Silny, pulsujący ból głowy, któremu towarzyszą nudności i wymioty, a także przeczulica wzrokowa i słuchowa, może oznaczać coś więcej niż klasyczną migrenę. Jeśli wraz z nimi pojawiają się inne objawy neurologiczne, przypominające udar mózgu, być może mamy do czynienia z migreną hemiplegiczną (hemiplegic migraine, HM) – chorobą rzadką, ale wyjątkowo brzemienną w skutkach dla pacjenta.
Migrena czy udar - jaka różnica?
Schorzenie charakteryzuje się wczesnym początkiem (napady zaczynają się w pierwszej lub drugiej dekadzie życia, najczęściej w okresie dojrzewania, czyli 12-17 lat), silnym bólem głowy i osłabieniem motorycznym, które mogą być związane z zaburzeniami świadomości, ataksją móżdżkową i niepełnosprawnością intelektualną1.
Napad bólu poprzedza aura, ale jej przebieg różni się od tej znanej z tradycyjnej migreny (z nudnościami, wrażliwością na światło i hałas). Obejmuje bowiem pojawienie się również martwych stref w polu widzenia, migających świateł, zygzaków, diplopii (podwójne widzenie), a także drętwienia lub osłabienia jednej strony ciała, afazji, splątania, dezorientacji i senności.
Zwykle w pierwszym etapie pacjent doświadcza mrowienia i drętwienia lub bólu, które przechodzą w osłabienie siły mięśniowej i paraliż połowiczny (hemiplegię – najbardziej charakterystyczny element). Objawy te rozwijają się najczęściej w ciągu 20-40 min, ale mogą też pojawić się nagle, naśladując udar niedokrwienny2.
U pacjentów obserwuje się także niedowłady, zaburzenia równowagi i problemy z chodzeniem. Wszystkie te objawy motoryczne trwają najczęściej mniej niż 72 godz. Towarzyszący im ból głowy jest często silny, a jego lokalizacja bywa zmienna: obustronna lub jednostronna (z tej samej bądź przeciwnej strony w stosunku do objawów motorycznych).
Przebieg HM może być ciężki. Migrenom będą wówczas towarzyszyć napady drgawkowe, gorączka, długotrwałe osłabienie lub też śpiączka3.
Stan pacjenta po takim napadzie powinien się wyrównać, jednak nawet przez kilka tygodni lub miesięcy mogą utrzymywać się zaburzenia pamięci i skupienia uwagi. Nieraz dochodzi do łagodnych, trwałych zaburzeń neurologicznych (ataksja, oczopląs), które z czasem postępują.
Co więcej, w przypadku niektórych mutacji genetycznych, które odpowiadają za rozwój choroby, zdarzają się przypadki nieodwracalnego uszkodzenia mózgu z jego zawałem, deficytem funkcji poznawczych i śmiercią w następstwie ciężkich ataków HM4.

Czy migrena to choroba genetyczna?
Wspomniane mutacje genetyczne są kluczowe, jeśli chodzi o przyczynę migreny hemiplegicznej. Może ona bowiem mieć charakter sporadyczny (sporadic hemiplegic migraine, SHM) lub rodzinny (familiar hemiplegic migraine, FHM). W tym drugim przypadku za wystąpienie choroby odpowiedzialne są mutacje w genach CACNA1A, ATP1A2 i SCN1A, dziedziczone w sposób autosomalny dominujący. Niektórzy autorzy postawili hipotezę dotyczącą roli genu PRRT2 w patofizjologii migreny, ale jego specyficzne znaczenie w HM jest nadal przedmiotem dyskusji.
