W jakim wieku występuje andropauza?
Kluczowe męskie hormony
- Testosteron
Andropauza (z gr. andros – mężczyzna i pausis – przerwa) jest nierozerwalnie związana z zaburzeniami wydzielania męskich hormonów, zwłaszcza testosteronu, uważanego za najważniejszy androgen, który przemienia chłopców w mężczyzn w okresie dojrzewania, nadając im typowo męskie cechy, takie jak niski tembr głosu, owłosienie ciała, rozwój określonych partii mięśni i który kształtuje męską sylwetkę tzw. odwróconego trójkąta (szerokie ramiona, wąska talia). Odpowiada on także za płodność, czyli wytwarzanie nasienia, popęd i funkcje seksualne oraz reguluje działanie prostaty.
Ale to nie wszystko, testosteron pobudza również wytwarzanie czerwonych krwinek w szpiku, bierze udział w krzepnięciu krwi, utrzymuje w dobrej kondycji mięśnie i odpowiada za ich siłę, utrzymuje odpowiednią gęstość kości, reguluje metabolizm pierwiastków i białek oraz cholesterolu, odpowiada także za stan skóry oraz wspomaga procesy immunologiczne. Wpływa również na nastrój i kształtuje męską psychikę, motywuje, dodaje pewności siebie i skłania do podejmowania wyzwań.
Testosteron jest wytwarzany przez komórki śródmiąższowe jąder, nazywane komórkami Leydiga, pobudzane przez hormon luteinizujący (LH), wydzielany przez przysadkę mózgową.
Większość testosteronu zostaje związana z wytwarzanym przez wątrobę białkiem, globuliną wiążącą hormony płciowe (sex hormone binding globulinę, SHBG). SHGB transportuje testosteron do tkanek docelowych, w których hormon ten ulega przemianie, z udziałem 5-alfareduktazy, w aktywną formę, czyli 5-alfadihydrotestosteron (DHT). Z czasem jednak wytwarzanie testosteronu ulega obniżeniu, a wraz z nim także pozostałych androgenów. A to nie pozostaje bez wpływu na organizm1.
- DHEA
Drugim androgenem jest wytwarzany przez korę nadnerczy dehydroepiandrosteron (DHEA), który ulega przekształceniu w androstendion, a później w testosteron.
DHEA nazywany jest czasami hormonem młodości, ponieważ odpowiada za kondycję fizyczną, siłę i sprawność oraz zdolności intelektualne, wspomaga także szybką regenerację organizmu i korzystnie wpływa na funkcje seksualne oraz libido.
- Andorstendion
Trzecim androgenem jest wspomniany androstendion, który jest prekursorem testosteronu, ale i sam wykazuje działanie androgenne, odpowiadając za rozwój męskich cech fizycznych.
Jakie są objawy andropauzy?
Problemy sercowe
Obniżenie poziomu testosteronu, który do tej pory regulował pracę serca i przede wszystkim trzymał w ryzach cholesterol, zwiększa ryzyko rozwoju miażdżycy i zawału oraz choroby niedokrwiennej serca. Krew panów po 40. r.ż. ulega także zagęszczeniu wskutek upośledzenia pracy układu krzepnięcia, wzrasta zatem ryzyko zakrzepicy.
Pojawiają się również pierwsze objawy zaburzeń rytmu serca i nadciśnienie. A wszystkie te zmiany niekorzystnie wpływają nie tylko na ogólne samopoczucie panów i spadek wydolności ich organizmu, ale także na życie seksualne – wszak w osiąganiu erekcji bierze udział właśnie układ krwionośny.
Dlatego czwarta świeczka na torcie powinna skłonić mężczyznę do kontroli u kardiologa, który zleci ogólne badanie krwi, lipidogram i wykona EKG, w uzasadnionych przypadkach konieczne może być także badanie przy pomocy holtera, czyli całodobowy zapis pracy serca, wraz z ciśnieniem krwi.
Nawet jeżeli wyniki badań będą zadowalające, warto profilaktycznie zmienić dietę – dobrze sprawdza się tu dieta śródziemnomorska, która szczególnie korzystnie wpływa na układ krążenia. W menu powinny się znaleźć świeże owoce i warzywa, dobrej jakości mięso i ryby, oraz zdrowe tłuszcze, takie jak oliwa z oliwek.
