Kiedy wpiszemy w wyszukiwarkę internetową hasło "infekcja Candida", pojawi się ponad 11 mln wyników. Zwalczaniu tego drożdżaka, który powoduje mnóstwo objawów - od zaognionych, zaczerwienionych odparzeń pieluszkowych i świądu genitaliów po zagadkowe chroniczne zmęczenie, zespół jelita drażliwego, a nawet nowotwory - poświęcone są niezliczone strony internetowe. Dostępnych jest również wiele nagrań wideo i rozmaitych rekomendacji, które pokazują, jak pokonać Candidę.
Na ten temat powstały niezliczone książki oraz kwestionariusze, dzięki którym można samodzielnie zdiagnozować się pod kątem obecności tego drobnoustroju. Pełno również diet i programów przeciwdrożdżakowych, na rynku dostępne są setki oczyszczających jelito specyfików przeciwgrzybiczych, suplementów niszczących Candidę oraz probiotyków stosowanych w celu pozbycia się z organizmu szkodliwego grzyba. Miliony ludzi poszukują pomocy w zwalczaniu tego schorzenia, którego przebieg jest przeważnie łagodny i krótkotrwały.
Drożdżaki Candida żyją w organizmie każdego zdrowego człowieka. Najlepsze warunki do rozwoju Candida panują w przewodzie pokarmowym oraz kanale rodnym, gdzie w sposób nieszkodliwy wspomagają trawienie pokarmu oraz odpierają ataki patogenów bakteryjnych. Jedno ze swoich podstawowych zadań spełniają jednak dopiero po śmierci żywiciela, kiedy to rozkładają i fermentują zwłoki od środka. Do tego czasu utrzymują je w ryzach głównie odpowiednie pH (równowaga kwasowo-zasadowa) oraz konkurencja w postaci innych, przyjaznych drobnoustrojów.
Niebezpieczne skutki przyjmowania antyniotyków
W zawrotnym tempie wzrasta liczba dowodów na to, że mikrobiologiczne środowisko rozwijające się w organizmie człowieka przy urodzeniu i przez okres dzieciństwa jest w większym stopniu odpowiedzialne za utrzymywanie dobrego stanu zdrowia niż powodowanie chorób. Drobnoustroje zasiedlające przewód pokarmowy pełnią istotne funkcje: trawią pokarm, wytwarzają witaminy, odpierają ataki patogenów, regulują działanie układu odpornościowego, a nawet uruchamiają i hamują ekspresję genów.
Antybiotyki, a także wiele innych form farmakoterapii interwencyjnej, działają na mikrobiom jak napalm. Pojedyncza pięciodniowa kuracja może osłabić nawet 1/3 gatunków zasiedlających jelita bakterii, przy czym nie ma możliwości odróżnienia tych pożytecznych od szkodliwych. Pojawiają się wówczas odporne na antybiotyki superbakterie, a drożdżaki,których populacja powinna być ograniczona, mają warunki do rozkwitu.
Jednakże pomimo coraz większej świadomości tych zagrożeń lekarze wciąż wypisują recepty na antybiotyki, nie wziąwszy pod uwagę wynikających z tego długoterminowych konsekwencji zdrowotnych.
W latach 200-2010 ogólnoświatowa częstość stosowania tych leków wzrosła o 35%, a Public Health England - agencja wykonawcza Ministerstwa Zdrowia Wielkiej Brytanii - poinformowała, że od 2010 do 2013 r. i w szpitalach ich ogólne wykorzystanie w terapii zwiększyło się o 6%18.
Również w Polsce okazuje się, że antybiotyk jest przepisywany u 60% pacjentów, którzy zgłosili się z powodu dolegliwości związanych z bólem gardła, podczas gdy rzeczywiście lek taki powinno otrzymać zaledwie 10% z nich.
Do 16. r.ż. przeciętny Brytyjczyk przyjmuje już co najmniej 10 dawek antybiotyków - więcej niż jedną co 2 lata. W USA sytuacja wygląda jeszcze gorzej - do 18. urodzin Amerykanie otrzymują średnio 17 takich preparatów.
Ponieważ wielu zwierzętom z konwencjonalnych hodowli podaje się antybiotyki w celu zapobiegania chorobom oraz aby je podtuczyć, mnóstwo ludzi przyjmuje te leki również wraz z mięsem. Od 1969 r. częstość stosowania tetracykliny przez weterynarzy wzrosła ponad dziesięciokrotnie, a penicyliny - pięciokrotnie19.
Co powoduje niekontrolowany rozrost Candida albicans?
W korzystnych warunkach Candida gwałtownie się namnaża. Pojedyncze komórki przyswajają i fermentują cukry proste, aż przybierają grzybiczą formę mackopodobnych strzępek - nitkowatych pasemek przypominających rozwidlające się i pączkujące korzenie - które wydzielają toksyny i powodują w organizmie uszkodzenia.
