Producenci reklamują go jako magiczny lek na wiele dolegliwości: utratę tkanki mięśniowej, przybieranie na wadze, osteoporozę, depresję, a nawet menopauzę.
Kilka lat temu w nagłówkach gazet powiązano DHEA ze sportowcami stosującymi steroidowy doping, co wywołało wielkie zamieszanie wokół DHEA, jego roli w organizmie i sposobu, w jaki należy go używać.
DHEA zyskał najrozmaitsze określenia: jedni nazywali go „źródłem młodości”, a inni – oszustwem. We wszystkich tych dysputach nieco zagubiły się całkiem realne korzyści, jakie ów hormon przynosi, szczególnie kobietom.
Prawda jest taka, że u kobiet, które tego potrzebują, wsparcie nadnerczy poprzez suplementację DHEA może przynieść wielką poprawę. Widziałam, jak pomagał odzyskać aktywność pacjentkom, które czuły, że doszły do kresu sił. Ale nigdy nie jest to tak proste, jak połknięcie pigułki.
DHEA stosowany we właściwy sposób – w warunkach terapeutycznych pod nadzorem lekarza – jest zasadniczym składnikiem planu szybkiego przywrócenia równowagi hormonalnej. Zapytajcie zresztą Lisę. Po dwóch miesiącach leczenia, obejmującego zmiany stylu życia i wsparcie nadnerczy codziennymi niskimi dawkami DHEA, w końcu poczuła się znów sobą.
Co to jest DHEA?
DHEA jest hormonem steroidowym syntetyzowanym z cholesterolu i wydzielanym przez nadnercza. Nadnercza to para gruczołów wielkości orzecha włoskiego, położonych tuż nad nerkami.
Przeciętna osoba dorosła wytwarza ok. 25 mg DHEA dziennie (niektórzy więcej, inni mniej), a wielkość produkcji spada w miarę starzenia. Mężczyźni w każdym wieku mają więcej DHEA niż kobiety.
Innym powodem jest to, że u kobiet DHEA jest bardzo potężnym prekursorem wszystkich najważniejszych hormonów płciowych: estrogenu, progesteronu i testosteronu. Jego struktura cząsteczkowa jest blisko spokrewniona z testosteronem. Uważa się go za „matkę hormonów” – źródło, napędzające ścieżkę metaboliczną organizmu.
Oprócz DHEA nadnercza wytwarzają także hormony stresu: kortyzol i adrenalinę. Wyczerpanie nadnerczy w wyniku zmagań z przewlekłym stresem, podobnie jak w wyniku złego odżywania, efektu jojo w odchudzaniu, zawirowań emocjonalnych i stresu związanego z pracą, oznacza, że nadnercza są skrajnie zmęczone pompowaniem kortyzolu i po prostu nie są w stanie wytworzyć wystarczającej ilości DHEA, by podtrzymać prawidłową równowagę hormonalną. Rezultat? Czujesz się wyczerpana, przytłoczona, a często też przygnębiona.
Możliwe jest, że u kobiet DHEA i funkcjonowanie nadnerczy powiązane są z ilościami uwalnianych neuroprzekaźników, na co wskazuje podniesienie nastroju, o jakim donoszą moje pacjentki już po 2 tygodniach wspierania nadnerczy. Potrzeba jednak dalszych badań, by odizolować poszczególne skutki działania DHEA od hormonów, do których jest on metabolizowany, gdyż dopiero wtedy będziemy wiedzieć na pewno, jaką rolę on sam odgrywa w tym wszystkim.
Wiemy za to, że kobiety wymagają odpowiedniego poziomu DHEA, by zapewnić swemu organizmowi możliwość produkowania hormonów, których potrzebuje, wtedy, gdy ich potrzebuje. W takim zrównoważonym stanie mamy stabilny nastrój, odczuwamy jasność umysłu, jesteśmy radosne i pełne wigoru.
