Na czym polega Germańska Nowa Medycyna?
A jednak to radykalne pojmowanie źródła choroby jako „wzajemnego oddziaływania psychiki, mózgu i odpowiedniego narządu” oraz leczenia jako bezwarunkowej odpowiedzialności (i zdolności) samego ciała wywołało na całym świecie odrzucenie GNM i jej twórcy, dr. Rykego Geerda Hamera, przez środowisko medycyny konwencjonalnej (alopatycznej).
Dr Hamer, praktykujący niemiecki lekarz specjalizujący się w dziedzinie chorób wewnętrznych i onkologii, był również profesorem w Instytucie Pedagogicznym w Heidelbergu oraz w klinikach uniwersyteckich w Tybindze i Heidelbergu.
W 1978 r. jego 17-letni syn Dirk został przypadkowo postrzelony, w wyniku czego zmarł. Niedługo potem zarówno u dr. Hamera, jak i u jego żony, również lekarki, rozwinął się rak. Zamiast uznać to za zbieg okoliczności, lekarz zaczął badać związek między traumą a nowotworem.
Podczas analizy przypadków ponad 20 tys. pacjentów dr Hamer odkrył, że w 100% z nich potrafił powiązać rozwój nowotworu z ekstremalnym szokiem w organizmie – szokiem, który konsekwentnie wykazywał 3 charakterystyczne cechy. Był nieoczekiwany, wywoływał niepokój emocjonalny i pozostawiał pacjenta w izolacji, bez możliwości wyjścia z sytuacji czy zrozumienia, co powinien robić dalej.
W październiku 1981 r. dr Hamer przedstawił swoje badania niemieckiemu Uniwersytetowi w Tybindze. W jego odkryciach znalazł się nowy pogląd dotyczący guzów nowotworowych. Według dr. Hamera były one „środkami ratunkowymi mającymi na celu ochronę organizmu”, a nie – jak głosi standardowa opinia – złośliwymi komórkami, których zadaniem jest zniszczenie ciała.
Uniwersytet odmówił zbadania jego ustaleń, a on został zwolniony z kliniki i zmuszony do prywatnej praktyki. Na tym jednak nie koniec. W 1989 r. licencja medyczna dr. Hamera została unieważniona na mocy nakazu sądowego, a on sam 2-krotnie trafił później do więzienia.

Nauka przyrodnicza oparta na biologii
Pomimo wrogości świata alopatycznego wizja i badania dr. Hamera znalazły sojuszników w społecznościach holistycznych i alternatywnych metod leczenia. Wielu praktyków, takich jak mgr Andi Locke Mears, certyfikowana specjalistka w dziedzinie medycyny holistycznej i energetycznej (andilockemears.com) oraz założycielka ośrodka Bio HealthWorks Institute w Black Mountain w Karolinie Północnej w USA, natychmiast zainteresowało się GNM.
To oparta na biologii nauka przyrodnicza, która wykracza poza medycynę holistyczną. Oferuje nowy i bardzo szczegółowy obraz ludzkiego organizmu oraz umożliwia konsultantom i ich pacjentom zrozumienie zdrowia, choroby, objawów i leczenia w miarę ich występowania – wyjaśnia ten fenomen Mears.

Z kolei GNM rozumie psychikę, mózg i narządy jako zasadniczo jeden organizm. Jak to ujął dr Hamer, „rozróżnienie między psychiką, mózgiem i ciałem jest czysto akademickie, gdyż w rzeczywistości są one jednym i tym samym”. Jedność tę udowodnił w swych badaniach. Analizował w nich tysiące tomogramów mózgu pacjentów, które wykazały, że wstrząs spełniający 3 wymienione powyżej kryteria zawsze powodował koliste uszkodzenie mózgu, zwane ogniskiem Hamera, niezmiennie znajdujące się w obszarze związanym z naturą samej traumy.
Poważny wypadek może np. wywołać strach o przetrwanie (przed śmiercią), który objawia się jako mała zmiana w części pnia mózgu zwanej rdzeniem przedłużonym. Rdzeń przedłużony reguluje podstawowe funkcje życiowe, które są kluczowe dla przetrwania, takie jak oddychanie, bicie serca, ciśnienie tętnicze i połykanie. Kolejny przykład wspomnianej wyżej jedności stanowi to, że w przypadku nierozwiązania konfliktu adaptacja tkanki miałaby miejsce w narządzie lub obszarze ciała związanym z częścią mózgu, w której wystąpiła zmiana. W powyższym scenariuszu np. trauma przetrwania powiązana z rdzeniem przedłużonym może skutkować przystosowaniem tkanki i proliferacją komórek w płucach, sercu lub gardle. To sytuacja, kiedy natychmiastowe nieświadome przerażenie – „umrę, o mój Boże, umrę” – wyzwala zmianę chorobową, która od razu rozpoczyna rozrost komórek w płucach, dzięki czemu można lepiej przetwarzać powietrze, ponieważ brak powietrza oznacza śmierć – tłumaczy Mears.
