później, czasem towarzysząc objawom zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych.

Charakterystyczne dla wczesnej neuroboreliozy jest porażenie nerwu twarzowego, które może poprzedzać zespół Bannwartha lub wystąpić później, czasem towarzysząc objawom zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych.

Najcięższą postacią choroby, rozwijającą się u ok. 0,1% zakażonych, jest zapalenie mózgu i rdzenia kręgowego, które może pojawić się w każdym okresie zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. W zależności od zajętych struktur OUN przebiega ono z zaburzeniami świadomości, oddawania moczu lub oddechu, wodogłowiem, niedowładami oraz objawami przypominającymi parkinsonizm6.

Nieswoiste dolegliwości, na które często nie zwracamy uwagi:

  • drżenia mięśni, porażenia nerwów obwodowych,
  • szumy uszne, zawroty głowy,
  • problemy z koncentracją, z
  • zaburzenia pamięci, nastroju i zachowania.

W początkowym okresie objawy są bardzo zmienne, charakterystyczne pozostają jednak senność i łatwa męczliwość.

Neuroborelioza często jest mylona z innymi chorobami 

Ten niespecyficzny obraz kliniczny oraz różny okres wystąpienia objawów sprawiają, że ważna jest diagnostyka różnicowa, która pozwoli wykluczyć inne choroby neurologiczne, np. stwardnienie rozsiane, kiłę układu nerwowego, infekcje wirusowe, nowotwory, dyskopatie, chorobę Alzheimera, porażenie nerwu twarzowego, stwardnienie zanikowe boczne, niedokrwienie układu nerwowego lub krwawienie do mózgowia7. Jednak z drugiej strony ta sama nieoczywistość objawów i mała świadomość zagrożenia chorobami odkleszczowymi rzadko kierują podejrzenia specjalistów na neuroboreliozę.

Osoby, którym ze względu na zawodność wykonywanych testów nie uda się postawić rozpoznania boreliozy lub neuroboreliozy, zazwyczaj trafiają do lekarzy różnych specjalności, którzy często nie wiążą już objawów z krętkami - mówi dr Radosław Bałaj, psychiatra i współzałożyciel Centrów Terapii Boreliozy BioRife. - To sprawia, że są leczone na choroby, których nie mają, co oczywiście nie przynosi żadnej poprawy.

Jako przykład dr Bałaj podaje historię jednej ze swoich pacjentek. Ostatnie 25 lat życia pani Stanisławy to narastająca kula śnieżna objawów. Zmagała się z niedowładami, omdleniami, bólami mięśni i stawów, problemami z pamięcią, mówieniem i chodzeniem, a lekarze nie byli w stanie postawić poprawnej diagnozy. Rozpoznano u niej m.in. fibromialgię, zanikowe stwardnienie boczne, reumatoidalne zapalenie stawów (RZS), padaczkę, zwyrodnienia stawów szyjnych i lędźwiowych i wiele innych jednostek chorobowych. Dopiero po latach prawidłowo postawiona diagnoza boreliozy i podjęcie terapii w tym kierunku dały zaskakujące dla wszystkich pozytywne efekty, a rozpoznane wcześniej choroby zniknęły.

Dr Bałaj zwraca również uwagę na fakt, że wielu pacjentów zmagających się czy to z boreliozą, czy z jej neurologiczną postacią, z czasem dostaje łatkę hipochondryka i skierowanie do psychiatry. - Znajomym, bliskim i lekarzom często trudno zrozumieć ogrom cierpienia związany z tymi chorobami. Brak wsparcia otoczenia, nieustające dolegliwości, utrudniające lub uniemożliwiające wykonywanie codziennych czynności, utrata pracy czy pogorszenie relacji z bliskimi doprowadzają nawet do prób samobójczych - przestrzega specjalista.


Jednokrotne wykonanie podstawowych badań w kierunku boreliozy lub neuroboreliozy (obarczonych znacznym ryzykiem błędu) nie może być przesłanką do wykluczenia choroby.

Neuroborelioza - wątpliwe testy

Nie tylko niespecyficzne objawy utrudniają postawienie właściwej diagnozy. Również obowiązujące zalecenia w zakresie diagnostyki budzą wątpliwości, ponieważ ich skuteczność pozostawia wiele do życzenia. Diagnostyka neuroboreliozy powinna składać się z dwuetapowego protokołu. W pierwszym etapie należy stwierdzić obecność swoistych przeciwciał w klasie IgM lub IgG przeciw Borrelia burgdorferi metodą immunoenzymatyczną (ELISA). Tu jednak trzeba pamiętać, że odpowiedź w klasie IgG pojawia się dopiero po 3-6 tygodniach.

