Jaka dieta pomaga przy endometriozie? Historia Shireen Masani

Endometrioza zmusiła Shireen Masani do rezygnacji z pracy i zatrzymania swojego życia. Jednak zdrowa nowa dieta zmieniła wszystko.

Artykuł na: 17-22 minuty
Zdrowe zakupy

Endometrioza: objawy, powikłania

Pierwsza miesiączka to kluczowy moment w życiu każdej kobiety. Jednak dla 40-letniej obecnie Shireen Masani wyznaczyła ona początek dwóch dekad wyniszczającego bólu i koniec "normalnego" życia, jakie znała. Przyczyną dolegliwości kobiety była endometrioza – choroba, w przebiegu której tkanka podobna do nabłonka macicy (endometrium) trafia do innych części organizmu, najczęściej jajników, jajowodów i jamy brzusznej. Zachowuje się ona tak jak endometrium, co jest związane z comiesięcznym krwawieniem, i może powodować silny ból, obfite miesiączki i bezpłodność.

Kiedy Shireen po raz pierwszy doświadczyła związanego z chorobą bólu, miała szesnaście lat. Było tak źle, że trafiła do szpitala. – Endometrioza spowodowała pęknięcie wyrostka robaczkowego. Ból był paraliżujący – opowiada Shireen.

W celu kontroli endometriozy przepisywano jej różne terapie hormonalne, w tym pigułki antykoncepcyjne i zastrzyk antykoncepcyjny Depo-Provera, które stanowią standardowe metody leczenia, ale nie mogła poradzić sobie z działaniami niepożądanymi tych leków. – Miałam okropne migreny i przybierałam na wadze. Mój organizm zupełnie nie radził sobie z lekami hormonalnymi – mówi Shireen. W tamtym czasie poza środkami przeciwbólowymi nie były dla niej dostępne żadne inne opcje terapeutyczne. Powiedziano jej, że po prostu "musi z tym żyć". I tak też robiła. – Nie mam pojęcia, jak dawałam sobie radę. To było takie niesprawiedliwe – wspomina.

Następnie, w wieku 21 lat, Shireen dostała pracę w ośrodku odnowy biologicznej i zainteresowała się medycyną komplementarną i alternatywną. – Zrobiłam kurs masażu, a potem studiowałam inne formy terapii manualnej, takie jak terapia czaszkowo-krzyżowa. Sama przeszłam różne kuracje i naprawdę mi pomogły – opowiada.

Przez krótki czas czuła się dobrze i była w stanie żyć względnie normalnie. Jednak w 2005 r., kiedy miała 28 lat, zmarł jej bliski przyjaciel i mentor, a związany z endometriozą ból powrócił ze zdwojoną siłą. – To był niesamowicie stresujący okres. I absolutnie nic nie działało na ból – wspomina kobieta. Pomimo zalecenia przyjmowania mieszanki silnych środków przeciwbólowych, Shireen z trudem wykonywała nawet proste codzienne czynności. Przechodziła katusze. – Nabawiłam się depresji i myśli samobójczych. W ogóle sobie nie radziłam – opisuje ten trudny moment.

Endometrioza spowodowała pęknięcie wyrostka robaczkowego. Ból był paraliżujący.

Do 2007 r., kiedy to Shireen ze względu na odczuwane objawy zrezygnowała z pracy, zaproponowano jej histerektomię. Kobieta miała tylko trzydzieści lat i – chociaż była matką dla córki swojego partnera, nie miała jeszcze własnych dzieci. – Chciałam mieć dziecko, ale czułam, że nie mam innego wyboru niż histerektomia. Nie mogłam tak dalej funkcjonować – mówi.

Przeszła operację, ale niestety nie zakończyło to jej problemów. – Kiedy obudziłam się po zabiegu, miałam poczucie, że coś jest nie w porządku. To uczucie nigdy nie zniknęło – wspomina Shireen. Później odkryła, że w wyniku operacji doszło do krwotoku wewnętrznego. Co więcej, nie uwolniła jej ona od endometriozy. Czuła się właściwie gorzej niż wcześniej. – Nie miałam energii do zrobienia czegokolwiek i bardzo cierpiałam. Nie byłam w stanie wyjść z domu i musiałam siadać na deskorolce, żeby zawieźć się do toalety. Miałam trudności nawet z przeżuwaniem jedzenia – opowiada kobieta.