Germańska Nowa Medycyna - fazy choroby
Dlaczego więc adaptacja tkanki w postaci proliferacji komórek (np. nowotworowych) trwa i nie ustaje, gdy kończy się sytuacja awaryjna? Dr Hamer zdał sobie sprawę, że dzieje się tak z powodu nierozwiązywalnej natury samej traumy.
Dopóki psychika nie dostrzeże drogi naprzód, ciało pozostaje zamknięte w tzw. fazie aktywnej konfliktu – punkcie, w którym organizm daje awaryjne „zielone światło” do adaptacji tkanek w narządzie kontrolowanym przez obszar mózgu, w którym pojawia się zmiana chorobowa.
Dopiero gdy konflikt zostanie rozwiązany, ciało może bezpiecznie przejść do tego, co dr Hamer nazwał „fazą rozwiązania”, kiedy może rozpocząć się leczenie. W tym momencie organizm zaczyna rozkładać wszelkie powstałe nagromadzenia komórek, czemu często towarzyszą objawy w postaci bólu, obrzęku i stanu zapalnego.
Jeśli w fazie aktywnej konfliktu doszło do utraty komórek, jak w przypadku wrzodu lub martwicy, w fazie rozwiązania ciało zaczyna je uzupełniać. Jeśli funkcja narządu została w tym okresie utracona lub upośledzona, zaczyna on działać ponownie. To właśnie nazywa się „byciem chorym”. Objawy są częścią rozwiązania – mówi Mears.
Dr Hamer odkrył, że wszystkie choroby podlegają 5 biologicznym prawom, które wyjaśniają, jak działa organizm w wyniku traumy i dlaczego występują objawy. 2 wymienione wyżej fazy i 5 biologicznych praw prowadzą do zupełnie innego spojrzenia na to, co określa się jako chorobę.
Dr Hamer odkrył 5 biologicznych praw wpływających na sposób, w jaki psychika, mózg i ciało uczestniczą w „chorobie” i leczeniu. Prawa te stanowią podstawę GNM.
1. Pierwsze prawo biologiczne
Każda choroba zaczyna się od wydarzenia, które jest jednocześnie nieoczekiwane, szokujące, dramatyczne (bardzo emocjonujące) i izolujące. Nie możesz o nim rozmawiać, nie masz wsparcia i nie wiesz, co robić.
Szok natychmiast wpływa na psychikę osoby, która go doświadcza, oddziałuje na mózg w sposób, który powoduje uszkodzenie widoczne na obrazach jako zestaw ostrych koncentrycznych pierścieni. Charakter konfliktu determinuje lokalizację wstrząsu w mózgu i odpowiadającym mu narządzie w ciele, który ujawnia objawy.
2. Drugie prawo biologiczne
Każda choroba ma 2 fazy: fazę aktywnego konfliktu i fazę rozwiązania, która rozpoczyna się po zażegnaniu konfliktu.
3. Trzecie prawo biologiczne
Rozwój i zachowanie nowotworów i chorób równoważnych rakowi determinuje listek zarodkowy, z którego pochodzi problematyczny narząd. Każdy z listków zarodkowych (endoderma, mezoderma i ektoderma) jest powiązany z konkretnymi rodzajami konfliktów i odpowiadającymi im reakcjami organów.
4. Czwarte prawo biologiczne
Drobnoustroje, takie jak bakterie, grzyby i wirusy, są częścią „zespołu naprawczego”, który wspomaga gojenie tkanek w fazie leczenia następującej po rozwiązaniu konfliktu.
5. Piąte prawo biologiczne
Prawo to, zwane również „kwintesencją”, stanowi, że choroba nie ma charakteru przypadkowego i losowego, ale jest podstawowym i znaczącym aspektem procesów biologicznych. To, co nazywa się „chorobą” i „objawami”, jest w rzeczywistości częścią inteligentnej reakcji organizmu w dążeniu do przywrócenia równowagi i homeostazy.