Na podstawie potwierdzonych mutacji choroba została podzielona na 3 typy, w zależności od przyczyny i momentu wystąpienia pierwszych objawów, a także odrębnych przewlekłych objawów, które pojawiają się między atakami. Przykładowo w ok. 60% przypadków FHM typu 1 (FHM1, gen CACNA1A) powiązano zajęcie móżdżku z oczopląsem i postępującą ataksją, co występuje rzadko w FHM typu 2 (FHM2, ATP1A2)5. Co więcej, niektóre mutacje CACNA1A lub ATP1A2 powiązano z upośledzeniem umysłowym i zaburzeniami funkcji poznawczych po ciężkich i nawracających epizodach6. Za główne czynniki ryzyka tego rodzaju powikłań uważa się ataki o wczesnym początku, pojawienie się śpiączki i drgawek.

W przypadkach SHM nie wykazano występowania żadnej z powyższych zmian. Zdaniem autorów ten typ choroby może być spowodowany mutacjami we wciąż nieznanych konkretnych genach. Innym wyjaśnieniem jest to, że w SHM zachodzi złożona wielogenowa interakcja z efektami o małych rozmiarach, podobnie jak w przypadku powszechnych fenotypów migreny7.
Reasumując, z praktycznego punktu widzenia o sporadycznej migrenie hemiplegicznej możemy mówić, kiedy zostaną spełnione kryteria migreny z aurą, ale trwa ona dłużej niż klasyczna oraz obejmuje niedowład połowiczy i objawy motoryczne. Jeśli zaś przy tych samych symptomach co najmniej jeden krewny pierwszego stopnia ma identyczne ataki, należy podejrzewać FHM8. Natomiast w każdym przypadku z wiekiem częstotliwość i nasilenie napadów stopniowo maleją, a wśród czynników najczęściej wyzwalających ataki wymienia się stres (zarówno emocjonalny, jak i fizyczny), infekcje wirusowe i urazy głowy9.
Ważne jest, by przed postawieniem rozpoznania przeprowadzić dokładną diagnostykę, aby wykluczyć inne potencjalne przyczyny dolegliwości: nie tylko pozostałe formy migreny, ale także wszelkie stany, które mogą powodować przejściowe objawy neurologiczne, choroby naczyń mózgowych, padaczkę z niedowładem połowiczym, choroby zakaźne lub zapalne oraz nowotwór.
Nie ma niestety konkretnych badań, które pozwolą jednoznacznie wykryć migrenę hemiplegiczną. Obrazowanie mózgu między napadami jest prawidłowe, z wyjątkiem pacjentów z FHM1 lub SHM1 z zanikiem móżdżku10.
Utrudnieniem pozostaje też niejednolity przebieg choroby: napady mogą powtarzać się każdego dnia lub wystąpić jedynie kilka razy w życiu. Podstawą diagnostyki jest zatem dokładny wywiad kliniczny, który pomoże też dobrać farmakoterapię w celu zmniejszające częstość i nasilenie ataków (np. werapamil, acetazolamid, ketamina)11. To ważne, ponieważ przy HM nie stosuje się leków przeciwmigrenowych, takich jak tryptany i ergotamina (alkaloid sporyszu).

Rozproszone mutacje
Paradoksalnie w przypadku samej migreny, zarówno tej z aurą (dawniej zwanej klasyczną lub oczną), jak i bez niej (zwykłej), do dziś nie wskazano jednoznacznej przyczyny rozwoju choroby. Na chwilę obecną badania naukowe wskazują, że jest ona uwarunkowana genetycznie i dziedziczna.
Względne ryzyko jej rozwoju u krewnego pierwszego stopnia pacjentów z już zdiagnozowanym schorzeniem okazuje się 1,5-4 razy większe w porównaniu z populacją ogólną, w zależności od przebiegu napadów (rośnie wraz z punktacją bólu i częstotliwością ataków, wczesnym początkiem choroby i w przypadku migreny z aurą)12.
Otwarte pozostaje jednak pytanie, które mutacje są za to odpowiedzialne. Analiza asocjacyjna całego genomu (Genome Wide-Association Studies, GWAS) pozwoliła początkowo na zidentyfikowanie 44 niezależnych mutacji, które istotnie wiązały się z wystąpieniem migreny. Znajdują się one w 38 różnych obszarach genomu! Pogłębione analizy z 2022 r. wskazały już 123 obszary chromosomu, które wpływają na ryzyko wystąpienia migreny13.

