Polscy naukowcy przeprowadzili badania, których celem było stworzenie listy najbardziej wstydliwych chorób. Pierwsze miejsce zajęła kiła, drugie AIDS, kolejne przypadły chorobom intymnym, a na końcu uplasowały się problemy skórne. Wyniki te skłoniły badaczy do wnikliwego przyjrzenia się problemowi wstydu, nie tylko tego, który każe nam ukrywać chorobę, ale także tego, który powstrzymuje nas od szukania pomocy u lekarza.
Zdaniem współautorki badania prof. Teresy Rzepy wstyd to jedna z najbardziej skomplikowanych, najsilniejszych i najgroźniejszych w swych konsekwencjach emocji, bowiem często skutkuje ukrywaniem choroby, co stwarza ryzyko zakażenia bliskich lub pogorszenia zdrowia na skutek braku terapii. To on skłania nas także ku temu, by oszukiwać lekarza, zatem prof. Rzepa wskazuje, jak ważne jest to, by medycy byli wyczuleni na tego typu emocje chorego, wykazywali się empatią i posiedli odpowiednie zdolności do komunikowania się z zażenowanym pacjentem1.
Niestety, gdy wygrywa wstyd, rodzą się poważne problemy. Jesteśmy mistrzyniami kamuflażu, które do perfekcji opanowały sztukę ukrywania wstydliwych w naszej ocenie dolegliwości przed bliskimi. Co gorsza, często – dokładnie tak, jak dowiodły wspomniane badania, unikamy także lekarza w obawie o to, że nasza przypadłość go odrzuci, skłoni do moralizowania lub oceny naszego postępowania, dlatego wiele z nas trafia do specjalisty dopiero wtedy, gdy już nie może dalej tak żyć lub gdy choroba zaczyna zagrażać życiu.
Żylaki okolic intymnych - jaka przyczyna?
Do grupy takich dolegliwości zaliczają się żylaki sromu, nazywane także żylakami krocza. Statystyki wskazują, że cierpi na nie ok. 30% kobiet, które rodziły, ale mogą pojawić się także u pań nieposiadających dzieci. Często współistnieją one z żylakami nóg i hemoroidami, co czyni problem jeszcze poważniejszym. Wspólnym mianowników wszystkich tych schorzeń są utrudnienia w swobodnym przepływie krwi z kończyn dolnych i narządów miednicy w kierunku serca. Jak do nich dochodzi?
Otóż układ krwionośny nie może prawidłowo działać, gdy pozostajemy w bezruchu, ponieważ potrzebuje wsparcia naszych mięśni nóg i przepony. Jest to spowodowane tym, że serce, które pod względem konstrukcji można porównać do pompy, nie kurczy się tak mocno, by wypchnięta na obwód ciała krew siłą rozpędu do niego wróciła i nie wytwarza także takiej siły ssącej, by wymusić powrót krwi z nóg i miednicy.
Zatem do utrzymania krążenia potrzebuje wsparcia w postaci rytmicznego masażu, jaki żyłom zapewniają kurczące się mięśnie nóg i dodatkowej siły ssącej, wytwarzanej przez ruch przepony tworzący przy każdym oddechu takie warunki ciśnieniowe między klatką piersiową a jamą brzuszną, by krew wracała do serca. Ruch krwi nie jest przy tym jednostajny, ale odbywa się pulsacyjnie i tak kolejne jej porcje sukcesywnie pną się żyłami, wbrew grawitacji, ku sercu. Aby zaś nie cofała się, żyły wyposażone są w zastawki, blokujące powrót krwi ku dołowi ciała.
