Oczywiście kilka trików, które pozwalają przetrwać zimę bez szczękania zębami. Sami pewnie zauważyliście, że niektóre pokarmy mają działanie rozgrzewające, np. zarówno świeży, jak i suszony imbir. Można go stosować, doprawiając potrawy oraz robiąc napar w postaci ziołowej herbatki. Najsilniej rozgrzewającą przyprawą jest pieprz kajeński, lecz nie należy używać go w nadmiarze. Przyjemne ciepło dają też: kora cynamonu, goździki, gałka muszkatołowa, chili, bazylia, rozmaryn, oregano, tymianek, korzeń arcydzięgla, liść laurowy oraz kardamon.
Podział żywności według medycyny chińskiej
To jednak nie wszystko. Według medycyny chińskiej żywność dzieli się na 5 kategorii. Wyróżnia o potrawy wyziębiające – han, wychładzające liang, obojętne – ping, ogrzewające – wen i gorące – re.
Do tych 2 ostatnich kategorii zaliczają się: papryka, szczypior, fasola, jarmuż, por, cebula, pietruszka, pasternak, seler korzeniowy, marchew, kapusta, buraki, wiśnie, kokos, suszona papaja, winogrona, głóg, liczi, mango, ananas, maliny, mandarynki, daktyle, owies, otręby pszenne, zarodki pszenicy, czarna fasola, brązowy sezam, kasztan, soczewica, orzech sosny, orzech włoski, anyż, bazylia, kardamon, skórki owoców cytrusowych, goździki, nasiona kolendry, koper, świeży i suszony imbir, czosnek, żeń-szeń orientalny, czarny pieprz, kora drzewa cynamonowego, a także melasa i mód.
To, co może je jeszcze bardziej wzmocnić to drobne krojenie, ucieranie czy miksowanie oraz dokładne przeżuwanie w czasie jedzenia. Dokładniejsze przeżuwanie pokarmów wytwarza ciepło, rozdrabnianie pokarmów w jamie ustnej inicjuje wręcz wydzielanie enzymów trawiennych, ułatwiając wchłanianie składników odżywczych i wytwarzanie ciepła. Poza tym dzięki temu organizm nie zużywa tak wiele energii w procesie trawienia.
Soki jako źródło witamin
Prócz przyjemnego rozgrzania potrzebujemy też odżywienia. Dlatego równie ważnym elementem dostarczanym przez nasz pokarm powinny być witaminy. Działają one w ludzkim ciele jak „sprzątacze”. Otóż wolne rodniki, które straciły jeden elektron, muszą być usunięte z organizmu i to najlepiej jak najszybciej, aby nie robiły bałaganu, który nazywamy stresem oksydacyjnym. A żeby się z nas wydostać, muszą pobrać ten elektron z witamin. Dlatego stały dopływ witamin jest nam niezbędny.
Witaminy są również odpowiedzialne za doładowanie nas energią. Dlatego, gdy zaczynasz pić świeżo wyciśnięte soki warzywne i owocowe, otrzymujesz coś w rodzaju dopalacza, zwiększa się energia i zaczynasz świetnie się czuć. W tym momencie muszę od razu wspomnieć, że niektórzy na samym początku sokoterapii, po paru dniach zaczynają odczuwać inne działanie witamin. Otóż nasze zatrute, brudne ciała mają tych wolnych rodników wszędzie pełno. Kiedy witaminy zaczynają swoją pracę, „wyciągają za fraki” wszystkich tych zasiedziałych gości i wpuszczają ich z powrotem do obiegu, aby znaleźć im drogę do wyjścia. Z tego powodu niektórzy mogą odczuwać dolegliwości w rodzaju stanów grypowych. Ale to wszystko mija po wstępnym oczyszczeniu, a dodatkowo możesz sobie jeszcze pomóc i zacząć jak najszybciej lewatywy, sauny i inne sposoby oczyszczania organizmy, o których więcej opowiem w kolejnych artykułach.