Zdaniem naukowców z udziałem wielu genów dochodzi do zaburzeń w funkcjonowaniu kanałów jonowych (wyspecjalizowanych białek błony komórkowej, które biorą udział w transbłonowym transporcie jonów) w komórkach mózgu.
Analiza GWAS ujawniła, że posiadacz specyficznego wariantu genetycznego, zlokalizowanego na chromosomie 8, między genami PGCP i MTDH/AEG-1, jest bardziej narażony na migrenę bez aury.
Wariant ten, zmieniając aktywność MTDH/AEG-1 (regulującego pracę białka EAAT2, związanego m.in. z epilepsją i schizofrenią), zamiast usuwać glutaminian z synaps mózgu, prowadzi do jego gromadzenia się14. Nadmiar tego neuroprzekaźnika uwrażliwia pacjenta na czynniki wywołujące napady migreny.
Skąd bierze się migrena?
Właśnie owe czynniki środowiskowe i styl życia stanowią drugą, równoważną gałąź w patogenezie tego bolesnego schorzenia. Jako ważne wyzwalacze migreny wymienia się m.in. stres, zmiany hormonalne, niewłaściwą dietę, alkohol, zaburzenia snu, zmiany pogody czy intensywne zapachy15.
Zwykle pacjentom odradza się czekoladę, kawę, sery pleśniowe, wino, wermuty i piwo czy produkty zawierające glutaminian sodu. Niestety jednoznaczne ustalenie, który składnik spowodował kolejny atak migreny, jest trudne, bo reakcja naszego organizmu może być opóźniona nawet o 24 godz. Dlatego też najczęściej zaczyna się od ścisłej diety eliminacyjnej, gdy nawet przez 10 tygodni nie spożywa się żadnego produktu z długiej listy. Następnie stopniowo wprowadza się artykuły będące czynnikami potencjalnie wyzwalającymi migreny, by odnaleźć te konkretne, na które pacjent jest wrażliwy – a o tym również decyduje układ genów.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że wyzwalaczem migren jest również głód. Badania pokazały, że po kilkunastu godzinach bez jedzenia co drugi pacjent ma atak. Prawdopodobnie ma to związek z intensywnym wydzielaniem kortyzolu oraz gwałtownymi wahaniami w poziomie serotoniny, powodującymi rozszerzanie naczyń krwionośnych w mózgu15.
Pacjentom zaleca się więc, by nie stosowali postów i głodówek, a regularnie się odżywiali i nie byli długo na czczo. Kluczem jest oczywiście rozsądek, ponieważ zarówno otyłość i nadwaga zwiększają prawdopodobieństwo migren – kolejno aż o 27% i 13%16.
Kolejne dobrze poznane czynniki wyzwalające ataki to stres i przemęczenie (zwłaszcza „huśtawki nastroju”) oraz nieregularny sen (zarówno zbyt krótki, jak i za długi). Do listy warto dopisać też stosowane leki: obniżające ciśnienie, przeciwzapalne, azotany, a także środki antykoncepcyjne i hormonalne terapie zastępcze.
Przewaga zachorowań na migrenę u kobiet jest uwarunkowana właśnie występowaniem żeńskich hormonów płciowych. Co więcej, wykazano, że mężczyźni zmagający się z tym schorzeniem charakteryzują się wyższym poziomem estradiolu (zatem niższym współczynnikiem testosteronu do estradiolu) niż zdrowi panowie17.
W głębokich strukturach mózgu znajduje się „generator migreny” (jądra szwu, miejsce sinawe i okołowodociągowa substancja szara), aktywowane przez wymienione wcześniej czynniki i uruchamiające kolejne reakcje. Główną rolę aktywującą układ trójdzielno-naczyniowy pełni neuronalna depresja korowa (fala zmniejszonej aktywności bioelektrycznej kory mózgu).
