Zresetuj swój układ nerwowy i odzyskaj harmonię dzięki medytacji

Urazy z przeszłości mogą mieć trwały wpływ na układ nerwowy – twierdzi Alex Howard, terapeuta i założyciel brytyjskiej Kliniki Optimum Zdrowia. Oto, jak przestawić własny system na stan leczenia i odzyskać zdrowie.

Artykuł na: 17-22 minuty
Zdrowe zakupy

Trauma powoduje w organizmie zmiany. Kiedy układ nerwowy ulega przeciąże­niu, odpowiedź organizmu na stres, która ma utrzymywać jego bezpieczeństwo w obliczu bezpośredniego zagrożenia, grzęź­nie w trybie „włączenia”. Nazywam to nieod­powiednim przystosowaniem reakcji na stres. Utrzymywanie tego trybu to ogromna cena dla dobrostanu fizycznego i emocjonalnego.

Z cza­sem nieodpowiednie przystosowanie reakcji na stres prowadzi do zmian w różnych aspek­tach równowagi homeostatycznej w organizmie1. Oznacza to, że stan niepokoju, który w pewnym momencie ewolucji był konieczny do przetrwania, staje się normalnym trybem funkcjonowania.

Czym jest równowaga homeostatyczna?

Jest wiele rodzajów równowagi homeostatycznej organizmu – od ciśnienia tętniczego i temperatury po rytmy okołodobowe kontrolujące poziom hor­monów w oparciu o regularne pory snu i budze­nia.

Termin „homeostaza” wywodzi się od 2 grec­kich słów oznaczających „taki sam” i „stabilny”. W pewnym sensie równowagi homeostatyczne to metoda organizmu na utrzymanie wszystkiego w jednakowym i stabilnym stanie w celu wsparcia stałej i niezawodnej trwałości funkcjonowania.

Równowaga homeostatyczna pozwala nam czuć się bezpiecznie i stabilnie. W znacznej mierze jest ona uzależniona od tego, czy stan, w którym żyjemy, jest normalny. Problem pole­ga jednak na tym, że powtarzające się narażenie na traumatyzujące czynniki skutkuje niezdol­nością układu nerwowego do regulacji, a ta z kolei – zmianą równowagi homeostatycznej.

Na krótką metę przy próbie uspokojenia or­ganizm, jak tylko się zatrzymamy, powróci do wyższego poziomu pobudzenia, który – jak się nauczył – jest normalny. Doświadczanie w dzie­ciństwie trwającego stresu prowadzi w końcu do próby zmiany równowagi homeostatycz­nej, która może zdefiniować dorosłe życie2.

Wpływ długotrwałego stresu na ciało fizyczne – od układu odpornościowego po pokarmowy i od hormonów po system nerwowy – dobrze udokumentowano we współczesnej nauce. W dziedzinie psychoneuroimmunologii ustalono np., że psychiczny stres zakłóca komunikację między układem nerwowym i odpornościowym.

Wykazano, że indukowane stresem rozregulowanie systemu immunologicznego jest wystarczająco znaczą­ce, by powodować skutki zdrowotne. Należą do nich: redukcja odpowiedzi odpornościowej na szczepienia, spowolnienie gojenia ran, reaktywacja utajonych her­peswirusów, np. Epsteina-Barr, oraz wzrost ryzyka wystąpienia poważniejszych chorób zakaźnych3.

Jedna z fraz, których najczęściej używam w mojej pracy z pacjentami z chorobami przewlekłymi, brzmi: „Aby uleczyć ciało, trzeba wprowadzić je w stan uzdrawiania”. W tym kontekście odnoszę się do cia­ła fizycznego, ale dotyczy to również ciała emocjonalnego. 

chwila relaksu
Nieodpowiednie przystosowanie reakcji na stres blokuje właśnie ten potrzebny proces leczenia. W celu przetworzenia emocji należy najpierw nauczyć się uspokajać i reseto­wać układ nerwowy. Co więcej, poczucie bezpieczeństwa, do którego tak głęboko dążymy, po prostu nie może być osią­gnięte, kiedy ciało jest przepełnione hor­monami stresu, a umysł pracuje 2 razy szybciej, niż potrzeba, co powoduje zamknięcie w stanie ciągłego napięcia.