Ponadto dobrze jest zwiększyć aktywność fizyczną, ale nie mówimy tu o wyciskaniu siódmych potów na siłowni – wystarczy zwiększenie pozatreningowej aktywności fizycznej (non-exercise activity thermogenesis, NEAT), do której zalicza się spacer, wyjście z psem, zabawa z dziećmi, gotowanie, sprzątanie, słowem wszystkie czynności, wymagające od nas aktywności. Dlatego windę warto zamienić na schody, samochód na spacer, a rozmowy telefoniczne potraktować jako pretekst do wyjścia zza biurka i rozprostowania kości.
Większa aktywność usprawnia pracę serca, obniża poziom cholesterolu i reguluje metabolizm glukozy, a ponadto korzystnie wpływa na samopoczucie psychiczne.

Kości jak rzeszoto
Podczas gdy wiele się mówi o osteoporozie u kobiet w okresie menopauzy, o mężczyznach jest cicho. Tymczasem aż 1/3 przypadków złamania głowy kości udowej z powodu osteoporozy dotyczy mężczyzn.
Obniżenie gęstości kości jest bezpośrednio związane ze spadkiem poziomu testosteronu, którego zadaniem jest pobudzanie komórek kościotwórczych, osteoblastów, do tworzenia kości – dlatego kości mężczyzn są grubsze i bardziej wytrzymałe, niż kobiece. I choć osteoporoza jest najczęściej problemem 70-latków, pierwsze zmiany w metabolizmie kośćca zachodzą już przed 50. rokiem życia.
Mężczyźni, którzy wkraczają w ósmą dekadę życia, powinni wykonać densytometrię, czyli badanie RTG kości, które pozwala na ocenę ich gęstości. Warto jednocześnie zrobić badania krwi i oznaczyć poziomy witaminy D, osteokalcyny, fosfatazy alkalicznej oraz C-końcowego telopeptydu, które są markerami osteoporozy. W przypadku jej stwierdzenia, lekarz zaleci odpowiednią suplementację lub leki, zwiększające gęstość kości oraz leczenie testosteronem.
Młodsi panowie mogą skutecznie zapobiegać osteoporozie, włączając do diety źródła biorącej udział w metabolizmie kości witaminy D, takie jak ryby, jaja, mleko, tran i grzyby shiitake. Dobrze jest także spędzać czas na słońcu – wystarczy 20 min dziennie, z odsłoniętymi przedramionami, podudziami i twarzą, by organizm wytworzył dzienną dawkę słonecznej witaminy.
Jesienią i zimą, kiedy słońca mamy niewiele, warto natomiast sięgać po suplementy. Kości potrzebują także wapnia, z którego powstaje ich główny budulec, czyli kryształy hydroksyapatytu – źródłem tego pierwiastka jest mleko i jego przetwory, ryby z puszki, orzechy i nasiona. A żeby wapń zatrzymać w kościach i zapobiegać zwapnieniu tętnic, dobrze jest włączyć do diety także źródła witaminy K2, czyli sery dojrzewające, żółtka jaj, mięso i kiszonki warzywne.
Osteoporozie zapobiega ponadto aktywność fizyczna, zatem umiarkowany ruch, przynajmniej 30 minut dziennie, powinien stać się nawykiem każdego mężczyzny w sile wieku3.
Przerost prostaty
Gruczoł krokowy wytwarzający płyn, będący nośnikiem nasienia, umiejscowiony pod pęcherzem moczowym, może przysporzyć przekwitającym panom nie lada problemów. Wraz z obniżeniem poziomu testosteronu dochodzi bowiem do przerostu tego narządu (benign prostatic hyperplasia, BPH) – BPH obserwuje się aż u 60% 60-latków.
Początkowe objawy to przede wszystkim częstsze oddawanie moczu, którego strumień jest cieńszy i przerywany oraz konieczność wstawania w nocy do toalety. Po oddaniu moczu wielu mężczyznom towarzyszy uczucie niepełnego opróżnienia pęcherza. Może także dojść do nietrzymania moczu. Nieleczony BPH prowadzi do całkowitego zablokowania cewki moczowej, zapalenia pęcherza i nerek oraz martwicy pęcherza i cewki moczowej, zatem sprawa jest poważna. Najpoważniejszą konsekwencją jest nowotwór prostaty.