To, że farmaceutyki, takie jak antybiotyki, pigułki antykoncepcyjne i niesteroidowe leki przeciwzapalne, mogą powodować nadmierny rozrost drożdżaków poprzez niszczenie współwystępujących z nimi przyjaznych bakterii, jako pierwszy zasugerował amerykański klinicysta C. Orian Truss. Pogląd ten upowszechnił w swojej wydanej w 1983 r. książce pt. "The Yeast Connection" ("Drożdżaki - nieznane związki") pediatra William Crook. Książka, chociaż popularna wśród opinii publicznej, została sceptycznie przyjęta przez część środowiska medycznego.
Przez dekady lekarze odrzucali pogląd, według którego aktywność drożdżaków faktycznie może być zdradziecka i kryć się za plagą współczesnych dolegliwości, takich jak zespół jelita drażliwego oraz choroby autoimmunologiczne, np. stwardnienie rozsiane czy artretyzm, traktując go jak wielkie pseudonaukowe szaleństwo.
W tamtym czasie lekarze rozpoznawali przerost drożdżaków wyłącznie wówczas, gdy następował on miejscowo w ściśle określonych obszarach ciała. Diagnozowali pleśniawki jamy ustnej na językach wyraźnie obłożonych grubą kremowobiałą błoną biologiczną, drożdżakowe infekcje pochwy, w przebiegu których występuje szarawobiała, serowata wydzielina z towarzyszącym pieczeniem lub świądem, oraz tzw. ciemieniuchę - przypadłość charakteryzującą się obecnością na głowie żółtawych kruchych łusek, które mogą pojawiać się także na twarzy, uszach, karku oraz fałdach skórnych za kolanami i w dołach pachowych.
Lekarze byli przekonani, że infekcje ogólnoustrojowe, w przebiegu których Candida trafia do krwiobiegu (czyli kandydoza), są rzadkie. Jednakże stają się one coraz bardziej powszechne i niebezpieczne - zabijają 40% osób, przeważnie z upośledzeniem układu odpornościowego, które nabawiają się ich często za pośrednictwem narzędzi chirurgicznych. Obecnie gwałtownie rośnie zbiór badań dostarczających solidne dowody na związek drożdżaków ze współczesnymi epidemiami chorób.
Okazuje się, że ludzki mikrobiom, czyli mniej więcej setki trylionów bakterii, drożdżaków, pierwotniaków, pasożytów i wirusów bytujących na organizmie i w jego wnętrzu, w misterny sposób oddziałuje na każdy aspekt zdrowia - od zdolności do zwalczania chorób po masę ciała, a także dobrostan mentalny i emocjonalny. Drożdże stanowią istotną subpopulację tych drobnoustrojów, a kilka najnowszych badań wskazuje na to, że przerost Candidy to podstawa dysbiozy - zaburzenia równowagi mikrobioty coraz częściej łączonego z mnóstwem chorób przewlekłych.
Dzięki zastosowaniu najnowocześniejszej technologii sekwencjonowania nowej generacji naukowcy z Centrum Mykologii Medycznej Uniwersytetu Case Western Reserve doszli do wniosku, że 184 gatunki grzybów bytujących w przewodzie pokarmowym, wśród których przeważa Candida, "przyczyniają się do upośledzenia reakcji zapalnej, co powoduje zaostrzenie przebiegu choroby" oraz że ""¹.
Inne z najnowszych badań wykazało, że infekcja Candida albicans może być czynnikiem wywołującym rozwój celiakii², a ostatni przegląd publikacji naukowych potwierdził, że przerost grzybów z gatunku Candida, który dotyczy do 80% osób cierpiących na zespół jelita drażliwego, bierze udział w powstawaniu tej dolegliwości, podobnie jak zaburzeń psychicznych³.
Skutki nadmiernego rozrostu drożdżaków w jelitach
U 35-letniego Nicka Hessa z miasta Columbus w stanie Ohio lekarze podejrzewali skrywany alkoholizm. Jego żona Karen przeszukała ich dom pod kątem pochowanych butelek po tym, jak mężczyzna bełkotał i bredził, jakby był pijany. Zapach alkoholu był nawet czasem wyczuwalny w jego oddechu, mimo że - jak wiedziała pani Hess, która z nim wtedy była - nie pił alkoholu.
Karen miesiącami starała się uzyskać pomoc, zanim odkryła rzadką chorobę, zwaną zespołem autobrowaru lub fermentacji jelitowej, w przebiegu której następuje nadmierny rozrost drożdżaków w jelitach, co powoduje fermentację węglowodanów z pokarmów bogatych w skrobię i cukier do alkoholu. Miska makaronu sprawia, że chorzy niemal się zataczają. Przez rok każdego ranka Hess wymiotował, jakby miał ciężkiego kaca. W 2011 r. został nawet oskarżony o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, kiedy alkomat wykazał u niego prawie trzykrotne przekroczenie dopuszczalnej normy, chociaż przysięgał, że nie pił.