Ostatecznie poczucie bezpieczeństwa istnieje w organizmie nie jako stan ukła­du nerwowego i umysłu. A ponieważ jest to uczucie, nie można wymyślić sobie do niego drogi. Aby je zbudować w ciele, trzeba nauczyć się wyłączać nieodpo­wiednie przystosowanie reakcji na stres, resetować równowagę homeostatyczną i szkolić układ nerwowy w osiąganiu stanu leczenia. Dzięki spokojniejszemu systemowi nerwowemu można wówczas znaleźć poszukiwane poczucie bezpie­czeństwa we własnym organizmie.

Metody autoregulacji układu nerwowego

Dziesiątki, jeśli nie setki, różnych narzędzi opra­cowano przez lata w celu wspomagania nauki au­toregulacji układu nerwowego. Prawie wszystkie wywodzą się z praktyki uważności i medytacji, która jest właściwie jednym z najlepiej przebada­nych psychologicznych narzędzi w historii nauki4.

Medytacja jest jedną z kluczowych metod, które sto­suję w pracy z klientami, jako część mojego programu RESET, w ramach pomocy im w reedukacji układu nerwowego. Jednak nie wszystkie rodzaje medytacji przynoszą jednako­we korzyści i nie wszystkie koncentrują się na tym  samym.

Medytacja transcendentalna ma np. wspierać rozwój hipnotycznego stanu błogości, a wizualizacje mogą koncentrować się na wpływie na pewne stany uczuciowe. Chociaż obie te techniki są pomocne, niekoniecznie stanowią najszybszą ścieżkę do dosko­nalenia poczucia wewnętrznego bezpieczeństwa.

medytacja na łące
Najbardziej uspokajającą rzeczą, jakiej można doświadczyć, jest odkrycie, że ma się bezpośredni wpływ na własny stan. Im większy uświadomiony wpływ, tym mniejsze poczucie bez­silności i tym spokojniejszy będzie organizm.

W rodzaju medytacji, który zalecam, kluczowe jest przeniesienie uwagi z umysłu na ciało. Stopniowo kieruje się swoją energię spoza umysłu i nadaktyw­nego układu nerwowego ku ostatecznie upragnio­nemu poczuciu bezpieczeństwa.

Wolę zachowywać prostotę i znaleźć „minimalną skuteczną dawkę”. Jeśli opanuje się podstawy, z czasem można doda­wać więcej elementów, tak by wznieść praktykę na kolejny poziom. Jest wiele dowodów naukowych wykazujących, że medytacja może odgrywać klu­czową rolę w autoregulacji układu nerwowego.

Medytacja oparta na traumie

Wiele osób dochodzących do siebie po traumie odkry­wa, że medytacja niezwykle pomaga im się uspokoić i uziemić umysł, emocje i ciało. Jednak w przypadku niektórych prowadzi do bliskiego kontaktu z cieżkim doświadczeniem, co może być trudne. Korzystne może być więc zastosowanie innej metody.

Siedzenie nieruchomo i obserwowanie umysłu i ciała może wprawiać w pętlę zbyt szybkiego działania, frustracji z tego powodu, a następnie jeszcze szybszego działa­nia w odpowiedzi. W takich przypadkach formy me­dytacji dynamicznej – takie jak medytacja chodząca, joga, tai-chi i qigong – mogą być ogromnie pomocne5.

Umożliwienie energii w organizmie ruchu bądź ruch wraz z nią ułatwia systemowi uspokojenie się i reset. Czasem rozpoczęcie od medytacji dy­namicznej przed wypróbowaniem siedzącej może wszystko zmienić. Ponadto, chociaż zamykanie oczu podczas medytacji często wspomaga praktykę, u niektórych osób może wywoływać skrajne emo­cje. Otwarte oczy są w porządku, ale należy wybrać miejsce na ścianie do lekkiego utrzymania na nim wzroku, tak by zapobiec rozproszeniu uwagi.