Aby zapobiegać BPH, należy udać się do urologa, który zbada jej wielkość i konsystencję. Pierwszą taką wizytę najlepiej odbyć tuż po przekroczeniu 40. r.ż. i powtarzać badanie profilaktycznie co roku.
Niestety, niewielu przedstawicieli brzydszej płci decyduje się na takie badanie, ponieważ obrosło ono wieloma szkodliwymi mitami. A sprawa jest prosta, urolog układa pacjenta na boku z podkurczonymi nogami lub prosi go o uklęknięcie na kozetce. Następnie bada prostatę przez odbyt, oceniając jej wielkość, konsystencję i gładkość powierzchni.
Badanie trwa chwilę i jest całkowicie bezbolesne. Po nim urolog może zalecić dodatkowo wykonanie nadania USG. Do pełnego obrazu sytuacji konieczne jest jeszcze określenie poziomu antygenu swoistego dla prostaty (prostate specific antygen, PSA) we krwi – poziom tej glikoproteiny we krwi wzrasta, jeżeli w prostacie rozwija się nowotwór.
W leczeniu BPH stosuje się 2 rodzaje leków. Inhibitory 5-alfareduktazy, które hamując aktywność tego przekształcającego testosteron do jego aktywnej formy DHT enzymu, zapobiegają powiększeniu gruczołu. Takie działanie prowadzi do zmniejszenia objętości prostaty i obniżenia poziomu PSA oraz przynosi ulgę w dolegliwościach ze strony układu moczowego. Podobnie działa także druga grupa leków, alfablokery, które rozkurczają mięśnie gładkie prostaty i szyi pęcherza moczowego, co ułatwia oddawanie moczu. Wszystkie mają jednak wiele skutków ubocznych i niekorzystnie wpływają na zdolności seksualne mężczyzn. Są także niebezpieczne dla partnerek, ponieważ zaburzają funkcje ich układu rozrodczego i mogą upośledzać rozwój układu rozrodczego męskich płodów4.
Dlatego dobrą alternatywą, o ile stan pacjenta na to pozwala, są substancje naturalne, dostępne w postaci suplementów. Warto sięgnąć po owoce palmy sabałowej (Serenoa repens), które zawierają fitosterole, zmniejszające wielkość prostaty i ułatwiające oddawanie moczu oraz zapobiegające powiększeniu tego gruczołu.
Podobnie działa korzeń pokrzywy zwyczajnej (Urtica dioica) i wierzbownica drobnokwiatowa (Epilobium parviflorum), która dodatkowo hamuje stan zapalny prostaty oraz dróg moczowych. Z kolei olej z pestek dyni (Cucurbita) i śliwa afrykańska (Pygeum africanum) nie tylko ułatwiają oddawanie moczu, ale także poprawiają funkcje seksualne.
Stosowana w łagodzeniu objawów menopauzy czerwona koniczyna (Trifolium pratense) chroni za to panów przed rakiem prostaty, a pyłek żyta hamuje wpływ DHT na komórki tego gruczołu. Trzeba się jednak liczyć z tym, że jeżeli leczenie zachowawcze nie przyniesie poprawy, konieczna może się okazać operacja częściowego lub całkowitego usunięcia prostaty5.
Zaburzenia seksualne i spadek libido
Jako że poziom głównego zawiadowcy męskich funkcji seksualnych i popędu płciowego ulega stopniowemu obniżeniu, nic dziwnego, że u mężczyzn w okresie andropauzy w taki sam sposób narastają problemy natury seksualnej i obniżeniu ulega libido. Dlatego ważne jest działanie już przy pierwszych zwiastunach kłopotów z potencją, a nie czekanie, aż niedobór testosteronu doprowadzi do całkowitej impotencji.