Inna operacja, w 2012 r., przyniosła jej pewną ulgę, ponieważ "zrobiła porządek" z częścią szkód wyrządzonych przez histerektomię. Jednak miesiąc później związany z endometriozą ból powrócił z pełną mocą, a Shireen wciąż cierpiała na chroniczne zmęczenie i była w stanie opuszczać dom jedynie przy pomocy wózka inwalidzkiego.

Endometrioza: związki z dietą i stylem życia

Coraz więcej dowodów sugeruje, że to, co jemy, pijemy i robimy, może mieć wpływ na endometriozę. W oparciu o dotychczasowe badania na ten temat można powiedzieć, że poniższe kroki samopomocy mogą pomóc osobom zmagającym się z tą chorobą.

  • Jedz więcej owoców i warzyw. Według włoskiego badania kobiety spożywające niewiele świeżych owoców i zielonych warzyw są znacznie bardziej narażone na wystąpienie endometriozy, podobnie jak te jedzące dużo wołowiny i czerwonego mięsa1.
  • Zwiększ poziom antyoksydantów. Chore na endometriozę kobiety często spożywają mniej przeciwutleniaczy (wit. A, C i E, cynku i miedzi) niż te zdrowe, więc dostarczanie organizmowi więcej tych składników odżywczych przez dietę lub suplementy może coś zmienić2. W przypadku pacjentek z bólem miednicy, prawdopodobnie z powodu endometriozy, przyjmowanie witamin E (1200 j.m. na dobę) i C (1 g na dobę) przez dwa miesiące może spowodować zmniejszenie dolegliwości w ponad 40% przypadków3.
  • Podnieś poziom kwasów tłuszczowych omega-3. Badania laboratoryjne i na zwierzętach wykazują, że te składniki odżywcze mogą pomóc przez redukcję stanu zapalnego4, chociaż nie udowodniono, że suplementy te mogą być korzystne dla cierpiących na endometriozę kobiet. Jednakże wykazano, że codzienna suplementacja kwasów tłuszczowych omega-3 (1,080 g kwasu eikozapentaenowego – EPA i 720 mg kwasu dokozaheksaenowego – DHA) oraz 1,5 mg wit. E łagodziła objawy bolesnego miesiączkowania, które może mieć związek z endometriozą5.
  • Utrzymuj aktywność. Kobiety deklarujące częstą aktywność fizyczną o wysokiej intensywności są o 76% mniej narażone na wystąpienie endometriozy niż te mniej aktywne6.
  • Odstaw kofeinę. Kobiety spożywające ponad 5 g kofeiny miesięcznie (około 1,5 filiżanki kawy dziennie) są przez to prawie 2 razy bardziej narażone na wystąpienie endometriozy i bezpłodności7.
  • Unikaj alkoholu. W jednym z badań ryzyko wystąpienia endometriozy było o 50% wyższe w przypadku kobiet, które pozwalały sobie na jakąkolwiek ilość alkoholu, w porównaniu z tymi niepijącymi8.
  • Uważaj na toksyczne chemikalia. Pewne toksyny środowiskowe, takie jak dioksyny i polichlorowane bifenyle, wydają się odgrywać pewną rolę w rozwoju endometriozy9. Specjaliści uważają, że za ponad 90% ekspozycji człowieka na te chemikalia odpowiada żywność, głównie tłuszcze zwierzęce, więc spożywanie ubogich w nie organicznych, nieprzetworzonych pokarmów może być korzystne. Substancje chemiczne zawarte w filtrach przeciwsłonecznych również powiązano z endometriozą10, zamiast nich rozważ więc stosowanie wyłącznie naturalnych produktów opartych na tlenku cynku lub dwutlenku tytanu.

Jak walczyć z endometriozą?

Punktem zwrotnym był moment, w którym terapeuta Shireen powiedział jej, że po prostu musi zaakceptować swoją sytuację. – Nie mogłam jej zaakceptować, ponieważ oznaczało to, że się poddałam. Postanowiłam przestać starać się, by pomogli mi inni ludzie, i przejąć odpowiedzialność za własne zdrowie – relacjonuje kobieta.