DHEA jest najlepszym hormonem dobrego samopoczucia, jaki znamy. Działa szybko i skutecznie, gdy przyjmowany jest wraz z właściwie skomponowanym wsparciem. Gdy jego poziom jest niski, organizm nie dysponuje wystarczającą ilością materiału roboczego dla prawidłowych funkcji endokrynnych. Destabilizuje to produkcję hormonów, powodując ogólne złe samopoczucie wraz z innymi objawami nierównowagi hormonalnej. Jak ciężkie będą to objawy, zależy od tego, jak wiele innych wymagań postawimy organizmowi w tym samym czasie.
Coraz więcej dowodów sugeruje, że prawidłowy poziom DHEA może pomóc zapobiegać chorobie Alzheimera1, rakowi2, osteoporozie3, depresji4, chorobie wieńcowej5 i otyłości6. Może istnieć pewne podwyższone ryzyko związane z DHEA u kobiet z historią raka piersi7 – co jest kolejnym powodem, by przyjmować DHEA pod nadzorem lekarza. W naszej klinice Women to Women stosujemy DHEA u kobiet tam, gdzie widziałyśmy solidne dowody jego skuteczności – czyli w przypadkach nierównowagi nadnerczy.
Jak działają nadnercza?
Zarówno styl życia, jak i dieta i poziom stresu mają wpływ na ilość DHEA, jaką organizm może wyprodukować w danym okresie. W mojej klinice przyglądamy się przede wszystkim funkcjonowaniu nadnerczy, używając poziomu tego hormonu jako jednego z kilku narzędzi diagnostycznych.
Większość kobiet, jakie spotykam w swej praktyce, wykazuje pewną nierównowagę nadnerczy, włącznie z niskim stężeniem DHEA. Jednak odpowiedzią nie jest po prostu dodanie do tego równania większej ilości tego hormonu, pomimo tego, co twierdzą niektórzy producenci.
Sam DHEA nie może naprawić nierównowagi nadnerczy. Może jednak być ważnym czynnikiem w podejściu łączonym, obejmującym wsparcie hormonalne i żywieniowe, zmiany stylu życia i odpowiedni odpoczynek.
Dorzucenie pigułki do mieszanki bez zrozumienia szerszego obrazu nigdy nie jest mądrym wyborem. Posiadanie zbyt dużego stężenia DHEA lub przetworzenie go w zbyt dużą ilość jednego hormonu, a niedostateczną ilość innego, może być równie niekorzystne, jak jego deficyt.
Suplementacja DHEA nie jest rozwiązaniem samodzielnym. DHEA stanowi zaledwie jeden element całej orkiestry hormonów działających w każdej chwili w naszym organizmie. Zanim zacznie się majstrować przy tej równowadze, dobrze będzie zrozumieć, co dzieje się w naszym życiu na wszystkich poziomach – fizjologicznie i emocjonalnie.
Po menopauzie lub histerektomii (usunięciu macicy), gdy nadnercza stają się główną fabryką hormonów, widzimy kobiety, u których ilość DHEA przetworzonego w testosteron przeważa nad ilością przetworzoną w estrogen i progesteron. Może to powodować wybuchy nasilonej drażliwości, a także wzrost owłosienia ciała w nietypowych miejscach, szczególnie gdy suplementy z DHEA podawane są bez wcześniejszego i późniejszego zbadania poziomu całkowitego i wolnego testosteronu.
Większość lekarzy bada tylko całkowity poziom testosteronu, a nie kombinację jego poziomów. Dodanie do takiego scenariusza suplementów z tym hormonem może drastycznie przeważyć szalę.
Z drugiej strony, widziałam także pacjentki, które większość DHEA zamieniają w estrogen. W tym przypadku suplementy z DHEA mogą wytworzyć innego rodzaju nierównowagę estrogenowo-progesteronową, której towarzyszą objawy zbliżone do zespołu napięcia przedmiesiączkowego (PMS), takie jak bolesność piersi i huśtawki nastrojów.
Kłopot z suplementami DHEA
Związek ten dostępny jest bez recepty w oszałamiającej gamie dawek i kombinacji. Etykiety zapewniają, że pomoże schudnąć, podkręci libido, usunie depresję i przywróci siłę, odporność oraz wytrzymałość, jakimi cieszyłyśmy się w wieku 20 lat, kiedy to w naturalny sposób produkujemy najwięcej DHEA.