Małżeństwo Hessów musiało znaleźć lekarza, który potraktowałby ich poważnie. Trafili do Anupa Kanodii - wykształconego na Harvardzie specjalisty w zakresie medycyny funkcjonalnej z Westerville w Ohio - który odkrył w stolcu Nicka nadmierny poziom drożdżaków. Lekarz zalecił mu ścisłą dietę bez węglowodanów, a objawy upojenia ustąpiły w ciągu zaledwie 4 tygodni.
Na podstawie badań kału nie da się rozpoznać gatunku nadmiernie rozrastającej się populacji drożdżaków, jednakże prawdopodobnym winowajcą są Saccharomyces cerevisiae - grzyby faktycznie wykorzystywane w produkcji piwa.
Spokrewniony z C. albicans gatunek grzyba Candida glabrata to pospolity nieinwazyjny drobnoustrój zasiedlający przewód pokarmowy, który dobrze rozwija się w warunkach beztlenowych. Wiadomo także, że produkuje on duże ilości etanolu oraz aldehydu octowego - związków chemicznych znajdujących się w napojach alkoholowych takich jak piwo.
Kanodia powiedział, że choć nigdy nie widział pacjenta z tak dużą populacją drożdżaków jak u Hessa, znaczną część jego praktyki stanowi leczenie ludzi, których objawy - obejmujące takie dolegliwości jak poczucie zamroczenia i znużenia czy zespół jelita drażliwego - powoduje według niego przerost tych drobnoustrojów.
- W szkole medycznej uczono mnie, że drożdżaki rozwijają się z wielkim trudem, a ludzie muszą być naprawdę chorzy - jak np. osoby z wirusem HIV - aby populacja takich drobnoustrojów nadmiernie się u nich rozrosła. Wiadomo jednak, że te mikroorganizmy infekują zatoki. Niemowlęta mają ciemieniuchę, którą wywołują grzyby. Mogą one zainfekować paznokcie dłoni i stóp, powodują świąd genitaliów i odparzenia pieluszkowe, a u kobiet występują drożdżakowe zakażenia pochwy. Drożdżaki wywołują również grzybice i inne infekcje skórne. Mogą zaatakować każdy obszar organizmu i spowodować wystąpienie wszelkiego rodzaju objawów - mówi Kanodia.
Uważa, że przerost drożdżaków trzeba co najmniej wykluczyć podczas terapii uporczywych i zagadkowych chorób. Odwołuje się przy tym do ogrodnictwa. - Pożyteczne bakterie to gleba, a szkodliwe bakterie i drożdżaki - chwasty. Nie można sprawić, by rośliny rosły i kwitły, dopóki nie wyrwie się chwastów - mówi20.
Jak Candida wpływa na jelita
Mikroskopijna działalność Candidy również zaczyna wychodzić na światło dzienne, co dowodzi słuszności dawnych poglądów Trussa i Crooka. Niemieccy naukowcy potwierdzili ostatnio, że C. albicans stosuje wymyślne mechanizmy w celu obchodzenia układu odpornościowego4. Jej rozgałęzione, postrzępione wypustki wykorzystują tigmotropizm - zdolność do wyczuwania poprzez kontakt - do identyfikacji niewielkich bruzd i słabych punktów nabłonka jelitowego gospodarza, gdzie wydzielają następnie białka penetrujące ścianę jelita5. W ten sposób w nabłonku jelitowym powstają mikroskopijne pęknięcia - schorzenie to znane jest jako zespół nieszczelnego jelita lub przepuszczalność jelitowa - stanowiące podłoże wielu różnych objawów i chorób.
W warunkach upośledzenia bariery jelito-krew toksyny wydzielane przez Candidę, a nawet cząsteczki niestrawionego pokarmu, trafiają do krwiobiegu, gdzie mogą wyzwalać wszelkie mechanizmy obronne układu odpornościowego oraz wywoływać alergie pokarmowe i choroby autoimmunologiczne - od cukrzycy po stwardnienie rozsiane.
Jednakże, pomimo zrozumienia mechanizmów działania Candidy, rosnąca liczba przewlekle chorych pacjentów z niejasnymi i trudnymi do zdiagnozowania zespołami objawów stanowi dla medycyny problem.
Leczenie kandydozy
Robynne Chutkan, profesor gastroenterologii Szpitala Uniwersytetu Georgetown, opisuje w swojej książce "The Microbiome Solution" ("Odpowiedź mikrobiomu", Avery, 2015), jak 20 lat temu w jej praktyce lekarskiej dominowały łatwe do zdiagnozowania choroby, takie jak refluks kwasowy, wrzody i kamienie żółciowe. Obecnie zmaga się ona z epidemią pacjentów z ciężkimi do rozpoznania zespołami pozornie niezwiązanych ze sobą objawów: wysypkami skórnymi (trądzik, trądzik różowaty, zapalenie skóry, egzema i grzybica skóry), problemami trawiennymi (wzdęcia, biegunki i zaparcia), nawracającymi infekcjami i rozmaitymi dolegliwościami, w tym przybieraniem na wadze, zmęczeniem, nadwrażliwością pokarmową, bólami głowy, depresją oraz zaburzeniami koncentracji.
