Zez u dziecka - przyczyny i metody leczenia

Moja 3-letnia córka, do tej pory zdrowa, obudziła się kilka tygodni temu z zezem – jedno oczko „ucie­kło” jej w stronę noska. Od razu poszłam z nią do okulisty, który stwier­dził u córki dużą nad­wzroczność i niedowidze­nie w zezującym oku oraz tzw. zez akomodacyjny. W ciągu kilku dni mia­łyśmy już zamówione okulary. Zastanawiam się, jak to możliwe, że żaden z lekarzy na badaniach bilansowych nie zauwa­żył, że moje dziecko pra­wie nie widzi na jedno oko? Czy poza okularami mogę zrobić coś więcej?

Artykuł na: 23-28 minut
Zdrowe zakupy

Wbrew pozorom, rodzic zezu­jącego dziecka może zrobić bardzo dużo, by pomóc mu odzyskać prawidłowe widzenie i zachować pewne jego ważne aspekty, ulega­jące zaburzeniu w zezie. Choroba ta manifestuje się nieprawidłowym usta­wieniem gałek ocznych, któremu często towarzyszy wada wzroku, a także zabu­rzenia widzenia, takie jak utrata zdolności widzenia przestrzennego i problemy z oceną odległości.

Najbar­dziej widocznym objawem zeza jest nierównoległe ustawienie gałek ocznych, opisywane często jako „ucie­kanie” jednego bądź obu oczu dziecka w stronę nosa, skroni lub skośnie, ku doło­wi albo ku górze. Zez może mieć także charakter naprzemienny. Co ważne, dziecko może początko­wo zezować jedynie raz na jakiś czas, dopiero z cza­sem dochodzi do utrwale­nia nieprawidłowego usta­wienia gałki ocznej. Warto też słuchać dziecka, zwłasz­cza starszego, które może zgłaszać, że zaczęło widzieć podwójnie lub przedmioty nieruchome poruszają się przed jego oczami. Młodsze maluchy mogą trzeć oczy i skarżyć się na bóle głowy.

Jakie są przyczyny zeza u dziecka?

Zasadniczo wyróżnia się 5 przyczyn zeza.

  • Pierwsza z nich, najczęstsza, to wady wzroku, w tym wady refrak­cji, czyli skupiania świata na siatkówce, powodujące niewyraźne widzenie. Może to być nadwzrocz­ność, krótkowzroczność lub astygmatyzm.
  • Drugą są choroby gałki ocznej i otaczających je tkanek oraz oczodołu, do których wlicza się przede wszyst­kim wszelkiego rodzaju stany zapalne i zmiany nowotworowe.
  • Trzecią przyczyną zeza u dzieci są schorzenia mięśni ga­łek ocznych, prowadzące do ich nadmiernego napię­cia lub przeciwnie, rozluź­nienia, co skutkuje niepra­widłowym ustawieniem oka.
  • Kolejną grupę stanowią choroby układu nerwowe­go, powodujące trudności w koordynowaniu pracy mięśni gałki ocznej lub trwałe porażenie konkret­nych nerwów, w którego wyniku dochodzi do zeza porażennego – oko nie wra­ca do pozycji wyjściowej, tylko na stałe pozostaje w nieprawidłowym usta­wieniu.
  • A piątą, ostatnią kategorią, są czynniki gene­tyczne – jeżeli rodzice mieli zeza, istnieje duże prawdo­podobieństwo pojawienia się tej wady także u dzieci.
dziewczynka w okularach
Zeza u dzieci może wynikać z różnych przyczyn, w tym wad wzroku (nadwzroczność, krótkowzroczność, astygmatyzm), chorób gałki ocznej, schorzeń mięśni gałek ocznych, zaburzeń układu nerwowego oraz czynników genetycznych, zwłaszcza gdy rodzice mieli zeza.

Czym jest zez akomoda­cyjny?

Otóż ako­modacja to zdolność oka do dobrego widzenia z róż­nych odległości. Oko ako­moduje przy pomocy mię­śnia rzęskowego soczewki, który zmienia jej krzywiznę w zależności od tego, czy przedmiot, na który pa­trzymy, jest blisko nas, czy daleko. Jeżeli dziecko jest silnie nadwzroczne (dalekowidz), jedno bądź oba oczka uciekają mu wte­dy w kierunku nosa, ale wracają do prawidłowego położenia po założeniu szkieł korygujących wadę. Oko zezujące prostuje się także natychmiast, jeżeli zakryjemy oko zdrowe1.