Choć pozornie wydaje się to atrakcyjne (któż nie chciałby znów poczuć się jak 20-latek?), ale najwidoczniej nie to jest zamiarem natury. Nie wiemy też wystarczająco dużo na temat DHEA, by prowadzić tak wielki i nieuregulowany eksperyment publiczny. DHEA jest silnym steroidem – dlatego trafia na nagłówki gazet i dlatego należy podchodzić do niego z odpowiednią ostrożnością.
Bez wszechstronnego badania medycznego nie ma możliwości określenia, jaki jest Twój poziom tego hormonu. Sam fakt starzenia się nie oznacza automatycznie niedoboru DHEA. Pamiętaj, że jest to substancja naturalna – nasze organizmy mogą produkować jej więcej lub mniej w zależności od naszego odżywiania, metabolizmu, równowagi hormonalnej, poziomu aktywności i stanu emocjonalnego.
Pamiętaj też, że za każdym razem, gdy kupujesz suplement w sklepie ze zdrową żywnością, nie masz gwarancji, że to, co kupujesz, jest prawdziwą substancją. Dlatego opracowałam własne suplementy i dbam o to, by wytwarzał je producent, który testuje każdą partię.
Wiele suplementów z DHEA, jakie widzę w lokalnym sklepie, ma dawkowanie o wiele za wysokie dla większości kobiet – często nawet 20-krotnie wyższe niż dawka, od jakiej zaczynam stosowanie tego związku u moich pacjentek. Moim zdaniem, niemądre jest eksperymentowanie z takim poziomem DHEA bez nadzoru medycznego.
Co więcej, przyjmowanie samego DHEA w niczym nie pomoże, jeśli nadnercza są wyczerpane. Musisz poznać status funkcjonowania swych nadnerczy i poziom innych hormonów, zanim będziesz mogła choćby zacząć myśleć o tym, jakiego rodzaju wsparcia potrzebuje Twój organizm.
Trzeba mieć to na uwadze, ale jeśli już wcześniej zaczęłaś brać jakiś produkt z DHEA, nie martw się! Po prostu zadzwoń do lekarza poproś o wykonanie badania hormonów – wtedy będziesz wiedziała, jak postępować dalej.
Jak zbadać poziom DHEA?
Do zbadania poziomu tego hormonu wraz z poziomem kortyzolu można wykorzystać profil nadnerczy ze śliny. Jeżeli podejrzewam u pacjentki niezrównoważenie nadnerczy, nierównowagę hormonalną lub nieprawidłowość poziomu DHEA, często zlecam panel nadnerczy.
Za pomocą testów krwi sprawdzam estradiol w fazie folikularnej (zazwyczaj w 3-9 dniu cyklu miesiączkowego), progesteron w fazie lutealnej (dni 14-28), siarczan DHEA oraz poziom testosteronu zarówno wolnego, jak i całkowitego. Lubię widzieć u kobiet estrogen, progesteron i DHEA w górnym kwadrancie wartości prawidłowych.
Wartości uważane przez wielu konwencjonalnych lekarzy za prawidłowe są w moim przekonaniu nieco zbyt niskie. Uważam, że jest wiele kobiet, których wyniki plasują się tuż pod krzywą rozkładu normalnego w obu kierunkach, choć nadal w zakresie „prawidłowym” według aktualnych standardów, a jednak mają one uzasadnione problemy zdrowotne. Niestety, gdy ze swym złym samopoczuciem udają się do konwencjonalnego lekarza, słyszą, że nic im nie jest.
Ja jednak nie kieruję się liczbami. Zawsze słucham kobiety, by dowiedzieć się, jak się czuje i jakie wymagania stawia swemu organizmowi – a szczególnie swym nadnerczom. Pytam też o jej stan emocjonalny. Czasem kobieta może mieć prawidłowe wyniki według konwencjonalnych standardów, a jednak potrzebować niewielkiego, przejściowego doładowania.