Niemniej jednak, pomimo tak szerokiego zakresu objawów pacjentów, Chutkan zaczęła zauważać, że większość z nich coś łączy - historia długotrwałego lub powtarzającego się stosowania antybiotyków.
Lucia to typowa pacjentka. Jako dziecko była zdrowa, jednak w wieku młodzieńczym przez rok leczono ją tetracykliną - lekiem z grupy antybiotyków - na umiarkowany trądzik. Przez ten czas często miewała mdłości, a z tyłu głowy rozwinęła się u niej nawet ciemieniucha (łojotok).
Kiedy po 20. r.ż. Lucia zaczęła przyjmować pigułki antykoncepcyjne, mdłości się nasiliły, udała się więc na konsultację do gastroenterologa, który wykonał biopsję i wykrył Helicobacter pylori - często uznawaną za szkodliwą bakterię, której obecność związana jest z powstawaniem wrzodów i nowotworów żołądka w późniejszych latach życia. Jednakże najnowsze badania wykazują, że w dzieciństwie może ona kontrolować poziom tzw. hormonu głodu, czyli greliny6, a jej eradykacja może mieć wpływ na szereg hormonów trawiennych7. Ponadto eliminacja H. pylori antybiotykami powoduje refluks przełykowy i zaburzenia takie jak astma u dzieci, co sugeruje potencjalnie korzystne, ochronne działanie tego mikroorganizmu8.
W celu zwalczania H. pylori Lucii przepisano trzy antybiotyki, jednak mdłości nasiliły się i zaczęły pojawiać się objawy refluksu.
- To skłoniło jej gastroenterologa do wdrożenia terapii neutralizującej kwas żołądkowy, jednak nie zadał on sobie pytania, dlaczego u szczupłej, poza tym zdrowej 25-letniej kobiety, która nie paliła, nie piła alkoholu i nie spożywała późno w nocy obfitych kolacji, niespodziewanie rozwinął się refluks - mówi Chutkan. W dodatku jedna seria recept szybko pociągała za sobą następną.
Nie tylko antybiotyki dziesiątkują mikrobiotę jelita. Wpływa na nią również szereg innych leków na receptę oraz czynników związanych z trybem życia. W efekcie szerzy się epidemia dysbiozy jelit - stanu, w którym liczba szczepów przyjaznych mikrobów zostaje zredukowana, co pozwala tym potencjalnie patogenicznym, m.in. drożdżakom, na niepohamowany rozrost.
- Istnieje kilka potencjalnie pomocnych testów diagnostycznych, jednak kliniczne rozpoznanie dysbiozy opiera się przede wszystkim na starannym wywiadzie oraz rozeznaniu w zakresie zaburzeń mogących skutkować uszkodzeniem mikrobiomu - mówi Chutkan.
Łatwo zauważyć, że wielu ludzi zmaga się z tym problemem, pojawia się zatem coraz więcej diet i programów mających na celu powstrzymanie nadmiernego rozrostu drożdżaków i dysbiozy. Na podstawie dokładnej analizy tego typu kuracji można wyróżnić typowe wspólne zasady terapii, które są relatywnie łatwe do zastosowania i dzięki determinacji pozwalają na uzyskanie spektakularnej odpowiedzi organizmu. Według większości osób, które z nich skorzystały, efekty zauważalne są zazwyczaj w czasie krótszym niż 90 dni.
Drożdżyca - czynniki ryzyka
Poniższa lista kontrolna, od dziesięcioleci stosowana przez terapeutów leczących kandydozy, pomaga ocenić, jakie jest prawdopodobieństwo, że problemy zdrowotne są spowodowane przerostem Candidy:
• zażywanie antybiotyków,
• przyjmowanie inhibitorów pompy protonowej oraz środków zobojętniających sok żołądkowy,
• stosowanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych (NLPZ),
• przyjmowanie pigułek antykoncepcyjnych/leków hormonalnych,
• zażywanie leków sterydowych,
• chemioterapia,
• picie alkoholu,
• spożywanie syntetycznych słodzików,
• stres,
• dieta wysokowęglowodanowa,
• nawracające infekcje.
Candida - jak pozbyć się drożdżaków raz na zawsze?
1. Uważaj na przyjmowane leki, aby uniknąć drożdżaków
Pierwszym krokiem Chutkan w leczeniu pacjentów jest nakłonienie ich do tego, by nigdy więcej nie zażywali antybiotyków, jeśli nie jest to bezwzględnie konieczne. Jednakże nie tylko te leki wywołują dysbiozę. Środki zobojętniające kwas żołądkowy i inhibitory pompy protonowej zmieniają pH żołądka. Obniżają jego kwasowość, która w normalnych warunkach stanowi ochronę przed patogenami. Stwarza to środowisko sprzyjające rozwojowi takich mikrobów jak zabójcze bakterie Clostridium difficile oraz Candida.
