W przypadku zespół jelita drażliwego (IBS - irritable bowel syndrome) pierwsze symptomy choroby pojawiają się u osób między 30. a 40. rokiem życia, częściej u kobiet niż mężczyzn. Często są mylone z niestrawnością lub łagodnymi zaburzeniami trawienia. Jednak same nie ustępują, a doraźne leczenie nie pomaga. Lekarz zleca wówczas mnóstwo badań (USG, RTG, tomografia komputerowa, badania krwi, posiewy, rektoskopię, kolonoskopię, badania z podaniem kontrastu i wiele innych). W ich rezultacie, na drodze stopniowego wykluczania innych chorób o podobnych objawach, stwierdza się właśnie zespół jelita drażliwego. Sama diagnoza, jak i informacja dotycząca podstawowej przyczyny choroby, jest dla wielu osób wielkim zaskoczeniem - okazuje się bowiem, że w 84% IBS jest następstwem nadmiernego przyrostu bakterii jelitowych i zmiany w proporcjach poszczególnych szczepów1,2.
Zaburzenia mikrobioty jelitowej - przyczyny
W jelitach dorosłego człowieka, głównie w jelicie grubym, żyją biliony bakterii. Ich zadaniem jest rozkładanie niestrawionych resztek pokarmowych, wytwarzanie witamin K i witamin z grupy B, odżywianie nabłonka jelitowego, stymulacja odnowy bariery śluzowej w jelitach, ochrona przed rozwojem patogennych szczepów bakterii i działanie immunomodulujące3.
Ważne jest nie tylko to, ile bakterii zasiedla nasze jelito - liczą się również proporcje między konkretnymi szczepami oraz liczebność poszczególnych gatunków. Zachwianie tej delikatnej równowagi, czyli dysbioza jelitowa, często takich jak zaburzenia wchłaniania, choroby autoimmunologiczne, atopowe zapalenie skóry, nietolerancja i alergia pokarmowa, otyłość czy zaburzenia ze spektrum autyzmu3.
Z badań przeprowadzonych we Włoszech na uniwersytecie w Perugii w 2016 r. wynika, że skład mikrobioty u poszczególnych chorych na IBS jest różny, co wpływa również na zróżnicowanie symptomów schorzenia. Okazało się ponadto, że od liczebności poszczególnych szczepów zależy ich nasilenie. Nie istnieje więc terapia dobra dla wszystkich pacjentów4.
Przyczyn niekorzystnych zmian w obrębie mikrobioty jelitowej jest wiele. Ciągły stres, przyjmowane leki, szczególnie antybiotyki przepisywane zbyt pochopnie, jedzenie byle czego, w pośpiechu i nieregularnie, wszechobecna chemia: barwniki, konserwanty, polepszacze smaku dodawane do żywności wysokoprzetworzonej. Zwykle nie myślimy o tym, że jedząc, żywimy również mikroflorę, z którą żyjemy w symbiozie, i że od naszych wyborów kulinarnych zależy, czy nakarmimy tę dobrą, czy patogenną. Dysponujemy więc potężnym narzędziem, dzięki któremu możemy przywrócić równowagę mikroflory jelitowej i pozbyć się przykrych dolegliwości - dietę3.
Dieta FODMAP - na czym polega?
Badania prowadzone na Monash University w Melbourne zarówno na zwierzętach, jak i z udziałem ludzi wykazały, że łatwo fermentujące węglowodany oraz alkohole polihydroksylowe nasilają objawy IBS. Naukowcy zaproponowali więc dietę, która ma pomóc w zwalczaniu objawów, jednak nie może być stosowana długotrwale lub dożywotnio. Osoby cierpiące na IBS powinny jej przestrzegać wyłącznie w okresie zaostrzenia objawów choroby - po ich ustąpieniu wraca się stopniowo do poprzedniego sposobu odżywiania5. Aby dowiedzieć się szczegółowo, z jakich składników diety należy zrezygnować, wystarczy rozszyfrować akronim FODMAP - w tłumaczeniu z angielskiego fermentable oligosaccharides, disaccharides, monosaccharides and polyols to fermentujące wielocukry, dwucukry, cukry proste i polialkohole (alkohole polihydroksylowe)1.
Terapia uwzględniająca dietę o niskiej zawartości FODMAP dzieli się na dwa etapy:
Po pierwsze, wyłączamy z menu produkty bogate w cukry i polialkohole. Rezygnujemy z tych składników od razu, nie musimy organizmu przygotowywać do zmiany. Wykluczamy produkty, które zawierają oligo-, di- i monosacharydy oraz polialkohole. Co więcej, założenia diety wyłączają z niej także żywność uważaną za zdrową, jednak u osób z IBS zaostrzającą objawy choroby.