Do czego może prowadzić nieleczenie zeza?

Jeszcze do niedawna istniało powszechne prze­konanie o tym, że zez to bardziej defekt ko­smetyczny, niż poważny problem okulistyczny, ale o tym, jak poważne mogą być konsekwencje zanie­dbania leczenia zeza ,wie­dzieli tylko rodzice dzieci nim dotkniętych. Wśród nich najczęściej mówimy o niedowidzeniu. Jest ono wynikiem tego, w jaki spo­sób nasz mózg adaptuje się do problemów i stara się je rozwiązywać. Otóż zez sprawia, że każde z oczu przekazuje do mózgu od­mienny obraz (np. jeden wyraźny, a drugi nie), co nie pozwala układowi nerwowemu na połączenie obrazów w spójną, prze­strzenną całość, jak to ma miejsce u zdrowych osób.

A że zadaniem mózgu jest zapewnienie nam m.in. jak najlepszej percepcji otacza­jącego świata i umożliwie­nie funkcjonowania w nim, mózg identyfikuje oko w ze­zie jako to, które podaje fałszywy obraz rzeczywisto­ści i zaczyna tłumić otrzy­mywane z niego sygnały. Prowadzi to do sytuacji,  w której anatomicznie zdro­we oko przestaje odbierać bodźce i rozwija się w nim niedowidzenie. Niegdyś nazywano takie tłumione oko leniwym. Warto tu jed­nak zaznaczyć, że niedowi­dzenie może być zarówno skutkiem, jak i przyczyną zeza.

badanie kręgosłupa u chłopca
Jednym ze skutków ze­zowania w dzieciństwie, bardzo rzadko omawianym nawet w literaturze, są tak­że wady postawy. Można by pomyśleć, co mają oczy do kręgosłupa? Otóż bardzo wiele, wszak to wzrok po­zwala nam na szybką ocenę położenia ciała względem otoczenia i wspomaga koor­dynację ruchową.

Drugą groźną kon­sekwencją nieleczonego zeza jest utrata zdolności widzenia przestrzennego. Nasze oczy patrzą bowiem na wprost, zatem każde z nich przekazuje nieco odmienny dwuwymiarowy obraz do mózgu, w którym dopiero widoki z każdego oka zostają nałożone na sie­bie, dzięki czemu widzimy przestrzennie, czyli stere­oskopowo. W zezie pro­ces ten ulega zakłóceniu, na skutek przekazywania nieprawidłowego obrazu, zatem dziecko zezujące zaczyna mieć trudności w postrzeganiu stereosko­powym – wystarczy malu­cha zabrać na film 3D, aby się o tym przekonać, a to z kolei generuje poważne problemy w orientacji przestrzennej, dostrzega­niu perspektywy i ocenie odległości.

A o tym, jak ważna jest to umiejętność, świadczy fakt, iż osoby z upośledzonym widzeniem przestrzennym mają ol­brzymie trudności w życiu dorosłym, w tym z prowa­dzeniem pojazdów, obsługą maszyn i oceną odległości2.

Nie bez znaczenia jest także to, że zez poważnie zaburza zdolności poznaw­cze dziecka. Chodzi o to, że wraz z nieprawidło­wym ustawieniem gałek ocznych bardzo często idą w parze nieprawidłowości w wodzeniu obuocznym, czyli skoordynowanym podążaniu wzrokiem za ruchomym przedmio­tem. Jest to umiejętność niezwykle ważna w nauce czytania i pisania, dlatego zez jest jednym z czyn­ników rozwoju dysleksji, czyli specyficznej trudności w nauce czytania i pisania, polegającej na trudnościach w rozpoznawaniu liter i łączeniu ich w wyrazy oraz przetwarzaniu tekstu. Wraz z dysleksją może pojawić się także dysorto­grafia (trudności w pisaniu, pomimo znajomości zasad pisowni), dysgrafia (znie­kształcenie pisma pomimo znajomości kształtu liter) i dyskalkulia (trudności w rozwiązywaniu zadań matematycznych)3.