Jak suplementować DHEA?
Używam tylko DHEA klasy farmaceutycznej, przygotowywanego jako lek recepturowy przez renomowaną aptekę. Dzięki temu mam pewność, że to, co przepisuję, jest dokładnie tym, co dostanie pacjent.
Ten preparat ma postać płynu w kroplach do podawania podjęzykowego – wolę go od tabletek. Jeżeli lekarz nie zna w okolicy godnej zaufania apteki, przygotowującej leki recepturowe, odwiedź stronę Międzynarodowej Akademii Farmaceutów Recepturowych (a4pc.org), gdzie znajdziesz polecane przez nich punkty.
Gdy pacjentka bierze już DHEA, skrupulatnie monitoruję za pomocą regularnych testów i badań osobistych, jak metabolizuje ona ten hormon. Wiele kobiet nie potrzebuje przyjmować go przez dłuższy czas – gdy nasz organizm powraca do stanu równowagi i dokonamy zmian stylu życia, zwykle bez trudu jesteśmy w stanie wytwarzać go tyle, ile potrzebujemy.
Wiele z moich pacjentek w trakcie menopauzy, przyjmujących hormony bioidentyczne, bierze także DHEA, by wspomóc właściwą równowagę ogólną, i vice versa. DHEA może stać się wspaniałym mostem poprzez menopauzę. I znów, gdy tylko równowaga zostanie przywrócona, a objawy wyrównają się, większość kobiet będzie produkować samodzielnie wystarczającą ilość tego hormonu.
Jak poprawić poziom DHEA naturalnie?
Liczne badania pokazują, że poziom DHEA można poprawić w sposób naturalny, dbając o odpowiednią ilość snu8 i ekspozycji na światło słoneczne9, regularnie ćwicząc (włącznie z aktywnością seksualną)10, a także zapewniając sobie w życiu więcej „czasów przestoju”11.
Pomaga także spożywanie produktów, dających organizmowi to, czego potrzebuje do produkcji tego hormonu. Na przykład, witamina C jest kluczem do funkcjonowania nadnerczy, a cynk jest niezbędny do produkcji hormonów. Produkty zawierające zdrowe tłuszcze, takie jak awokado, orzechy i łosoś, zapewnią odpowiednią ilość cholesterolu, czyli surowca, który nadnercza wykorzystują do wytwarzania DHEA.
I wreszcie, możesz zrównoważyć swą produkcję DHEA, unikając tych rzeczy, które ją obniżają. Zmniejszać ją mogą leki przepisywane na receptę, takie jak statyny i terapie hormonalne12, a także wysoki poziom cukru we krwi13 oraz stres14.
- Geriatr Gerontol Int, 2010; 10(4): 280–7; Clin Pract Epidemiol Ment Health, 2016: 12: 24–37
- Biochim Biophys Acta Mol Cell Res, 2020; 1867(2): 118600
- J Clin Endocrinol Metab, 1997; 82(10): 3498–505; Mech Ageing Dev, 2002; 123(8): 1107–14
- Am J Psychiatry, 1999; 156(4): 646–49
- Aging Cell, 2012; 11(5): 876–84; J Clin Endocrinol Metab, 2010; 95(11): 4985–92; N Engl J Med, 1986; 315(24): 1519–24
- JAMA, 2004; 292(18): 2243-8; Saudi Med J, 2003; 24(8): 837–41
- Eur J Clin Nutr, 1999; 53(10): 771–75
- Sleep, 1997; 20(10): 865–70
- Proc R Soc B, 2015; 282(1819): 20152080; Melatonin Res, 2019; doi: 10.32794/mr11250016; Sarah Myhill, “Melatonin—the Sleep Hormone,” June 2022, drmyhill. co.uk
- Age (Dordr), 2013; 35(2): 395–405
- PLoS One, 2013; 8(8): e72460
- J Clin Endocrinol Metab, 2019; 104(10): 4600–6; J Obstet Gynaecol, 2018; 38(2): 231–35
- Fertil Steril, 2009; 91(5): 184