W konsekwencji dochodzi do tzw. zapalenia neurogennego (z zakończeń nerwowych uwalniane są neurotransmitery, zwłaszcza CGRP, a z otaczających naczynia komórek tucznych – histamina, kininy i mediatory zapalenia). To stymuluje receptory bólowe układu nerwu trójdzielnego.
W trakcie napadu migreny dochodzi też do nadmiernego uwalniania serotoniny z płytek krwi i następczego skurczu naczyń mózgowych oraz objawów aury. Obniżenie stężenia serotoniny w surowicy skutkuje natomiast rozkurczem tętnic z następowym tętniącym bólem głowy.

Bóle głowy a rola endokannabinoidów
Oczywiście mechanizm prowadzący do bolesnych napadów jest bardziej skomplikowany. Być może uczestniczy w nim tez więcej układów, niż sądzimy. Ostatnie badania sugerują przykładowo istotną rolę systemu endokannabinoidowego. Obejmuje on bowiem substancje, które odgrywają ważną rolę w homeostazie organizmu: regulują reakcję na stres i nastrój, zachowania żywieniowe, bilans energetyczny i metabolizm, procesy immunologiczne, a także odgrywają ważną rolę w kontrolowaniu przetwarzania bólu. Badania sugerują, że deficyt endokannabinoidów może przyczyniać się do rozwoju migreny i jej chroniczności18.
Mechanizm tej zależności wydaje się równie złożony, co genetyczne aspekty schorzenia. Wiadomo na pewno, że endokannabinoidy hamują reakcje nocyceptywne (bólowe) nerwu trójdzielnego, a w migrenie przewlekłej i bólu głowy wynikającym z nadużywania leków obserwowano zarówno obniżenie ich stężenia, jak i zmniejszoną aktywność enzymów rozkładających te związki19.
Prawidłowe funkcjonowanie układu endokannabinoidowego wpływa na stan zapalny, poziom serotoniny i innych neuroprzekaźników. Łączące się z nim składniki konopi (głównie CBD) oddziałują z receptorami bólu w mózgu i je hamują, a także aktywują wiele receptorów zaangażowanych w rozwój i leczenie migreny, m.in. związane z serotoniną. Potwierdzają to badania nad praktycznym wykorzystaniem konopi w terapii.
W jednym z nich opisano grupę 145 osób z migreną leczonych marihuaną medyczną. 61% ochotników wskazywało na zmniejszenie liczby napadów co najmniej o połowę w miesiącu w porównaniu z okresem przed włączeniem terapii20. W innym eksperymencie konopie wypróbowało 121 pacjentów, spośród których 40% odnotowało poprawę, głównie w postaci zmniejszenia liczby dni z bólem migrenowym z 10,4 do 4,621.
Ciekawych wniosków dostarcza też inne badanie, w którym analizowano efekty stosowania marihuany medycznej zgłaszane poprzez aplikację elektroniczną.
W tym przypadku ponad 88% spośród 424 ochotników zaobserwowało zmniejszenie się objawów, przy czym lepsze efekty osiągnęli mężczyźni oraz osoby stosujące koncentraty, a nie susz konopny. Co więcej, nie wykazano pojawienia się bólu głowy z nadużywania leków (wtórnego do długotrwałego użycia fitokannabinoidów), ale efekt ich działania zmniejszał się wraz z długotrwałym stosowaniem22.
Naturalne sposoby na migrenę
- Magnez U osób z migreną stwierdzono niskie stężenie tego pierwiastka w ślinie oraz surowicy w porównaniu z grupą kontrolną23. Co jednak najważniejsze – w różnych badaniach potwierdza się, że stosowanie magnezu może znacząco złagodzić jej napady. W jednym z nich przyjmowanie 600 mg cytrynianu magnezu doustnie codziennie przez 3 miesiące zmniejszyło liczbę ataków o 41,6%, skróciło czas ich trwania oraz ograniczyło nasilenie bólu24. Ten składnik odgrywa istotną rolę w utrzymaniu prawidłowego stężenia neuroprzekaźników, napięcia naczyń krwionośnych oraz poziomu tlenku azotu i innych czynników wpływających na częstotliwość i nasilenie migreny. Badania doświadczalne na szczurach dowodzą przykładowo, że w powstawaniu depresji korowej biorą udział receptory NMDA, pobudzane przez niskie stężenie magnezu25. Według oficjalnych wytycznych zalecana dzienna dawka w profilaktyce ataków migreny to 24 mmol dziennie26.

