Ku mojemu kompletnemu zaskoczeniu w 2018 r. zdiagnozowano u mnie przewlekłą chorobę. Oprócz mgły mózgowej, chronicznego zmęczenia, bezsenności i galaretowatego brzucha miałem teraz cukrzycę i nieszczelne jelito. Ta diagnoza skłoniła mnie do 5-letnich badań – nie tylko nad tym, jak poprawić stan mojego zdrowia, lecz także nad tym, co jest nie tak z naszym zdrowiem we współczesnym świecie.
Podczas tej podróży przeprowadziłem wywiady z setkami najbardziej twórczych lekarzy, neurobiologów, dietetyków, joginów, spirytystów, mistyków i mędrców na świecie. Przeczytałem też ponad 400 książek oraz niezliczone prace naukowe, dane ze źródeł bezpośrednich i badań klinicznych. Odkryłem, że nasza kultura „przewlekłej łatwości” prowadzi bezpośrednio do plagi przewlekłych chorób.
W ciągu ostatniego stulecia kultura Zachodu ewoluowała przede wszystkim dla wygody i łatwości, co zaowocowało nadmiarem wysokoprzetworzonych kalorii, siedzącym trybem życia, obojętnością na temperatury i życiem w pomieszczeniach. Doprowadziło to również do niemal całkowitego uzależnienia od urządzeń cyfrowych, nasilenia izolacji społecznej i nieustanego pochłaniania rozregulowującego poziom kortyzolu niebieskiego światła z wszechobecnych ekranów. Te artefakty nowoczesności to bezpośrednia droga do otyłości, depresji, zaburzeń snu i całej gamy obecnych epidemii.

Ludzie przez tysiąclecia ewoluowali, aby rozwijać się w warunkach, w których stres i dyskomfort są normalne. Jednak nowoczesny styl życia przejmuje kontrolę nad biologią i sprawia, że ciężko wypracowane mechanizmy adaptacyjne stają się nieadekwatne. Na poziomie biologicznym po prostu nie jesteśmy stworzeni do życia w superwygodzie i teraz płacimy za to cenę. Jest jednak sposób, aby przeciwdziałać tej chronicznej łatwości.
Czym jest pozytywny stres?
Ostry i krótkotrwały „pozytywny stres” przynosi organizmowi człowieka korzyści zdrowotne i aktywuje ścieżki sprzyjające długowieczności i odporności. Zjawisko to nazywa się hormezą. Dzięki jego wykorzystaniu można przywrócić równowagę ciałom, które zostały spustoszone przez uzależnienie od nowoczesnych udogodnień.
W tym celu opracowałem starannie dobrany program celowanych krótkoterminowych protokołów ostrego stresu, które dostosowują człowieka do jego uwarunkowań biologicznych. Obejmują one przerywany post, trening oporowy, terapię ciepłem i zimnem, medytację i świadomą kontrolę oddechu, pielęgnowanie więzi społecznych oraz powrót do natury – zanurzanie się w przyrodzie, chodzenie boso i kucanie zamiast siedzenia.
Można je postrzegać jako protokoły niedogodności służące do sprostania wymaganiom świata, w którym obsesją jest wygoda. Przyniosły mi one niezwykle dobre rezultaty. Udało mi się odwrócić cukrzycę i insulinooporność, a także schudnąć ponad 27 kg.
W dużej mierze powstrzymałem bezsenność, która była moją piętą achillesową przez większość dorosłego życia. Mój wiek chronologiczny wynosi 53 lata, ale według licznych testów mój wiek biologiczny – odzwierciedlający stan zdrowia komórek – to 45 lat. Poziom energii i wytrzymałość mam znakomite, a poziomy wszystkich biomarkerów mieszczą się w optymalnych zakresach.
Możesz myśleć, że już jesteś zalana/-y stresem i zastanawiać się, dlaczego miał(a)byś chcieć więcej. Istnieje jednak kolosalna różnica między współczesnym przewlekłym stresem a pozytywnym „eustresem”. Jak żartował Paracelsus: „dawka czyni truciznę”. Właściwy poziom stresu, czyli eustres, wywołuje hormezę – pozytywną psychologiczną lub fizjologiczną reakcję na przeciwności losu. A niektóre z moich protokołów pozytywnego stresu są zaskakująco proste. Oto jeden, który łatwo włączyć do codziennego życia, aby móc zacząć cieszyć się korzyściami już dziś.