Wskutek niedoborów tego hormonu dochodzi bowiem do zaburzeń erekcji – mężczyzna nie może jej utrzymać lub jej osiągnięcie jest całkowicie niemożliwe, przez co nie jest w stanie odbyć stosunku płciowego i osiągnąć satysfakcji. Obniża się u niego także popęd seksualny i dochodzi do obniżenia płodności – zmniejsza się liczba plemników i są one mniej ruchliwe6.
W takich przypadkach konieczna jest wizyta u androloga. Może on skierować mężczyznę do innych specjalistów, ponieważ na sprawność seksualną negatywny wpływ mają także choroby serca, nadciśnienie, insulinooporność, cukrzyca i BPH. Warto także sięgnąć po naturalne substancje, zwiększające poziom testosteronu, a jeśli okażą się za słabe, należy rozważyć z lekarzem zastosowanie TRT.
Zanim sięgnie się po słynną niebieską tabletkę, jako szybkie rozwiązanie problemu, dobrze jest wypróbować jej naturalne odpowiedniki, które nie mają tylu skutków ubocznych, co sildenafil. Podobnie do tej substancji działa bowiem johimbina, otrzymywana z kory johimby lekarskiej (Pausinystalia johimbe) – rozluźnia ona mięśnie gładkie naczyń krwionośnych prącia, co powoduje ich rozszerzenie i większy napływ krwi do ciał jamistych. Umożliwia to osiągnięcie erekcji i odbycie stosunku płciowego.
Podobnie działa ekstrakt z miłorzębu dwuklapowego (Ginkgo biloba), regulujący rozszerzanie naczyń krwionośnych i zwiększający ukrwienie m.in. narządów płciowych. Dysfunkcje seksualne towarzyszące andropauzie można leczyć również za pomocą korzenia pieprzycy peruwiańskiej (Lepidium meyenii), żeń-szenia (Panax ginseng), lubczyku ogrodowego (Levisticum officinale) i lukrecji gładkiej (Glycyrrhiza glabra) oraz tzw. drzewka potencji, muira puama (Ptychopetalum olacoides)7. Dobrze jest także wzbogacić dietę o źródła działającego podobnie aminokwasu, czyli L-argininy, takie jak mięso i orzechy.
Ponieważ stężenie testosteronu jest najwyższe o poranku, to dla przekwitających mężczyzn idealna pora na zainicjowanie seksu. Ważne jest także, aby nie przegrzewać jąder, ponieważ wysoka temperatura hamuje wytwarzanie testosteronu i zaburza funkcje seksualne.
Nie bez powodu natura umieściła je poza ciałem, dlatego trzeba unikać zbyt długiego siedzenia, zbyt ciasnych i nieprzewiewnych ubrań i bielizny oraz trzymania laptopa na kolanach.
Zaburzenia seksualne przekwitających panów mają także często podłoże psychiczne – stają bowiem oni wobec problemu, jednoznacznie podważającego ich męskość i odbierającego poczucie wartości. Dlatego, poza wsparciem wyrozumiałej partnerki, czasami potrzebna jest pomoc psychologa – warto po nią sięgnąć bez niepotrzebnego wstydu6.
Nadliczbowe kilogramy
Mężczyźni z nadwagą i otyli mogą doświadczać przedwczesnej andropauzy na skutek aktywności hormonalnej tkanki tłuszczowej, która wytwarza aromatazę, enzym rozkładający testosteron – dlatego w ich krwi, nawet w młodym wieku, stwierdza się niższe poziomy tego hormonu.
Z drugiej strony niski poziom testosteronu sprzyja przybieraniu na wadze m.in. z powodu zaburzeń metabolizmu glukozy, skutkujących insulinoopornością lub nawet cukrzycą typu 2. Zatem wielu panów wpada w błędne koło, które nie tylko utrudnia odzyskanie szczupłej sylwetki, ale także zwiększenie poziomu testosteronu i zmniejszenie objawów andropauzy.
Aby przeciwdziałać otyłości, która może być zarówno przyczyną, jak i skutkiem andropauzy, trzeba zwiększyć aktywność fizyczną, w tym wspomniany już NEAT, zmienić dietę – świetnie sprawdza się tu dieta środziemnomorska, która jednocześnie dba o męskie serce. Korzyści może przynieść też dieta wysokobiałkowa (np. Atkinsa lub Dukana), o ile zdrowie na nią pozwala. Lepiej jednak unikać głodówek i postów, ponieważ powodują one obniżenie poziomu nie tylko samego testosteronu, ale także stężenie pobudzającego jego wytwarzanie LH.