Oznaczanie przeciwciał może być trudne również ze względu na różne stężenie bakterii w przestrzeniach płynowych oraz ich złożoną budowę i zmienność antygenową w takich miejscach jak płyn mózgowo-rdzeniowy. Dlatego aby uzyskać wiarygodny wynik, powinno się wyliczać indeks syntezy przeciwciał klasy IgM lub IgG przeciw Borrelia burgdorferi w płynie mózgowo-rdzeniowym (oparty o pomiar przeciwciał w surowicy oraz płynie pacjenta), który uwzględnia różnice stężeń białek w obu przestrzeniach.

Badacze zajmujący się tą tematyką zwracają uwagę także na fakt, że w przypadku masywnego zakażenia Borrelia może dojść do powstania kompleksów immunologicznych (wiązania krążących przeciwciał przez bakteryjne antygeny), które nie zostaną wykryte metodą immunoenzymatyczną. Dlatego u chorych z dodatnim lub wątpliwym wynikiem badań serologicznych niezbędny jest drugi etap diagnostyki, czyli oznaczenie przeciwciał techniką Western Blot. Jednak tu również mogą pojawić się wyniki fałszywie ujemne lub dodatnie, np. w wyniku pobrania próbki, zanim powstaną przeciwciała. W piśmiennictwie udokumentowano opisy chorych zarówno z boreliozą, jak i z powikłaniami neurologicznymi, bez wykrywalnych przeciwciał skierowanych przeciw B. burgdorferi8.

Testy serologiczne w kierunku neuroboreliozy często sprawiają też trudności interpretacyjne, ponieważ odpowiedź immunologiczna w wyniku zakażenia zależy m.in. od fazy choroby i lokalnej produkcji przeciwciał (np. tylko w płynie mózgowo-rdzeniowym). - Pacjent musi być świadomy, że jednokrotne wykonanie podstawowych badań w kierunku boreliozy lub neuroboreliozy (obarczonych znacznym ryzykiem błędu) nie może być przesłanką do wykluczenia choroby - mówi dr Radosław Bałaj. -

Osłabiony układ odpornościowy, często traktowany lekami działającymi immunosupresyjnie, nie produkuje wystarczającej liczby przeciwciał, by wyniki można uznać za pozytywne, czyli potwierdzające chorobę. Trzeba też pamiętać, że bakterie z rodzaju Borrelia mają wiele strategii na przetrwanie, takich jak tworzenie biofilmu i form przetrwalnikowych czy prowokowanie autoagresji, co osłabia oddziaływanie organizmu przeciw krętkom - wyjaśnia psychiatra.

Neuroborelioza - kontrowersyjne antybiotyki

Leczenie neuroboreliozy jest powodem licznych dyskusji. Za standardową metodę uznaje się antybiotykoterapię, ale istnieją 2 różne podejścia. Przez większość lekarzy uznawana jest metoda IDSA, rekomendowana przez Amerykańskie Towarzystwo Chorób Zakaźnych i będąca podstawą oficjalnych wytycznych. Zgodnie z nimi po stwierdzeniu obecności przeciwciał w płynie mózgowo-rdzeniowym antybiotykoterapia powinna trwać od 14 do 28 dni (nie dłużej niż 30), w zależności od zaawansowania oraz czasu występowania objawów. Pacjent przebywa wówczas w szpitalu, a oprócz doustnego podawania doksycykliny stosuje się dożylnie ceftriakson11.

Dzięki iniekcjom lek ten ma zdolność przenikania bariery krew-mózg, a więc może dotrzeć tam, gdzie krętki sieją spustoszenie. Problem polega jednak na tym, że mimo przeprowadzonej antybiotykoterapii pacjenci często uskarżają się na występowanie utrzymujących się miesiącami niespecyficznych objawów, takich jak uczucie zmęczenia, bóle głowy, mięśni i stawów czy zaburzenia funkcji poznawczych. Przypuszcza się, że są one wynikiem trwałego uszkodzenia tkanek przez krętki lub wystąpienia reakcji immunologicznej przeciwko Borrelia. Duże znaczenie ma też zdolność bakterii do przechodzenia w formy przetrwalnikowe. Zgodnie z oficjalnymi wytycznymi powtórna lub przedłużona antybiotykoterapia nie przynosi wówczas żadnych korzyści12.