Hormonalne środki antykoncepcyjne oraz preparaty stosowane w ramach hormonalnej terapii zastępczej zwiększają poziom estrogenów, co również powoduje rozkwit grzybów. Z kolei kortykosteroidy oraz leki przeciwzapalne, takie jak prednizon, niszczą pożyteczne bakterie. Umożliwia to grzybom zdobycie przewagi i osłabienie układu odpornościowego.
2. Wyklucz z diety cukry poste, aby wyeliminować pokarm dla drożdży
Wszystkie drożdże dobrze rozwijają się w obecności cukrów i rafinowanych węglowodanów. Zachowują się w brzuchu jak mikrobrowary - fermentują mąkę, cukier, ziemniaki i ryż oraz wydzielają toksyny, m.in. alkohole i aldehyd octowy, bezpośrednio do krwiobiegu. To dlatego większość diet mających na celu eliminację Candidy wyklucza wszystkie owoce i nabiał (który zawiera cukier mleczny, czyli laktozę) co najmniej przez pierwsze 30 dni, a następnie ogranicza owoce do niskocukrowych czarnych jagód i zielonych jabłek.
Praktycznie z tych diet wyklucza się wszelkie źródła glutenu, w tym pszenicę, żyto, jęczmień i owies, ze względu na jego potwierdzoną badaniami rolę w rozwoju tzw. nieszczelnego jelita9. Próby naprawy uszkodzeń spowodowanych przez Candidę, kiedy ta mieszanina białek generuje w wyściółce jelita nowe pęknięcia, wymagają po prostu większego wysiłku organizmu. Eliminacja wszelkich węglowodanów w formie zbóż pozbawia drożdżaki i grzyby pożywienia i czasami może diametralnie zmienić środowisko jelita.
Napoje alkoholowe stanowią tylko dodatkowe źródło pożywienia dla drożdżaków. Ponadto praktycznie każda dieta mająca na celu eliminację Candidy uwzględnia zalecenia dotyczące unikania produktów na bazie drożdży, takich jak dojrzewające sery, pieczarki i ocet, z wyjątkiem niepasteryzowanego octu jabłkowego, który powinno się przechowywać w lodówce.
Należy wystrzegać się nawet sztucznych, pozbawionych kalorii słodzików, takich jak aspartam - badanie z 2014 r. wykazało, że poprzez modyfikację mikrobioty jelit powodują one nietolerancję glukozy10.
3. Zjadaj więcej zielonych warzyw, aby zbudować mikrobiotę
Badania wykazują, że modyfikacja diety może radykalnie zmienić populację zasiedlających jelito drobnoustrojów. We włoskim badaniu porównano mikrobioty dzieci z Europy i Afryki, które u noworodków były podobne.
U nieletnich mieszkańców Burkina Faso, którzy spożywali dużo roślin strączkowych i warzyw, rozwinęły się bardziej różnorodne profile mikrobowe, z większą ilością gatunków o działaniu przeciwzapalnym. Tymczasem u dzieci mieszkających w Europie, w diecie których dominowały pokarmy zasobne w skrobię i tłuszcze, widoczna była tendencja do zmiany w kierunku mikrobów związanych z występowaniem biegunki, alergii i otyłości11.
Wybór diet zwalczających Candidę jest przeogromny. W ramach niektórych dopuszczalne jest jedzenie zbóż, takich jak brązowy ryż i komosa ryżowa, w innych wyklucza się mięso. Wszystkie łączy jednakże radykalne ograniczenie podaży przetworzonej żywności oraz wyraźne zwiększenie spożycia pokarmów bogatych w błonnik, takich jak soczewica, orzechy, nasiona szałwii hiszpańskiej i siemię lniane. Nic dziwnego - jak wykazano, produkty te zwiększają populację pomocnych bakterii z rodzaju Lactobacillus, które następnie wypierają grzyby.
Wspólnym mianownikiem diet stosowanych w celu zwalczania Candidy jest równie duża ilość warzyw, szczególnie ciemnozielonych liściastych.
Harvardzcy naukowcy odkryli, że zastąpienie jadłospisu opartego na mięsie i przekąskach ze smażonej słoniny produktami wegańskimi już po jednym dniu powoduje przekształcenia mikrobioty jelit12.- Należy dążyć do tego, by warzywa stanowiły co najmniej 60% spożywanego pokarmu. Na początku może się to wydawać trudne do zrealizowania, jednakże ma kluczowe znaczenie - mówi Anna Boroch, autorka książki "The Candida Cure" ("Lekarstwo na Candidę", Quintessential Healing, Inc., 2009). Jeśli przestrzeganie diety wydaje się trudne, warto pamiętać że - na poziomie mikroskopowym - zmiana może nastąpić szybko.
Lucia, pacjentka prof. Chutkan, przeszła na ścisłą dietę mającą na celu przeciwdziałanie rozwojowi Candidy, w ramach której spożywała przeważnie warzywa, a także nieco chudego mięsa i ryb. Jej zapalenie skóry zniknęło w ciągu tygodnia, a inne objawy zaczęły ustępować. Kiedy jednak rozszerzyła jadłospis, rozwinęła się u niej paciorkowcowa infekcja gardła i otrzymała kolejną serię antybiotyków. Wszystkie symptomy, z którymi zmagała się wcześniej, powróciły ze zdwojoną siłą. Dopiero gdy rozpoczęła kolejną fazę ścisłej diety, udało się je znowu opanować i Lucia mogła stopniowo poszerzać swoje menu.
