Według danych Światowej Organizacji Zdrowia spośród 50 europejskich miast o największym stopniu zanieczyszczenia powietrza aż 33 znajdują się w Polsce. Wskutek smogu, na który składają się również spaliny samochodowe i dym, jesteśmy narażeni na kontakt ze szkodliwymi związkami chemicznymi.
Organem, który jako pierwszy stawia im czoło, jest nasza skóra. Wielkomiejskie powietrze zawiera sadzę, tlenek węgla, tlenek azotu, związki siarki, węglowodory, aldehydy, metale ciężkie i dioksyny. Substancje te osiadają na skórze i działają drażniąco, uszkadzają komórki naskórka i skóry właściwej. Przenikają nawet do krwi, zatruwając cały organizm, a także zatykają gruczoły łojowe, co przyczynia się do powstawania zaskórników i zaburza wytwarzanie sebum.
Skóra traci wtedy gładkość i łatwo ulega uszkodzeniom, a powstające drobne rany w kontakcie z zanieczyszczeniami zamieniają się w ogniska stanu zapalnego. Właśnie dlatego tak wiele dorosłych osób żyjących w wielkich miastach uskarża się na zmiany skórne podobne do trądziku młodzieńczego.
Poważnym zagrożeniem dla naszej skóry jest jej przesuszenie, powodowane również przez klimatyzatory, które dostarczają powietrza o wilgotności w granicach 25–40%, podczas gdy optymalna dla nas wilgotność to 40–60%. W nieodpowiednio nawilżonej skórze gruczoły łojowe nie mogą efektywnie wytwarzać ochronnej warstwy lipidowej, w której znajdują się enzymy uniemożliwiające inwazję chorobotwórczym mikrobom.
Pozbawiona wilgoci skóra staje się szorstka i wrażliwa na podrażnienia. W miejscach, gdzie dochodzi do jej uszkodzeń, natychmiast zaczyna działać układ odpornościowy, którego zadaniem jest rozpoznanie i zwalczenie zagrożenia. Jeśli musi on interweniować często, zmęczony ciągłym pobudzaniem zaczyna reagować nadmiernie w stosunku do zagrożenia i może wyzwolić reakcję alergiczną lub przez pomyłkę zaatakować także zdrowe tkanki organizmu.
Jednym z następstw tej sytuacji jest rozwój trądziku różowatego, który najczęściej dotyka osoby mieszkające właśnie w dużych miastach. W zanieczyszczonym powietrzu znajdują się także wolne rodniki tlenowe, które przyspieszają starzenie się skóry. Odpowiedzialny za ich powstawanie jest ozon, występujący w niektórych rodzajach smogu. Wolne rodniki uszkadzają błony komórkowe, dezaktywują enzymy, zaburzają oddychanie komórkowe i prowadzą do nieodwracalnych uszkodzeń w nici DNA. Wskutek ich działania skóra staje się matowa i szara, pojawiają się na niej plamy i zmarszczki1,2.
Skuteczna pielęgnacja
Najważniejsze jest prawidłowe oczyszczanie zarówno cery, jak i skóry całego ciała, najlepiej z użyciem preparatów o odpowiednim pH, które nie uszkadzają bariery lipidowej. Nadmiernie zrogowaciały i łuszczący się naskórek trzeba usunąć za pomocą peelingu. Dzięki temu ulegną odblokowaniu gruczoły łojowe, co umożliwi im podjęcie prawidłowej pracy. Przy okazji pozbędziemy się zaskórników.
Przesuszona i podrażniona skóra wymaga delikatnej pielęgnacji kosmetykami odpowiadającymi jej potrzebom. Ważne jest również picie odpowiedniej ilości wody i regularne stosowanie kremów nawilżających, które zawierają zarówno substancje uszczelniające barierę lipidową, co hamuje przeznaskórkową utratę wody, jak i mające właściwości higroskopijne, czyli wiążące wodę3,4.
Zdrowa skóra to podstawa
Tylko odpowiednio oczyszczona skóra jest w stanie zareagować na składniki odżywcze i lecznicze z kosmetyków. Dlatego warto stosować kremy czy balsamy z mocznikiem, który zmiękcza zrogowaciały naskórek i delikatnie go złuszcza, dzięki czemu aktywne składniki kosmetyków mogą przenikać do głębszych warstw skóry.
Z kolei alantoina wspomaga regenerację komórek naskórka i łagodzi podrażnienia. Ceramidy, naturalny składnik lipidów, tworzą zaś uszczelniający naskórek cement. Chronią tym samym skórę przed utratą wilgoci i regulują wchłanianie substancji czynnych z kosmetyków. Wytwarzanie ceramidów zmniejsza się wraz z wiekiem, by mniej więcej po 40. roku życia ustać całkowicie.
Dlatego należy stosować zawierające je kosmetyki i suplementy. Warto też wybierać preparaty, które zawierają skwalen, będący jednym z głównych składników płaszcza lipidowego. Prawidłowe nawilżenie skóry wspomagają także naturalne oleje, które zapobiegają odparowaniu z niej wody, a jednocześnie działają kojąco i przeciwzapalnie.
Cennym składnikiem są również niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3, które łagodzą podrażnienia i pobudzają procesy naprawcze w komórkach. Z kolei witamina C rozjaśnia przebarwienia i wyrównuje koloryt skóry, a witamina E zwalcza wolne rodniki tlenowe. Jeśli w naszym menu są warzywa i owoce, dostarczamy skórze te cenne witaminy również od wewnątrz. Aby mieć pewność, że przyjmujemy je w odpowiedniej ilości, warto sięgnąć po suplementy diety.
W wielu kosmetykach miejskich znajdują się również ekstrakty ziołowe o działaniu leczniczym. Trzeba więc nabrać orientacji, jakie składniki będą odpowiednie dla skóry naczynkowej (np. ruszczyk, kasztanowiec, lukrecja) czy suchej (np. wyciąg z owsa, bławatek, aloes, ogórecznik) bądź tłustej (np. szałwia, zielona herbata, lawenda). W wielu nowoczesnych kosmetykach obecny jest łagodzący i regenerujący śluz ślimaka, występują w nich także wyciągi z egzotycznych owoców i roślin oraz algi3.
Tarcza ochronna dla skóry
Najlepiej wybierać kosmetyki, które poza łagodzeniem podrażnień i wzmacnianiem skóry działają jak tarcza ochronna i uniemożliwiają zanieczyszczeniom wnikanie w jej głąb. Powinny one zawierać naturalne filmy odgradzające skórę od środowiska zewnętrznego, dzięki czemu zanieczyszczenia nie mają z nią bezpośredniego kontaktu i łatwo je wtedy usunąć.
Ważne, by nie zaburzały one oddychania komórkowego i nie zatykały porów. Trzeba również sprawdzić, czy w naszym kosmetyku są filtry UV. Promieniowanie UV niszczy bowiem fibroblasty, komórki biorące udział w syntezie kolagenu. Ponadto stymuluje ono wytwarzanie wolnych rodników tlenowych, które uszkadzają komórki naskórka i przyspieszają procesy starzenia. Najlepiej sprawdzają się filtry mechaniczne, które nie są przez skórę wchłaniane, a więc tworzą na jej powierzchni warstwę nieprzepuszczalną dla promieni UV3,4.
- https://health.howstuffworks.com/skin-care/beauty/skin-and-lifestyle/smog-affect-skin.htm
- https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S1744187006701834
- https://www.theguardian.com/cities/2018/jun/15/anti-pollution-skincare-can-a-cream-really-help-you-face-the-city
- https://nwhjournal.org/article/S1751-4851(16)30277-X/fulltext