Jak stres wpływa na rośliny i ludzi?
W odpowiedzi na krótkotrwały stres ludzie rozwinęli mechanizmy adaptacyjne, które skutkują większą odpornością. Hormeza to zjawisko biologiczne, w przypadku którego korzystny efekt – taki jak poprawa stanu zdrowia, tolerancji stresu, rozwój lub długowieczność – wynika z ekspozycji na niskie dawki tego, co w większych ilościach jest toksyczne lub śmiertelne.
Okazuje się, że rośliny również odpowiadają hormezą na stres. W reakcji na nieprzyjazne warunki wzrostu – takie jak niskie temperatury, palące słońce, zawrotny wiatr czy suszę lub szkodniki – rośliny uprawiane w środowisku naturalnym wytwarzają ochronne związki chemiczne zwane ksenohormetynami.
Te fitozwiązki, określane również jako polifenole, wspomagają utrzymanie rośliny przy życiu. Ochronne właściwości ksenohormetyn są następnie przenoszone na ludzi, którzy je spożywają. Związkom tym przypisuje się działanie przeciwzapalne, przeciwutleniające i przeciwnowotworowe.

Przemysłowe rolnictwo jest dla roślin tym, czym McDonald’s dla ludzi. Tak, wygodnie jest rosnąć bez chwastów i szkodników, z dużą ilością wody i w uporządkowanych szeregach. Jednak brak trudności zamieni ziemniaka czerwonego w… ziemniaka kanapowego. Dlatego jedzenie zestresowanych roślin jest kluczową częścią mojego programu pozytywnego stresu.
Himalajska gryka tatarka – mistrzyni przetrwania
Dr Jeffrey Bland, który w 1991 r. wprowadził medycynę funkcjonalną na pierwszy plan, twierdzi, że odkrył najbardziej zestresowaną roślinę na świecie. Nazywa się ona himalajska gryka tatarka. Nie powinno dziwić, że wyewoluowała w Himalajach, miejscu wyjątkowo niegościnnym dla roślin.
Przez tysiąclecia ta bezglutenowa roślina, która nie ma nic wspólnego z pszenicą, przetrwała surowy klimat, duże wysokości i słabą jakość gleby. Jednak himalajska gryka tatarka stała się bardziej wytrzymała – fizycznie i genetycznie – bezpośrednio wskutek tych suboptymalnych warunków.
Spożywanie himalajskiej gryki tatarki powoduje odblokowanie skarbnicy unikalnych składników odżywczych, w tym antyoksydacyjnych polifenoli, takich jak kwercetyna, rutyna i luteolina. Przyczyniają się one do skutecznej odpowiedzi immunologicznej. Roślina ta zawiera również 2-HOBA – rzadki roślinny składnik odżywczy, który – jak wykazano – chroni białka ludzkiego ciała przed szkodliwymi biologicznymi procesami starzenia.

Dietetyczna tęcza stresu
Oto moja lista kilku dobrze znanych ksenohormetyn, ich korzyści i „zestresowanych” gospodarzy:
SULFORAFAN
Źródło: warzywa krzyżowe, takie jak brokuły, brukselka, kapusta i kiełki brokułu.
Korzyści: właściwości antyoksydacyjne i detoksykacyjne, potencjalne działanie przeciwnowotworowe.
RESWERATROL
Źródło: winogrona (zwłaszcza skórki), czerwone wino, orzeszki ziemne i owoce jagodowe.
Korzyści: działanie przeciwstarzeniowe, zdrowie układu krążenia i właściwości neuroprotekcyjne.
KURKUMINA
Źródło: korzeń kurkumy.
Korzyści: działanie przeciwzapalne, antyoksydacyjne i potencjalnie neuroprotekcyjne.
KWERCETYNA
Źródło: cebula, jabłka, winogrona, owoce jagodowe, herbata i himalajska gryka tatarka.
Korzyści: działanie antyoksydacyjne, przeciwzapalne i potencjalne korzyści dla układu krążenia.