- Ludzie często nie zdają sobie sprawy z tego, że pokonanie Candidy wymaga czasu - mówi Boroch. 22 lata temu zdiagnozowano u niej stwardnienie rozsiane, w wyniku czego została przykuta do łóżka, jednak całkowicie wyzdrowiała i dziś gra w tenisa. Według niej powodzenie terapii zależy od trwałych zmian trybu życia, a nie krótkotrwałych głodówek, po których następują okresy obżarstwa. W dodatku sama modyfikacja diety nie zawsze powoduje wyeliminowanie Candidy.
4. Zastosuj leczenie miejscowe - naturalne środki na grzyby Candida
Niektóre najskuteczniejsze środki przeciwgrzybicze do stosowania miejscowego to wcale nie drogie kremy na receptę, lecz niekosztowne remedia, których mogły używać nasze babcie.
Barwnik o nazwie fiolet gencjanowy (otrzymywany z wyciągu z goryczki) był pierwszym środkiem, w przypadku którego, w 1912 r., wykazano skuteczność w zwalczaniu wielu gatunków grzybów Candida. Według jednego z najnowszych badań znacząco hamuje on rozwój 91 szczepów tych drożdżaków. Może również zaburzać biofilm Candidy - cienką, lepką, odporną na antybiotyki powłoczkę mikrobów i elementy komórek pokrywające spleśniałą żywność - pozyskiwany z próbek pobieranych od pacjentów z ludzkim wirusem niedoboru odporności (HIV).
W celu zapobiegania kolonizacji szkodliwych mikrobów o wiele lepiej jest powlekać cewniki fioletem gencjanowym niż stopem srebra. Według niektórych informacji barwnik ten, aplikowany miejscowo 3 razy w tygodniu, jest również skuteczny w leczeniu grzybiczych infekcji paznokci15. Fiolet gencjanowy w stężeniu 1 lub 2% można kupić w butelkach z zakraplaczem lub atomizerem. Należy jednak mieć na uwadze fakt, że pozostawia on zabrudzenia w postaci purpurowych plam.
Ponadto niepasteryzowany ocet jabłkowy od dawna uznawany jest za środek zwalczający infekcje drożdżakowe, ponieważ tak zmienia pH organizmu, że staje się ono nieodpowiednie do rozwoju Candidy. W przypadku drożdżycy paznokci stóp czy grzybicy stóp należy codziennie przez ok. 20 min moczyć stopę w 2-3 l gorącej wody z dodatkiem szklanki niepasteryzowanego octu jabłkowego.Najnowsze badania wykazały, że olejek z drzewa herbacianego - w szczególności jego aktywny składnik terpinen-4-ol - jest skuteczny w walce nawet z lekoopornymi formami Candidy16.
W przypadku drożdżakopochodnych odparzeń pieluszkowych należy zaprzestać używania chusteczek dla niemowląt, które są szorstkie i często zawierają wiele chemikaliów uszkadzających łatwą do naruszenia mikrobiologiczną równowagę skóry. Zamiast nich powinno się wybierać zamienniki, sporządzane samodzielnie z wykorzystaniem przegotowanej wody, oliwy z oliwek lub olejku migdałowego oraz kilku kropel ekstraktu z nasion grejpfruta lub kropli olejku z drzewa herbacianego.
5. Pij odpowiednie ilości wody
Picie dużych ilości wody często zaleca się jako działanie prozdrowotne. Jak mówi amerykański lekarz Anup Kanodia, który specjalizuje się w leczeniu chorób powodowanych przez drożdżaki i dysbiozę, stanowi ono jedną z jego pierwszych porad, ponieważ bardzo wielu pacjentów jest odwodnionych. Jako że ok. 60% organizmu człowieka składa się z wody, konieczne jest jej uzupełnianie. Kanodia radzi swym pacjentom, by na początek wypijali codziennie co najmniej 1,5 l wody.
6. Zastosuj naturalny środek przeciwgrzybiczy
W przypadku przerostu drożdżaków lekarze przepisują czasem leki przeciwgrzybicze, takie jak flukonazol i nystatyna, które tak jak antybiotyki niszczą zarówno szkodliwe, jak i pożyteczne mikroby. Spośród wszystkich dostępnych na rynku przeciwgrzybiczych i zwalczających Candidę suplementów szczególnie skuteczne są te zawierające kilka kluczowych składników.
Kwas kaprylowy - kwas tłuszczowy znajdujący się m.in. w oleju kokosowym. Badania wykazały, że łącząc się z błonami komórek drożdżaków, powoduje ich rozerwanie i śmierć. Jego systematyczne stosowanie powoduje znaczne zmniejszenie koloni drożdżaków w jelitach, a w jednym z badań stwierdzono, że zmniejsza ślady drożdżaków w posiewach kału o 30-90% po zaledwie 16 dniach suplementacji.