- Koenzym Q10 W kilku badaniach wykazano skuteczność tego przeciwutleniacza w profilaktyce migreny (zmniejszenie częstotliwości, nasilenia oraz czasu trwania ataków u dorosłych)27. Zbiorcza analiza dostępnych randomizowanych badań klinicznych ujawniła, że suplementacja CoQ10 może zmniejszać częstość napadów, jednak nie wpływa na czas ich trwania ani nasilenie28. Ma jednak inne działanie: to najważniejsza substancja wyrównująca deficyt bioenergetyczny w komórkach mózgu, powstały na skutek ataku migreny. Wzmacnia też strukturę błon komórkowych i chroni komórki przed wolnymi rodnikami. Zalecana dzienna dawka to 300 mg CoQ10.
- Ryboflawina W jednym dużym badaniu randomizowanym z udziałem grupy kontrolnej wykazano, że codzienna suplementacja 400mg witaminy B2 przez 3 miesiące doprowadziła do zmniejszenia liczby dni z migreną przynajmniej o połowę u 60% pacjentów i była skuteczniejsza niż placebo29. Ryboflawina może odgrywać znaczącą rolę w szlakach zaangażowanych w rozwój migreny, w szczególności tych związanych ze stresem oksydacyjnym. Zalecana dzienna dawka profilaktyczna to 400 mg dziennie.
- Witamina D Choć nie pojawia się w oficjalnych zaleceniach, jej niedobór jest częściej obserwowany w grupie osób z migreną niż w populacji ogólnej. Wykazano również, że niskie stężenie tej witaminy koreluje z częstotliwością i nasileniem ataków30. W trwającym 16 tygodni randomizowanym badaniu suplementacja 2 tys. j.m. D3 dziennie poprawiła punktację w skali Migraine Disability Assessment (MIDAS) i obniżyła stężenie peptydu związanego z genem kalcytoniny (CGRP) w surowicy w porównaniu z placebo31. W ostatniej metaanalizie 5 randomizowanych badań z udziałem grupy kontrolnej potwierdzono, że suplementacja D3 wiązała się ze zmniejszeniem liczby dni oraz nasilenia ataków migreny w porównaniu z grupą kontrolną32.
- Lepiężnik różowy (Petasites hybridus) W 2 randomizowanych badaniach kontrolowanych placebo wykazano skuteczność oczyszczonego wyciągu z tego surowca (w dawce 50-75 mg 2 razy dziennie) pod względem zmniejszania częstości napadów migreny w porównaniu z placebo33.

- Melatonina W przeprowadzonych dotychczas doświadczeniach wykazano, że hormon ten, jako przeciwutleniacz, bierze udział w wymiataniu wolnych rodników i regulacji enzymów uczestniczących w patofizjologii migreny. Dowiedziono ponadto, że wykazuje działanie przeciwzapalne, hamując m.in. syntezę prostaglandyny E2 zaangażowanej w rozwój okołonaczyniowego zapalenia neurogennego. Melatonina wywiera też wpływ na wydzielanie serotoniny oraz hamuje wytwarzanie neuroprzekaźników zaangażowanych w procesie transmisji bólu w migrenie35. W pewnym badaniu klinicznym stosowano 3 mg melatoniny w leczeniu profilaktycznym migreny. Zakwalifikowano do niego ostatecznie tylko 34 osoby, ale aż 64% pacjentów zaobserwowało poprawę w zakresie natężenia dolegliwości bólowych. U 25% pacjentów ustąpienie bólu głowy odnotowano po miesiącu od włączenia leczenia36.