Sok gotowany czy surowy?
Oczywiście najskuteczniej dostarczamy sobie witamin w formie surowych pokarmów roślinnych lub soków. No, a skoro te soki są takie dobre, to dlaczego nie kupować ich gotowych w sklepie? Otóż prawo nakłada pewien obowiązek na producentów. Muszą oni zabezpieczyć produkt przed zepsuciem się. Ktoś mógłby powiedzieć, to chyba dobrze? Wszystkie procesy przedłużania tzw. okresu spożycia pokarmów zabijają jednocześnie te pokarmy! Pasteryzacja, sterylizacja czy UHT ma za zadanie zabicie enzymów, których nasz organizm właśnie potrzebuje! Niestety temperatura powyżej 48°C zabija nie tylko enzymy, ale też witaminy, a minerały stają się nieprzyswajalne.
Pomarańcze, grejpfruty, mandarynki czy cytryny powinny być wyciskane tylko po obraniu cieniutkiej kolorowej skórki, najlepiej przy użyciu obieraczki do ziemniaków, lub małego nożyka. Pozostawienie białej części skórki (albedo) to ponad 90% ekstra wartości odżywczych, dzięki którym dopiero poczujesz ich moc i powiesz, że nigdy w życiu nie piłeś jeszcze soku pomarańczowego. Różnica jest kolosalna! I tak dzieje się ze wszystkimi warzywami i owocami. Nawet takie jak ananas, melon czy arbuz ze skórką nabierają niesamowitego smaku i zwiększają swoją moc wielokrotnie. To właśnie dlatego w poprzednim tekście tak zachęcałem Was do kupienia wyciskarki.
Dodatkowym szalenie ważne jest to, w jakich pojemnikach sprzedawane nam są soki. Najczęściej jest to plastik, metal lub karton. A to nie pozostaje bez wpływu na jakość tych napojów. Plastik pod wpływem temperatury czy słońca zmienia się w toksyczną substancję i uwalnia toksyny, w ten sposób zamienia pokarm w truciznę, która powoli nas zabija. Puszki w środku powlekane są rakotwórczymi substancjami, które mają zabezpieczać metal przed rdzewieniem. W czasie przechowywania żywności utleniają się one i łączą z pokarmami.
Wiem jak ciężko pozbyć się z życia tych wszystkich zapakowanych, gotowych pokarmów, jednak jeśli pragniesz rozpocząć nowe życie, jest to element niezbędny i nie można go przegapić.
Nie bój się gryźć!
Prócz picia soków warto również przeżuwać. Spożywanie surowych warzyw i owoców dostarcza nam niezbędnego do nakarmienia flory bakteryjnej błonnika (pulpę). Niestety, najczęściej jedząc ananasa, melona czy arbuza zjadamy głównie miękką i słodką część, a reszta owocu, czyli skórka, która dostarczyłaby nam 95% zawartych w nich składników odżywczych, ląduje w koszu!
Inne działanie ziół rozgrzewających
Warto wiedzieć, jakie jeszcze korzyści możemy osiągnąć z przyprawiania potraw, jak również, kiedy i do czego jeszcze warto dodać ziół.
- Anyż Działa rozkurczowo i pobudzająco na komórki mózgowe oraz rdzeń kręgowy. Olejek dodany do kąpieli relaksuje i odpręża obszary ciała wystawione na spory ból fizyczny. Wykorzystywany przez sportowców jako element rozgrzewający mięśnie. Można dodawać anyż do porannej kawy lub herbaty, aby osiągnąć wzrost energetyczny – stosunkowo wysokie właściwości pobudzające. Najstarsze greckie notatki mówią nawet o jego odmładzającym charakterze.