Gymnema sylvestre - roślina znana również jako niszczyciel cukru, której liście to tradycyjne ajurwedyjskie lekarstwo na cukrzycę. Zawierają one kwasy, które - jak ostatnio wykazano - nie tylko hamują przekształcanie drożdżaków Candida albicans w grzyby, lecz także powodują ich powrót do nieszkodliwej jednokomórkowej formy13. Zioło to dostępne jest w kapsułkach po 400 mg, które zażywa się raz dziennie. Kwas kaprylowy jest zazwyczaj bardzo szybko wchłaniany z jelit do krwioobiegu i w celu pożądanego działania przeciwdrożdżakowego musi być łączony z minerałami, aby zapewnić wolniejsze tempo uwalniania w przewodzie pokarmowym. W kandydozie należy wprowadzać go stopniowo, aby zapobiec pogorszeniu się symptomów lub je ograniczyć, ponieważ opisane drożdżaki wydzielają toksyczne substancje. Można go suplementować przez 50-100 dni, wybierając preparat zmaksymalizowany tak, aby jedna tabletka zawierała skuteczną porcję ok. 350 mg kwasu kaprylowego.
Ekstrakt z pestek grejpfruta - podobnie jak miąższ z tych owoców zawiera polifenole które skutecznie przeciwdziałają rozwojow 91 gatunków grzybów. Niedawno wykazano, że indukują one śmierć komórek drożdżakowych w procesie apoptozy (tzw. genetycznie zaprogramowane samobójstwo). Ekstrakt jest dostępny w tabletkach lub w płynie. Przeciwwskazanie do jego stosowania stanowi jednak farmakoterapia niektórymi powszechnie przepisywanymi lekami, m.in. blokerami kanału wapniowego i estrogenami.
Olejek z oregano - pochodzący z mrozoodpornych, dzikich krzaków oregano rosnących w otaczających strefę śródziemnomorską górach - wykorzystywano w medycynie od tysiącleci. Jak wykazały badania, olejek z oregano jest szczególnie skuteczny w zwalczaniu lekoopornych gatunków Candidy14. Należy szukać olejków pozyskiwanych z hiszpańskich odmian Origanum vulgare i Thymus capitatus oraz pamiętać o tym, by - w przypadku stosowania doustnego - przyjmować zaledwie 4-6 kropli tylko przez 7-10 dni. Olejek z oregano jest przeciwwskazany u kobiet w ciąży, dzieci i osób przyjmujących leki przeciwzakrzepowe, takie jak warfaryna.
Czosnek - warzywo o dobrze znanych właściwościach przeciwgrzybiczych, które łatwo włączyć do diety zwalczającej Candidę - ząbki można wyciskać i dodawać do potraw lub jeść na surowo.
Berberyna - żółty związek chemiczny zawarty w kilku roślinach o gorzkim smaku, takich jak gorzknik kanadyjski i mahonia pospolita, który - jak wykazano - aktywnie przeciwdziała rozwojowi grzybów z gatunku Candida. Pobudza pobór glukozy przez komórki oraz ogranicza jej produkcję w wątrobie. Zwykle stosowana dawka to 500 mg 3 razy na dobę przed posiłkami.
U niektórych osób występuje tzw. reakcja wymierania, obejmująca m.in. bóle głowy i objawy grypopodobne, którą powoduje masowe wyniszczanie grzybów. W takim przypadku najlepiej jest spowolnić kurację i jak najwięcej odpoczywać, tak by umożliwić układowi odpornościowemu wykonanie jego pracy.
7. Przyjmuj probiotyki i prebiotyki, aby pokonać Candida
Jeśli przewód pokarmowy to ogród, a Candida to chwast, potrzeba wielu pożytecznych bakterii, by powstrzymać go przed zakorzenieniem się w jelicie. Ważne jest uzupełnienie wszelkich brakujących korzystnych mikrobów, które zostały wyplenione. Naukowo dowiedziono, że probiotyki wspomagają leczenie zakażeń drożdżakowych i zwalczają szereg związanych z przerostem Candidy objawów, takich jak m.in. trądzik, zespół jelita drażliwego, infekcje zatok i niedrożność jelit.
Jako że jest ich tak wiele jak witamin, gastroenterolog Robynne Chutkan zaleca, by przy wyborze brać pod uwagę następujące właściwości:
- co najmniej 50 mln jednostek tworzących kolonię (ang. colony forming unit, CFU) z przewagą bakterii kwasu mlekowego i bifidobakterii oraz pieczątka na opakowaniu poświadczająca, że dany preparat faktycznie zawiera deklarowaną ilość bakterii,
- kwasoodporna powłoka zabezpieczająca przed działaniem soku żołądkowego,
- co najmniej 7 różnych kompatybilnych szczepów bakterii,
- gwarancja bezpieczeństwa stosowania,
- długi termin przydatności do spożycia oraz wymagania dotyczące przechowywania w lodówce, które oznaczają zazwyczaj lepszą jakość składników.