Ważne w patologii żylaków jest także to, że naczynia żylne nie posiadają tak grubej, elastycznej i odpornej na odkształcenia ściany, jak tętnice, zatem jeżeli przepływ krwi zostanie w nich zablokowany, odkształcą się i rozszerzą. Podobnie dzieje się, jeżeli zastawki żylne nie pracują prawidłowo – krew z głównych pni żylnych, której kolejne porcje cały czas przecież napływają z każdym uderzeniem serca, będzie się cofała, a że możliwości rozszerzenia żyły są jednak ograniczone, zacznie szukać dróg odpływu i pokonując opór zastawek, przedostanie się do mniejszych naczyń podskórnych (to właśnie one tworzą żylaki nóg i krocza). Żyły te nie są jednak przystosowane do tak silnego napływu, szybko ulegają zatem nie tylko poszerzeniu, ale i wydłużeniu – to dlatego widoczne pod skórą żylaki meandrują i wydaje się, że stają się zbyt długie w stosunku do odcinka ciała, z którego zbierają krew. Z kolei widoczne na nich guzki to miejsca szczególnego rozdęcia ściany naczynia2.
Dlaczego srom?
W odniesieniu do żylaków nóg wiadomo, że ich powstawaniu sprzyja m.in. siedzący tryb życia i brak ruchu wymuszającego masaż żył, długotrwale zamieranie w bezruchu lub stanie (samo napięcie mięśni nóg to za mało, by wspomóc krążenie), otyłość powodująca ucisk na główne pnie żylne oraz zaburzająca przepływ krwi zakrzepica. Jednak co sprawia, że pojawiają się one w okolicach intymnych u kobiet?
Pacjentki borykające się z żylakami krocza można podzielić zasadniczo na 2 grupy
- Pierwsza z nich to panie, które urodziły dziecko. Żylaki sromu pojawiają się u nich w ciąży, zazwyczaj w drugim trymestrze, ok. 4-5 miesiąca, kiedy powiększająca się macica zaczyna uciskać na naczynia żylne miednicy i przeponę, która wskutek ucisku przestaje kurczyć się prawidłowo, przez co tracimy jej wsparcie w wytwarzaniu siły zasysającej krew z dolnych partii ciała do serca. Kolejną, ściśle związaną z ciążą przyczyną powstawania żylaków jest wzrost objętości krwi, który prowadzi do zmian napięć i warunków ciśnieniowych w łożysku naczyniowym, oraz wzrost poziomu progesteronu – hormon, którego zadaniem jest podtrzymanie ciąży, jednocześnie obniża napięcie ścian naczyń krwionośnych i przez to przyczynia się do zastojów krwi, wskutek których tworzą się żylaki. Ostatnie 2 miesiące ciąży są najtrudniejsze, ponieważ w tym czasie, ustawiony już główką do dołu płód może przyciskać żyłę główną dolną do kręgosłupa i w ten sposób hamować przepływ krwi.
- Drugą grupę pacjentek stanowią kobiety, u których za powstawanie żylaków sromu odpowiadają inne czynniki, np. genetyczne. Okazuje się bowiem, że predyspozycje do niewydolności żylnej i nieprawidłowości w budowie oraz funkcjonowaniu zastawek żylnych mogą być dziedziczne.
Jak objawiają się żylaki krocza?
Początkowo łatwo je przeoczyć, jednak z czasem przybierają one takie rozmiary, że trudno ich nie zauważyć. Kobiety najczęściej orientują się, że coś jest nie tak z ich intymnymi okolicami podczas kąpieli – żylaki deformują wargi sromowe i przedsionek pochwy, a czasami nawet pachwiny i wargi sromowe większe, można je wyczuć jako wyraźne zgrubienia tych okolic. W zaawansowanym stadium mogą pojawić się nawet w górnej części ud. Tym, co odróżnia je od innych schorzeń, jest to, że po ucisku chwilowo się cofają.