Innego funkcjonującego w ramach GNM „prawa” nie wymienia się jako jednego z 5 głównych praw, ale uznaje za takie: Osoba praworęczna reaguje na konflikty z udziałem matki i/lub dzieci lewą stroną ciała (tam pojawiają się objawy). Na wszystkie inne rodzaje konfliktów (np. z małżonkiem lub partnerem) odpowiada prawą stroną ciała. W przypadku osób leworęcznych sytuacja jest odwrotna.
Pogląd GNM na 4 powszechne "choroby"
1. Rak jelita grubego
W GNM jest uważany za problem „niestrawnego kęsa”. Oznacza to, że doświadczona trauma jest symbolicznie czymś, czego pacjent po prostu „nie może przełknąć”. W fazie aktywnej konfliktu w przewodzie pokarmowym namnażają się komórki, aby umożliwić strawienie niestrawnego kęsa.
Kontynuują proliferację w odpowiedzi na nierozwiązany konflikt i pozostają w fazie aktywnej, dopóki pacjent go nie rozwiąże. To zazwyczaj wtedy pojawiają się inne objawy, takie jak ból, stan zapalny, biegunka itp. To wtedy organizm wykorzystuje drobnoustroje i bakterie, aby pomóc w procesie rozkładu dodatkowych komórek, które się rozwinęły, a nie są już potrzebne.
Niestety ten rodzaj przerostu bakteryjnego oznacza, że można otrzymać diagnozę w rodzaju SIBO (small intestinal bacterial overgrowth, zespół rozrostu bakteryjnego jelita cienkiego) i wielu lekarzy wdroży protokół przeciwdrobnoustrojowy, który może właściwie opóźniać fazę leczenia raka – mówi Abigail Puccioni, specjalistka w dziedzinie GNM z Columbus w Ohio w USA (abigailpuccioni.com).
Z perspektywy GNM mnożące się bakterie są techniczną przyczyną objawów, ale ich aktywność nieprzypadkowo jest wzmożona. Otrzymują one bowiem instrukcje od mózgu, aby wykonać prace naprawcze, które przywrócą przewód pokarmowy do normalności.
2. Alergia na gluten
Oto kolejny oczywisty problem „niestrawnego kęsa” dotyczący przewodu pokarmowego. Pacjentem może być np. 6-letni chłopiec. Pewnego dnia, jedząc kanapkę z masłem orzechowym w kuchni, słyszy przypadkiem, jak jego rodzice gwałtownie kłócą się w salonie. Czuje się w tym momencie zaskoczony i emocjonalnie wyobcowany. Jest to skrajnie przygnębiające dla jego psychiki, która postrzega to konkretne wydarzenie jako emocjonalnie niestrawne.
Od tego momentu za każdym razem, gdy je kanapkę z chlebem, który zawiera gluten, następuje reakcja alergiczna. Dlaczego postrzegał tę sprzeczkę jako niestrawny konflikt? Dlaczego to gluten reaktywuje konflikt? Cóż, tutaj natrafiamy na pewne słabe punkty w teorii GNM. Wiemy, że ma to coś wspólnego z tym, jak percepcja chłopca została przygotowana do doświadczania otaczającego go świata.
Inne dziecko prawdopodobnie nie miałoby żadnego problemu z tym doświadczeniem. Nie wiemy również, dlaczego to białko glutenowe w kanapce zostaje uwięzione jako podświadomy sygnał ostrzegawczy. U kogoś innego mogą to być orzeszki ziemne, które wyzwalają objawy – wyjaśnia Puccioni.
Gluten to jedna ze ścieżek, którymi podążają psychika i ciało. Jednak dalsze oglądanie kłótni rodziców również byłoby taką ścieżką i bardzo oczywistą reaktywacją pierwotnego szokującego konfliktu. Dlatego, gdy mały Johnny dorasta i idzie na studia, jego objawy mogą osłabnąć i może jeść gluten do woli, ponieważ nie mieszka już z rodzicami. Jednak potem, 12 lat później, bierze ślub i zaczyna doświadczać kłótni ze swoją partnerką.
Bum, program alergii na gluten zostaje ponownie aktywowany. I pozostaje aktywny, dopóki pierwotny problem nie zostanie rozwiązany dzięki podjęciu praktycznych kroków, takich jak doradztwo małżeńskie w celu ograniczenia lub eliminacji kłótni, a także rozpoznanie pierwotnej traumy dotyczącej sytuacji z rodzicami.
3. Egzema
Według GNM choroby skóry, takie jak egzema, są związane z „konfliktem separacyjnym”. Może on oznaczać chęć oddzielenia się od czegoś lub kogoś bądź niechęć do separacji i pragnienie bycia blisko. Podsumowując, egzema dotyczy więzi międzyludzkich i interakcji społecznych.