Samodzielnie przygotowywane fermentowane warzywa, takie jak np. kiszona kapusta, są bogatym źródłem probiotycznych bakterii glebowych. Ich spożywanie to tradycyjna metoda na dostarczenie do ustroju tych mikroorganizmów. Jednakże u osób z ciężkimi schorzeniami jelit i przerostem Candidy może być konieczne opóźnienie wprowadzenia tych produktów do jadłospisu do czasu opanowania kandydozy lub robienie tego stopniowo.
Prebiotyki to pokarmy stanowiące pożywkę dla dobroczynnych mikrobów. Produkty bogate w tzw. skrobię oporną, do których zalicza się zielone banany i soczewicę, są fermentowane przez bakterie jelitowe, w wyniku czego w jelicie grubym powstają krótko-łańcuchowe kwasy tłuszczowe - podstawowe źródło energii komórkowej. Ponadto mają właściwości przeciwzapalne i przeciwnowotworowe. Naprawa i wzmocnienie nabłonka jelit chroni przez zniszczeniami powodowanymi przez ich nieszczelność.
Kolejnym prebiotykiem stanowiącym pożywkę dla bytujących tam pożytecznych drobnoustrojów jest zawarta w cebuli, czosnku, porach, szparagach i karczochach inulina. Należy zatem pamiętać o spożywaniu dużych ilości wszystkich tych warzyw.
8. Rozładuj stres, który sprzyja rozwojowi Candida
Stres jest jednym z najtrudniejszych do uniknięcia szkodliwych czynników środowiskowych, jednak znalezienie metod kontroli reakcji na to, co przynosi życie, ma decydujące znaczenie, jako że napięcie emocjonalne jest bardzo ściśle związane z rozwojem choroby.
Nic w tym dziwnego. Kiedy stres aktywuje nadnercza, wydzielają one kortyzol - hormon stresu - który z kolei pobudza organizm do uwalniania zapasów glikogenu w celu uzyskania energii niezbędnej do reakcji "walcz lub uciekaj". Jednakże ponieważ zwykle niemożliwe jest fizyczne zmierzenie się z czynnikami powodującymi napięcie czy też umknięcie przed nimi, następuje gwałtowny wzrost poziomów glukozy i insuliny we krwi, co oczywiście stanowi pożywkę dla ogólnoustrojowej kandydozy.
Niezawodne sposoby na rozładowanie stresu to m.in.: wysypianie się, regularna aktywność fizyczna, medytacja i modlitwa, przebaczanie, spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi oraz rozwój własnej kreatywności.
Co najmniej 1-2 razy dziennie należy świadomie dążyć do uwolnienia umysłu od natłoku myśli oraz przymusu koncentracji na wymagających pilnego wykonania zadaniach.
Stres jest związany z szybkim, płytkim oddechem górną częścią klatki piersiowej, świstami i hiperwentylacją, z których człowiek może nawet nie zdawać sobie sprawy, należy więc zwracać uwagę na swój oddech.
W celu neutralizacji napięcia Patrick McKeown, który uczy metody oddechowej profesora Butejki, zamiast głębokiego oddechu zaleca jego spowolnienie i wyciszenie oraz ograniczenie objętości wdychanego powietrza. Łagodny oddech przez nos zwiększa poziom tlenku azotu - gazu o działaniu relaksującym, który otwiera drogi oddechowe i naczynia krwionośne oraz zwalcza bakterie. Potwierdzono, że wspomaga on niszczenie szkodliwej grzybiczej formy Candidy17.
Candida Test from healmm on Vimeo
Bibliografia
- Nat Rev Gastroenterol Hepatol, 2015;12: 77-87
- PLoS One, 2015; 10: e0121776
- Nat Rev Gastroenterol Hepatol, 2014; 11:497-505
- PLoS One, 2014; 9: e90796
- Virulence, 2013; 4: 119-28
- BMC Gastroenterol, 2011; 11: 37
- PLoS One, 2015; 10: e0135771
- World J Gastroenterol, 2014; 20:8979-85; Gastroenterology, 2009; 136:1863-73
- Clin Gastroenterol Hepatol, 2012; 10:1096-100
- Nature, 2014; 514: 181-6
- Proc Natl Acad Sci U S A, 2010; 107:14691-6
- Nature, 2014; 505: 559-63
- PLoS One, 2013; 8: e74189
- Can J Microbiol, 2008; 54: 950-6
- Exp Dermatol, 2013; 22: 775-80
- BMC Infect Dis, 2006; 6: 158
- Biofouling, 2010; 26: 973-83
- Public Health England. English surveillance programme for antimicrobial utilisation and resistance (ESPAUR): Report 2014
- House of Commons Science and Technology Committee. Ensuring access to working antimicrobials. First Report of Session 2014-15
- Takagi H, Kitagaki H, eds. Stress Biology of Yeasts and Fungi: Applications for Industrial Brewing and Fermentation. Springer, 2015