Konieczna może się okazać konsultacja z endokrynologiem lub diabetologiem, ponieważ testosteron bierze udział w metabolizmie węglowodanów, a jego zaburzenia, czyli wspomniana już insulinooporność i cukrzyca typu 2, nie tylko powodują przyrost masy ciała, ale także utrudniają zrzucenie zbędnych kilogramów. Obie te choroby wymagają często leczenia farmakologicznego, zmiany trybu życia i diety, ale pocieszające jest to, że można nad nimi w ten sposób skutecznie zapanować i odzyskać szczupłą sylwetkę1.
Nadpotliwość
Obniżeniu poziomu testosteronu towarzyszyć może wzrost wydzielania potu. U niektórych panów nadaktywność gruczołów potowych jest tak duża, że pot zalewa ich ciała nawet w chłodne dni, co bardzo uprzykrza życie i niekorzystnie odbija się na kontaktach towarzyskich. Objawu tego nie można bagatelizować, ponieważ może on świadczyć o nowotworze prostaty, cukrzycy czy nadciśnieniu, a każda z tych chorób wymaga leczenia.
W walce z potem dobrze sprawdzają się preparaty w spreju i dezodoranty, blokujące na kilkanaście godzin funkcje wydzielnicze gruczołów potowych. Jeżeli jednak i one nie dają rady, warto udać się do lekarza, który może przepisać leki hamujące pocenie się.
Wiele do zaoferowania mężczyznom w okresie andropauzy ma także w tym zakresie medycyna estetyczna – dostępne są zabiegi laserowe, jonoforeza lub ostrzykiwanie nadpotliwych okolic ciała preparatami blokującymi gruczoły potowe.
Wydzielanie potu nasila stres, a powodów do niego przekwitający panowie mają sporo, zatem warto wspomóc organizm ziołami uspokajającymi i wyciszającymi negatywne emocje, takimi jak chmiel zwyczajny, kozłek lekarski, melisa lekarska, rumianek, lawenda i szałwia lekarska. Ponadto lepiej jest unikać działających napotnie pokarmów i przypraw, takich jak maliny, imbir, pieprz, cynamon i słodycze, a także kawy i alkoholu1.
Osłabienie mięśni
Aż 60% ciała mężczyzn w sile wieku to mięśnie, ale u 70-latków odsetek ten wynosi już tylko 40%8. Za zmniejszenie masy mięśni i ich siły oraz wytrzymałości, odpowiada obniżenie poziomu wszystkich 3 androgenów oraz wiązane z wiekiem zmniejszenie ilości komórek macierzystych w mięśniach szkieletowych. Stan taki nazywamy sarkopenią9. Sprzyja jej dodatkowo brak aktywności fizycznej, zaburzenia mikrobioty jelitowej i stres.
W przypadku sarkopenii najlepsze efekty daje terapia testosteronem, TRT. Ale nawet ona na nic, jeżeli panowie nie zwiększą aktywności fizycznej – doskonale sprawdzają się ćwiczenia ogólnorozwojowe, takie jak pływanie i jazda na rowerze oraz trening na siłowni, ale nie wyczynowy, ale odpowiednio dobrany do możliwości przez doświadczonego trenera.
Korzystnie działa również dieta wysokoproteinowa, której skład wspomaga budowę masy mięśniowej i przy okazji utratę zbędnych kilogramów. Co ciekawe, badania dowiodły, że połączenie diety wysokobiałkowej z aktywnością fizyczną zwiększa stężenie testosteronu, co dodatkowo hamuje postęp sarkopenii i łagodzi inne objawy andropauzy. Pomocna jest także fizjoterapia, która pomaga utrzymać mięśnie w dobrej kondycji8.
Utrata włosów
Za winnego łysieniu androgenowemu uważa się aktywną formę testosteronu, DHT. Jednak nie do końca jest to prawdą, inaczej wszyscy mężczyźni byliby na pewnym etapie tak samo łysi. Badania wykazały, że niektórzy mężczyźni dziedziczą po swoich przodkach gen, który w sposób szczególny uwrażliwia komórki cebulek włosowych na działanie DHT, co sprzyja utracie włosów nawet w młodym wieku.