Czułam się o wiele lepiej. Rano podrywałam się od łóżka i znowu mogłam jasno myśleć.

Zaczęła wówczas prowadzić własne badania nad endometriozą i szybko uświadomiła sobie, że to, czym karmiła swoje ciało, w ogóle nie pomagało w leczeniu choroby. – Nie miałam energii na przygotowywanie jedzenia, więc jadłam takie rzeczy, jak płatki śniadaniowe, kanapki, herbatniki i czekolada. Była ona dla mnie idealna, ponieważ mogłam po prostu rozpuszczać ją w ustach. Nie musiałam nawet jej przeżuwać – opowiada kobieta.

Jednak Shireen zaczęła mieć ochotę na świeże, pożywne pokarmy, takie jak warzywa i owoce, więc na Boże Narodzenie poprosiła o blender Vitamix. – Pomyślałam, że mogłabym robić zupy i koktajle, których przygotowanie czy zjedzenie nie sprawi mi zbyt wiele wysiłku – mówi. Gdy jej mama kupiła blender – od razu zaczęła go używać. Przygotowywała sobie koktajl na śniadanie, obiad w postaci stałej i ponownie koktajl na kolację. – Do moich porannych koktajli ładowałam mnóstwo produktów. Owoce, zielone warzywa, nasiona, sproszkowane pokarmy bogate w składniki odżywcze, białko w proszku, olej kokosowy… Miały mi zapewnić energię na cały dzień – wspomina Shireen. Z kolei wieczorne koktajle miały być łagodniejsze dla układu pokarmowego. – Zawierały niewielką ilość owoców i dużo zielonych warzyw i ziół, takich jak jarmuż, seler naciowy, ogórek, sałata, pietruszka, kolendra i mięta – dodaje.

W ciągu dwóch tygodni kobieta poczuła się o wiele lepiej, na tyle dobrze, że była w stanie odstawić leki przeciwbólowe. W tamtym czasie postanowiła również wykluczyć z diety pewne pokarmy: gluten, rafinowany cukier, sztuczne słodziki, kukurydzę, orzeszki ziemne, jajka, soję, nabiał i białe ziemniaki. – Słuchałam webinarów, oglądałam filmy na YouTube i szukałam informacji na temat swojego zdrowia w książkach i na stronach internetowych. Dieta przeciwzapalna była sensowna – mówi Shireen. Po sześciu tygodniach picia koktajli i przestrzegania nowego jadłospisu była praktycznie wolna od bólu. – Czułam się o wiele lepiej. Rano odbijałam się od łóżka i znowu mogłam jasno myśleć – wspomina.

Bardzo długo czułam się okradana z własnego życia. Teraz mogę wrócić do pracy i normalnie funkcjonować. To niesamowite.

Do następnego roku Shireen czuła się na tyle dobrze, że znowu zaczęła myśleć o swojej karierze – z czym musiała się wstrzymywać przez ostatnich dziesięć lat – i postanowiła studiować terapię żywieniową w Kolegium Medycyny Naturopatycznej. – Rzuciłam się na ten przedmiot. Znów zaczęłam czuć się sobą – przywołuje to dobre wspomnienie kobieta.

Jednak na drugim roku studiów doznała nawrotu choroby. Związany z endometriozą ból powrócił po ponad dwóch latach i ponownie musiała zmagać się ze zmęczeniem i wyczerpaniem. Jednak na szczęście była otoczona ludźmi z wiedzą i doświadczeniem i była w stanie kontrolować swoje objawy. – Jeden z moich wykładowców powiedział mi, że w przeszłości wywierałam na samej sobie zbyt dużą presję, wykraczającą poza to, do czego byłam fizycznie zdolna. Kiedy tylko zaczęłam się odprężać i przestawałam pracować tak ciężko, zaczęłam sobie radzić o wiele lepiej – mówi Shireen.