Produkty z wysoką zawartością FODMAP, z których należy zrezygnować1
- zboża: jęczmień, żyto, pszenica; nabiał: mleko, śmietanka, maślanka, kefir, jogurt;
- rośliny strączkowe: fasola, groch, bób, ciecierzyca, soja;
- kakao i produkty czekoladowe;
- miód;
- grzyby;
- orzechy: arachidowe, pistacje, nerkowca;
- syropy: glukozowo-fruktozowy, glukozowy, melasa, agawa;
- owoce: jabłka, gruszki, brzoskwinie, nektarynki, śliwki, wiśnie, czereśnie, melony, jeżyny, arbuzy, liczi, mango, papaja, pigwa, awokado;
- owoce suszone: rodzynki, daktyle, figi;
- warzywa: cebula, brukselka, kapusta, szparagi, buraki, brokuły, pory, kalafiory, karczochy, fenkuły, czosnek (dozwolony w małych ilościach)
- alkohole polihydroksylowe (polialkohole): słodziki, takie jak mannitol, maltitol, erytrytol, ksylitol i sorbitol. Do tej grupy zaliczamy także glicerol, powszechnie stosowany w procesie produkcji słodyczy.
Wszystkie wymienione substancje usuwamy z diety1.
Cukry zaliczane do FODMAP są również źródłem włókna pokarmowego (błonnika), a to właśnie ono jest podstawowym pożywieniem pożytecznej bioty jelitowej. Dlatego nie należy z nich rezygnować całkowicie3.
Produkty, które można zjadać w diecie FODMAP1:
- ryby, mięso i wędliny (pochodzące z domowej produkcji, bez konserwantów i zbędnych dodatków);
- jaja: kurze, przepiórcze, kacze, strusie;
- owoce: banany, winogrona, owoce cytrusowe, maliny, truskawki, kiwi;
- warzywa: papryka, marchew, dynia, cukinia, bakłażan, ogórki, pomidory, ziemniaki, słodkie ziemniaki (bataty), rzodkiewka, jarmuż, oliwki;
- zboża: ryż, kukurydza, owies (jednak w małych ilościach);
- tłuszcze: olej kokosowy, oliwa, masło;
- cukry: stewia, cukier trzcinowy, palmowy, syrop klonowy;
- nabiał: sery: kozi, feta, mozzarella, sery długo dojrzewające;
- kiszonki.
Z diety powinny zniknąć także produkty wysokoprzetworzone, których zawartość często budzi wątpliwości - warto dokładnie czytać etykiety i sprawdzać, jakie składniki kryją się pod symbolami E. Cukier może być obecny nawet w mięsie! Wystarczy przeczytać, co wchodzi w skład mięsa mielonego zapakowanego na tacce, żeby się przerazić: soja, dodatki białkowe niewiadomego pochodzenia, konserwanty, syrop glukozowy1. Zastosowanie się do wszystkich zaleceń powoduje, że objawy IBS ustępują zwykle w ciągu 6-8 tygodni1.
Na drugim etapie diety stopniowo wprowadzamy produkty zawierające FODMAP, każdy składnik oddzielnie, i obserwujemy reakcję organizmu. Z reguły odpowiedź przewodu pokarmowego przychodzi w czasie od kilku godzin do 2 dni. Jeśli zauważymy nawrót objawów - rezygnujemy z danego produktu. Takie postępowanie, charakterystyczne dla diet eliminacyjnych, umożliwia stworzenie listy składników pokarmowych, na które organizm reaguje zaostrzeniem choroby1.
FODMAP - moda czy lekarstwo?
Wybór odpowiedniej diety powinien być zawsze poprzedzony konsultacją z dietetykiem i badaniem lekarskim. Nie ma diety dobrej dla wszystkich. Tylko specjalista jest w stanie wybrać odpowiedni model dietetyczny i zmodyfikować go pod kątem potrzeb konkretnej osoby. Niewłaściwe wybory w zakresie diety w połączeniu z nieznajomością fizjologii organizmu mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. "Problem z dietami jest taki, że ludzie myślą, że rozwiążą one ich wszystkie problemy. Nieważne, czy chodzi o gluten, czy o FODMAP: nie chcemy, by samodzielnie wykluczano z diety całe grupy produktów", powiedział dr Peter Gibson, jeden z twórców diety FODMAP1. Tak więc FODMAP należy wyłączać z jadłospisu pod kontrolą lekarza, który podejmuje decyzję o takim sposobie leczenia tylko wtedy, gdy jest to konieczne. W przypadku IBS eliminację FODMAP traktuje się zarówno jako środek zapobiegawczy, jak i lekarstwo. Jej skuteczność w innych chorobach jest nadal badana1.
Probiotyki przy IBS - czy pomagają?
Z badań przeprowadzonych w 2012 r. na uniwersytecie w Rouen we Francji wynika, że podawanie L.plantarum pacjentom cierpiącym na IBS znacznie zmniejsza dokuczliwe objawy, takie jak bóle brzucha, wzdęcia oraz biegunki. Bakteria ta, zasiedlając przewód pokarmowy, zapobiega rozwojowi szczepów patogennych, z którymi konkuruje o miejsce bytowania na błonie śluzowej jelita - wytwarza warunki niekorzystne dla szczepów chorobotwórczych. Jej obecność w jelicie zmniejsza przepuszczalność ściany jelit i pobudza odnowę śluzówki. Niestety pałeczki kwasu mlekowego, a do tej grupy zalicza się L.plantarum, są tak delikatne, że bardzo szybko przegrywają pojedynek z florą patogenną. Stosowanie probiotyków to jeden z elementów terapii IBS za pomocą diety wykluczającej FODMAP. Suplementacji nie można traktować jako drogi na skróty i ograniczyć się tylko do niej11.