Pacjenci, u których takie leczenie w warunkach szpitalnych nie przyniosło skutków, często decydują się długotrwałą antybiotykoterapię kilkoma preparatami w dużych dawkach - zgodnie z zaleceniami ILADS (International Lyme and Associated Diseases Society). Eksperci tego stowarzyszenia chorych na boreliozę uważają, że wykonywanie punkcji jest zbędną procedurą, ponieważ obecność lub brak przeciwciał zasadniczo nie wpływa na dalsze leczenie, które trwa nawet kilka lat. Niestety sprawę komplikują liczne powikłania takiej długotrwałej antybiotykoterapii: uczulenia, dolegliwości trawienne, grzybice, dysbakteriozy itp. Metodą wspomagającą antybiotykoterapię jest ziołolecznictwo.

W pierwszej fazie zakażenia można stosować przez ok. 3 tygodnie jeżówkę (Echinacea), która działa antybakteryjnie, przeciwzapalnie i wzmacniająco. Pewne efekty dadzą również poprawiające odporność rośliny z dużą dawką witaminy C (dzika róża, czarna porzeczka, rokitnik zwyczajny) oraz zioła odtruwające, jak pokrzywa, krwawnik, skrzyp polny i liście brzozy13

Neuroborelioza - czujnie obserwuj swoje dolegliwości

Ponieważ testy laboratoryjne są tak niedoskonałe, wciąż poszukuje się sposobów które pozwoliłyby jak najwcześniej wykryć zakażenia B. burgdorferi. Jedną z nich jest metoda łańcuchowej reakcji polimerazowej (PCR), która wykazuje największą czułość diagnostyczną pacjentów w ostrej fazie choroby, czyli w okresie krótszym niż 2 tygodnie od momentu wystąpienia objawów klinicznych9. Jednak poważnym zastrzeżeniem wobec tej diagnostyki jest brak jej standaryzacji, gdyż nawet wykorzystywanie rekomendowanych fragmentów genomu krętków daje rozbieżność otrzymywanych wyników w różnych ośrodkach.

Pomocna w rozpoznaniu neuroboreliozy jest cytodiagnostyka płynu mózgowo-rdzeniowego, jednak należy pamiętać, że zmiany w jego obrębie pojawiają się zwykle między 3. tygodniem a 3. miesiącem po zakażeniu10. Wielu lekarzy w przypadku wątpliwości po zastosowaniu standardowego protokołu diagnostycznego używa wspierająco badania LTT (test transformacji limfocytów) lub określa poziom limfocytów cytotoksycznych. Ponieważ jednak żadna z tych metod nie daje gwarancji prawidłowego rozpoznania choroby, wciąż najważniejszym kryterium pozostaje obserwacja objawów klinicznych.

Borelioza czy neuroborelioza powinny być rozpoznawane przede wszystkim na podstawie wywiadu z pacjentem, a badania laboratoryjne mają być ważnym wsparciem, ale jednak tylko wsparciem w postawieniu diagnozy - puentuje dr Radosław Bałaj.

Bibliografia
  • Med Clin North Am 2002; 86:261-284
  • Pol. Merk. Lek. 2000; 9(50):584-588; Med. Clin. North Am. 2002; 86:261-28
  • Pol Merk Lek 2008;143:453-457
  • Przegl. Epidemiol. 2002; 56(supl.)1: 57-67; Med Clin North Am 2002; 86:261-284
  • Eur J Neurol 2010; 17:8-16
  • J Neurol Neurosurg Psychiatry 2007; 78: 1160-1161
  • Reumatologia 2013; 51(1):63-67
  • Pol Przegl Neurologiczny 2006; 2:13-21
  • J Clin Microbiol 2008; 46: 3375-3379
  • Przegl Lek 2010; 67:181-183
  • Przegl. Epidemiol. 2015; 69:309-316
  • J. Clin. Microbiol. 1990; 28:473-479
  • S. Wolf-Dieter, Naturalne leczenie boreliozy, Purana 2012, 113-119,184-188
Autor publikacji:
Wczytaj więcej
Magazyn
O czym lekarze ci nie powiedzą
ma już 10 lat
Alicja Langsteiner
Alicja Langsteiner
Prezes i założycielka Spółki Langsteiner Sp. z o.o

W życiu i działalności biznesowej ważne są dla mnie te same wartości. Tworzenie rzeczy użytecznych, poprawiających zdrowie i komfort życia idą więc w parze ze wspieraniem rozwoju nauki. Jestem propagatorką holistycznego podejścia do zdrowia, wykorzystywania mądrości natury i siły nauki, w tworzeniu naszych produktów, suplementów diety i wyrobów medycznych. Jako laureaci licznych nagród, w tym Diamenty Forbes, Ambasador Polskiej Gospodarki czy Gazele Biznesu, cenimy współpracę z zaufanymi partnerami i odpowiedzialnymi mediami. Dlatego gościmy na łamach tego wydawnictwa.

