Gdy zaniepokojeni rodzice dzwonią do mnie w środku nocy, by zapytać, jak mogą pomóc dziecku cierpiącemu z powodu zaognionego oka, zaczynam od pytania, czy mają na półce z ziołami rozmaryn. Jeżeli odpowiedzą twierdząco, polecam im, by roztarli w palcach kilka listków.
Dopóki mogą wyczuć charakterystyczny zapach rozmarynu, to wciąż obecne są w nim olejki eteryczne, nawet jeśli zioło ma już kilka lat. Te lotne olejki mają zdolność usuwania gorąca (zaczerwienienie = gorąco) i infekcji. Wtedy doradzam im, by przygotowali kompres (kawałek tkaniny zanurzony w naparze z ziół) i delikatnie przyłożyli go na oczy.
W większości przypadków przygotowanie lekarstwa polega na sporządzeniu ekstraktu, czyli po prostu preparatu, który wyciąga lecznicze składniki rośliny do płynnego ośrodka, będącego rozpuszczalnikiem (menstruum). Herbatka jest wyciągiem wodnym, nalewka jest wyciągiem alkoholowym lub octowym, a olejek ziołowy jest wyciągiem olejowym.
Każda roślina ma swój najskuteczniejszy rozpuszczalnik w zależności od jej składników i energetyki. Gdy roślinę namoczy się w rozpuszczalniku, a następnie zleje się płyn, pozostanie materiał roślinny noszący nazwę wytłoków.
Podczas przyrządzania leków obowiązuje pewna ważna zasada praktyczna: jeżeli zamierzasz przechowywać dany lek nawet przez krótki czas, oznacz pojemnik etykietą z datą jego przyrządzenia, źródłem materiału roślinnego (firmą sprzedającą lub miejscem zbioru) i rodzajem rozpuszczalnika.
Lecznicze zioła kuchenne
Oto kilka z moich ulubionych i najczęściej używanych ziołowych sprzymierzeńców. Wszystkie, z wyjątkiem cynamonu, można uprawiać niemal wszędzie, choćby w skrzynkach na parapecie okna lub na podwórzu. Chociaż czosnek wolałby rosnąć na ogrodowej grządce, to jednak znam osoby, które z powodzeniem uprawiają go w skrzynkach na balkonie w środku miasta.
Cayenne (Capsicum frutescens, C. annuum)
Ta paląca jak ogień przyprawa zyskała sławę jako lek uniwersalny, gdyż jej zdolność intensyfikowania przepływu krwi pomaga w bardzo wielu problemach zdrowotnych.
Gdy tego środka stymulującego używa się w gorącym, tropikalnym klimacie, tak mocno nasila on krążenie krwi, że ochładza ciało poprzez zwiększenie ilości krwi przy jego powierzchni.
Dr John R. Christopher, założyciel School of Natural Healing, stosował cayenne z powodzeniem w przypadkach dusznicy bolesnej. Chociaż jest to bardzo poważne schorzenie, to jednak w nagłych przypadkach zażycie cayenne bezpośrednio w postaci proszku zmieszanego z wodą lub w postaci nalewki wprost pod język może stymulować krążenie, dopóki nie nadejdzie pomoc medyczna.
Rumianek (Matricaria chamomilla, M. recutita)
Chociaż nie jest powszechnie uważany za roślinę kulinarną, to jednak oferuje tyle korzyści, że każda kuchnia powinna dysponować jego zapasem. Jako środek wspomagający trawienie, rumianek jest skuteczny we wszystkich rodzajach niestrawności.
Rumianek ma działanie uspokajające i łagodzące stany zapalne. Zawiera przeciwutleniacze, co sprawia, że filiżanka herbatki rumiankowej jest ogólnie zdrowym napojem. Torebka takiej herbaty położona na jęczmień lub ranę ze stanem zapalnym będzie doskonałym środkiem przeciwdrobnoustrojowym, jak również ściągającym.
Cynamon (Cinnamomum cassia, C. verum)
Ta rozgrzewająca, pikantna, aromatyczna kora wspaniale stymuluje trawienie, jak również krążenie. Tradycyjnie witano chłodniejsze miesiące aromatem cynamonu dodawanego do gotowanych owoców lub do mleka, z którym tworzył odprężający i tonizujący napój na sen. Cynamon jest bardzo popularną przyprawą kuchenną, a jednocześnie złożonym i cenionym lekiem.