chłopiec rysuje kredkami
Zezujący maluch instynktownie będzie się zatem ustawiał do świata stroną, którą lepiej widzi. I nie chodzi tu jedynie o samo przekrę­canie głowy, które może generować bóle kręgosłupa szyjnego i powodować na­pięciowe bóle głowy, ale o skręcanie całego ciała. Te początkowo niezauwa­żalne modyfikacje postawy, z czasem ulegają utrwa­leniu, dochodzi do przy­kurczów mięśni i zmiany sił w układzie mięśnio­wo-szkieletowym, przez co dziecko zaczyna skarżyć się na bóle pleców i koń­czyn, może u niego pojawić się także skolioza. Dlatego warto, aby maluch z zezem pozostawał pod stałą opieką fizjoterapeuty i ortopedy

Jak wygląda diagnozowanie zeza u dzieci?

Szacuje się, że ok. 5% dzieci choruje na zeza widocznego, bo­wiem istnieje jeszcze jego gorsza forma, tzw. zez ukry­ty, spowodowany zaburze­niami funkcjonowania mię­śni gałki ocznej, w którego przebiegu, rozwijają się wszystkie wspomniane kon­sekwencje tej choroby. Po­zostaje on niewidoczny, ale często do czasu. Wystarczy bowiem silne osłabienie or­ganizmu w chorobie, prze­męczenie czy uraz, by zez stał się widoczny i trwały.

O ile dziecko z innych przyczyn nie jest pod stałą opieką okulisty lub neurologa, zez zostaje zdiagnozowany zazwyczaj dopiero wtedy, gdy staje się widoczny. Wielu rodziców, tak jak Ty, wyrzuca sobie, że nie zauważyło problemu wcześniej. Otóż uchwy­cenie subtelnych zmian w zachowaniu dziecka jest niezwykle trudne, bo widzą je codziennie, a przecież nie wiedzą, czego szukać. Dorosły bez problemu zauważyłby różnicę w po­strzeganiu świata jednym okiem, ale dziecko, zwłasz­cza źle widzące lub niedo­widzące od urodzenia, nie powie nam, że źle widzi, ponieważ nie ma punktu odniesienia i nie wie, co to znaczy widzieć dobrze.

Jego organizm, po prostu, adaptuje się do zaistniałej sytuacji i dokonuje pew­nych modyfikacji, które mają mu ułatwić funk­cjonowanie w otoczeniu z jednym słabym okiem. Po czasie wielu rodziców, gdy już zna objawy zeza i niedowidzenia stwierdza, że były one wręcz oczy­wiste. A są to m.in.

  • prze­krzywianie głowy w jedną stronę podczas rysowania,
  • układania puzzli czy za­bawy przy stole – dziecko przekręca głowę tak, aby całe pole jego pracy ogar­niało oko lepiej widzące;
  • niskie trzymanie głowy nad  książką czy kartką podczas malowania,
  • bliskie przykła­danie zabawki do twarzy – maluch instynktownie próbuje w ten sposób przyjrzeć się rzeczy, którą słabo widzi;
  • niezgrabność – dzieci niedowidzące i zezujące często uważane są za gapowate,
  • rzeczy wypadają im z rąk,
  • mają trudności ze znajdowaniem przedmiotów, ponieważ ich nie widzą i trudno im oce­niać prawidłowo odległość.
  • U starszych dzieci niedo­widzących i zezujących można zaobserwować niechęć do czytania, nie rozumieją bowiem, czego się od nich wymaga, ponie­waż nie rozróżniają liter, wolą słuchać opowieści, niż przeglądać książki. Może też być, tak że dziec­ko nie dostrzega piękna świata, nie potrafi się nim zachwycać, podczas gdy inne np. z zaciekawieniem tropią biedronki w tra­wie, ono stoi obojętnie.
dziewczynka w okularach
Szacuje się, że ok. 5% dzieci choruje na zeza widocznego, ale istnieje jeszcze jego gorsza forma, tzw. zez ukry­ty, spowodowany zaburze­niami funkcjonowania mię­śni gałki ocznej, w którego przebiegu, rozwijają się wszystkie wspomniane kon­sekwencje tej choroby. Po­zostaje on niewidoczny, ale często do czasu. Wystarczy bowiem silne osłabienie or­ganizmu w chorobie, prze­męczenie czy uraz, by zez stał się widoczny i trwały.

