Wiatr, deszcz, zmienne i niskie temperatury sprzyjają osłabieniu odporności. Dodatkowo wtedy jesteśmy narażeni na częstszy kontakt z bakteriami i wirusami. Jak zatem zadbać o siebie i dzieci, by cała rodzina cieszyła się dobrym zdrowiem?
Najważniejsza jest oczywiście higiena osobista i częste mycie rąk, ale chyba nikomu, prócz dzieci, nie trzeba tego dodatkowo uświadamiać. Unikajmy dotykania ust i nosa, by niepotrzebnie nie przenosić bakterii. Co jeszcze można zrobić?
Sok z cebuli i ubranie "na cebulkę"
W tym okresie warto szczególną uwagę zwrócić na prawidłowe ubranie. Rano, gdy idziemy z dziećmi do przedszkola lub szkoły, jest jeszcze zimno. Później w ciągu dnia temperatura podnosi się, a na wieczór ponownie spada. Trudno wybrać odpowiednie ubranie, aby maluchy nie przemarzły, ale jednocześnie się nie przegrzały.
– Warto teraz ubierać się „na cebulkę”. Dzięki temu rozwiązaniu łatwiej będzie dostosować okrycie do zmieniającej się w ciągu dnia temperatury i zapobiegać zarówno wychłodzeniu organizmu, jak również jego nadmiernemu przegrzaniu. Zwracam szczególną uwagę rodziców, aby nie ubierali dziecka zbyt ciepło. Spocone, narażone na wiatr i deszcz, będzie bardzo podatne na wszelkie infekcje – mówi dr Aneta Górska-Kot, ordynator Oddziału Pediatrii w Szpitalu Dziecięcym przy ul. Niekłańskiej w Warszawie.
Późna jesień i zima to czas, kiedy powoli kończy się dostęp do świeżych warzyw i owoców. A przecież to właśnie one są głównym źródłem witamin chroniących nas przed grypą i negatywnym wpływem niekorzystnych warunków pogodowych.
– Należy wtedy szczególnie pamiętać o zasadzie min. 400 g warzyw i owoców dziennie, w pięciu porcjach. Z uwagi na fakt, że teraz tych świeżych produktów jest mniej, a też ich cena jest wyższa, z pewnością warto sięgać po soki – dodaje pediatra.
W przypadku dzieci najlepszym rozwiązaniem będzie szklanka soku np. pomarańczowego do śniadania. Dorośli mogą sięgnąć po sok grejpfrutowy. Zarówno szklanka soku pomarańczowego, jak i soku grejpfrutowego dostarcza do organizmu ok. 70% dziennego zapotrzebowania na witaminę C. A to właśnie ona odgrywa istotną rolę w zwiększaniu odporności organizmu. W kwas askorbinowy bogate są też czarna porzeczka, natka pietruszki, czerwona i zielona papryka czy brukselka bądź czerwona kapusta. Dlatego dobrze jest zadbać, by znalazły się w codziennym menu.
Znakomite właściwości odkażające ma też syrop z cebuli, szczególnie ceniony przez nasze babcie. Jak go zrobić? Dorodną cebulę wystarczy drobno posiekać, posypać obficie cukrem lub zalać miodem i zostawić pod przykryciem przez kilka godzin, aż cebula puści niezwykle zdrowy sok, który może pomóc na kaszel, katar i zwykłe przeziębienie. Jeśli chcesz uniknąć nieprzyjemnego zapachu, przyjmuj tabletki czosnkowe.
Ryby, czyli skandynawski sposób na grypę
Warto też brać przykład ze Skandynawów, którzy często jedzą ryby. To właśnie one są źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 i -6, które wzmacniają odporność. Jeśli Ty lub Twój potomek nie znosicie ryb, uzupełniajcie dietę suplementami zawierającymi olej z wątroby rekina. Dlaczego?
Bo rekin to jedyne zwierzę, które nie choruje na raka! Olej z jego wątroby zwalcza stany zapalne, infekcje, zapobiega zmniejszaniu się ilości białych krwinek i płytek krwi, wzmacnia odporność i ma działanie antynowotworowe.
Słodki lek - miód
Lecznicze właściwości miodu już dawno zostały potwierdzone naukowo. Miód neutralizuje wpływ różnych toksyn, działa antybakteryjnie, zapobiega infekcjom, łagodzi kaszel. Aby wzmacniać organizm, wystarczy codziennie rano pić pół szklanki ciepłej (ale nie gorącej!) wody z łyżką miodu.