Jako adaptacja egzema powoduje utratę komórek i/lub ich owrzodzenie w fazie aktywnej konfliktu w ramach próby znieczulenia miejsca połączenia, w którym się kogoś straciło, i uśmierzenia bólu rozłąki. Może być też odwrotnie – znieczulana jest konieczność znoszenia kontaktu z kimś, kogo chce się odepchnąć.
Tak czy inaczej, choroby skóry, takie jak egzema, są próbami organizmu podejmowanymi w celu znieczulenia warstwy naskórka, tak by pacjent również nic nie odczuwał. Co ciekawe, egzemie może również towarzyszyć mgła mózgowa lub krótkotrwała utrata pamięci, co jest kolejną próbą mózgu w celu zdystansowania się od pierwotnego szoku w fazie aktywnej konfliktu.
Powiedzmy, że w wieku 7 lat Jane wysłano do szkoły z internatem. Od tamtej pory cierpiała na okropną egzemę. Z punktu widzenia GNM praktycznym i bezpośrednim rozwiązaniem nie są zastrzyki z kortyzonem, ale przeprowadzka z powrotem do domu, aby uczęszczać do pobliskiej szkoły, dzięki czemu dziewczynka znów będzie mogła mieszkać z rodzicami.
Powiedzmy jednak, że Jane jest teraz po trzydziestce i nadal ma problemy ze skórą. Musi nastąpić rozwiązanie percepcyjne. Jak może zmienić pewne rzeczy w swojej psychice, tak żeby nie kwalifikowała się już do tego typu konfliktu?
Jej mama może mieszkać w innym mieście, a ona nie ma świadomej chęci powrotu w jej pobliże. A może w takim razie rozmowa z mamą w aplikacji Zoom raz w tygodniu? Niektórym osobom może to wystarczyć, a innym nie. Dlatego znalezienie rozwiązań może być kwestią prób i błędów, testowania różnych rzeczy – mówi Puccioni.
4. Przeziębienie
Wskazuje na szok konfliktowy. Doszło do utraty komórek błony śluzowej nosa, ponieważ doświadczyło się jakiegoś konfliktu irytacji lub poczucia zagrożenia. Celem utraty komórek było poszerzenie obszaru węchowego, aby móc lepiej wyczuć niebezpieczeństwo. Pomyślmy o zwierzętach w lesie. One wyczuwają niebezpieczeństwo, a my jesteśmy zbudowani tak samo. A zatem program organizmu tworzy szersze obszary do oddychania powietrzem, abyśmy mogli lepiej wyczuć to zagrożenie – wyjaśnia specjalistka w dziedzinie GNM Andi Locke Mears. Według GNM, gdy konflikt zostanie rozwiązany, pojawiają się objawy przypominające przeziębienie, ponieważ pierwotna adaptacja tkanki wraca do normalnego stanu.
Medycyna Germańska w ogniu krytyki
Jak dotąd odkrycia dr. Hamera były gorąco kwestionowane przez autorytety medycyny głównego nurtu i nie przeprowadzono żadnych badań klinicznych, które potwierdziłyby jego pracę. Ponadto, choć rzekomo dokładnie odczytał on historię stanu zdrowia tysięcy pacjentów dzięki analizie wyłącznie tomogramów, brak prób klinicznych wykazujących niezaprzeczalny związek między traumą a zmianami chorobowymi w mózgu.
Jednakże badacze zaczęli zalecać poszerzenie definicji urazowego uszkodzenia mózgu, tak by jako źródła urazu obejmowała ona zarówno traumy fizyczne, jak i emocjonalne1. Analiza zmian chorobowych jest również rozważana jako nowy sposób pojmowania funkcji neurologicznych i powiązanych z nimi chorób2.
Artykuły badające sposób, w jaki traumatyczne wydarzenia mogą fizycznie zmieniać mózg, również trafiają do wiadomości medycznych głównego nurtu. Zawierają takie stwierdzenia jak np.: „Wiedza, czego szukać w mózgu, gdy ktoś jest narażony na traumę, mogłaby znacznie przyspieszyć leczenie”3. To zdanie jest cytatem – jego autorem jest naukowiec w dziedzinie neurologii dr Benjamin Suarez-Jimenez, członek zespołu z amerykańskiego Uniwersytetu Rochesterskiego, który niedawno odkrył zmiany w funkcjonowaniu mózgów osób, które doznały traumy. Jego zespół zauważył również, że emocje mają wpływ na działanie mózgu4.