Jeżeli chciałabyś uchwycić moment, kiedy córka zaczęła zezować, przyjrzyj się zdjęciom. Na pewno znajdziesz takie, na których widać różny kolor odblasku w oczach córki – efekt tzw. czerwonych oczu na fotografiach jest spowo­dowany odbiciem światła od mocno unaczynionej siatkówki i u zdrowego dziecka jest symetryczny – natomiast u malucha, u którego rozwija się zez, odblask będzie różny, jedno oko będzie miało typowy czerwony odblask, a drugie białawy lub nie będzie w nim odblasku. Często to właśnie aparat wychwytuje ten ułamek sekundy, w którym docho­dzi do przesunięcia zezu­jącego oka, nieuchwytny dla naszego wzroku.

Aby zdiagnozować zeza ukrytego lub potwierdzić zeza jawnego (widocznego gołym okiem), należy udać się do lekarza okulisty. Co ważne, akurat do tego specjalisty nie jest potrzeb­ne skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu. Trzeba działać szybko, bowiem z każdym dniem narasta ryzyko utrwale­nia konsekwencji zeza.

chłopiec u okilisty
Podczas wizyty oku­lista sprawdzi widzenie obuczone i przestrzenne, przeprowadzi badanie refrakcji (dzieci młodsze niż 7-8 lat nie muszą czy­tać na tablicy Snellena literek, mają zamiast nich zwierzątka lub dłonie, skie­rowane palcami w różne strony). Poza tym oczywi­ście wykona badania pod kątem zeza ukrytego. Ważne jest, dziecko w tym czasie było wypo­częte, ponieważ zmęczenie może fałszować wyniki.

Rodzice małego pacjenta, u którego zez pojawił się nagle, mogą spodziewać się także skierowania do neurologa i zalecenia wykonania tomografii lub rezonansu magnetyczne­go głowy, w celu wyklu­czenia nagłych stanów neurologicznych (udar niedokrwienny, wylew) oraz nowotworu. Dopiero na podstawie wyników badań lekarz ustala plan leczenia – jest on indywidu­alny dla każdego pacjenta3.

Jakie są metody leczenia zeza?

Jeżeli przyczyną zeza są choroby neurologiczne, gałki ocznej lub oczodołu albo mięśni oka, leczenie rozpoczyna się od terapii w kierunku tych bezpośred­nich przyczyn powstania wady. Jeżeli zachodzi taka potrzeba, dziecko otrzy­ma jednocześnie okulary do skorygowania wady wzroku, ale najważniejsze jest stosowanie się do zale­ceń i, jeśli będzie taka po­trzeba, wykonanie zabiegów lub operacji bądź stosowa­nia odpowiednich leków1.

Czy okulary leczą zeza?

Jeśli zaś bezpośrednią przy­czyną zeza są zaburzenia refrakcji, dziecko otrzyma receptę na okulary. Z jednej strony im mniejsze malu­chy, tym łatwiej jest im za­akceptować zmianę, jaką jest konieczność noszenia okularów i z czasem staje się to dla nich całkowicie naturalne. Z drugiej zaś zdarza się, że dla dziecka, zwłaszcza jeżeli jednocze­śnie cierpi na zaburzenia sensoryczne, noszenie oku­larów jest bardzo przykre. Tu warto zdać się na do­świadczenie optyka, który przekona, zachęci i dobie­rze odpowiednie oprawki, takie, aby jak najmniej przeszkadzały dziecku.

chłopiec czytający ksiażkę
Co ważne, po założeniu okularów należy dokład­nie obserwować potomka – najmniejszym pociechom szkła dobiera się jedynie na podstawie badań kom­puterowych, ponieważ nie potrafią one jeszcze współ­pracować z okulistą. Jeżeli zatem po założeniu okula­rów maluch z nimi walczy, zaczyna funkcjonować gorzej niż przed korektą wzroku, trze oczy, uskarża się na bóle okolic oczu lub głowy, należy sprawdzić, czy szkła zostały dobrze dobrane.