Wyłącz komputer, laptopa, tablet. Zapomnij o komórce. – Choć jesienna aura często nie sprzyja przebywaniu na świeżym powietrzu, to bardzo zachęcam rodziców do regularnych spacerów – mówi dr Górska-Kot. – Nawet gdy wieje niewielki wiatr i jest niższa temperatura, warto wyjść na godzinę z domu. Przebywanie na świeżym powietrzu oraz ruch powodują, że organizm przyzwyczaja się do niekorzystnych warunków i lepiej sobie z nimi radzi.
Wietrz, by pozbyć się bakterii
Nie zapominaj też o wietrzeniu mieszkania. Dzięki temu wymienisz powietrze, w którym zebrały się już bakterie i wirusy, na świeże.
Nie daj się grypie - ćwicz!
Wysiłek fizyczny sprawia, że w organizmie dochodzi do uwolnienia endorfin, hormonów szczęścia, które stymulują układ odpornościowy. Ponadto podczas ćwiczeń komórki oczyszczają się z toksyn. Najlepszym sposobem na uniknięcie infekcji jest regularny, ale umiarkowany wysiłek fizyczny, np. pływanie, bieganie czy szybki spacer.
Wystawiaj twarz do słońca
W naszym klimacie od października do kwietnia cierpimy na niedobór słońca, a co za tym idzie zmniejszoną produkcję witaminy D. Słoneczne promienie sprawiają, że nasza skóra zaczyna ją wytwarzać. Niski poziom tej witaminy wpływa na zwiększoną zapadalność na choroby górnych dróg oddechowych.
Dobrze się wyśpij
Układ immunologiczny potrzebuje odpoczynku, by móc się zregenerować. Można mu to zapewnić dbając o wystarczającą ilość snu. Umiejętność relaksowania jest również bardzo ważna. Stres sprawia, że w organizmie wzrasta poziom kortyzolu.Gdy taki stan długo się utrzymuje, zaczyna się tyć i spada odporność.
Nie pal!
Dym tytoniowy sprawia, że podstawowe bariery ochronne w organizmie tracą swoją funkcję. Co więcej, zwiększa się ryzyko zapadnięcia na takie choroby, jak zapalenie płuc czy zapalenie oskrzeli. Dodatkowo dym tytoniowy wdychany przez dzieci zwiększa ryzyko infekcji ucha środkowego.
Aloes - uniwersalne remedium na wszelkie dolegliwości
Picie soku z aloesu wzmacnia odporność, ma bowiem właściwości antybakteryjne, przeciwzapalne i przeciwbólowe.
Maliny na odporność
Sok z malin doskonale pomaga w leczeniu przeziębień, infekcji bakteryjnych i wirusowych. Zarówno sok, jak i napar z liści malin mają działanie napotne.
Napar z liści działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie i ściągająco. Maliny zawierają dużo żelaza i tym samym wzmacniają czerwone krwinki stymulując organizm do ich produkcji.
Raspberry Test from JO-VFX Sup/Head of 3D/Post on Vimeo.
Jeżówka
Również jeżówka wzmacnia odporność, działa antywirusowo, antybakteryjne i antygrzybicznie. Jedną z jej wielkich zalet jest to, że zapobiega nawrotom grypy. Najłatwiejszym sposobem przygotowania jeżówki jest wrzucenie około 2-3 łyżek tej rośliny do około 2 szklanek wody i gotowanie do momentu uzyskania jednolitego płynu.
Nalewka z rzęsy wodnej
Gdy dokuczają Ci dolegliwości sercowe bez organicznych zmian chorobowych albo masz kłopoty żołądkowo-jelitowe (odbija się, masz czkawkę, zgagę, kolkę) i łatwo zapadasz na przeziębienia, zaopatrz się w nalewkę z rzęsy wodnej. Pomaga ona na chroniczne przeziębienia, infekcje wirusowe, opryszczkę i osłabienie odporności. Stymuluje układ immunologiczny. Kupisz ją w aptece bądź zielarni.
Zadbaj o dobre bakterie
Probiotyki bogate w sprzyjające nam pałeczki kwasu mlekowego mają bardzo duży wpływ na funkcjonowanie układu odpornościowego. Chronią przed infekcjami górnych dróg oddechowych i zapewniają prawidłową pracę przewodu pokarmowego. Możesz je znaleźć w jogurtach, kefirach, a także w specjalnych preparatach dostępnych w aptece bez recepty.
Uwaga na skażone leki!
Jeśli zamiast naturalnych sposobów zabezpieczania się przed grypą wolicie sięgać po farmaceutyczne specyfiki, to uważajcie, by nie trafić na specyfiki, które zostały wycofane ze sprzedaży i z jakiegoś powodu znalazły się ponownie na rynku. Zwracajcie uwagę na popularne leki w saszetkach, np. Fervex, którego cała partia z datą ważności do końca lutego 2016 została wycofana ze sprzedaży ze względu na obecność szkodliwych bakterii enteroccocus.