- Probiotyki Ataki migreny charakteryzują się wystąpieniem dolegliwości takich jak nudności, wymioty i zaparcia, dlatego uszczelnienie bariery jelitowej i odbudowanie mikrobiomu mogą być pomocne. W jednym z badań przeanalizowano wpływ 8-tygodniowego stosowania preparatu wieloszczepowego (L. acidophilus W37, L. brevis W63, L. casei W56, L. salivarius W24, B. bidum W23, B. lactis W52, L. lactis W19 i L. Lactis W58) na ataki migreny u 1 020 pacjentów. Okazało się, że przyjmowanie probiotyków skróciło średni czas trwania objawów (z 2,07 do 1,38 dnia w tygodniu) i intensywność bólu (z 5,1 do 2,1 punktu na skali), a ponadto zredukowało o ponad 70% takie objawy jak nudności, wymioty, nadwrażliwość na światło i hałas czy niestrawność37.
- J Neurol Neurosurg Psychiatry. 2020 Jul; 91(7):764- 771; Lancet Neurol 2011; 10:457-70
- N Engl J Med 2001; 345:17-24
- Brain 2002; 125:1379-91
- Kumar A, Arora R. Headache, migraine hemiplegic, 2018. Dostęp [16.01.2024]: http://www.ncbi.nlm. nih.gov/pubmed/30020674
- J Neurol Sci 2016; 368:206–8
- Neurology 2000; 55:1040-2; BMJ Case Rep 2019; 12.1136/bcr-2019-231129; Front Physiol 2016; 7:239; Cephalalgia 2017; 37:737-55
- Cephalalgia 2018; 38:1849-63; Neurology 2018; 90:e575-82
- Neurology 2003; 60:595-601
- Front Neurol 2019; 10:1079
- Lancet Neurol 2011; 10:457-70
- J Neurol Neurosurg Psychiatry. 2020 Jul; 91(7):764-771
- Nat Genet 2015; 47:702-709
- Nat Genet 2022 Feb; 54(2):152-160
- Nat Genet 2010; 42(10):869-873
- Cephalalgia 2007; 27(11):1293-300; Agri 2017 Jul; 29(3):95-99
- Neurology 2006; 66(4):545-550; Future Neurol 2014; 9(1):37-40
- Neurology 2018; 91(4):e374-e381
- Neuropsychopharmacol Hung 2019 Mar; 21(1):12-18
- J Neurosci 2013 Sep 11; 33(37):14869-77; Neurobiol Dis. 2008; 30(2):186-189; Cephalalgia. 2021; 41(2):185-196
- Brain Sci 2020 Jun 9; 10(6):360
- Pharmacotherapy. 2016; 36(5): 505-510
- J Pain. 2020; 21(5-6):722-730
- Biol Trace Elem Res. 2020; 196(2):375-383
- Cephalalgia. 1996; 16(4):257-263
- J Neurophysiol 2002; 88:2713-2725
- Varia Medica 2018; 2(5):402-408
- Neurol Sci. 2017; 38(Suppl 1):117-120
- Nutr Neurosci. 2020; 23(11):868-875
- Neurology. 1998; 50(2):466-470
- Nutrients. 2020 Jan; 12(1):243
- J Headache Pain 2020; 21(1):22
- Clin Neuropharmacol. 2021; 44(1):5-8
- Eur Neurol. 2004; 51(2):89-97; Neurology. 2004; 63(12):2240-2244
- Pharmacogn Rev. 2011 Jan; 5(9):103-10; Postepy Hig Med Dosw 2010; 64:100-114
- Cephalalgia 2005; 25:403-411
- Expert Opin. Investig. Drugs 2006; 15:367-375; Neurology 2004; 63:757
- MMW Fortschr Med. 2018 Nov; 160(Suppl 5):16-21
- Pharmaceuticals (Basel). 2010 Jan; 3(1):188-224