Drugim najczęstszym objawem jest dyskomfort lub ból podczas stosunku i niewielkie krwawienia po nim, będące wynikiem pęknięcia podrażnionego żylaka. Czasami to partner jest pierwszą osobą, która zauważa zmiany u kobiety – żylaki tworzą nieregularne zgrubienia o ciemnoczerwonym lub sinym zabarwieniu, a te ukryte głębiej pod skórą mogą być wyczuwalne jedynie jako guzki. Częstym objawem jest także świąd lub pieczenie okolic krocza, które nie ma uzasadnienia w infekcji intymnej lub ból okolic odbytu.
Wśród innych objawów warto wymienić ból i ciężkość w podbrzuszu, dyskomfort lub ból podczas siadania, długiego stania i zakładania nogi na nogę, opuchnięcie i zaczerwienienie okolic intymnych oraz tkliwość warg sromowych przy najlżejszym dotyku (nawet noszenie bielizny może powodować silny dyskomfort)3.
Jak zapobiegać żylakom krocza?
Żylaki krocza powstałe w czasie ciąży najczęściej ustępują samoistnie w trakcie połogu – ustaje bowiem bezpośrednia ich przyczyna, czyli ucisk powiększonej macicy na naczynia krwionośne. Czasami ulegają opróżnieniu podczas porodu siłami natury, gdy dochodzi do urazu lub położna dokonuje nacięcia krocza. Jeżeli kobieta nie ma predyspozycji genetycznych, jest aktywna fizycznie i wcześniej nie występowały u niej problemy z układem krwionośnym, żylaki zagoją się w takim przypadku same i nie powrócą. Jeżeli jednak miną 3 miesiące od porodu, a one nie nikną, trzeba zacząć działać. Poniższe wskazówki przydadzą się też paniom pragnącym uniknąć choroby, zwłaszcza jeżeli są genetycznie predysponowane do wystąpienia problemów w krążeniu żylnym i tym, które, choć nie rodziły, to cierpią na tę przypadłość.
- Zapobiegaj Jeśli planujesz ciążę i jednocześnie borykasz się z żylakami nóg lub występowały one w Twojej rodzinie, umów się na konsultację z fizjoterapeutą uroginekologicznym. Sprawdzi on, jak rozkładają się napięcia w układzie mięśniowo-szkieletowym zwłaszcza obrębie miednicy i czy kości miednicy są prawidłowo ustawione względem siebie oraz nauczy Cię prawidłowego oddychania przeponą, aby zachować jej funkcję jak najdłużej – pomoże Ci to także podczas porodu. Terapeuta sprawdzi także napięcie mięśni dna miednicy, na których będzie spoczywał ciężar macicy. Jeżeli któryś z wymienionych elementów będzie wymagał korekty, otrzymasz zalecenie rehabilitacji lub zestaw ćwiczeń do wykonywania w domu. Fizjoterapeuta uroginekologiczny może także pomóc uporać się z już istniejącymi żylakami krocza, poprzez m.in. usprawnienie pracy i napięcia odpowiednich mięśni lub masaż poprawiający krążenie.
- Unikaj zaparć Silne parcie w toalecie zwiększa ciśnienie w jamie brzusznej i utrudnia odpływ krwi żylnej z miednicy do serca, przez co zostaje ona wepchnięta niemalże do żył okolic odbytu oraz krocza. Z tego powodu zaparcia są wrogiem numer jeden pacjentek z żylakami sromu. Aby im przeciwdziałać, musisz unikać odwodnienia i wzbogacić dietę w błonnik – jego doskonałym źródłem są produkty pełnoziarniste, warzywa i owoce (a zwłaszcza ich skórki) i zioła (babka płesznik lub jajowata). Nie zapominaj też o kiszonkach i przetworach mlecznych, które zawierają regulujące pracę układu pokarmowego probiotyki. Zaparciom zapobiega także aktywność fizyczna, która pobudza perystaltykę jelit. A w toalecie pamiętaj o tym, by ograniczać nacisk na mięśnie dna miednicy – mocz oddawaj w pozycji wyprostowanej, jakbyś siedziała przy stole na krześle, a podczas oddawania stolca podstaw pod stopy podnóżek lub niewielkie pudełko, aby kolana znajdowały się nieco wyżej, niż biodra – taka pozycja ułatwia wypróżnianie.