Mamy do wyboru 2 rodzaje cynamonu.
- Cinnamomum cassia, czyli cynamon chiński lub cassia, jest odmianą najczęściej spotykaną w handlu i odznacza się bardziej ostrym, korzennym smakiem.
- Cinnamomum verum (znany również jako C. zeylanicum), uważany jest za odmianę bardziej szlachetną i potocznie nazywany jest cynamonem cejlońskim. Ta odmiana jest słodsza. Badania pokazują, że spożywanie kory zarówno jednej, jak i drugiej z tych roślin zwiększa produkcję insuliny w trzustce, przez co obniża poziom cukru we krwi u osób z cukrzycą typu 2.
Jeżeli zamierzasz w celach leczniczych spożywać większe ilości sproszkowanej kory cynamonu, jak np. ½ łyżeczki 2-3 razy dziennie, najlepiej będzie wybrać cynamon cejloński. Jednakże niezależnie od odmiany, posypanie cynamonem herbaty, kawy, zup i dań z ryżu jest zdrowym sposobem dodania smaku codziennemu życiu.
Czosnek (Allium sativum)
Sam w sobie jest prawdziwą apteką. Najlepiej znane są jego własności przeciwdrobnoustrojowe, dzięki którym potrafi leczyć głębokie infekcje. Aby jednak odnieść korzyści z tego działania, należy spożywać czosnek surowy lub niemal surowy.
Jednym z najlepszych sposobów jest zmiażdżenie ząbka czosnku (jeśli nigdy wcześniej nie jadłeś surowego czosnku, zacznij od niewielkiej ilości i stopniowo ją zwiększaj) i dodanie jej do łyżeczki miodu. Miód również jest lekarstwem i ochroni żołądek, jeżeli piekący czosnek sprawiałby zbyt duży dyskomfort.
Chociaż woń czosnku w oddechu może być nieprzyjemna dla otaczających osób, to jednak jest ona dowodem, że lotny olejek dotarł do płuc i lek spełnia swą funkcję. Według tradycyjnej medycyny chińskiej (TCM), czosnek silnie przekształca i wypędza „wilgotną stagnację” z płuc i przewodu pokarmowego.
Imbir (Zingiber officinale)
Jest to zwykle pierwsza roślina, po jaką sięgam, gdy czuję, że zaczyna się przeziębienie lub grypa. Świeży imbir jest jednym z najważniejszych ziół tradycyjnej medycyny chińskiej dla leczenia „wietrznego zimna” u pacjentów, którzy czują, że rozkłada ich choroba.
Suszony imbir jest ostrzejszy i bardziej intensywny w smaku, dlatego też zamrażam organiczny świeży imbir. W postaci zamrożonej dobrze przechowuje się przez co najmniej 6 miesięcy, jest to więc wygodna metoda zapewnienia sobie zawsze dostępu do świeżej rośliny.
Jeżeli kłącze jest duże połam je na mniejsze kawałki i włóż do szczelnie zamykanego pojemnika. Kłącze imbiru bardzo łatwo daje się obrać ze skóry i zetrzeć, gdy jest zamrożone. (Jeżeli imbir jest organiczny, obieranie nie jest konieczne).
Wiele leczniczych ziół ma z natury działanie wychładzające, a dodanie imbiru do mieszanki rozgrzewa ją. Dodatek świeżego lub suszonego kłącza do ziół pozwala również dłużej utrzymać je w organizmie, dzięki czemu lek łatwiej może dotrzeć do najodleglejszych okolic ciała.
Imbir jest być może najlepiej znany z działania łagodzącego mdłości poranne oraz wywołane chorobą lokomocyjną, a także mdłości spowodowane spożyciem ciężkiego posiłku. Powoduje on rozgrzanie żołądka, dzięki czemu usuwa te nieprzyjemne uczucia.
Ta roślina o drażniącym działaniu powoduje zmniejszanie skurczów przy zastosowaniu wewnętrznym i zewnętrznym. Trudno o coś bardziej przyjemnego niż kąpiel w świeżym imbirze.
Przygotuj bardzo mocny napar z imbiru, ścierając pół świeżego kłącza imbiru do 2-litrowego rondla, po czym dodaj chłodną wodę, doprowadź ją do wrzenia, a następnie gotuj na małym ogniu przez godzinę. Odcedź płyn, wlej go do wody w wannie, po czym zanurz się w ciepłej, odprężającej kąpieli. Imbir dociera głęboko do napiętych mięśni.