- Bazylia walczy skutecznie ze wzdęciami. Przywraca równowagę trawienną. Oczyszcza nerki. Przeciwdziała gromadzeniu się złogów w naczyniach, pomaga rozszerzyć tętnice i działa korzystnie na cały układ sercowo-naczyniowy.
- Kardamon ma kamforowy zapach i wyrazisty smak. Działa przeciwzapalnie na układ oddechowy. Koi układ nerwowy. Dodany do herbaty lub kawy nie tylko poprawia ich smak, ale również neutralizuje toksyczne składniki.
- Goździki Mielone podbijają smak ciast i ciasteczek. Skutecznie zwalczają wolne rodniki i oczyszczają organizm z toksyn. Dzięki właściwościom bakteriobójczym wzmacniają układ odpornościowy i zwalczają infekcje. Potrawy czy kosmetyki z dodatkiem goździka znakomicie redukują stres. Orzeźwiający zapach eugenolu odświeża i pobudza umysł, usuwa zmęczenie, pomaga w stanach lękowych i depresyjnych.
- Nasiona kolendry Prócz charakterystycznego smaku, kolendra korzystnie wpływa na układ pokarmowy: reguluje procesy trawienne, poprawia apetyt, jest lekiem na wszelkiego rodzaju zatrucia pokarmowe, a przy tym uspokaja. Oczyszcza jeden z ważniejszych organów w naszym ciele – wątrobę.
- Kurkuma Jej lekko pikantny smak i korzenny zapach kojarzą się przede wszystkim z kuchnią indyjską. Potrawom nadaje złocisty kolor. Kurkuma doskonale sprawdza się w sosach i majonezach. Działa rozgrzewająco, dzięki czemu pobudza procesy trawienne.
- Świeży i suszony imbir przyspiesza krążenie, dzięki czemu robi nam się cieplej, i skutecznie chroni przed infekcjami. Pasuje do potraw słodkich i pikantnych, zup, a także deserów. Pokrojony świeży imbir możemy dodać do herbaty zamiast cytryny albo do przegotowanej wody z odrobiną melasy lub miodu. Taka mikstura działa rozgrzewająco na organizm i wspomaga jego odporność. Kąpiel z imbirem na pewno pobudzi i rozgrzeje nas na cały długi dzień – szczególnie zimą!
- Gałka muszkatołowa ma gorzko-słodki aromat. Poprawia krążenie i korzystnie wpływa na procesy trawienne. Zwalcza wolne rodniki, przyczyniające się do uszkodzeń DNA i starzenia się komórek. Według badań ta przyprawa może być dobrym źródłem antyoksydantów, korzystnie wpływających na zdrowie.
- Chili dzięki zawartości kapsaicyny działa zbawiennie na układ immunologiczny, oczyszcza drogi oddechowe i rozgrzewa. Dodatkowo stymuluje organizm do produkcji hormonów szczęścia, czyli endorfin. Wystarczy zatem szczypta dodana do np. własnej roboty czekolady, by poprawić sobie nastrój po męczącym dniu.
- Żeń-szeń odmładza wygląd skóry, zapobiega łysieniu i wypadaniu włosów oraz zwalcza negatywne działanie wolnych rodników. To naturalne źródło energii życiowej i wspaniały afrodyzjak.
- Kora drzewa cynamonowego hamuje rozwój bakterii, ma działanie antyseptyczne, czyli odkażające. Napój ze szczyptą cynamonu skutecznie zwalcza np. infekcje gardła. Stanowi doskonałe źródło manganu, żelaza i wapnia. Doskonale podkreśla smak deserów, np. szarlotki.
- Korzeń lukrecji wzmacnia ścięgna oraz kości. Przyśpiesza wzrost mięśni i ich siłę. Wykazuje skuteczne działanie przeciw bakteriom Helicobacter pylori. Nie tylko hamuje rozwój wirusów, lecz także stymuluje układ odpornościowy do skutecznej walki z zakażeniami. Wspomaga też zdrowie Twoich dziąseł.