Program RESET

kobieta medytuje

W ciągu ostatnich dwudziestu lat stanowiący podstawę mojej pracy z traumą model RESET przyjmował wiele form. Ukształtowało go ogrom­ne laboratorium wiedzy, które wielu praktyków zdobyło w czasie pracy z tysiącami pacjentów w Klinice Optimum Zdrowia. Każdy krok se­kwencji RESET jest ważny, a pomijanie kroków często raczej spowalnia, niż przyspiesza uzdrawiającą podróż. Oto ogólny zarys tych 5 kroków.

  • Rozpoznanie (Recognize) W jakim stanie jest obecnie Twój układ nerwowy? Aby go zresetować, musimy najpierw zyskać świadomość na temat jego stanu w tej chwili. To zaś oznacza zarówno rozpoznanie jego rozregulowania, jak i uświa­damianie sobie, co dzieje się w nim z dnia na dzień i z chwili na chwilę.
  • Badanie (Examine) Jak powstaje ten stan? Po rozpoznaniu obecnego stanu układu nerwo­wego trzeba wniknąć weń głębiej, aby zrozumieć wzorce osobowościo­we, myśli oraz zachowania, które wywołują i podtrzymują ten stan.
  • Zatrzymanie (Stop) Przeprogramuj swój mózg i zapobiegaj mało pomocnym wzorcom myślo­wym. Najpierw naucz się reedukacji układu nerwowego dzięki praktykom, takim jak medytacja. Następnie aktywnie powstrzymaj impet wzorców myślowych i zachowań, które podtrzymują nieodpowiednie przystoso­wanie reakcji na stres. Jeśli stale resetujesz równowagę homeostatyczną, z czasem zacznie się ona zmieniać w spokojniejszy stan.
  • Emocje (Emotions) Połącz się z własnymi emocjami i przetwórz je. W przypadku traumy jedną z przyczyn akty­wacji układu nerwowego jest pomoc w ucieczce od przytłaczających emocji, do których prze­tworzenia brakuje wsparcia i zasobów. Kiedy zaczynamy przenosić system nerwowy w spokojniejsze miejsce, może pojawić się ponowne doświadczanie niektórych z tych emocji.
  • Transformacja (Transform) Zmień swój związek ze sobą. Kontynuacja przetwarzania emocji daje potencjał do za­sadniczej zmiany sposobu odnoszenia się do siebie i ota­czającego świata. Wypracowa­nie wewnętrznego poczucia granic przestrzeni osobistej, bezpieczeństwa i miłości jest klu­czowe nie tylko dla uzdrowienia przeszłości, lecz także wzmocnienia emocjonalnej wytrzymałości w przyszłości.

Jak zacząć medytować?

Jeśli medytacja to dla Ciebie nowość, zacznij od zaledwie 5 min praktyki. Jeśli masz już pew­ne doświadczenie, możesz poświęcić na nią wię­cej czasu. Często pomocna jest pozycja siedząca z prostym kręgosłupem i stopami na podłodze. Jeśli wygodniej Ci na leżąco, nic nie szkodzi, ale jeśli zasypiasz, nie medytujesz – chociaż sen jest oczywiście niezwykle cenny sam w sobie!

Oto 4 kluczowe intencje, któ­re staramy się spełnić dzięki medytacji.

  • Skieruj uwagę do wewnątrz. Przekieruj uwagę z otaczającego Cię świata ku swe­mu wewnętrznemu doświadczeniu.
  • Przenieś uwagę z umysłu na ciało. Przekieruj uwagę od myśli i odpowiedzi umysłu ku odczuwaniu swego ciała.
  • Uspokój organizm. Poczuj obecność i stałość pochodzące od połączenia z trwającą chwilą.
  • Utrzymuj ciągłość uwagi. Nie pozwalaj umysłowi być w wielu miejscach jednocze­śnie. Utrzymuj ciągłość uwagi, tak by zmie­niać swój wewnętrzny świat i zyskiwać elementy równowagi homeostatycznej.