Rozmaryn (Salvia rosmarinus)
Jest jednym z moich ulubionych ziół do stymulacji krążenia i dostarczania innych ziół tam, gdzie są potrzebne. Ta ceniona śródziemnomorska przyprawa zawartości kwasu rozmarynowego zawdzięcza swe silne działanie przeciwutleniające i przeciwzapalne.
Rozmaryn jest wspaniałym, stymulującym naparem, poprawiającym pamięć i uwagę, a także usuwającym bóle głowy. Roślina ta ma intensywny smak, należy więc dobrze wymieszać ją z innymi ziołami lub też spożywać w postaci herbatki, a nie mocnego naparu.
Zawsze sięgam po rozmaryn, by łagodzić zaczerwienienia oczu oraz infekcje skóry. Jest on szczególnie skuteczny w leczeniu pleśniawek i infekcji grzybiczych.
Rosmarinus, róża morska, jest surowcem do otrzymywania doskonałego, aromatycznego olejku do użycia zewnętrznego przy zaleganiu wydzieliny w klatce piersiowej. Dowodem jego własności przeciwutleniających jest to, że ten nasz sprzymierzeniec może być bardzo długo przechowywany na półce z ziołami, nie tracąc swej mocy.
Szałwia (Salvia officinalis)
To niepozorna bohaterka szafki z ziołami. Jej brak popularności może wynikać z cierpkiego smaku, ale w czasach starożytnych roślinę tę stawiano na czołowym miejscu. Moc jej działania zawarta jest nawet w nazwie – łacińskie słowo salvia pochodzi od czasownika „ratować”.
To kulinarne zioło ma tak wysuszające działanie, że zaleca się picie szałwiowej herbatki karmiącym matkom, które chcą zatrzymać produkcję pokarmu. Te same ściągające własności sprawiają, że szałwia jest moim lekiem numer jeden w łagodzeniu obolałego i opuchniętego gardła. Używam jej w postaci aerozolu do gardła, płukanki lub herbatki z miodem i cytryną.
Szałwia stosowana do płukania ust skutecznie pomaga we wszelkich stanach zapalnych dziąseł i jamy ustnej. Ta bardzo aromatyczna roślina zawiera przeciwutleniacze i inne związki wspierające funkcjonowanie układu odpornościowego w walce z drobnoustrojami. Od stuleci używana jest także przez osoby w podeszłym wieku dla poprawy pamięci i funkcji poznawczych.
Tymianek (Thymus vulgaris)
Ta skromna, niewielka roślina jest jednym z najłatwiejszych w uprawie ziół kulinarnych, a także jedną z najbardziej rozgrzewających i penetrujących przypraw.
Tymianek jest bardzo silnym lekiem przeciwko wszelkim rodzajom infekcji, a szczególnie przeciw infekcjom dróg oddechowych i układu trawiennego. Dzięki swej intensywności jest doskonałym lekiem przeciwko przeziębieniowym schorzeniom oskrzeli z gęstą wydzieliną.
Jako specyfik przeciwko krztuścowi tymianek powraca do łask w czasach, gdy nasz układ odpornościowy musi walczyć ze szczepami odpornymi na antybiotyki.
Używany zewnętrznie, tymianek skutecznie zwalcza infekcje grzybicze, a także łagodzi wilgotne, sączące schorzenia skóry. Nadaje się również doskonale do inhalacji parowych, gdy połączy się go z szałwią i rozmarynem.
Jak zacząć zbierać zioła?
Pory zbierania ziół mogą różnić się w zależności od regionu, ale podajemy tu kilka ogólnych wskazówek:
- Jeśli chcesz zbierać liście dla celów leczniczych, najlepiej zrywać je, zanim roślina zakwitnie.
- Gdy zbierasz kwiaty, zrywaj je tuż przed pełnym rozkwitnięciem lub w pełni rozkwitu.
- Nasiona zbieraj, gdy z zielonych zmienią się już w dojrzałe, ale nie czekaj zbyt długo, ponieważ zawarte w nich olejki i substancje lecznicze mogą zanikać.