Więcej
Ryszard Chęciński
Ryszard Chęciński
Prezes Gabinety Mumio Sp. z.o.o.

O czym lekarze Ci nie powiedzą?... na przestrzeni dziesięciolecia periodyku, okazuje się, że nie powiedzą Ci o wielu sprawach, możliwościach, lekach, sposobach, nadziejach wręcz.
W sposób jasny, przejrzysty, dostępny robi to za nich właśnie ten nasz miesięcznik. To na jego łamach dowiadujemy się, jak można z pominięciem medycyny konwencjonalnej postawić się na nogi, zapobiec schorzeniom czy nawet po prostu się uzdrowić. Skala źródeł, środków, ocen, podpowiedzi, adresów jest ogromna i z łatwością można dotrzeć zarówno
do wiarygodnych uzdrowicieli, jak i zdrowych suplementów diety, ziół czy sposobów uzdrawiania się samemu. Naszym zdaniem, może to i lepiej dla nas, że lekarze nie o wszystkim Ci powiedzą, a zrobi to dla nas dostępny, porządnie wydany i wiarygodny miesięcznik.

Więcej
Marcin Płoch
Marcin Płoch
Dyrektor ds. marketingu Xenico Pharma Sp. z o.o.

Żyjemy w czasach szerokiego dostępu do informacji, również do informacji o tym, jak najlepiej należy dbać o swoje zdrowie. Prewencja i profilaktyka to jest coś, co pozwala nam je jak najdłużej utrzymać w dobrej kondycji. W Xenico tworzymy wysokiej jakości, naturalne rozwiązania w oparciu o najnowsze doniesienia z całego świata. Od wielu już lat prezentujemy nasze produkty na łamach OCL. Mamy nadzieję na dobrą współpracę w kolejnych latach, w myśl wspólnie wyznawanej zasady – Twoje zdrowie w Twoich rękach.

Więcej
Marcin Fiedorowicz
Marcin Fiedorowicz
Dyrektor Operacyjny Herbal Pharmaceuticals

Doceniamy O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą za ich nieustępliwość w dążeniu do szerzenia wiedzy i za to, że wszystkie publikacje oraz informacje, na których bazuje pismo, są poparte rzetelnymi i zweryfikowanymi badaniami. To pokrewieństwo w podejściu do zdrowia i nauki sprawia, że nasza współpraca jest tak naturalna i trwała. Herbal Monasterium to kluczowa marka firmy Herbal Pharmaceuticals, która od lat szanuje tradycję stosowania naturalnych składników w celu promowania holistycznego podejścia do zdrowia. Oferujemy preparaty, które łączą w sobie mądrość tradycyjnego ziołolecznictwa z nowoczesnymi osiągnięciami medycyny. Nasza obietnica to dostarczenie produktów najwyższej jakości, które są nie tylko skuteczne, ale przede wszystkim bezpieczne, pozbawione zbędnych dodatków, konserwantów czy barwników. Sięgając po nasze produkty, dzięki określonej standaryzacji składników, otrzymuje się oczekiwaną skuteczność z wysokim poziomem bezpieczeństwa stosowania. Wyróżnia nas holistyczne podejście do zdrowia, które wykracza poza leczenie objawów i skupia się na pierwotnych przyczynach problemów zdrowotnych. Ponadto, kładziemy nacisk na etyczne praktyki i odpowiedzialność za środowisko. Herbal Monasterium to marka dla tych, którzy szukają naturalnych rozwiązań dla swojego zdrowia. Nasze produkty są odpowiedzią na potrzeby współczesnego Pacjenta, który chce łączyć tradycję z nowoczesnością.

Więcej
mgr farm. Aleksandra Mróz-Lubińska
mgr farm. Aleksandra Mróz-Lubińska
Prezes Zarządu Chemiczno-Farmaceutycznej Spółdzielni Pracy ESPEFA

Nasza współpraca zrodziła się na łamach tego prestiżowego czasopisma i trwa nadal, owocując udanymi kampaniami. 10 ostatnich lat to dla nas inspirująca podróż do innowacji i rozwoju. ESPEFA w tym czasie z sukcesem wprowadzała na rynek nowe produkty, które znalazły miejsce na łamach czasopisma, dzięki czemu mogliśmy dotrzeć z ważnymi informacjami do odbiorców. Wspólnie edukowaliśmy czytelników, umożliwiając im podejmowanie bardziej świadomych decyzji dotyczących opieki zdrowotnej.