GALUSAN EPIGALLO-KATECHINY
Źródło: zielona herbata.
Korzyści: właściwości antyoksydacyjne, kontrola masy ciała i zdrowie układu sercowo-naczyniowego.
PICEATANNOL
Źródło: Winogrona, owoce jagodowe i marakuja.
Korzyści: podobne do resweratrolu z potencjalnymi właściwościami przeciwzapalnymi i przeciwnowotworowymi.
SALIDROZYD
Źródło: różeniec górski (Rhodiola rosea).
Korzyści: odporność na stres, działanie przeciwzmęczeniowe i potencjalne właściwości neuroprotekcyjne.
OLEUROPEINA
Źródło: Liście oliwne i oliwki.
Korzyści: korzyści dla układu sercowo-naczyniowego, właściwości antyoksydacyjne i przeciwzapalne.
FISETYNA
Źródło: truskawki, jabłka i owoce kaki.
Korzyści: działanie antyoksydacyjne, neuroprotekcyjne i potencjalnie przeciwstarzeniowe.
KEMFEROL
Źródło: herbata, brokuły, jarmuż i fasola.
Korzyści: działanie antyoksydacyjne i potencjalne właściwości przeciwnowotworowe.
LUTEOLINA
Źródło: papryka, marchew, seler, oliwa z oliwek i himalajska gryka tatarka.
Korzyści: działanie przeciwzapalne, antyoksydacyjne i neuroprotekcyjne.
Ksenohormetyny – obronne skarby natury
Przykłady innych ksenohormetyn obejmują resweratrol z czerwonego wina, kurkuminę z kurkumy i sulforafan z arzyw krzyżowych. Resweratrol naturalnie rozwija się w skórkach winogron i ma działanie grzybobójcze. Wielu winiarzy celowo stresuje swoje winogrona, często przez uprawę w suchych warunkach. Robią to nie ze względów fitochemicznych, lecz dla poprawy smaku.
Kiedy ludzie go spożywają, resweratrol aktywuje SIRT1 – jedno z białek z grupy sirtuin. Sirtuiny wpływają na szeroki zakres procesów komórkowych, takich jak starzenie, transkrypcja genetyczna, apoptoza, stan zapalny, odporność na stres, efektywność energetyczna w sytuacjach niedoborów kalorii i biogeneza mitochondrialna.

Sirtuiny są wyjątkowe, ponieważ potrzebują do działania koenzymu zwanego dinukleotydem nikotynoamidoadeninowym (nicotinamide adenine dinucleotide, NAD). Jego poziom spada wraz z wiekiem, a spadek ten jest uważany za jeden z czynników przyczyniających się do starzenia i chorób związanych z wiekiem. Dlatego coraz popularniejsza jest suplementowacja NAD lub jego prekursora – mononukleotydu nikotynamidowego (nicotinamide mononucleotide, NMN).
Większość badań nad sirtuinami przeprowadził australijski biolog dr David Sinclair, profesor w katedrze genetyki Harvardzkiej Szkoły Medycznej i jeden z dyrektorów Centrum Badań Biologii Starzenia im. Paula F. Glenna w USA. Najbardziej znany jest on ze swoich badań nad starzeniem i długowiecznością, szczególnie w odniesieniu do aktywacji szlaku sirtuinowego w drożdżach. To, czy resweratrol ma taki sam wpływ na długość życia człowieka jak na cykl życia drożdży, pozostaje ze wszech miar otwartym pytaniem.
Co sprawia, że matcha jest uznawana za superżywność?
Inną nadmiernie niespokojną rośliną jest zielona herbata. Japońska matcha to rodzaj sproszkowanej zielonej herbaty uprawianej w tradycyjny sposób.
Uprawa roślin w cieniu wywołuje u nich stres, co powoduje, że wytwarzają biologicznie aktywne związki, w tym teaninę, kofeinę, chlorofil i różne rodzaje katechin, m.in. galusan epigallokatechiny, które zwiększają aktywność enzymów obronnych, takich jak SIRT1. Picie matchy wspomaga spalanie tkanki tłuszczowej, chroni nerki, poprawia pamięć, zmniejsza stany zapalne i działa przeciwnowotworowo.