- Korzenie zbieraj po drugim mrozie. Pierwszy mróz jest ostrzeżeniem dla wszystkich nadziemnych części rośliny, by magazynowały swe substancje na zimę w korzeniu. Po drugim mrozie większa część energii rośliny znalazła się już w korzeniu. Jeżeli mieszkasz w okolicach, gdzie temperatury nie spadają poniżej zera, zbieraj korzenie, gdy roślina jest w stanie najbardziej uśpionym.
- Zbioru wszystkich nadziemnych części roślin najlepiej dokonywać po godz. 10 rano lub po wyparowaniu rosy, ale zanim intensywny upał spowoduje ich więdnięcie. Idealnie będzie zbierać zioła po serii słonecznych dni, ponieważ znacznie łatwiej będzie je wtedy suszyć.
Jak suszyć zioła?
Zacznij od prostych metod i niewielkich ilości. Tradycyjną metodą jest zawieszanie ziół w pęczkach. Ważne jest, by zapewnić im dobry przepływ powietrza. W wilgotne dni ustaw wentylator, by powietrze było w ruchu. Jedną z metod, jakie stosowałam, jest rozłożenie prześcieradła na podłodze w nieużywanym pokoju i ułożenie na nim ziół. Raz dziennie potrząsam prześcieradłem, by przewrócić łodygi, kwiaty lub liście na drugą stronę.
Rośliny zawierające dużo wody, takie jak żywokost, są najtrudniejsze do suszenia. Jeżeli zobaczysz na liściach czarne plamki lub złowieszczy puszysty nalot, oznacza to, że pojawiła się pleśń. Oderwij po prostu te części liści, ponieważ reszta wciąż nadaje się do użycia.
Idealnym miejscem do suszenia ziół jest ciepły strych. Pamiętaj jednak, że zbyt wysoka temperatura sprawi, iż materiał będzie kruchy, przez co szybciej pogarszać się będzie jakość jego składników. Dobre efekty przynosi wykorzystanie do suszenia ziół suszarki spożywczej, jak również piekarnika (bardzo niska temperatura podgrzania, jaką zapewniają lampki pilotowe, będzie odpowiednia dla suszenia ziół).
Nie ma nic smutniejszego niż utrata zbioru z powodu zbyt szybkiego odłożenia ziół do spiżarni. Liście powinny kruszyć się przy rozcieraniu w palcach, ale nie powinny być nadmiernie kruche.
Wypróbowanym i skutecznym sposobem sprawdzenia, czy zioła gotowe są do przechowywania, jest zamknięcie niewielkiej ilości suszonej rośliny w słoiku ze szczelnie zakręconą pokrywką. Jeżeli materiał nadal zawiera wodę, w ciągu 1 lub 2 dni na ściankach słoika utworzy się kondensat. Jeśli tak się stanie, susz zioła dalej i po jakimś czasie znów wykonaj test.
Podstawowy gorący napar z ziół
Napar (łac. infusum) różni się od herbatki ziołowej użyciem większej ilości materiału roślinnego i dłuższym czasem zaparzania go, co nadaje mu większą moc. Zazwyczaj przygotowuję napary w szklanych słojach o pojemności 0,5 lub 1 l.
Spożywana dawka wynosi zwykle 2-4 filiżanek dziennie. Niektóre zioła, jeśli macerowane są dłużej niż przez godzinę, dają napar zbyt gorzki lub zbyt kwaśny. Rumianek i szałwia są smaczniejsze przy krótszym czasie zaparzania (15-20 min).
Oto kilka wskazówek ogólnych:
- Używając świeżego materiału roślinnego, dokładnie go posiekaj i zaparzaj dłużej niż zioła suszone, ponieważ ściany komórkowe są nadal nienaruszone i substancje lecznicze nie są tak łatwo dostępne.
- Używaj 1 łyżki stołowej suszonego materiału roślinnego na filiżankę wody. Stosując świeże zioła, używaj 3 łyżek stołowych na filiżankę wody.
Sposób przygotowania - Wsyp materiał roślinny do słoika z szerokim wlewem.
- Dodaj wrzącą wodę.
- Zakryj pokrywką i maceruj przez 1 godz. kwiaty i liście, a przez 4 godz. korzenie, korę i nasiona.
- Zlej płyn z materiału roślinnego. Wyciśnij materiał roślinny w ręku lub w muślinowej ściereczce, by wydobyć z niego możliwie jak najwięcej płynu.
- Wytłoki (zaparzony materiał roślinny) wyrzuć na kompost. Płyn możesz podgrzać, jeśli chcesz, a następnie dodać miodu do smaku.