U starszych dzie­ci sprawa jest łatwiejsza, ponieważ poza odczytem z urządzeń optycznych, lekarz może sprawdzić wzrok dziecka za pomo­cą tablic Snellena. Warto jednak pamiętać o tym, że dzieci, które źle widziały od urodzenia, mają trud­ności z określeniem, czy widzą dobrze. Nie mają one bowiem skali porównaw­czej i zasadniczo nie wie­dzą, co to znaczy widzieć prawidłowo – w takim przypadku niezwykle waż­ne jest zaufanie doświad­czeniu okulisty i optyka1.

Ćwiczenia z ortoptystą

Dziecko z zezem otrzymu­je zazwyczaj skierowanie do ortoptysty, który zajmuje się rehabilitacją narządu wzroku – tak, wzrok także można i należy rehabilito­wać. Ćwiczenia pod okiem ortoptysty pomagają treno­wać widzenie i wodzenie obuoczne oraz zachować widzenie streoskopowe, a także stymulują tzw. leniwe oko i pobudzają siatkówkę oraz nerw wzro­kowy do pracy. Ćwiczyć można także mięśnie gałki ocznej.

zabawa z dzieckiem
Co ciekawe, wie­le z tych ćwiczeń można wykonywać w domu, w formie zabawy, np. te po­budzające nerw wzrokowy i siatkówkę do zabawy ze światełkiem, a wodzenie obuczone można trenować, angażując do tego ulubio­ne zabawki dziecka.

Aby ćwiczenia ortoptyczne były skuteczne, muszą być wykonywane systematycz­nie i dokładnie, dlatego rodzic musi pozytywnie nastawić do nich dzieci – maluchy często protestu­ją przeciwko zaleceniom, a to utrudnia leczenie3.

Obturator

W przypadku stwierdze­nia tzw. leniwego oka lub niedowidzenia z powodu tłumienia sygnału w zezu­jącym oku, okulista może zalecić stosowanie obtura­tora. Jest to osłonka w for­mie plastra przyklejanego na oko lub materiałowej bądź gumowej nakładki na okulary. Zakłada się ją na określoną liczbę go­dzin w ciągu dnia na oko silniejsze i zdrowe, aby zmusić oko słabsze do pra­cy. Mózg potrzebuje bodź­ców wzrokowych, dlatego pozbawiony wizji z oka zdrowego, zaczyna wzmac­niać sygnał z oka, które do tej pory tłumił, co po­zwala na znaczną poprawę widzenia w zezującym oku. Warto przy tym pamiętać, że wyleczenie, m.in. przy pomocy obturatora, niedo­widzenia spowodowanego zezem jest możliwe jedynie do ok. 10. roku życia2.

Czy da się cofnąć zeza za pomocą leków?

W niektórych przypadkach zeza, spowodowanego nadmiernym napięciem konkretnego mięśnia, skuteczna jest iniekcja toksyny botulinowej, która odwracalnie poraża włókna mięśniowe i powoduje ich rozluźnienie. Jeżeli to one były przyczyną zmiany po­łożenia gałki ocznej, wraca ona do prawidłowej pozycji i dziecko może zachować widzenie obuczone oraz wykształcić prawidłowe wzorce ruchomości gałek ocznych. Skuteczność tej metody to ok. 55-60%.
 
U dzieci, zwłaszcza tych najmniejszych, można także znosić akomodację i jednocześnie rozszerzać źrenicę poprzez zakraplanie atropiny lub cyklopento­latu. Dzięki zastosowaniu tych leków można uzyskać zmniejszenie kąta zeza lub nawet całkowicie wypro­stować gałkę oczną. Często stosuje się je także w okre­sie przyzwyczajania dziec­ka do okularów, co ułatwia maluchom zaadaptowanie się do zmiany. Z kolei leki zwężające źrenicę hamują nadmierną akomodację do bliży i zezowanie. Wybór odpowiedniego leku zależy od tego, czy latorośl jest krótkowzrocz­na, czy nadwzroczna4.

Gdzie zwrócić się o pomoc?