Zestresowane rośliny występują obficie w niebieskich strefach, pierwotnie zidentyfikowanych przez autora książek Dana Buettnera. To 5 miejsc na świecie o największej liczbie stulatków:
- Okinawa, Japonia,
- Sardynia, Włochy,
- Nicoya, Kostaryka,
- Ikaria, Grecja,
- Loma Linda, Kalifornia, USA1.
Wszystkie te centra długowieczności mają pewne wspólne cechy, w tym ograniczenie technologii, zdrową dietę, aktywne kultury terenowe, wspólnotowość, pagórkowatość i – tak – zestresowane rośliny. Mieszkańcy niebieskich stref jedzą mnóstwo bogatych w składniki odżywcze roślin. Są na nich wypasane również spożywane w tych miejscach zwierzęta.
Można zauważyć, że 2 z niebieskich stref świata to wyspy na Morzu Śródziemnym. Kojarzona z długowiecznością słynna dieta śródziemnomorska opiera się na oliwie z oliwek z pierwszego tłoczenia. Zawarty w niej bioaktywny związek – oleokantal – ma silne właściwości przeciwzapalne i przeciwutleniające, a także może hamować geny sprzyjające rozwojowi raka. Wykazano również, że oliwa aktywuje szlak komórkowy zwany AMPK (kinazę białkową aktywowaną przez AMP).
Starzenie jest silnie związane z brakiem równowagi między AMPK a kinazą mTOR – szlakiem wzrostu komórkowego. Ta nierównowaga jest spowodowana nadmierną aktywacją mTOR i spadkiem wrażliwości na stymulację wykrywającego energię białka AMPK – szlaku oczyszczania i naprawy organizmu.
Termin „superżywność” nie zawsze jest pomocny, ponieważ może prowadzić do nadmiernej konsumpcji jednego konkretnego produktu kosztem jedzenia tęczowego. Staram się jeść 30 różnych rodzajów warzyw tygodniowo. Mimo to oliwa z oliwek ma swoje uzasadnienie jako element żywieniowego panteonu.
Dlaczego kiełki są uważane za najbardziej odżywcze jedzenie na świecie?
Jeśli naprawdę chcesz narobić sobie niedogodności w celu poprawy stanu zdrowia, pozwól mi odsłonić najbardziej odżywcze pożywienie na świecie: kiełki. Do cudownego świata kiełkowania wprowadził mnie samozwańczy „król kiełków” Doug Evans. Proces kiełkowania, zwłaszcza kiełków brokułów, reprezentuje efekt hormetyczny, w którym niewielki stres na poziomie komórkowym wyzwala silne korzyści zdrowotne, w tym wzmocnienie mechanizmów obrony organizmu i aktywację produkcji sulforafanu – wyjaśnia Doug.
Można kiełkować nasiona niezliczonych gatunków, w tym lucerny, koniczyny, kozieradki, liści rzepy, perzu, ryżu wodnego, zielonego groszku, rzodkiewki, fasoli adzuki, soczewicy, ciecierzycy, fasoli złotej i czerwonej kapusty. Wymagania sprzętowe są znikome: szeroki słoik do przetworów o pojemności ok. 1 l, gaza i gumka recepturka.
Oczywiście można kupić zestawy, które zawierają metalowe uchwyty do mocowania słoików pod kątem 45 stopni, aby ułatwić odpowiednie odprowadzanie wody, ale raczej nie jest to konieczne. Możesz układać słoiki do kiełkowania na suszarce do naczyń lub improwizować inaczej.
2 łyżki maleńkich nasion brokułu dadzą 450 g kiełków w ciągu zaledwie 4-6 dni. Mocz nasiona przez 6-8 godz., umieść słoiki w chłodnym i zacienionym miejscu, a następnie po prostu płucz je i osuszaj 2 razy dziennie. To niezwykle satysfakcjonujące obserwować, jak nasiona wypuszczają swoje maleńkie białe łodygi i zielone liście wielkości domku dla lalek.