Dziś Shireen jest zupełnie inna niż dawniej. Ukończyła kurs dziedzinie naturalnego odżywiania oraz z niecierpliwością czeka na założenie własnej firmy i rozpoczęcie działalności jako praktyk. Wciąż ma endometriozę, ale wie, jak nie odczuwać bólu dzięki zdrowej diecie i zarządzaniu stresem przez codzienne spacery i medytację. Ma również zdecydowanie więcej energii. – Ciężko mi ćwiczyć, ale poza tym nie sklasyfikowałabym się jako osoba chronicznie zmęczona – stwierdza. Jak mówi, najważniejsze jest to, że odzyskała swoje życie. – Bardzo długo czułam się z niego okradana. Teraz mogę wrócić do pracy i normalnie funkcjonować. To niesamowite – cieszy się Shireen.

Przeciwbólowa dieta Shireen

Shireen przestrzegała diety przeciwzapalnej, wykluczającej nabiał, gluten, rafinowany cukier, sztuczne słodziki, soję, jajka, orzeszki ziemne, kukurydzę i białe ziemniaki. Uwzględniała ona dwa bogate w składniki odżywcze koktajle dziennie. Zazwyczaj dzienny jadłospis kobiety obejmował:

  • Śniadanie
    • Koktajl wysokobiałkowy: mała garść świeżego surowego kokosa; łyżka surowego organicznego oleju kokosowego z pierwszego tłoczenia; szczypta cynamonu; łyżka domowej mieszanki białkowej (nasiona konopi, siemię lniane, pestki słonecznika, pestki dyni, nasiona sezamu, jagody goji); mała garść surowych aktywowanych migdałów; garść płatków gryczanych lub jaglanych; szklanka mleka migdałowego; banan; łyżka sproszkowanej lucumy lub sproszkowanego baobabu; łyżka nasion szałwii hiszpańskiej; surowa śruta kakaowa i proszek kakaowy (plus daktyl na osłodę) lub garść owoców jagodowych (jagód, malin, truskawek lub jeżyn); pół do jednej łyżki korzenia maca (dodawać przez 3 tygodnie, po czym odstawić na tydzień).
  • Poranna przekąska
    • Szklanka gorącej wody ze świeżą cytryną i kurkumą, a następnie świeżo wyciśnięty sok, np. z marchwi, imbiru i jabłka lub ogórka, selera naciowego i pietruszki.
  • Obiad
    • Warzywa/sałatka (60%); ryba/fasola/soczewica/ mięso (15%); ryż/komosa ryżowa (25%). Możliwie najwięcej pokarmów surowych i kiełków.
  • Kolacja
    • Zielony koktajl (80% warzyw, 20% owoców) z takimi składnikami, jak: jarmuż, szpinak, kapusta, boćwina, brokuły, seler naciowy, ogórek, pietruszka, kolendra, mięta, bazylia, rozmaryn, marchew, burak, pasternak, jabłko, awokado, gruszka, winogrona, śliwka, brzoskwinia, daktyle, pomarańcze, kiwi, ananas, imbir, kurkuma, spirulina i nasiona szałwii hiszpańskiej.
  • Wieczorna przekąska
    • Jedno z poniższych: kulki białkowe (daktyle, kokos, orzechy i kakao); oliwki i sardele; marchew i seler naciowy z hummusem; ogórek i sok z selera, kilka orzechów lub świeży, surowy kokos.

Shireen w sklepie

Bibliografia
  1. Hum Reprod, 2004; 19: 1755–9
  2. Reprod Biol Endocrinol, 2009; 7: 54
  3. Transl Res, 2013; 161: 189–9
  4. Fertil Steril, 2013; 99: 543–50.e1; Fertil Steril, 2008; 90 [4 Suppl]: 1496–502
  5. Am J Obstet Gynecol, 1996; 174: 1335–8
  6. Am J Epidemiol, 2003; 158: 156–64
  7. Am J Epidemiol, 1993; 137: 1353–60
  8. Am J Public Health, 1994; 84: 1429–32
  9. Environ Health Perspect, 2009; 117: 1070–5
  10. Environ Sci Technol, 2012; 46: 4624–3
Autor publikacji:
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W
O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą 1/2022
O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą
Kup teraz
Wczytaj więcej
Nasze magazyny