Jednak to nie wszystko, łysienie przyspiesza także nieprawidłowa dieta, stres, nadwaga i wiele chorób, w tym choroby serca i insulinooporność. Zahamować łysienie mogą inhibitory 5-alfareduktazy, która przekształca testosteron w DHT, stosowane w leczeniu BPH. Panowie mogą sięgnąć także po szampony, lotiony lub wcierki z minoksydylem, substancją, która miejscowo blokuje receptory dla DHT w cebulce, co nie tylko zapobiega wypadaniu włosów, ale także pobudza wzrost nowych.
Zwykłe szampony i odżywki warto w okresie andropauzy zamienić na te przeznaczone do włosów osłabionych i wypadających oraz sięgać po bogate w witaminy oraz mikroelementy wcierki i maski, które wzmocnią włosy. Pomocna jest także medycyna estetyczna, która oferuje mezoterapię lub przeszczep włosów. Panowie powinni także zmienić swoje przyzwyczajenia i łagodniej traktować swoją głowę po myciu, unikając energicznego wycierania włosów, co może nasilać ich wypadanie1.
Ginekomastia
Aż u 40% mężczyzn w okresie andropauzy dochodzi do powiększenia gruczołów sutkowych, nazywanego ginekomastią, której czasami towarzyszy dyskomfort, związany z rozciąganiem skóry, ból, obrzęk, a nawet pojawienie się wydzieliny podobnej do mleka. Sprzyja temu obniżenie poziomu testosteronu i innych androgenów, któremu towarzyszy, zwłaszcza u panów z nadwagą, znaczny wzrost poziomu estrogenów, czyli żeńskich hormonów płciowych.
Prowadzi to do takiego zachwiania równowagą hormonalną mężczyzny, że w jego piersiach zaczyna rozrastać się tkanka gruczołowa. Czasami ginekomastia jest spowodowana przyjmowaniem leków nasercowych, na nadciśnienie lub antydepresantów. Jeżeli ginekomastia nie ustępuje, może dojść do przebudowy łącznotkankowej gruczołu – w takiej sytuacji nie wróci on już do swoich pierwotnych rozmiarów i konieczne może być chirurgiczne usunięcie nadmiaru tkanki.
Ginekomastię leczy się za pomocą TRT, jeżeli przyjmowanie naturalnych suplementów, zwiększających wydzielanie testosteronu, nie dało efektu. Warto także zadbać o sylwetkę, by nadmiar tkanki tłuszczowej nie obniżał i tak już niskiego poziomu testosteronu.
Ginekomastia jest wskazaniem do wizyty u lekarza, który sprawdzi, jak poważne są zaburzenia hormonalne, bo być może mężczyzna będzie potrzebował dodatkowego leczenia farmakologicznego. Panowie, u których doszło do powiększenia piersi, powinni unikać fitoestrogenów, czyli roślinnych odpowiedników żeńskich hormonów, ponieważ mogą one nasilać problem – dlatego dobrze jest ograniczyć spożycie m.in. kukurydzy, soi i jej przetworów oraz… piwa10.
- Indian J Endocrinol Metab. 2013 Dec; 17(Suppl 3): S621-S629
- J Geriatr Cardiol. 2011 Mar; 8(1): 35-43
- Int J Endocrinol. 2017; 2017: 4602129
- Prim Care. 2019 Jun;46(2):223-32.
- Molecules. 2021 Nov 25;26(23):7141
- B. Hafez, E. S. E Hafez, Andropause: endocrinology, erectile dysfunction, and prostatę pathophysiology, Archives of Andrology, Journal od reproductive system, volume20, 2004, issue 2
- Arab J Urol. 2021; 19(3): 323-39
- Front Endocrinol (Lausanne). 2014; 5: 217
- Front Aging Neurosci. 2014 Sep 22:6:246
- Pol J Endocrinol 2005; 3(56): 269-277; Advances in Nutrition, Volume 12, Issue 3, May 2021, Pages 744-765