Ten proces kiełkowania odbywa się bez udziału fotosyntezy. Sadzonka wykorzystuje zmagazynowaną energię, niewielką porcję pożywienia przechowywaną w bielmie nasienia. Ten zapas składników odżywczych – skrobia, tłuszcze i białka – może pozostawać uśpiony przez tysiące lat. Jednak w odpowiednich warunkach – wilgotności i umiarkowanej temperaturze – zarodek zostanie aktywowany do wzrostu i przebija się przez zwilżoną łupinę nasienia.
Kiełki, szczególnie brokułu, są uważane za najbardziej odżywcze pożywienie na świecie. Stężenie fitoskładników jest w nich 40 razy wyższe niż w różyczkach brokułów2. Są one również niskokaloryczne, organiczne i bogate w błonnik. Co więcej, ze względu na zawarty w nich sulforafan mogą być najbardziej antyrakotwórczym pożywieniem na Ziemi.
Dzień życia z pozytywnym stresem
Oto zarys typowego „stresującego” dnia w moim życiu. Ten harmonogram pokazuje, jak różne protokoły pozytywnego stresu mogą się nakładać w ciągu dnia. Nie zawsze idealnie trzymam się tego planu. Życie się toczy. Może podróżujesz. Może pracujesz w systemie zmianowym. Może zwykły harmonogram pracy trochę nie pozwala na taki układ. Może trochę się zmienia w zależności od pory roku. Może przechodzisz przez życiową zmianę, która wprowadza zakłócenia na dłuższy czas. W porządku. Protokoły poczekają. Nie ma potrzeby neurotycznego podejścia do tej kwestii. Ortoreksja – obsesja na punkcie zdrowia – jest właściwie odrębnym rodzajem patologii. Rozważ to jako ogólny plan gry z elastycznymi marginesami.
6:00 Pobudka. Wypij wodę o temperaturze pokojowej (jeśli chcesz, dodaj cytrynę).
6:30 Wyjdź na zewnątrz na 20 min lub użyj lampy terapeutycznej, aby uzyskać niebieskie światło. Połącz to z medytacją lub ćwiczeniami oddechowymi.
7:00 Wypij kawę lub herbatę bez mleka i cukru.
7:30 Przez 20 min rozgrzewaj się w saunie lub pod kocem saunowym.
8:00 Przez 3 min schładzaj się w kąpieli lub pod prysznicem.
8:30 Idź do pracy (jeśli pracujesz).
11:00 „Przerwij” post błonnikiem, zdrowym tłuszczem i białkiem.
11:30 Wybierz się na krótki spacer – jeśli możesz, boso.
12:00 Poświęć 5 min na telefon do kogoś, kogo kochasz.
14:00 Zrób sobie przerwę i wyjdź na zewnątrz bez telefonu. Zwolnij tempo i zwracaj uwagę na rzeczy wokół siebie.
17:00 Rozruszaj ciało – najlepiej na łonie natury. Połącz ćwiczenia aerobowe, rozciągające i trening wytrzymałościowy.
18:00 Przygotuj kolację z dużą ilością białka oraz warzyw i – jeśli to możliwe – zjedz ją w towarzystwie.
19:00 Zjedz ostatni kęs jedzenia i wybierz się na krótki spacer lub zrób 20 pompek.
19:15 Odpręż się. Poczytaj lub obejrzyj film w okularach blokujących niebieskie światło, rozciągając się i przysiadając na podłodze.
21:00 Wyłącz wszystkie urządzenia elektroniczne. Schłodź i zaciemnij sypialnię. Używaj tylko bursztynowego światła. Poczytaj książkę. Policz swoje powody do wdzięczności i zapisz je w dzienniku.
21:30 Wykonaj kilka prostych ćwiczeń oddechowych stymulujących układ przywspółczulny.
22:00 Dobranoc.
To wcale nie takie stresujące. To dobry stres. Tak często kojarzymy zdrowie z równią pochyłą. Tymczasem po 4 tygodniach pozytywnego stresu zaczniesz doświadczać niepohamowanego wzrostu. Impet napędza się sam. Nie ma wspanialszego doświadczenia w życiu niż bycie świadkiem własnej transformacji. Zdecydowanie można to osiągnąć dzięki podejmowaniu się trudnych działań.
- Dan Buettner, The Blue Zones: Lessons for Living Longer from the People Who’ve Lived the Longest (National Geographic Society, 2008)
- PNAS, 1997; 94(19): 10367–72