Po mentalnym dostrojeniu się do 4 powyższych intencji utrzymuj je przez całą medytację podczas wykony­wania każdego z 5 poniższych kroków.

  • Poświęć trochę czasu na skupienie uwa­gi na oddechu. Zaobserwuj jakość wde­chu i wydechu oraz śledź uczucie prze­pływającego przez ciało powietrza.
  • Zauważ swoje myśli i skupienie umysłu. Kiedy je sobie uświadomisz, przenoś uwagę z powro­tem na oddech. Nie próbuj zatrzymywać swoich myśli. Zamiast tego kieruj uwagę na oddech.
  • Jeśli to pomocne, licz oddechy: 1 – wdech, 2 – wydech itd. Kiedy dojdziesz do 10, zacznij od nowa. Jeśli pogubisz się w liczeniu, nie przejmuj się – po prostu zacznij od nowa od 1.
  • Skupiając się na oddechu, powoli przekie­ruj uwagę na odczucia w ciele. Nie oceniaj ani nie próbuj korygować tego, co doświad­czasz – po prostu cierpliwie obserwuj.
  • Pod koniec praktyki łagodnie prze­nieś uwagę z powrotem do poko­ju i zauważ, jak się teraz czujesz.

Praktyka drogą do trwałej zmiany

Kiedy po raz pierwszy zaczyna się medy­tować, nie ma dobrych czy złych doświad­czeń. Jeśli nie odczuwasz żadnych zmian w układzie nerwowym, nie martw się. Kon­tynuuj.

Jeśli czujesz większą aktywność or­ganizmu, rozważ medytację aktywną wraz z wcześniejszym uzdrawianiem traumy. Nawet jeśli natychmiast po praktyce czujesz większy spokój, prawdopodobnie odkryjesz, że zaraz po jej zakończeniu układ nerwowy stopniowo reaktywuje swój stan stresu w prze­konaniu, że to jego równowaga homeostatycz­na. Do wprowadzenia trwałej zmiany potrzeba gorliwości, konsekwencji i cierpliwości.

Kiedy konsekwentnie praktykujesz przez 5 min, możesz zacząć wydłużać czas medytacji do co najmniej 30 min dziennie. Z czasem, kie­dy wprowadzasz układ nerwowy z powrotem w stan spokoju i połączenia z ciałem, uczysz go, że to nowa równowaga homeostatyczna – miej­sce, z którego chcesz obecnie prowadzić życie.

Zaczerpnięto z książki pt. „It’s Not Your Fault: Why Childhood Trauma Shapes You and How to Break Free” („To nie Twoja wina – dlaczego kształtuje się Cię trauma z dzieciństwa i jak możesz się od niej uwolnić”) Alexa Howarda, wydanej przez Hay House, 2023

Bibliografia
  • Stress, 2013; 16(6): 630–637;J Neuroendocrinol, 2018; 30(10): e12641
  • Neuropsychopharmacology, 42(12): 2446–55; Psychoneuroendocrinology, 2015; 52: 14–21; Psychoneuroendocrinology, 2017; 86: 196–202; PLoS ONE, 2020; 15(4): e0221310
  • Psychosom Med, 2014; 76(1): 2–11; J Neuroimmune Pharmacol, 2006; 1(4): 421–27; Mitochondrion, 2014; 16: 7–17
  • J Neuroendocrinol, 2018; 30(10): e12641; Neuropsychopharmacology, 42(12): 2446–55; Psychoneuroendocrinology, 2015; 52: 14–21; Psychoneuroendocrinology, 2017; 86: 196–202;
  • PLoS ONE, 2020; 15(4): e0221310
  • Psychosom Med, 2014; 76(1): 2–11
Autor publikacji:
Wczytaj więcej
Nasze magazyny