Biorąc jednak pod uwagę powszechność występowania traumy – w tym urazów spełniających wszystkie 3 kryteria dr. Hamera dotyczące konfliktu w organizmie człowieka – oraz miliony wyników badań z wykorzystaniem tomografii komputerowej wykonywanych co roku na całym świecie, dlaczego nikt nie zauważył zmian z koncentrycznymi pierścieniami? Są tam, ale radiolodzy nie wiedzą, jak je poprawnie odczytać. Są widoczne podczas tomografii komputerowej u każdego, ale analizujemy tomografię komputerową czaszki bez kontrastu i trzeba się nauczyć, jak znaleźć te zmiany – mówi Mears.
Innym powodem, dla którego GNM powoli zyskuje uznanie, jest to, że wymaga wielkiej uczciwości wobec samego siebie i chęci zbadania najtrudniejszych życiowych doświadczeń, myśli, uczuć i motywacji. W ten sposób można odkryć pierwotny szok i dotrzeć do emocjonalnych ścieżek i skojarzeń, które utrwalają fazę aktywną konfliktu. Chodzi o wzięcie radykalnej osobistej odpowiedzialności za swoje zdrowie, a to jest czasami naprawdę frustrujące.
Jednak to także jedna z pięknych rzeczy w GNM. Nikt nie przychodzi ci na ratunek. Ja nie mogę nikogo uratować. Nie oczyszczam z uwięzionych emocji ani nic takiego. I nie robię nic, jeśli chodzi o procedurę leczenia. Jeśli klient chce skorzystać z jakiejś metody terapii, musi zdecydować, w co najbardziej wierzy, co najbardziej go wspiera, a następnie za tym podążyć – mówi Puccioni.
Brak konkretnych reguł postępowania wywołuje kolejną poważną kontrowersję wokół GNM. „Medycyna starego świata”, jak nazwał ją dr Hamer, koncentruje się na znalezieniu pigułki, operacji lub kuracji, dzięki której choroby i objawy ustąpią. A specjaliści w dziedzinie medycyny holistycznej i alternatywnej stosują to samo podejście – zalecają np. terapię żywieniową, reiki, homeopatię, chiropraktykę i akupunkturę.
Terapeutyczne podejście dr. Hamera polegało na „zaufaniu inteligencji ciała i pozwoleniu mu na robienie tego, co potrafi najlepiej oraz samodzielne leczenie”. Jego badania jasno pokazały mu, że gdy tylko zostanie wdrożona faza rozwiązania, organizm leczy się sam w ok. 90% przypadków.
Najzagorzalsi zwolennicy GNM stosują to samo purystyczne podejście do dziś i stanowczo sprzeciwiają się wdrażaniu dodatkowych terapii. Z drugiej strony wielu holistycznych specjalistów korzystających z GNM uważa to stanowisko za zbyt dalece ograniczające.
Ze względu na moje doświadczenie w dietoterapii i pracy nad równoważeniem poziomu minerałów jestem stronnicza w tym kierunku. Jeśli ktoś ma np. hiperkalcemię lub poważne zburzenia homeostazy pierwiastków w organizmie, jest dość otępiały. Wówczas celna autorefleksja jest zaś trudna.
Dlatego wsparcie w zrównoważeniu poziomu minerałów jest jednym ze sposobów, w jaki pomagam klientom osiągnąć odpowiednią pozycję – mówi Brianne Campbell, ekspertka ds. żywienia i w dziedzinie GNM z Ohio w USA. Mimo to niemal wszyscy zgadzają się co do tego, że prowadzenie zdrowego trybu życia i dążenie do stania się najlepszą wersją siebie w każdej dziedzinie życia jest kluczem do zachowania zdrowia i uniknięcia traumy.
Kiedy pracujemy nad realizacją tego, co przynosi nam radość, kiedy jemy zdrową żywność, która sprawia, że czujemy się dobrze i silnie, i kiedy mamy dużo ruchu, a nie tylko wylegujemy się na kanapie przez cały dzień, przewijając treści na Instagramie, jesteśmy bardziej odporni w radzeniu sobie z konfliktami, które mogą pojawić się w życiu. I to jest miejsce, w którym chcemy być – przekonuje Puccioni.
- Cogn Behav Neurol, 2020; 33(4): 301–303
- N Engl J Med, 2018; 379: 2237–2245
- Kelsie Smith Hayduk, “Researchers Reveal How Trauma Changes the Brain,” Dec 7, 2022, urmc.rochester.edu
- Commun Biol, 2022; 5(1): 1275