Więcej
Beata Iwanicka
Beata Iwanicka
General Manager Kenay

Współpracę z redakcją O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą rozpoczęliśmy dokładnie 10 lat temu – zamieściliśmy reklamę już w drugim numerze pisma. Przez ten czas nasza firma rozrosła się i rozwinęła współpracę z najlepszymi zagranicznymi producentami renomowanych marek, z roku na rok poszerzając asortyment oraz kontynuując swoją misję propagowania zdrowego stylu życia i udowadniając, że zachowanie młodości i zdrowia przez długie lata – a co za tym idzie także poprawianie jakości codziennego życia – nie musi kojarzyć się z nieprzyjemnym obowiązkiem. Wiemy, jak ważne jest zdrowie dla każdego, dlatego kierując się tym przekonaniem, obserwujemy światowy rynek suplementów diety zarówno poprzez uczestniczenie w międzynarodowych targach, analizę fachowej literatury, jak i poprzez rozwijanie współpracy z partnerami na całym świecie. W ten sposób staramy się zapewnić naszym klientom dostęp do najnowszych, najciekawszych, ekologicznych suplementów diety oraz superfoods. W tych działaniach sekunduje nam redakcja O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą. Lata współpracy zawodowej zaowocowały również przyjacielskimi relacjami osobistymi.

Więcej
Marta Skolmowska
Marta Skolmowska
Właścicielka Centrum Ziołolecznictwa Wilcaccora w Łomiankach

Nasza współpraca z Redakcją O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą przyczyniła się niewątpliwie do poprawienia wiedzy Czytelników o naszych sztandarowych produktach, jakimi są zioła amazońskie, o ich zastosowaniu i skuteczności. Jako Centrum Ziołolecznictwa dokładamy wszelkich starań, aby nasze produkty były zawsze badane zarówno pod względem czystości, jak i skuteczności, dlatego staramy się podkreślać w artykułach, udostępnianych na łamach tego magazynu, jak ważna jest nasza współpraca z centrami naukowymi. Sądzimy, że dzięki naszej współpracy z gazetą rośnie w społeczeństwie świadomość, jak niezwykle ważna jest profilaktyka zdrowotna, gdyż łatwiej jest zapobiegać, niż leczyć, a lepiej jest zapobiegać środkami naturalnymi, aniżeli sztucznie wytworzonymi przez koncerny farmaceutyczne. Właśnie to propagowanie wśród Czytelników profilaktyki zdrowotnej uważamy za jedno z najważniejszych zadań, które magazyn O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą nam umożliwia, za co bardzo dziękujemy i mamy nadzieję na dalszą wieloletnią i owocną współpracę.

Więcej
Agnieszka Wójcik
Agnieszka Wójcik
Prezes Onkomed Sp. z o.o.

Onkomed Sp. z o.o. współpracuje z redakcją O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą od wielu lat w ramach reklamy naszych oliwek ozonowanych OZONELLA i potwierdzamy dużą skuteczność naszych reklam oraz oczekiwany odzew. Mimo ogromnego postępu medycyna konwencjonalna ma swoje ograniczenia, zostawiając przestrzeń dla niekonwencjonalnych, sięgających natury, metod walki z różnymi dolegliwościami. Te właśnie metody w sposób bardzo przystępny prezentowane są na łamach miesięcznika. Wielu z naszych klientów
to jego czytelnicy. W dzisiejszych czasach ludzie chcą wiedzieć więcej, żyć zdrowo i naturalnie, dlatego chętnie sięgają do natury mającej tak wiele do zaoferowania. Warto podkreślić, że miesięcznik stale ewoluuje, reaguje na zmieniające się potrzeby swoich odbiorców i nieustannie dąży do tego, aby czymś nowym, niespotykanym zaskoczyć swoich czytelników i tym samym sprawia, że ich rzesza ciągle rośnie. W ciągu 10 lat istnienia na rynku stał się inspiracją i kopalnią wiedzy dla wielu osób, poszukujących różnych ciekawych rozwiązań w dziedzinie zdrowego trybu życia.

Więcej
Nasze magazyny