- Wzmocnij naczynia Objawy niewydolności żylnej można złagodzić, stosując naturalne substancje korzystnie wpływające na napięcie ścian naczyń krwionośnych i rozrzedzające krew, co zapobiega powstawaniu zakrzepów oraz usprawnia przepływ krwi. Warto zatem, by w Twojej diecie na stałe zagościła czerwona papryka, cytrusy, owoce jagodowe i natka pietruszki. Są one źródłem witaminy C, której organizm potrzebuje do wytwarzania kolagenu, czyli białka będącego podstawowym budulcem ścian naczyń krwionośnych i odpowiadającego za ich wytrzymałość i sprężystość. Z kolei diosmina, której bogatym źródłem są cytrusy, a zwłaszcza biały miąższ pod ich skórką, działa przeciwzapalnie, zapobiega rozszerzaniu żył, usprawnia przepływ krwi, wzmacnia naczynia i łagodzi ból, świąd oraz obrzęk towarzyszący żylakom i hemoroidom. Można ja przyjmować doustnie lub stosować w postaci maści na widoczne żylaki nóg.
- Zwalcz wstyd Żylaki krocza, choć mało się o nich mówi, są tak powszechne, że jeżeli tylko odważysz się porozmawiać z kobietami w swoim otoczeniu, szybko odkryjesz, jak wiele z nich ukrywa tę chorobę przed rodziną i światem. Możecie być dla siebie wsparciem, motywować się nawzajem do podjęcia leczenia. Czasami wymiana doświadczeń pozwala także na wypracowanie własnych sposobów radzenia sobie z chorobą. Niezwykle ważne jest także to, by kobieta borykająca się z tym problemem, wątpiąca w swoją atrakcyjność i – co tu dużo mówić – często cierpiąca także silny ból, otrzymała wsparcie oraz zrozumienie od najbliższych, a zwłaszcza od partnera.
Warto poszukać także pomocy u psychologa, szczególnie jeżeli choroba prowadzi do izolacji społecznej, niekorzystnie odbija się na życiu rodzinnym i seksualnym – zdarza się, że wstyd prowadzi do niepotrzebnych konfliktów i napięć, ponieważ bliscy nie rozumieją zachowania kobiety, a partner popada we frustrację z powodu odrzucenia.
Leczenie żylaków krocza
Zazwyczaj pierwsze rozpoznanie stawia ginekolog i to on kieruje na dalsze badania. Kolejnym specjalistą, do którego warto się udać, jest flebolog, czyli lekarz zajmujący się chorobami naczyń krwionośnych. Po badaniu i zebraniu wywiadu może on wystawić skierowanie na USG dopplerowskie, które uwidacznia przepływ krwi w żyłach i tętnicach lub flebografię, w której po dożylnym podaniu kontrastu wykonuje się zdjęcie rentgenowskie. Można również wykonać wenografię z wykorzystaniem rezonansu magnetycznego lub tomografu komputerowego. Większość tych badań można przeprowadzić dopiero po porodzie.
Leczenie żylaków krocza zaczyna się zazwyczaj od metod nieinwazyjnych, czyli zmiany trybu życia i diety oraz zastosowania naturalnych preparatów wzmacniających naczynia i korzystnie wpływających na krążenie. Dopiero, jeżeli te sposoby zawiodą, lub choroba jest bardzo zaawansowana i grozi poważnymi powikłaniami, lekarz podejmuje decyzję o leczeniu operacyjnym.
- Medical Tribune. 2014.08. Dziesięć chorób, o których pacjenci nie chcą mówić.
- American Family Physician, 2019; 99 (11): 682–688
- Medycyna po Dyplomie, 2018, 07-08, Żylaki u kobiet w ciąży