Rozmowa z psychologiem

Zezujące dzieci, zwłaszcza jeżeli od urodzenia źle widziały, po założeniu oku­larów potrzebują wsparcia rodziców, ponieważ ich postrzeganie świata na­gle ulega zmianie. Często pierwszy raz widzą dobrze swoich rodziców i bliskich, muszą na nowo poznać oto­czenie i oswoić się z tym, jak świat wygląda napraw­dę. Może to u nich rodzić strach, frustrację i silny stres. U starszych dzieci zez i noszenie okularów, mogą powodować kompleksy i utrudniać integrację z ró­wieśnikami.

mała dziewczynka u psychologa
Warto rozmawiać z dziećmi o ograni­czeniach, jakie napotykają okularnicy i o konieczności szczególnego dbania o oku­lary. Czasami, zwłaszcza młodsze zezujące dzieci, mogą mieć silne lęki zwią­zane z tym, co widzą bez okularów, np. nagle abażur lampy zamienia się miejsca­mi z głową pochylonej nad dzieckiem mamy i maluch nie rozumie tego, co widzi, boi się. Starszaki z kolei mogą czuć się gorsze i wy­obcowane, jeżeli rozwinie się u nich dysleksja. W każ­dym z tych przypadków konieczne jest zapewnienie dzieciom wsparcia, a jeśli zajdzie taka potrzeba, rów­nież pomocy psychologa

Poradnia pedagogiczna

Dzieci zezujące i niedo­widzące należy bacznie obserwować i przy pierw­szych oznakach trudności z nauką czytania i pisania zgłosić problem pedago­gowi szkolnemu. Wystawi on skierowanie do poradni pedagogiczno-psychologicz­nej (każda szkoła ma przypi­saną państwową placówkę), w której maluch zostanie poddany diagnozie dysleksji i innych zaburzeń poznaw­czych. Jeżeli zostanie stwier­dzone początkowo ryzyko rozwoju dysleksji, a później dysleksja, potomek zostaje objęty pomocą pedagogicz­ną, uczęszcza na zajęcia z reedukacji i specjalne zaję­cia dla dyslektyków. Dzieci z tego typu problemami w nauce potrzebują ogrom­nej dozy wsparcia ze strony rodziców i szkoły, ponieważ często mają niską samooce­nę i są wyśmiewane z po­wodu swoich problemów1.

Fizjoterapia

Zasadniczo, wszystkie dzieci z wadami wzroku, powinny pozostawać pod opieką ortopedy i fizjote­rapeuty, ponieważ, jak już wspomniano, mogą u nich pojawić się wady postawy i utrwalać nieprawidłowe wzorce motoryczne. Roz­wiązywanie problemów na bieżąco pozwala unik­nąć konsekwencji zaburzeń w układzie mięśniowo­-szkieletowym, takich jak bóle kręgosłupa, skolioza oraz inne wad postawy3.

Czy operacyjne leczenie zeza jest koniecznością?

Czasami rodzice, chcący jak najszybciej zauważyć efekty leczenia, naciskają na lekarzy, by skierowali dziecko na operację. W nie­których przypadkach, np. zeza porażennego, operacja jest faktycznie konieczna, w innych należy zdać się na doświadczenie lekarza. Warto też pamiętać, że samo wyprostowanie oka zezującego to nie wszystko i często operacja to jedynie pewien etap długotrwałego leczenia, w którym często nie da się uniknąć okula­rów ani ćwiczeń z ortopty­stą. Zdarza się także poope­racyjny nawrót zeza. Jeżeli jednak lekarz zdecyduje o przeprowadzeniu zabie­gu, nie należy się zbytnio bać, ponieważ powikłania występują niezwykle rzad­ko i zazwyczaj operacja kończy się pełnym sukce­sem, dając trwałe efekty6.

Bibliografia
  • FP Essent. 2019 Sep: 484:18-22
  • Taiwan J Ophthalmol. 2017 Apr-Jun; 7(2): 59–61
  • Ther Umsch. 2016;73(2):67-72
  • M. Prost, R. Jachowicz, J. Nowak, Kli­niczna farmakologia okulistyczna, EDRA Urban & Partner, 2016
  • Cureus. 2023 Mar; 15(3): e36920
  • Indian J Ophthalmol. 2017 Mar; 65(3): 184–90
Autor publikacji:
Wczytaj więcej
Nasze magazyny